Włoskie wakacje Miodziów

[piotrekbb]

Proszę , Cennik Sabbiadoro 2012

 

Ogólnie co roku zmienia się cena o ok 3% , warto mieć karte CCI ponieważ rabat 15% obowiazuje niezależnie od sezonu.Jednak przyjazd na ten kemping w okresie pomieszy 1-20sierpnia nie jest wskazany, niesamowity tłok i ciezko znaleść miejsce.Miodzio coś o tym wie w Lignano jest jeszcze jeden kemping na samej plaży bardziej ekskluzywny i droższy Pino Mare ,myśle,że lepszy dla osób bez dzieci.

Oczywiście ja tradycyjnie będe w przyszłym roku na Sabbiadoro, więc równiez zapraszam.

[PAWELWILLK]

we Włoszech jest camping Vela blu koło Wenecji w regionie Cavalino

warto pojechać!!!

[ufolz]

Chciałbym aby ten opis wyjazdu zainspirował innych do dalszych podróży...

 

zachęcanie Ci się udaje..

aż korca mnie Włochy i ten klimat basenów i plaży (tak jak nie na widzimy piasku to być może ukłon zrobimy)

Ale ceny są olbrzymie w porównaniu do Chorwacji.

Pisz dalej.. co można w okolicy zobaczyć - czekamy.

[piotrekbb]

Olbrzymie ceny ? Zaplaciłem w sierpniu za 2+1 ,plac z prądem i wodą 360ÔéČ 14dni , nie wiem jak to wygląda w CRO ale jezi chodzi o żywność to we włoszch napewno wykdzie taniej.

Lignano raczej nie jest do zwiedzania tylko leniuchowania ale to dobra baza wypadowa na wycieczki i bardzo blisko z PL.

 

Reszte zostwaiam Miodziowi .

[Miodzio]

Rzeczywiście, jak patrzę na ceny na 2012 rok z linku podanego przez piotrka, to jakoś dużo więcej jest. Ale karta CCI potrafi zrobić cuda

Poza tym na kempingu można dostać w gratisie koszulki i czapeczki, więc wyjazd wychodzi trochę taniej

 

Ufolz - jak przemyśliwałem za i przeciw rożnych lokalizacji, to i tak największe koszty to jest sama podróż, czyli paliwo, winiety, ubezpieczenia i wszystko to co jest wspólne dla każdego wyjazdu zagranicznego. Z drugiej strony jak to mówią milionerzy w kryzysie "dziś z każdym milionikiem należy się liczyć", więc nawet każde kilkadziesiąt euro mniej to jest coś.

A zwiedzanie...... mmm, było super - będzie w dalszej części, teraz powiem tylko, że trzeba się spieszyć bo ta Wenecja w końcu zostanie całkiem zalana i podobno wcale w nie tak odległej przyszłości.

Ale przede wszystkim PLAŻA, jest piaszczysta, szeroka, długo płytka i przy temperaturze morza około dwudziestu paru stopni czyni to miejsce idealne dla dzieci w każdym wieku, nawet znudzone nastolatki jakoś się nie nudziły :-)

[ufolz]

Olbrzymie ceny ? Zaplaciłem w sierpniu za 2+1 ,plac z prądem i wodą 360ÔéČ 14dni , nie wiem jak to wygląda w CRO ale jezi chodzi o żywność to we włoszch napewno wykdzie taniej.

Lignano raczej nie jest do zwiedzania tylko leniuchowania ale to dobra baza wypadowa na wycieczki i bardzo blisko z PL.

 

Reszte zostwaiam Miodziowi .

 

hmm w jakim wieku dziecko +1??

ja mam 3szt chodzących przewodów pokarmowych w wieku 9lat wiec darmo nie wychodzi.. czyli jak podlicze to w 60E za dzień się nie zamknę nawet w lipcu.

w zeszłym roku w Cro zapłaciłem 34E za dzień i mi się tam podobało. fakt trochę nudno dla dzieci wiec 2012 szukamy coś dla nich i do zwiedzania..

Piotr 3 osobowa rodzina w porównaniu do 5 osobowej naprawdę wbija w koszty.. uwierz..

Dlatego coś w Włoszech - i czytam i porównuje....

ok. tak jak pisałeś niech Miodzio contynuuje..

Edytowane 1 Listopada 2011 przez ufolz (wyświetl historię edycji)

[piotrekbb]

Dziecko 4+ , czyli płatne jak twoje.

 

ufolz , wychodzi ci 50,4ÔéČ 01/07-03/08 18/08.-24/08 oczywiście z kartaąCCI ,pewnie sa również tańsze kempingi gdzieś na uboczu i zapłacisz podobnie jak CRO

Woda w Lidliu kosztuje od 2.5zł za sześcipoak 9l , jadąc dobrym na spagetti przygotowanym w przyczepie przezyjesz za kilka ÔéČ dziennie.

 

ps nie wiem czy płaciłem 360 czy 430ÔéČ kwity są w przyczepie , mogłem coś namieszać.Niemniej jednak tobie wyjdzie za 14 dni 705ÔéČ

[ufolz]

Ale myślicie im niżej tym drożej czy taniej?? i polećcie jakiś fajny kemping w Italii aby nie było tłoku i ciepło. Morze spokojne bez fal (tak jak w Cro), odległość nie gra roli. jak się jedzie to i tak nikt nas nie goni..

[waldy]

 

w zeszłym roku w Cro zapłaciłem 34E za dzień i mi się tam podobało. fakt trochę nudno dla dzieci wiec 2012 szukamy coś dla nich i do zwiedzania..

Piotr 3 osobowa rodzina w porównaniu do 5 osobowej naprawdę wbija w koszty.. uwierz..

Dlatego coś w Włoszech - i czytam i porównuje....

 

Porównując ceny kempingów w cro i it musisz brać pod uwagę ich ofertę, w tym roku byłem na Istrii na kempingu i później w okolicach Wenecji i cenowo trochę lepiej wypadł ten włoski chociaż było to już po 1 lipca - standard podobny (baseny, place zabaw, animacja, wydzielone place, lepszy we włoszech). Nawiasem mówiąc w cro animacji dla dzieci nie było z jakiegoś powodu-pewnie przed 1 lipca.

Poza tym jakoś mi nie pasuje jak w kraju gdzie zarobki są porównywalne do naszych jestem krojony na każdym kroku za wszystko czego się dotknę, co innego w krajach starej unii gdzie mają po prostu wysokie ceny. Byłem trzy razy w cro i jakoś za każdym razem czułem się jak chodzący bankomat. W krajach sąsiadujących z chorwacją nie zauważyłem aż takiej pazerności na kasę. Polecam Czarnogórę a najlepiej Bośnię ale niestety nie ma zbyt długiego wybrzeża.

[Miodzio]

Ufolz dobrze kombinujesz, im niżej tym jest taniej. Tylko granica tego niżej jest dużo niżej włoskiego buta.

W tym roku w Lignano przyjechało małżeństwo co od wielu lat jeździ w okolice Neapolu. Tam kempingi są dużo tańsze, twierdzili że nawet 30%-40%.

Tylko, temperatury takie, że w budzie w nocy bez klimy nie wytrzymasz - specjalnie dokładali klimę do budki. Ze względu na temperaturę roślinność spalona.

Standard kempingów dużo niższy.

No i musisz dymnąć dodatkowe 700 km, co już robi dosyć spory koszt.

Czyli zawsze są "plusy dodatnie" i "plusy ujemne".

[ufolz]

hmm zaskakuje mnie jedna prowidłowość - mianowicie jeżeli wybieram kemping w Włoszech (i jest on "tanim" kempingiem...hmmm) to muszę zapłacić tyle co w Chorwacji za BiVillage lub Zaton.. hmm czy to się opłaca i tak jak Miodzio mówi jeszcze dojazd.. qrcze.. chyba żegnajcie Włochy..

[piotrekbb]

Powiedz, do CRO jedziesz na wodzie ? Przecież paliwo kosztuje tyle co do wloch.BiVilage to 38ÔéČ za samą parcele. ,dodaj koszty żywności w CRO i policz jeszcze raz pewnie do najbliższego marketu z normalnymi cenami jest 50km

Nie chce się spierać bo nie byłem dawno w CRO ale czytałem tu na forum oraz mam info od zanjomych o cenach w CRO.

Może zrobimy odrębną dyskusje na temat opłacalności wyjazdu a relacje Miodzia zostawmy w spokoju.

[ufolz]

Powiedz, do CRO jedziesz na wodzie ? Przecież paliwo kosztuje tyle co do wloch.BiVilage to 38ÔéČ za samą parcele. ,dodaj koszty żywności w CRO i policz jeszcze raz pewnie do najbliższego marketu z normalnymi cenami jest 50km

 

 

ok. zostawmy Miodzia i tu się zgadzam ale za parcele w Bivilage to 18E a nie 38E.. prawda?? ok.

przenieśmy się do innego wątku.

[piotrekbb]

Może 18 jednak tu pisze,że 38ÔéČ

 

http://www.suncamp.p...p110977-t22071/

mniejsza o to

 

Miodzio dawaj dalej .

Edytowane 1 Listopada 2011 przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)

[Miodzio]

Dzień 5.

data 17 sierpnia – środa

stan licznika bez zmian

 

Jako zasiedziali już mieszkańcy spokojnie podchodzimy do życia i codziennych trudów braci baravaningowej. Po dokładnym zaznajomieniu się z sytuacją na kempingu stwierdzam, że najwięcej na kempingu jest nomen omen Włochów, ale w niczym nie ustępują im Niemcy. Parę załóg holenderskich i naliczyłem z trudem 4 załogi z Polski,

z nami licząc. Żeby nie było, że my jakieś nieuspołecznione jednostki na wieczór umawiam się z Polakiem, który pomagał nam w dniu przybycia ustawić przyczepę.

Rano obserwuję jak z 10 Niemców pcha nowiutkiego VW T5, żeby zapalił, chłopaki albo byli bez śniadania, albo jacyś słabowici, bo nic im z tego nie wychodziło. Zaproponowałem im pomoc, dopchali jeszcze kawałek do mojego auta i byli bardzo ciekawi co zrobię. Ja spokojnie wyjąłem kable, połączyłem akumulatory i po minucie T5 zapaliła jak gdyby nigdy nic. Uszczęśliwiony właściciel o mało mnie w rękę nie pocałował, a jako, że staliśmy w sektorze gdzie było dosyć dużo niemieckich przyczep, zyskałem powszechne poważanie u pobliskich sąsiadów. Nie byłbym jednak sobą, gdybym na końcu nie powiedział do właściciela pechowej T5 z rozładowanym akumulatorem, że

„alte VW ist besser als neue VW” czym spowodowałem taki ubaw u pchającej go braci, że od razu proponowali mi wymianę z jego T5 na moją wiekową T4. Jakoś nie byłem zainteresowany więc po tysiącznych podziękowaniach wszyscy rozstaliśmy się w zadziwiająco polsko-niemieckiej zgodzie.

 

 

Może relacje polityczne i społeczne pomiędzy narodami powinno się budować na kempingach? Wydaje się, że wszystko wtedy byłoby dużo prostsze. Ze moich obserwacji wynika, że na zagranicznych kempingach najsympatyczniejsi są Niemcy i Austryjacy, potem Holendrzy a na samym końcu Włosi. Nie wiem z czego to do końca tak wynika, ale tak to niestety widzę, może ktoś ma jakieś inne spostrzeżenia czy obserwacje?

Dziś po południu znowu plaża, ale po zakupie obowiązkowych sitek do łowienia krabów.

 

Teraz dwa słowa o samym kempingu.

 

 

Kemping położony jest w lasku, w centrum miasteczka. Kemping podzielony jest na dwie części oddzielone od siebie dwupasmową ulicą Viale Centrale, czyli ulicą Główną. Od ulic wydzielony jest wysokim metalowym płotem, który wraz z posadzonym wzdłuż niego wysokim żywopłotem skutecznie osłania i ochrania jego mieszkańców. Kemping z typu „dużych” ilość parceli około 1000, z wydzielonymi parcelami i osobnymi miejscami pod namioty.

 

Każda parcela wyposażona w podpięcie prądu, dodatkowo woda, ścieki i TV.

UWAGA: do podłączenia prądu można używać tylko wtyczek CEE - tych niebieskich, okrągłych z 3 bolcami. Żadnej innej wtyczki nie podpasujemy ani na terenie kempingu nie wepniemy.

 

 

 

Sanitariaty sprzątane na bieżąco, według słów piotrkabb niestety z ich sprzątaniem nie było tak dobrze jak w ubiegłych latach, ale na nic nie mogliśmy narzekać.

 

 

 

 

Kiedy takie łazienki zagoszczą na polskich kempingach i staną się standardem?

 

Do niektórych budynków dobudowano całkiem nowe toalety dla dzieci – super wypas.