9000 km w 30 dni - dookoła Europy

[NICKT]

.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[waldy]

Mam plan na atak na Andaluzję. To jest ok 6000 km. Jednak jedyna opcja dla mnie to wyjazd bez "noclegu na kołach" Przyczepa odpada a Campera nie mam. Jest jednak jeden plus - samo auto przelatuje Niemcy błyskawicznie. Aby utrzymywać ekonomikę przejazdu jadę przez Niemcy 150-160km/h. We Francji trochę wolniej bo to drogo kosztuje.

Ale i tak rozdzielam dojazd do Andaluzji na 3 dni - tyle ciekawych miejsc po drodze. Tak samo z powrotem. Jadę przez północna Francję do (omijam Portugalię) a wracam przez południową Francję.. Powrót też 3 dniowy. Trwa dyskusja na temat miejsc postojów. Jak na razie pewna jest Barcelona

Sama Andaluzja ma w sobie mój główny cel Jerez de la Frontera. ... Niestety ze względu na koszty noclegów nie chce mi wyjść koszt mniejszy niż 20000 zł na 3 osobową rodzinę A wyjdzie więcej ...

 

A co do dystansów - nie lubię przejeżdżać więcej niż 1200 km / dzień. Kręgosłup dostaje za swoje - trzeba zawsze pare dni postać dla regeneracji.

 

Ze względu na przedstawione przez ciebie problemy związane z odległością zdecydowałem się na przelot samolotem i wynajęcie auta na miejscu. Mieszkać będziemy w Marbelli pod Malagą i z tego miejsca będziemy zwiedzać Andaluzję. Poza sezonem bo w lutym, nie grożą nam upały , tłumy turystów, kolejki do Alhambry a budżet na 4-osobową rodzinę na 10 dni na razie wychodzi trzykrotnie mniejszy jak twój . Jeśli będziecie ciekawi wrzucę krótką fotorelację po połowie lutego.

pzdr

Edytowane 14 Stycznia 2012 przez waldy (wyświetl historię edycji)

[kooh]

Ze względu na przedstawione przez ciebie problemy związane z odległością zdecydowałem się na przelot samolotem i wynajęcie auta na miejscu. Mieszkać będziemy w Marbelli pod Malagą i z tego miejsca będziemy zwiedzać Andaluzję. Poza sezonem bo w lutym, nie grożą nam upały , tłumy turystów, kolejki do Alhambry a budżet na 4-osobową rodzinę na 10 dni na razie wychodzi trzykrotnie mniejszy jak twój . Jeśli będziecie ciekawi wrzucę krótką fotorelację po połowie lutego.

pzdr

 

A ja niestety muszę jechać latem. A latem to bilety lotnicze kosztuję i lot samolotem wychodzi drożej niż przejazd autem.

No i nie 10 a 14 dni, a to 0 40% dłużej

[NICKT]

.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[Pawel1o]

A nie myślałeś żeby tak na parę dni przepłynąć do Afryki będąc już jej tak blisko? Mi to chodzi po głowie ale nie szukałem jeszcze przewoźników ani cen promów. Poza tym do tego czasu kiedy ja będę jechał ceny pewnie się zmienią.

Edytowane 16 Stycznia 2012 przez Pawel1o (wyświetl historię edycji)

[NICKT]

.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[Pawel1o]

To wtedy może razem - ale wychodzi mi to za 11 lat w połowie kwietnia:)

Edytowane 16 Stycznia 2012 przez Pawel1o (wyświetl historię edycji)

[NICKT]

.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[kooh]

W Jerez dużo się dzieje - popatrzcie na kalendarium:

eventy

Festiwal flamenco jest słynny - trzeba wcześniej rezerwować noclegi. Kuszą mnie warsztaty gitarowe...

Edytowane 16 Stycznia 2012 przez kooh (wyświetl historię edycji)

[DOMINO7]

Jeśli mogę podpowiedzieć, to przez F lepiej jechać przez Paryż, w dół na A71 i A75 przez Millau. Na Bretanii nie ma nic poza polami uprawnymi. Chyba, że chcesz przejechać przez most w Rouen. Potem z Montpellier kierunek Irun.Jest to jedna z lepszych tras widokowych! W E, na płn nie przez Burgos tylko wzdłuż wybrzeża- Santander, Oviedo, La Coruna(widoki niezapomniane!!!). A Burgos-Leon to jak krajobraz księżycowy. Oczywiście to taka moja prywatna wizja tej traski. Dużo fajnych widoków no i wiadukt w Millau. Będę ci kibicował w tej wyprawie!

[NICKT]

.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[pkos]

Witaj,

 

Jak będziesz już na południu Hiszpanii to może warto zajrzeć na Gibraltar. Jest to dość ciekawe miejsce, ze swoim postkolonialno brytyjskim charakterem, ale zwiedzania za dużo nie ma, więc wystarczy poświęcić na nie 4-5 godzin. NIe warto też wjeżdżać tam samochodem, zwłaszcza, że przynajmniej jak byłem to była duża kolejka aut do przejścia granicznego. Wystarczy zaparkować w pobliżu i spacerem lub rowerem tę "skałkę" pozwiedzać. W obrębie samego miasta jeździ autobus (double decker z tego co pamiętam) no i na górę wjeżdża kolejka linowa. Uważaj tylko na małpy Kradną wszystko co się da zjeść, najchętniej cały plecak, a potem sprawdzają zawartość.

Edytowane 9 Lutego 2012 przez pkos (wyświetl historię edycji)

[Miodzio]

Mariusz plan masz bardzo ambitny. Nie wiem tylko czy nie zakładasz zbyt niskiego budżetu?

Cena ON jest wysoka wszędzie a twoje auto po zapakowaniu i wsadzeniu współtowarzyszy podróży też trochę inaczej będzie palić - ale to jest na razie tylko w sferze domysłów bo to wyjdzie "w praniu".

Poza tym IMHO dalej jest to trasa typowo objazdowa niż zwiedzaniowa.

Ale trzymam kciuki !

[NICKT]

.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[Pawel1o]

Pamiętaj tylko żeby robić mnóstwo zdjęć w Portugalii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A swoją drogą ta Andora też ciekawa

Edytowane 9 Lutego 2012 przez Pawel1o (wyświetl historię edycji)