Moc Silnika A Ciągnięcie Przyczepy

[macieku]

idę spać bo rano śmigam zerejestrowac opla (skończyły się "żółte") i trzeba zakupić viabox-a co by być obrzydliwie legalnym :-)

[MAQ]

Czytając przechwałki odnośnie prędkości zestawów nie wiem co myśleć o kierowcach tychże pojazdów.

Przed wyjazdem sprawdziłem kilka punktów samochodu i przyczepy i oczywiście znalazłem :

- dziurkę w osłonie przegubu - małe znaczenie

- zaczep bez luzów nic nie puka

- sprawdzam: najazd, ciśnienie w oponach, oświetlenie łożyska w przyczepie i zdejmuję koło, opona 2005 rok, "C" , bieżnik 8mm pierwszy rzut oka SUPER, po nasmarowaniu min. osi ( kalamitki ) zakładam koło i opona od strony osi przy obwodzie felgi popękana , na całym obwodzie pęknięcia po 5 cm długości . Jakie szczęście ze zdjąłem odpowiednie koło ( drugie nic jak nowe )

ciśnienie odpowiednie 3,4 firma nie byle jaka ( nie "chińszczyzna" ).

Powiedzcie Panowie co może się stać z zestawem i pasażerami przy prędkości np. 110 km/h podczas wyprzedzania zawalidrogi na łuku drogi np Szybkiego ruchu gdy opona pęknie,

co było powodem pęknięć - wada gumy ,

Jadąc spokojnie 95km/h na tzw. autostradzie A1 mały ruch, na TEMPOMACIE ( błąd ) przy zjeździe ze wzniesienia zaczęło tak bujać ( wężykowanie ) że prawie widziałem tablice rejestracyjną c-epy , zagrała elektronika, ale to nic nie dało - ( jak wahadło) tylko "wyciągnięcie " przyspieszenie i hamowanie i tak do skutku - udało się . Uważałem że auto DMC 2280 kg + DMC na haku 1900 kg, przyczepa DMC1350 kg obliczenie jak widać poniżej bez uwag. Co się przyczyniło - TEMPOMAT , brak stabilizatora .

Dobrze że wymieniłem opony, tego by nie wytrzymały, że to była autostrada - nic nie jechało z przeciwka

- późniejsza jazda 70 - w porywach 80 km/h

ABY WSZYSCY MIELI MOŻLIWOŚĆ WYCIĄGNIĘCIA WNIOSKÓW Z CZYSTYM SUMIENIEM.

[macieku]

Nie ogarniam związku pomiędzy brakiem stabilizatora, Twoją jazdą na tempomacie ...........a naszymi prędkościami przelotowymi. Zwróć uwagę że chwalipięty co na autostradzie lecą 110-120 to cwaniaki z autami mniej więcej DWA razy cięższymi od ciągniętej przyczepy i nie mówimy o jakimś magicznym DMC tylko o masie rzeczywistej. A z oponami to jest tak że wskazana jest wymiana co 4 lata ..... w max 4 letnich oponach jest mała szansa uszkodzenia. Szczególnie w przyczepie gdzie jednak większość czasu koło się nie kręci. Przy okazji wychodzi przewaga budek 4 kołowych :-)

[bodzioklb]

tempomat powiadasz? z gorki powinien "hamowac silnikiem" wiec skoro cepka pchajac holownik pozamiatala autem to albo cos nie halo z najazdem albo z autem...

[macieku]

Bodzioklb - co to za heretycki pomysł żeby do V6 2.8 podłączać skrzynie manualną .................. powinien być automat i było by auto prawie idealne.

[tomekk]

Witam !

 

tempomat powiadasz? z gorki powinien "hamowac silnikiem" wiec skoro cepka pchajac holownik pozamiatala autem to albo cos nie halo z najazdem albo z autem...

 

 

 

Zbyt czuły najazd spowoduje spalenie łożysk i pęknięcie bębna, więc nie tędy droga, a co w aucie może być nie halo ? Problemem jest po prostu bezwładność zestawu o której widzę wielu zapomina. Przecież jedziemy na kołach pompowanych, które posiadają odpowiednią sprężystość i cały zestaw zwyczajnie się buja, a im większa prędkość tym bardziej może się bujać. Myślę, że każdy powinien zachować umiar i rozsądek.

 

Pozdrawiam

[blaszka]

Czytając przechwałki odnośnie prędkości zestawów nie wiem co myśleć o kierowcach tychże pojazdów.

Przed wyjazdem sprawdziłem kilka punktów samochodu i przyczepy i oczywiście znalazłem :

- dziurkę w osłonie przegubu - małe znaczenie

- zaczep bez luzów nic nie puka

- sprawdzam: najazd, ciśnienie w oponach, oświetlenie łożyska w przyczepie i zdejmuję koło, opona 2005 rok, "C" , bieżnik 8mm pierwszy rzut oka SUPER, po nasmarowaniu min. osi ( kalamitki ) zakładam koło i opona od strony osi przy obwodzie felgi popękana , na całym obwodzie pęknięcia po 5 cm długości . Jakie szczęście ze zdjąłem odpowiednie koło ( drugie nic jak nowe )

ciśnienie odpowiednie 3,4 firma nie byle jaka ( nie "chińszczyzna" ).

Powiedzcie Panowie co może się stać z zestawem i pasażerami przy prędkości np. 110 km/h podczas wyprzedzania zawalidrogi na łuku drogi np Szybkiego ruchu gdy opona pęknie,

co było powodem pęknięć - wada gumy ,

Jadąc spokojnie 95km/h na tzw. autostradzie A1 mały ruch, na TEMPOMACIE ( błąd ) przy zjeździe ze wzniesienia zaczęło tak bujać ( wężykowanie ) że prawie widziałem tablice rejestracyjną c-epy , zagrała elektronika, ale to nic nie dało - ( jak wahadło) tylko "wyciągnięcie " przyspieszenie i hamowanie i tak do skutku - udało się . Uważałem że auto DMC 2280 kg + DMC na haku 1900 kg, przyczepa DMC1350 kg obliczen,ie jak widać poniżej bez uwag. Co się przyczyniło - TEMPOMAT , brak stabilizatora .

 

A ja radzę wyregulować hamulce w przyczepie(któreś koło nie hamuje lub hamuje z opóźnieniem).

U Ciebie było tak: jadąc na tempomacie ze wzniesienia auto miało zadaną pewną prędkość,masa przyczepy chciała tą prędkość zwiększyć i auto hamowało silnikiem a więc zadziałał najazd,a że któreś koło nie dohamowywało to przyczepę ciągnęło na bok .Kilka takich dohamowań i miałeś wężykowanie.

Hamulce w przyczepie reguluje się co 2000 km. http://www.karawaning.pl/instrukcje/ALKO_podwozie_1.pdf i http://www.karawaning.pl/instrukcje/ALKO_podwozie_2.pdf

Na pewno pomógł by dużo przy tej sytuacji stabilizator,ale sprawne hamulce to podstawa,no i oczywiście zdrowy rozsądek.

Miałem kiedyś ze dwa przypadki wężykowania po wyprzedzaniu przez tira,ale zakupiłem AKS 3004 i powiem że całkiem inna jazda.

[bodzioklb]

A ja radzę wyregulować hamulce w przyczepie(któreś koło nie hamuje lub hamuje z opóźnieniem).

U Ciebie było tak: jadąc na tempomacie ze wzniesienia auto miało zadaną pewną prędkość,masa przyczepy chciała tą prędkość zwiększyć i auto hamowało silnikiem a więc zadziałał najazd,a że któreś koło nie dohamowywało to przyczepę ciągnęło na bok .Kilka takich dohamowań i miałeś wężykowanie.

Hamulce w przyczepie reguluje się co 2000 km. http://www.karawanin..._podwozie_1.pdf i http://www.karawanin..._podwozie_2.pdf

Na pewno pomógł by dużo przy tej sytuacji stabilizator,ale sprawne hamulce to podstawa,no i oczywiście zdrowy rozsądek.

Miałem kiedyś ze dwa przypadki wężykowania po wyprzedzaniu przez tira,ale zakupiłem AKS 3004 i powiem że całkiem inna jazda.

 

 

dokladnie mialem to na mysli...

innego logicznego wytlumaczenia nie ma...

 

a co do " nie halo w aucie" - chocby np amorki, drazek stabilizatora z tylu... niewlasciwa praca hamulcow i niewlasciwe wskazania czujnikow obrotu kola przez co glupieje kontrola...

[bodzioklb]

Bodzioklb - co to za heretycki pomysł żeby do V6 2.8 podłączać skrzynie manualną .................. powinien być automat i było by auto prawie idealne.

 

dmuchanie na zimne /ewentualna naprawa automatu/

 

jeszcze dorzuce dopoprzedniego posta...

wracajac znad morza mialem niespodzianke na drodze w postaci kobiety na skuterze ktora w momencie gdy szybko do niej sie zblizalem i szykowalem sie do jej wyprzedzenia zaczela skrecac w lewo zajezdzajac mi droge... dym z opon w cepce, porozwalane klamoty luzno lezace w cepce i zero wezykowania czy zlamania sie zestawu a bylo grubo ponad 90km/h....

wlasciwe proporcje mas i sprawny sprzet - takie zaplecze pomaga w stresowych sytuacjach

Edytowane 15 Września 2011 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)

[MAQ]

Co innego jedno gwałtowne hamowanie a co innego hamowanie przez tempomat ( silnikiem ) gdy z tyłu pcha przyczepa zanim zadziała najazd ( najazd działa z pewnym opóźnieniem niż hamulce hydrauliczne czy pneumatyczne ) wystarczy że zestaw nie jest w linii prostej a przyczepa pchnie auto a ono z kolei hamuje i przyspiesza do momentu automatycznego wyłączenia tempomatu a zestaw wpadł w wężyk.

[piotrekbb]

MAQ to jakas ekstrema chyba albo tempomat na linke która się zaciera.Hamowanie silnikiiem bez redukcji nie jest na tyle skuteczne aby złamało zestaw.Wyreguluj wszysto i będzie OK

Chcesz powiedzieć że przy podjeżdzie na tempomacie miałeś zakaldajmy 80km/h a tu nagle a górką auto zwolniło na tyle że złamało zestaw ?

Niedługo jadac z przyczepa będe miał miał koszmary.

[Lucek26]

Czytam wypowiedzi Kolegów dotyczące szybkości jazdy zestawami z przyczepą kempingową i jestem zaniepokojony niektórymi stwierdzeniami. Uważam, że nie jest żadnym problemem rozwijanie prędkości wyższej niż nakazuje kodeks drogowy, tylko Ci wszyscy którzy chwalą się ,że jeżdżą z prędkościami powyżej 80 km/h stanowią poważne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze. Osobiście staram się jeździć zgodnie z przepisami generalnie przestrzegając nakazanych prędkości mimo, że mój zestaw bez żadnych problemów nawet pod górkę jest w stanie wyprzedzić niektóre osobówki jadące solo. Stare przysłowie mówi; WOLNIEJ JEDZIESZ DALEJ ZAJEDZIESZ, i chyba bezpieczniej czego WSZYSTKIM Kolegom życzę. Pozdrawiam Lucek.

Edytowane 16 Września 2011 przez Lucek26 (wyświetl historię edycji)

[piotrekbb]

Jakie to powazne zagrożenie skoro w Niemczech lub Austrii taki sam zestaw może jechac 100km/h tak Austria już zezwala na jazde z przyczepą zestawem poniżej 3.5t 100km/h bez zbądnych naklejek więc ,że nie każdy "chwalący" łamie przepisy .

[Tomii]

Jakie to powazne zagrożenie skoro w Niemczech lub Austrii taki sam zestaw może jechac 100km/h tak Austria już zezwala na jazde z przyczepą zestawem poniżej 3.5t 100km/h bez zbądnych naklejek więc ,że nie każdy "chwalący" łamie przepisy .

 

Tyle że chwalący się wspominali o prędkościach 120 km/h

[piotrekbb]

Tak tyle,ze chwalący 120km/h podawali jako krótkotrawały test, a jeżdzą 90-100km/h nie mówcie,że nikt z was nie jeżdźił smochodem powyżej 140km/h lub nigdy nie przekraczał 50km/h w mieście a jesli przekroczył to pękły mu opony .Nie popadajmy w skrajności bo równie dobrze można powiedziec ,ze ten który nie robi przerwy 45min co 4h i 11h pauzy po 9 godzinach jazdy powoduje ogromne zagrożenie na drodze.Dla organizmu człowieka nie ma róznicy czy jedzie zawodowo tirem czy na wakacje z przyczepą.

Wyluzujmy więc trochę z tymi predkościami bo wychodzi na to,że przy ponad 80km/h opony pękają ,przyczepy latają i inne koszmary, oczywiście mówie o predkościach autostradowych.