Przygotowanie holownika!

[szary11]

Tyle pisaliśmy o przygotowaniu przyczepy, sprawdzaniu poszczególnych elementów itp itd a nikt nie nabąknął o samochodzie. Wkońcu mogą być nici z wyjazdu jeśli holownik powie

 

Ja u siebie przed każdym dłuższym wyjazdem sprawdzam światełka, ciśnienie, poziom płynów eksploatacyjnych, zaglądam pod spód, czy wszystko trzyma się jak należy... i oczywiście na koniec (podobnie jak z przyczepką) ładnie go szoruję w środku i na zewnątrz

 

KARAWANINGOWCY OPANUJCIE SIĘ!!! NIE TRAKTUJMY HOLOWNIKÓW PO MACOSZEMU!!! HUE HUE

[jacek l]

Właśnie wymieniłem przepływomierz i klocki

 

Jacek.

[szary11]

U mnie zaczął szwankować na dniach regulator wolnych obrotów, ale jak dziś podszedłem do jego przeczyszczenia to... jakoś samo się naprawiło czyżby mnie się wystraszył? Mam nadzieje, że tak

[Mrsulki]

Szary a w koła kopiesz?

[kiszon]

eeee tam... dopuki puka to wiem ze jest, a jak nie puka... to znaczy ze odlecialo i bylo niepotrzebne hihi

[Mrsulki]

eeee tam... dopuki puka to wiem ze jest, a jak nie puka... to znaczy ze odlecialo i bylo niepotrzebne hihi

W Twoim wydaniu nie puka ino trzeszczy!

[Maciej]

hehehe, u mnie też coś się dzieje z wolnymi obrotami. Dowiedziałem się że to jakiś silniczek ale kompletnie nie mam pojęcia jaki i czy naprawialny czy do wywalenia.

Kiedyś miałem starego passata 1,9 D, jeździł, bo jeździł, tu stukało, tam stukało kopcił a ja zorganizowałem "spontaniczny" wyjazd do Zakopca. Rano przed wyjazdem sprawdxziłem płyny zatankowałem i w drogę. Nic się nie stało, zawióxł nas i przywióxł bez jęknięcia

[bigRam]

Kiedyś miałem starego passata 1,9 D, jeździł, bo jeździł, tu stukało, tam stukało kopcił a ja zorganizowałem "spontaniczny" wyjazd do Zakopca. Rano przed wyjazdem sprawdxziłem płyny zatankowałem i w drogę. Nic się nie stało, zawióxł nas i przywióxł bez jęknięcia

 

faktycznie stary *dizel* passata mógł wytrzymac wszystko, taki samochód dla oszczednego kowalskiego.nic sie nie działo od wy6jazdy z fabryki

teraz obecne samochody to juz nie to samo....elektroniki wiecej niz w laptopie, jak chcesz wymienic zarówke to tylko serwice,..... niedługo po płyn do szyb trzeba bedzie umawiac sie w ASO,hihihihihhehehehe

[kiszon]

oj trzeszcze trzeszczy sk..syn... woda sie dostala oj o j.. ale lato suche to wytrzeszczy sie

[szary11]

Kiedyś miałem starego passata 1,9 D, jeździł, bo jeździł, tu stukało, tam stukało kopcił a ja zorganizowałem "spontaniczny" wyjazd do Zakopca. Rano przed wyjazdem sprawdxziłem płyny zatankowałem i w drogę. Nic się nie stało, zawióxł nas i przywióxł bez jęknięcia

 

faktycznie stary *dizel* passata mógł wytrzymac wszystko, taki samochód dla oszczednego kowalskiego.nic sie nie działo od wy6jazdy z fabryki

teraz obecne samochody to juz nie to samo....elektroniki wiecej niz w laptopie, jak chcesz wymienic zarówke to tylko serwice,..... niedługo po płyn do szyb trzeba bedzie umawiac sie w ASO,hihihihihhehehehe

 

 

No fakt, te silniki 1.9D są nie do zdarcia. Tato miał ibize z 94 roku z tym silnikiem, sprzedaliśmy ją z przebiegiem 350000km (nie fałszowanym!) i nowy właściciel po zajechaniu na swój warsztat i ocenie jego mechanika zabrał samochód bez wahania. Nawet sprzęgło wytrzymało ten przebieg i nadal działało bezproblemowo. A lekko nie miał bo pomógł w budowie 2 domów ciągając towarówki. Ogólnie na samochód nie można było powiedzieć nic złego

 

Porównójąc go do peugeotowskiego 1.8D i fordowskiego 1.8D (czyli moich byłych trupków) był zdecydowanie najlepszy. Jedynie peugeot wygrywał najniższym spalaniem.