Skocz do zawartości

Novicjusz

Użytkownicy
  • Postów

    249
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Novicjusz

  • Urodziny 27.11.1971

O mnie

  • Imię
    Maciej
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Łódź i okolice
  • Zainteresowania
    szeroko pojęte
  • Zawód
    RSS

Kontakt

  • Telefon
    Mam :-)

Sprzęt

  • Sprzęt
    Przyczepa
  • Model
    KNAUS JET 440
  • Holownik
    Volvo S80

Ostatnie wizyty

208 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Novicjusz

Forumowicz

Forumowicz (3/3)

  1. Ja zmieniłem jakiś czas temu ze skody(na fotce profilowej) na Volvo 850 w kombi z pancernym silnikiem 2,5 b. po delikatnych modyfikacjach teraz jest jakieś 160 km i daje radę. W zamyśle może dostanie żółte tablice niebawem (za dwa lata) ale się jeszcze nad tym zastanawiam bo to rodzi trochę problemów przy naprawach i modyfikacjach. Teraz jest zachowane w 80% to się łapię ale kto wie co mi do głowy jeszcze przyjdzie.
  2. Jeśli możesz odwrócić wtyczkę to pytanie czy kabel jest z uziemieniem? Są co prawda wtyczki z uziemieniem po obu stronach ale żadko. I się wyjaśniło, nie było uziemienia i wszystko jasne. Trzeba takich rzeczy pilnować. Ja dodatkowo mam taki przewód który kokręcam do śruby przy duszlu a z drugiej strony jest stalowa szpilka, którą w ziemię wbijam. Prosta sprawa a daje jakieś zabezpieczenie.
  3. Każdy pomysł jest dobry ale szczerze mówiąc to nie do końca rozumiem czemu półokrągłe? Z mojego punktu widzenia więcej problemów niż zalet o walorach estetycznych nie wspominająć, I żeby nie było że oceniam to zaznaczam, że to moje prywatne zdanie. Co do przepisów to trzymaj się wersji, że żadnych ostrych krawędzi wystających i montarz uniemożliwiający samoistne wyczepienie takiej konstrukcji (czyli że nie spadnie podczas jazdy, nie wysunie się na nierównościach i takie tam) Półokrągłe zastosowanie rodzi problemy wykończeniowe powierzchni pionowych przednich i tylnych no i oczywiście dodatkowo utrudnia rozsądne rozwiązanie mocowania tylnego zamykania takiej przestrzeni, Oczywiście wszystko się da rozwiązać ale czy warto sobie utrudniać?
  4. Koniecznie się pochwal a najlepiej całym zestawem jak już zepniesz jedno z drugim.
  5. Novicjusz

    Naklejki KNAUSIAKOWE ;)

    Chyba nikt już nie czyta tematu
  6. Ale się zgryźliwie zrobiło. Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. A zacznę od tego, że temat jest wałkowany i się już pojawiał(nie chce mi się szukać kiedy) ale forum jest by pytać i dociekać. Wymiana oleju w skrzyniach automatycznych jest konieczna jak w każdym urządzeniu z olejem i to albo z powodu przebiegów albo z powodu czasu (starzeje się jak każdy olej) Jak producent pisze, że bezobsługowa to tylko dla tego, że nie przewidział że ktoś może jeździć więcej kilometrów niż oni by chcieli. Długotrwałe jeżdżenie bez zmiany może mieć opłakane skutki i faktem jest, że po wymianie na nowy moga sie pojawić problemy ale nie musza, może to być spowodowane również niewłaściwą wymiana oleju( tak tak, niewłaściwą ), niewłaściwym olejem (występują w różnych specyfikacjach) i paroma innymi rzeczami. Jedno jest pewne, jak się dba tak się ma. Może pomóc ponowna wymiana oleju na trochę gęstszy(istnieje ryzyko "zamulania" skrzyni) a może wymiana była standardowa a nie "dynamiczna" i tak naprawdę pozostało 3/4 starego. A kolana kolegę bolą może od klęczenia? Albo fotel za blisko kierownicy.
  7. Łoj dawno mnie nie było i teraz mam co czytać. Fascynujące są te wpisy o nie wymienianiu oleju bo nie napisali. Fakt, nie piszą bo i po co? Przecież szybciej się popsuje i szybciej będzie można zarobić. Prosta zasada, jeśli jest korek to spustu i do zalania to wymieniamy. Rzadziej, częściej ale wymieniamy jeśli nam zależy żeby działało. Tak, wiem za chwilę pojawią się głosy, że korka nie widać, że w instrukcji nie napisali i takie tam. Na logikę, jeśli ten sam olej w innej skrzyni ma swoją żywotność to jakim cudem w innej jest niezniszczalny? Jednemu działa po 200 tyś. i jest cacy a innemu po 100 już szwankuje. Jasne że obowiązku nie ma jak nie napisali, ale kogo potem pozwiecie?? Może wystarczy zdrowy rozsądek?
  8. Wszystko co opisałeś wynika moim zdaniem z wad układu hamulcowego przyczepy. Uderzenia to najprawdopodobniej efekt zużycia mechanizmu najazdowego (suwadło lub amortyzator) a to co nazwałeś "scyzorykiem" jest być może spowodowane nierównomiernym hamowaniem kół przyczepy lub brakiem hamowania jednego z kół. A co do dociskania haka to rozmieszczenie obciążenia w cepce.
  9. Znowu dotarłem do Starych Juch i powiem wam że kolejne zaskoczenie, cisza, spokój, czysto i pachnąco jest jak trzy lata temu. Nie każdemu może odpowiadać taki spokój ale są też widoczne zmiany, jest WiFi, co prawda w zasięgu i okolicy recepcji, ale jednak jest.
  10. szadok, może czegoś nie doczytałem , ale wydaje mi się że nadal dobrze napisałem, DMC pojazdu holowanego nie może przekraczać MW holownika. To jasne a Przyczepa lekka(do 750 DMC) może być dopięta do holownika DMC 3500. Kurcze może masz rację, ale z tego co było w link-u nie wyczaiłem mojego błędu(może wina piwa i 600 kilometrów?)
  11. Ale się naczytałem!! Dawno tyle liter moje oczy nie widziały! Tabelka na początku przydatna tylko nie do końca precyzyjna ale to nie wina wstawiającego, tylko źródła. Tabelki tabelkami a przepisy swoje i ten temat się co roku przed sezonem pojawia. To może ja skromnie przypomnę, że DMC, MW i kilka innych oznaczeń mają znaczenie ale w stosunku do kategorii prawa jazdy. Jeśli ktoś ma B+E to oznaczenia zaczynają mieć znaczenie ale jeśli ktoś ma B to cyferki w papierach zaczynają mieć większe znaczenie, przypomnę po raz kolejmy, że z prawem jazdy B możemy ciągnąć pojazd, którego DMC(dopuszczalna masa całkowita) nie przekracza MW (masa własna) holownika a cały zestaw nie przekracza 3,5 tony. Jest w tym wszystkim wyjątek, Gość posiadający B może jechać pojazdem 3,5 t DMC i ciągnąć przyczepę lekką(DMC 750 kg) i cały zestaw ro 4250 kg a i tak może jechać, A wszystko ma się nijak do krajów, które nie podpisały konwencji wiedeńskiej, ale o tym innym razem. W dowodzie każdego holownika jest info o masie przyczepy z najazdem i bez i te wszystkie wartości warto ze sobą zestwaić. To że ktoś ma B+E i wykupiony VIATOL to jeszcze nie znaczy, że może bezkarnie śmigać po naszych drogach, bo mogą się mało zgadzać wartości w dowodzie holownika i cepki i dlatego proszę czytajcie co macie w papierach.
  12. Ale się ten temat przewija, ilu forumowiczów, tyle rozwiązań. I z każdym należy się zgodzić, jeden wyciągarka taka a inny taka a inny jeszcze inne sposoby i kamery cofania i jeszcze inne cuda wianki. Myślę, że każdy znajdzie swój własny sposób, ja osobiście to na czuja i potem lekkie szarpnięcie ewentualnie, ale ja jeszcze siłę mam(jeszcze) Pomysł ogólnie jest dobry a i do tyłu się da cepkę "dygnąć" jak kto trochę pokombinuje! Mnie na moower nie stać to się szarpię ale innego stać to jeździ w te i we wte. Ludzie czerpcie z napisanych tu informacji i dopasowujcie rozwiązania do własnych potrzeb i możliwości.
  13. Nie bardzo wiedziałem gdzie to pytanie zamieścić. Może ktoś był w ostatnim czasie(okres roku) lub aktualnie przebywa na polu Pod Sosnami w Starych Jabłonkach i ma aktualne informacje o tym miejscu? Ceny wydają się być BARDZO atrakcyjne, ale opinii niestety mało. Wszystko niby OK ale jak na taki opis na stronie to zadziwiająco mało wiadomości na forum.
  14. Bardzo ale to Bardzo wszystkim Wam dziękję. Nawet nie wiecie jaką radość mi sprawiliście. Długo by wyjaśniać szczeguły. Naprawdę bardzo dziękuję

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.