Skocz do zawartości

Transalpina.


jacek l

Rekomendowane odpowiedzi

Wyasfaltowali Transalpine.

Koledzy z rumunskiego forum juz to udokumentowali.

 

http://www.clubrv.ro/forum/viewtopic.php?f=7&t=5022

 

Ciekawe, gdzie pojade na przyszle wakacje?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, częściowo tym pięknym asfaltem jechałem w tym roku, a częściowo był tam taki plac budowy, że musiałem zawrócić (relacja)... Tak, że całej Transalpiny nie przejechałem, więc... może nie w najbliższe wakacje, ale Rumunię z chęcią powtórzę :)

Jeśli nie wyjdzie mi przyszłoroczny objazd Europy w koło to może bym się pisał na wspólną wyprawę do Rumunii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Effendi - czy ja cos pominalem, czy byles w Rumuni w tym sezonie?

 

J.

 

Bo to moze warto by bylo gdzies pogadac...

 

Mariusz, ale ze zdjec chyba nie wynika, ze jakies takie super przepascie sa przy samej drodze, Ty wiesz najlepiej bo jechales, jaka roznica jest miedzy Transfogarska - 7C, a Transalpina - 67C, napisz tak w paru zdaniach, na przeleczy Urdele byles?, poza tym, ze pewnie ruch na Transalpinie to ulamek maly tego z Transfogarskiej, ale o takie widokowe i subiektywne porownanie chodzi.

 

Bo na razie ze znanych mi podroznikow tylko Adam, Szaraja i Ty byliscie na obu szlakach..

 

Chcialbym podazyc Wasza droga.

 

J.

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, obie trasy robiłem samym autem zostawiając przyczepę na kempingu Aurel Vlaicu i Carta. Transfogarska piękna i do przejechania w całości bez problemów, przed samą tamą kilkanaście km dziur, ale przejezdnych (nie wiem jak to się nazywa, ale zaraz dalej jest ten zamek Drakuli do którego wchodzi się po schodach wysoko).

Transalpinę pokonywaliśmy w deszczu - obok jednych robót udało nam się przejechać, ale na wysokości 1600mnpm zawróciliśmy (motocykliści z Polski, którzy tam byli następnego dnia mówili, że to było ok 200m takiej drogi, a potem asfalt, ale baliśmy się, że się zawiesimy, bo droga wyglądała nieciekawie, a nie wiedzieliśmy wtedy co jest za nią). Więc wg tego ostatniego tłumaczenia z google i wykresu zobacz mniej więcej gdzie jest to 1600mnpm. Tu więc wszystkie najpiękniejsze widoki straciliśmy.

Obie drogi warte przejechania i zwiedzenia. Na Transalpinę wrócę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, Transfogarska to byla moja milosc od pierwszego wejrzenia, przejechana tam i z powrotem, zaluje tylko, ze nie bylo czasu wejsc do zamku w Poienari, dlatego tez tam wroce. hehe%281%29.gif

 

Wydaje mi sie tylko, ze Transalpina ma jakby inny charakter niz Transfogarska, bo jakby wiedzie przez zespol szczytow i wyzej a Transfogarska jakby tak przez jedna gore, ciekawe ile czasu trzeba miec na Transalpine, ale mysle, ze z 8 godzin to na pewno...

 

J.

 

A jechales od dolu mapy, czy od Ranki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zamku też nie byliśmy, ale też myślę tam wrócić... Na Transalpinę i Transfogarską przeznaczyliśmy po jednym całym dniu... Gdyby nie zawrotka to mieliśmy podzielić czas na pół z zatrzymywaniem się, czyli np przeznaczamy 10h: jedziemy 5h i zawracamy lub po 4,5h na jazdę i godzina na obiadek, gdzieś w środku trasy. Myślę, że spokojnie w tym czasie dojedziesz na sam szczyt i zobaczysz najciekawsze miejsca Transalpiny, natomiast Transfogarską + zamek też można zrobić w jeden dzień, ale dość wcześnie wyjeżdżając np. z Carty.

 

Obie trasy z góry mapy w dół i z powrotem :)

Edytowane przez NICKT (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Mariusz a może jakiś wspólny przedłużony weekend w Rumunii? Nie trzeba byłoby zmieniać planów wakacyjnych a Rumunia ponownie korci, prosząc się o lepsze poznanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam

 

Czy Transalpinę i Transfogarską da się waszym zdaniem zrobić z przyczepą? Wybieram się za tydzień do Rumunii i idealnie byłoby w jedną stronę przejechać przez góry Fogarskie a wracać Transalpiną. Kiedyś byłem na Transfogarskiej motocyklem ale to inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transfogaraska jest przejezdna z przyczepą, Transalpina zdecydowanie nie. Jechałem trzy dni temu motocyklem Transalpiną, ale odcinkiem łagodniejszym od strony Sebes. Po drugiej stronie drogi 7A przy wjeździe na Transalpinę znaki informowały, że trasa jest nieprzejezdna, no może enduro albo 4 x 4. Wycofałem się, nie mam enduro, tylko kredens> Na tym odcinku łatwiejszym (od Sebes do drogi 7 A) są trudne miejsca, bez asfaltu, z wądołami i ja na pewno bym ich nie przejechał moim zestawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.