Skocz do zawartości

Chalkidiki 2011-na kempingu i nie tylko


jacek65

Rekomendowane odpowiedzi

optymalnie jechać w 2-3 przyczepy, wtedy łatwiej zostawić przyczepy gdzieś na parkingu i jedną osobówką sprawdzić dojazd do plaży, czasem może być stromo lub ciężko będzie zawrócić ... więc lepiej sprawdzić osobówką co i jak ... a miejsc jest tam setki ... i plaża tylko dla siebie lub zatoczka z pontonu to nic niezwykłego !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciek76- dzięki za słowa uznania :serducha:

 

Masz wiadomośc na pw.

 

Jeśli chodzi o miejsca które opisywałam to dojazd z przyczepą był bez problemu jak i samo manewrowanie. Miejsc do stania na plaży jest faktycznie bardzo dużo, prawie wszędzie jest spokojny wjazd, gdyż całe wschodnie wybrzeże Sithonii jest łagodne. Górki są pośrodku przylądka. Jak jest stromo to już widać z głównej drogi. Nie wszędzie jednak należy stawać jak się nie chce niespodziewanej wizyty :policja:, a są to plaże w pobliżu kempingów czy prywatnych domostw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciek76- dzięki za słowa uznania :serducha:

 

 

 

Super relacja! i nie ma za co dziękować.:niewiem:

 

PS.pierwszy etap" choroby "na Grecję zaszczepił WITUS.:dzieki: .

 

CZekam na namiary i jak ktoś chętny na wspólny :drive: i :biwak: a może i :pub: to pisać !

Edytowane przez maciek76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super relacja! i nie ma za co dziękować.:niewiem:

 

PS.pierwszy etap" choroby "na Grecję zaszczepił WITUS.:dzieki: .

 

 

 

 

 

 

Tak, my też zchorowaliśmy na Grecję jak zobaczyliśmy zdjęcia witusa z zeszłego roku i musieliśmy zobaczyć czy takie plaże są też w realu czy tylko na zdjęciach :niewiem:.

 

 

Nam jednak bardziej odpowiada takie włóczenie się z miejsca na miejsce, niż siedzenie na jednym kempingu. Po paru dniach zaczyna nas nosić i musimy jechać dalej. Oczywiście jak się jest z malutkimi dziećmi to już inna sprawa.

 

W każdym bądź razie wiemy już jak wygląda obozowanie na dziko w Grecji, czas zacząć robić przymiarki do Peloponezu :hmm: Tam jest mnóstwo takich plaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, my też zchorowaliśmy na Grecję jak zobaczyliśmy zdjęcia witusa z zeszłego roku i musieliśmy zobaczyć czy takie plaże są też w realu czy tylko na zdjęciach :niewiem:.

 

 

Nam jednak bardziej odpowiada takie włóczenie się z miejsca na miejsce, niż siedzenie na jednym kempingu. Po paru dniach zaczyna nas nosić i musimy jechać dalej. Oczywiście jak się jest z malutkimi dziećmi to już inna sprawa.

 

W każdym bądź razie wiemy już jak wygląda obozowanie na dziko w Grecji, czas zacząć robić przymiarki do Peloponezu :hmm: Tam jest mnóstwo takich plaż.

 

 

 

 

 

Z tym "noszeniem" z miejsca na miejsce to u nas też coś takiego występuje czyli max 4-5 dni i czas szukać coś nowego.

 

Nasze dzieciaki 5 7,5 i 11 lat , też jakoś za długo nie mogą usiedzieć i wolą taką "cygańską" włóczęgę.

 

Dzięki za wszelkie informacje :calus::bukiet::blagac:, jak coś nie będziemy wiedzieć to nieomieszkam jeszcze pytać.:slina:

 

Mapki i pinezki również dotarły :pad:

 

Za wszelkie inofo czujemy się zobowiązani :piwo::bukiet:

 

Na " dziko" już byliśmy w te wakacje na mazurach , gdyby nie aura to byłoby super.

 

Lało tak, że ciągnik nas wyciągał spod jeziora po 5 dniach stania, bo nawet samym autem nie dałem rady ruszyć z miejsca :zly: .

 

Jeszcze raz DZIĘKI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "noszeniem" z miejsca na miejsce to u nas też coś takiego występuje czyli max 4-5 dni i czas szukać coś nowego.

 

Nasze dzieciaki 5 7,5 i 11 lat , też jakoś za długo nie mogą usiedzieć i wolą taką "cygańską" włóczęgę.

 

Dzięki za wszelkie informacje :calus::bukiet::blagac:, jak coś nie będziemy wiedzieć to nieomieszkam jeszcze pytać.:slina:

 

Mapki i pinezki również dotarły :pad:

 

Za wszelkie inofo czujemy się zobowiązani :piwo::bukiet:

 

Na " dziko" już byliśmy w te wakacje na mazurach , gdyby nie aura to byłoby super.

 

Lało tak, że ciągnik nas wyciągał spod jeziora po 5 dniach stania, bo nawet samym autem nie dałem rady ruszyć z miejsca :zly: .

 

Jeszcze raz DZIĘKI

 

 

 

 

Nie masz za co dziękować. Będziemy się cieszyć jeżeli wakacje wam się udadzą a dzieci będą miały frajdę. Nie będą musiały czekać aż wam się zechce iść na plażę, prosto z łóżek będa skakać do wody :hehe::hehe::hehe:

 

 

Pozdrawiamy :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Opis i zdjęcia extra super. Po przeczytaniu i obejrzeniu relacji "Witusia" i Twojej decyzja zapadła, 2012 kierunek Trójząb Neptuna! Ruszamy w Czerwcu - jeszcze 7 miesięcy :bzik:

Teraz czas na kupowanie przewodników i montaż klimatyzacji w przyczepie ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Cieszę się, że swoją relacją zachęciłam Was do wyjazdu na Chalkidiki.

 

Nie wiem czy przyda się Wam informacja o stacjach z LPG na półwyspie. Na stacji benzynowej dostaliśmy mapkę ze stacjami z LPG w Grecji, a na Chalkidiki gaz jest w miejscowości Lakkoma i Agios Mamas-przy głównej drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki, niestety ja na dieslu, :sciana:a cena w górę, oj w górę.

Przeglądałem wczoraj wieczorkiem mapy i wychodzi mi , że z moich stron muszę położyć linijkę i walić jedynką na dół Polski, granica Cieszyn albo w okolicach Bielska Białej na Słowację i przeciskać się na Budapeszt, a potem to już z górki :drive:niestety mam starą Navi i nie wiem czy drogi przez Słowację i Węgry które pokazuje jako budowane już są gotowe. Moja Navi mówi że mam jechać na Wiedeń, potem dopiero na Budapeszt, ale to chyba na około :hmm:,

W każdym razie mapy w Navi trzeba zaktualizować ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki, niestety ja na dieslu, :sciana:a cena w górę, oj w górę.

Przeglądałem wczoraj wieczorkiem mapy i wychodzi mi , że z moich stron muszę położyć linijkę i walić jedynką na dół Polski, granica Cieszyn albo w okolicach Bielska Białej na Słowację i przeciskać się na Budapeszt, a potem to już z górki :drive:niestety mam starą Navi i nie wiem czy drogi przez Słowację i Węgry które pokazuje jako budowane już są gotowe. Moja Navi mówi że mam jechać na Wiedeń, potem dopiero na Budapeszt, ale to chyba na około :hmm:,

W każdym razie mapy w Navi trzeba zaktualizować ...

 

planuj trasę w necie, tam masz na bieżąco aktualizację

ja korzystam w google map, albo viamichelin (porównuje trasy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planuj trasę w necie, tam masz na bieżąco aktualizację

ja korzystam w google map, albo viamichelin (porównuje trasy)

 

Bardzo dziękuję za podpowiedź. Cenna rada :jump:

 

A jeszcze takie pytanko, z jakiego systemu map nawigacyjnych korzystacie ? Bo wydaje mi się że mój TOMTOM Grecji nie obejmuje nawet w Full wersji :niewiem: no chyba że coś przekombinowałem :niewiem:, a jedyną słuszną będzie Automapa :hmm:

Edytowane przez Mirek1976 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My korzystaliśmy z AutoMapy 6. Na Węgrzech bez problemu nas prowadziła, czy większe miasta czy wsie. W Serbii nie pokazuje prawie wcale dróg, ale jechaliśmy autostradą to było ok., Macedonia też autostrada a w Grecji też bez wpadek.

 

W Grecji nie dasz rady, przynajmniej my mieliśmy problem, wpisać nazwy miejscowości w nawigację. W nawi są litery drukowane a na mapach tradycyjnych mamy litery małe i to już jest problem :krzykacz: . Lepiej mieć namiary GPS na dane plaże czy miasteczka, zaoszczędzisz mnóstwo czasu. My dopiero będąc na kempingu spisaliśmy sobie z Google Earth interesujące nas punkty. To tak na wypadek gdybyś się chciał zapuścić gdzieś dalej na południe, warto o tym pamiętać. Ela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My korzystaliśmy z AutoMapy 6. Na Węgrzech bez problemu nas prowadziła, czy większe miasta czy wsie. W Serbii nie pokazuje prawie wcale dróg, ale jechaliśmy autostradą to było ok., Macedonia też autostrada a w Grecji też bez wpadek.

 

W Grecji nie dasz rady, przynajmniej my mieliśmy problem, wpisać nazwy miejscowości w nawigację. W nawi są litery drukowane a na mapach tradycyjnych mamy litery małe i to już jest problem :krzykacz: . Lepiej mieć namiary GPS na dane plaże czy miasteczka, zaoszczędzisz mnóstwo czasu. My dopiero będąc na kempingu spisaliśmy sobie z Google Earth interesujące nas punkty. To tak na wypadek gdybyś się chciał zapuścić gdzieś dalej na południe, warto o tym pamiętać. Ela

 

 

 

Dzięki za poradę, będę się musiał zaopatrzyć we współrzędne, chcę zacząć od opisywanego przez Witusia kampingu Thalatta w Kalamitsi.

Miło się planuje lato kiedy za oknem -6st C :palacz: Oby do wiosny, bo potem to już z górki :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.