nr

[Mrsulki]

Myślę że rozwiązań jest sporo większość jednak spełnia znamiona przestępstwa i jako takie nie powinny znaleźć się na tym forum. W związku z powyższym proponuję przenieście te pomysły na PW.

[marek]

Jak to jest z numerami na silniku jak są nieczytelne nie podobnie.Zawsze można próbować rej .jako samoróbke

[Mrsulki]

Jak to jest z numerami na silniku jak są nieczytelne nie podobnie

Nie ma już takiego wyróżnika samochodu jak nr silnika w noworejestrowanych autach nikt go nawet nie szuka bo to część zamienna jak każda inna. W nowych dowodach rej nie ma nawet takowej rubryki. W końcu normalność.

[kiszon]

sylpuz zrobisz jak uwazasz...to co podalem jest informacja wprost z wydzialu komunikacji... bo mozesz oczywiscie napisac do producenta i szukac papierow i prostowac papiery w holenderskim urzedzie, (oby sie tylko przyznali hihi) bo tak samo jak nasz urzednik moze sie pomylic przy przepisywaniu tak samo holenderski...- zakladam caly czas ze papiery ida za przyczepa.. - a nie ze sa od innej...- i rowniez w holandii mogli na to nie zwrocic uwagi ...bywa... wy tez chyba przez czysty przypadek spostrzegliscie to....

pozdrowienia 4all

[Andriu]

Kiszon ma rację, trzeba kombinować, urzędasy jak nie zaszkodzą to nie pomogą, a to jest taki kraj gdzie i tak każdy obywatel jest przez urzędy postrzegany jako potencjalny krętacz, kombinator i oszust

[kiszon]

no no spokojnie ja tez jestem pewnego rodzaju urzednikiem i za takiego sie nie uwazam..

[Andriu]

no no spokojnie ja tez jestem pewnego rodzaju urzednikiem i za takiego sie nie uwazam..

 

Co to znaczy pewnego rodzaju? Ja mam niestety takie doświadczenia.

[kiszon]

pewnego rodzaju tzn ze pracuje w biurze ale nie panstwowym

[Mrsulki]

Za to z udziałem Skarbu Państwa HiHiHi

[kiszon]

musial chaliera dodac...

[Mrsulki]

bo moje na wierzchu

[Andriu]

pewnego rodzaju tzn ze pracuje w biurze ale nie panstwowym

 

No to zaden z Ciebie urzędnik, kamień z serca mnie spadł

[Mirek]

Kiedys mialem cytrynke ktora miala o jedno zero za duzo wpisane w dokumentach zalatwialem to zgodnie z prawem i powiem tylko tyle ze gdyby to bylo dzisiaj przy dzisiejszych cenach samochodow albo bym go spalil albo kury w nim hodowal A na temat urzednikow gdy ja zalatwialem problem z numerami samochodu uslyszalem od pewnego pana ze to jest sprawa kryminalna a on za mnie siedziec nie pojdzie i byl na tyle laskawy ze nie zglosil na policje bo by mi samochod zabrali No ale spotkalem i kilku normalnych ludzi i w ciagu 8 miesiecy bylo po sprawie a laskawy urzednik poszedl do pudla za przekrety przy rejestracjach pojazdow po polroku a taki uczciwy byl przepisowy dla zwyklych ludzi no ale to byl 1995r teraz moze byc juz inaczej ALE DO DZISIAJ LEZKA SIE KRECI NA WSPOMNIENIE O CITROENIE XM TO BYL CHYBA NAJLEPSZY WOZEK JAKI MIALEM