WC w przyczepie/kamperze

[hippis]

qrde muszę się przejechać do jakiegoś sklepu i obejrzeć sobie obydwa modele bo kumpel mówił coś o układzie uszczelek między górą a pojemnikiem na fekalia. podobno w tańszych modelach zawartość dostaje się między uszczelki i śmierdzi a w tym droższym zjawisko nie występuje. jakoś mam alergię na kupowanie w sieci przedmiotów, których nie miałem okazji pomacać. martwi mnie to, że zarówno nie różnią sie szerokością a to znaczy, że bez względu na wybór muszę zdemolować trochę obudowę nadkola bo mi półtora cm brakuje... dzięki szary11 za odpowiedź.

[piterek]

Jak powiedział szary11 nie ma w nich żadnej różnicy w jakości czy użytkowaniu. Pewnie biały kolor jest droższy, no i te dodatkowe płyny. Najważniejsze że są firmy Thetford, jest chyba najlepsza na naszym rynku.

Sprzedający tę droższą z pierwszego linku, ma w swojej ofercie również taką beżową, a jest u niego tańsza niż ta z drugiego linku.

Co do uszczelek, to są na pewno takie same.

W wyrobach innych firm mogą być inne i powodować takie przygody jak wspomniałeś.

Edytowane 16 Lutego 2011 przez piterek (wyświetl historię edycji)

[szary11]

Co do uszczelek to prawdopodobnie powinny być takie same. Nie natknąlem sie nigdy na kilka rodzajów uszczelek Aczkolwiek nie znaczy to, że nie ma. Ogólnie to trwałe jest. A o smród się nie bój - spłukujesz to pachnie

[kornak]

A u mnie to tylko młode kobiety korzystają z WC- A reszta do latryny (komfortowej) A jak sobie wykopią tak będą miały Temat mnie interesuje bo jak mozna sr...c i to jeszcze w przyczepie

[hippis]

to czy w przyczepie potrzebny jest sraczyk czy nie to jest kwestia gustu. jak się z żonką kręciliśmy po bieszczadach to do szczęścia mi papier tylko był potrzebny, na mazurach w wielu miejscach nie zaryzykuje wejścia w las szczególnie w klapkach... ja mam oddzielną łazienkę więc moge sobie w przyczepce postawić ( w domu te z mam toaletę i jakoś mi nie przeszkadza sr...nie we własnym domu). kupuje kibelek bo będę jeździłz o m.c. trzyletnim dzieckiem, a wiadomo, że taki maluch nie zawsze może zdążyć do kibelka zbiorowego. poza tym zamierzam częściej korzystać z postojów w miejscach, gdzie nie występują żadne formy "zorganizowanego załatwiania potrzeb fizjologicznych" więc i dorosłym się przyda wygodna deska zamiast łopaty. poza tym nie lubie sie włóczyć po nocach po kempingach w poszukiwaniu kibelka. dziwi mnie tylko jedna rzecz, na stronie producenta czyli Thetford występują modele zupełni inaczej oznaczone niż np na polskim allegro.

[gfizyk]

Pytanie, czy ta druga to na pewno Thetford? Bo nawet nazwa jest Potty, a nie Potti.

 

Niezależnie od tego, to ważny jest wskaźnik napełnienia. Nie musisz przez dziurę zaglądać ...

 

Więc chyba jednak tańsze rozwiązanie, pomimo, że nie-markowe.

[piterek]

Gfizyk chyba ma rację, "coś tu śmierdzi" z tymi toaletami, bo patrząc na inne oznaczenia na stronie producenta (o czym wspomniał hippis), to żadna z nich nie jest taka jak oryginał, hm...

[konrad_b]

Gfizyk chyba ma rację, "coś tu śmierdzi" z tymi toaletami, bo patrząc na inne oznaczenia na stronie producenta (o czym wspomniał hippis), to żadna z nich nie jest taka jak oryginał, hm...

 

śmierdzi co najwyżej zawartość

producent jest ten sam, tylko marka handlowa inna, miałem taką beżową potti i gdzieś na pudełku była nazwa THETFORD

zresztą jakie to ma znaczenie ? ja co prawda krótko bo tylko 2tyg używałem, ale problemów nie było (poza brakiem intymności w przedsionku )

kolor beżowy bo podobno jest zrobiona ze starego plastiku

 

jeśli komuś się nie spieszy to Lidl ma czasem kibelki (te mniejsze) za niecałe 200zł, z tego co koledzy pisali to też są THETFORD

oczywiście sprzedawane pod inną marką, warto więc może poczekać do sezonu ?

[hippis]

onna rzecz, że na rynki nazwijmy to 'wschodnioeuropejskie' często firmy puszczają inny towar niż na swoje rodzime. nazewnictwo teź sie różnić może. dla mnie osobiście kolor dzbanka i material, z ktorego jest zrobiony nie na znaczenia, byle decha byla ciepla i drzazgi w zadek nie wlazily. moze dzisiaj udam sie do sklepu z turystyką i pomacam sobie. (przepraszam za ewentualne błędy ale psalem z komórki i cos mogłem połknąć)

[piterek]

Używałem kilka egzemplarzy toalet turystycznych. W Thetfordach najczęstszą awarią jest pęknięcie harmonijki od spłuczki, która nie uniemożliwia dalszego korzystania z toalety. Miałem również toaletę Campingaz i tej nie polecam- kiepski plastik i złe wykonanie urządzenia do zamykania dolnego zbiornika. Dźwigienka do przesuwania tej klapki zamykającej pękła zaraz na początku używania.

Ogólnie nie polecam.

[konrad_b]

Używałem kilka egzemplarzy toalet turystycznych. W Thetfordach najczęstszą awarią jest pęknięcie harmonijki od spłuczki, która nie uniemożliwia dalszego korzystania z toalety.

 

można spłukać czymś z zewnątrz

 

u siebie w kasecie (spłuczka na 12V) czasem tak spłukuje jak nie ma prądu ...

Edytowane 17 Lutego 2011 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[piterek]

Konrad, zgadzam się z Tobą całkowicie...

i z tego względu tak właśnie napisałem... "nie uniemożliwia"

[konrad_b]

Konrad, zgadzam się z Tobą całkowicie...

i z tego względu tak właśnie napisałem... "nie uniemożliwia"

 

ano faktycznie, już poprawię

przy okazji, ile kosztuje ta pompka, bo na allegro nie widzę, a w sklepach są jakieś inne, ale za 150zł

[piterek]

tu masz info, pzdr.

http://forum.karawaning.pl/topic/5107-spluczka-thetford-porta-potti-365/

[konrad_b]

tu masz info, pzdr.

http://forum.karawan...orta-potti-365/

 

czyli można kupić zwykła i cena ok 50zł nie powala

Edytowane 17 Lutego 2011 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)