Skocz do zawartości

T.E.C. Weltbumller


jajacek

Rekomendowane odpowiedzi

Wchodzisz w swój profil, otwierasz sygnaturkę, a tam wstawiasz grafikę w postaci wpisu adresu. Grafikę wstawiasz klikając odpowiednią ikonkę w menu nad polem tekstowym. Poszukaj tej ikonki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy ktoś z was zna adres sklepu firmowego.

 

Witam

 

Niestety nie znam przedstawiciela TEC'a w PL - może choć troszkę pomogą niżej zamieszczone linki.

 

Jeśli chodzi o znane mi strony T.E.C 'a to podaję adresy:

Na dokładkę parę linków ciekawostek związanych z TEC'em

 

Trochę o przeobrażeniach TE i dalej TEC'a - tutaj,

Jak i kiedy się zmieniły literki można poczytać tutaj

 

Angielski klub TEC'a

Jeszcze ciekawostka z pokrewnego podwórka - bo chyba mało ludzi kojarzy firmę TEC z kamperami

To co "Szanowna Młodzieży spod znaku TEC'a" - linki mogą być jako moje wkupne ?

Przyjmiecie staruszka protoplastę TEC'a - choć jest bez 3-ciej literki i w dodatku nie Weltbummler ?

 

Słów Młodzież i staruszek używam oczywiście żartem - absolutnie nie miałem zamiaru nikogo urazić po prostu słowa te skojarzyły mi się widząc nowe TEC'i

i mojego staruszka :-).

 

Tak wyglądał w realu gdy go kupowałem kilka lat temu w Sosnowcu - do czasu obecnego został trochę odnowiony a zwłaszcza wyczyszczony :-)

Szczyt kosmicznej technologii to nie jest - jak to Jacek kiedyś pisał to "stary kiosk warzywny"- ale co najważniejsze jeździ bezawaryjnie do dzisiaj (a czasem nawet pływa) choć ma już 33 lata, nie gnije, wyposażenie sprawne, prosta sprawdzona konstrukcja - i za to właśnie go lubię :-)

Dane techniczne mojego staruszka TE-380T - opisano tutaj :-) na tych stronach jest też sporo o innych starych przyczepach.

 

post-2203-0-49256200-1320356371_thumb.jpg post-2203-0-67687400-1320356372_thumb.jpg post-2203-0-88502100-1320356373_thumb.jpg post-2203-0-60090600-1320356374_thumb.jpg post-2203-0-44860600-1320356375_thumb.jpg post-2203-0-68642000-1320356376_thumb.jpg post-2203-0-55261400-1320356377_thumb.jpg post-2203-0-59713800-1320356379_thumb.jpg post-2203-0-23602800-1320356827_thumb.jpg post-2203-0-60680000-1320356381_thumb.jpg

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no, Smoku Wawelski, jestem pod wrażeniem. Piękne dzięki za obszerne info. Na pewno nie tylko ja z tego skorzystam. Twoja dbałość o 33-letnią przyczepę dopinguje mnie abym lepiej zadbał o swoją i przestał narzekać na jakieś drobne mankamenty. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

PS Witaj w klubie

Edytowane przez jajacek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no, Smoku Wawelski, jestem pod wrażeniem. .....

 

Dzięki, nie ma co być pod wrażeniem TE (i zapewne TEC też) daje się lubić :-)

Aby moja buda dała się lubić też trochę musiałem na to zapracować, w sumie trochę własnej roboty,

kosztów przez kilka lat jak ją mam nawet specjalnie nie było, a dłubaninke taką drobną lubię i dość sprawnie mi to idzie

tak że układ jest ok :-))

 

Wiesz Jacku z buda to jest trochę tak jak z kobietą,

jak o nią dbasz, traktujesz ok, nie zaniedbujesz, od czasu do czasu jakiś drobny a użyteczny prezencik (w przypadku budy czytaj część zamienna) to i buda Ci się odwdzięczy no i jest fajnie i miło.

Jak zaniedbasz - podpadniesz i wtedy da Ci w kość :-)) musisz potem dużo więcej nadrabiać :-)) samo życie :-))

 

Prośba do Forumowiczek płci żeńskiej - nie obraźcie się o mój tekst - to oczywiście są żarty

ale.... chyba jednak coś w tym jest :-)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czy jest ktoś, kto posiada przyczepę T.E.C. Weltbumller? Jeżeli tak to też założymy własne grono sympatyków tej marki. Pozdro.

 

Jeszcze moja drobna propozycja "organizacyjna", kieruję ją głownie do Ciebie Jacku jako założyciela wątku ale również pod dyskusję wszystkim.

 

Nie zawężajmy "klubu" czy "grupy" do Weltbumller'a - oto moje uzasadnienie:

  • Weltbumller - to model a nie marka
  • kategoria forum i logo mówią o sympatykach marki a nie modelu
  • zawężenie do Weltbumller'a - to by było trochę tak jak zrobić klub Seata i zrzeszać tylko np. Cordoby
  • zrobienie z kolei podziału na modele spowoduje niekorzystne rozdrobienie bo jest ich sporo np. Travel-King, Travel-Bird, Weltbumller-Elegance, Weltbumller-Aktiv .... (celowo pisownia nazw modeli niewłaściwa ze znakiem "-" aby uwypuklić temat)
  • proponowałbym dołączyć też staruszki TE King, TE Sprinter i inne - dziękując w tym miejscu również za gościnne przyjecie :-))
  • idąc dalej "tropem staruszków" proponowałbym temat wątku "sympatycy TEC i TE" bowiem spotkałem się na forum ze staruszkami TE
  • najpierw wymieniałbym w tytule wątku TEC bo to obecna nazwa f-my,
  • propozycja dodania TE nie jest próbą gloryfikacji mojego dinozaura lecz logicznie wynika z historii firmy TEC i tak też ta firma podaje na swoich stronach, pominięcie TE wydaje mi się być odcięciem od korzeni
  • logo oczywiście pozostawiłbym bez zmian jako że jest to obecny znak f-my TEC'a a także dlatego że jest fajne :-)

Jako ciekawostki - TEC jest spokrewniony z Dethleffs i Hymer (o ile to ten sam Pan Hymer) - można poczytać tutaj

 

Chodzi mi jeszcze po moim starym dawno urodzonym łbie pomysł założenia grupy i wątku "sympatycy dinozaurów - różnych marek" ale to już inna broszka nie związana z TEC'em :-)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Smoku Wawelski. :banan:

Nie mam nic przeciwko jakimkolwiek zmianom. Tym bardziej że mogą one powiększyć nasze grono. Fakt że założyłem wątek nie czyni mnie jego właścicielem. Jest on nas wszystkich. W miejscu gdzie się przedstawiamy, pisałem że moja przyczepa jest tą pierwszą :skromny: . Kupiłem ją w zeszyłem roku i dopiero nabieram wiedzy i doświadczenia. Wcześniej, przez dwadzieścia lat podróżowałem z namiotem. Dopiero Ty uświadomiłeś mnie w kwestii marka - model. No i trochę historii. Wielkie dzięki. Tak więc jestem otwarty na wszelkie propozycje i zmiany.

Co do pokrewieństwa TEC-a i Dethleffs-a To masz dużo racji. Mój dobry znajomy, z którym byłem w tym roku na Półwyspie Lipa w Borach Tucholskich, posiada przyczepę Dethleffs i jest niemal identyczna jak moja. Ten sam rozmiar , rozmieszczenie mebli i innego wyposażenia. Różnica polega na tym że jego przyczepa jest biała, meble w środku są bardzo jasne i jest rok młodsza od mojej. Reszta jet dokładnie to samo. Zastanawiałem się nawet czy nie jest to jakieś pokrewieństwo.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... byłem w tym roku na Półwyspie Lipa w Borach Tucholskich, ....

No to widzę że TEC i TE mają dodatkowo wspólne upodobania geograficzne :-)

od lat corocznie jestem w wakacje niedaleko (przez jezioro) bo na campingu moich przyjaciół w Gołuniu (GPS: 54,01639, 17,99376) najpierw z namiotem, potem z z przyczepką namiotówką, obecnie z TE a Gołuń "zaliczyłem" 1 raz prawie 40 lat temu jako smarkacz z Rodzicami, później były Wdzydze-Stanica, znów Gołuń i tak do lat obecnych.

A największą zaletą Gołunia jest to że prawie nic się tam nie zmienia od xx-lat :-)

 

..... Jest on nas wszystkich. ...... Tak więc jestem otwarty na wszelkie propozycje i zmiany

Cieszy mnie Twoje podejście do sprawy :-) uważam po prostu iż należało uszanować Pomysłodawcę wątku :-)

Poczekajmy może i zobaczmy jak więcej "TEC'ów" wypowie :-))

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli o mnie chodzi, to zgadzam się ze wszystkim. :)

Smoku_Wawelski, masz może jakieś fotki z tego Gołunia? Czy ten kemping jest dla wszystkich dostępny, czy wyłącznie dla Ciebie, jako przyjaciela?

Czy to może Kaszub, bo takowy znalazłem w necie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Czy to może Kaszub, bo takowy znalazłem w necie?<br>

Wybaczcie proszę OT - odpowiadam tu gdzie zostało zadane pytanie

 

To nie "Kaszub", ale ciepło, ciepło - kiedyś nazywał się "Usługi Turystyczne Kaszuby - Camping Gołuń", obecnie "Gościniec-Gołuń" właścicielami są pp. Irena i Jan Zaborowscy.

Znalazłeś i pewnie się zdziwiłeś że linki w różnych katalogach turystycznych prowadzą do strony domowej campingu (http://netax.pl/hwm/kaszubygrzybowo/ ) a jej niema, już tłumaczę czemu tak jest.

 

Camping niestety jest na sprzedaż - cóż lata lecę a moi przyjaciele nie są pierwszej młodości i zdrowie też trochę im szwankuje dlatego z roku na rok myślą o zakończeniu działalności, ale jak na razie nie zakończyli jej definitywnie.

Jak tam jestem to zawsze im coś pomogę ale to tylko tydzień lub dwa, ech... ;-( ;-( ;-( gdybym mieszkał bliżej.... a to niestety 600km od Kraka

 

Problem dotyczy też domków i sanitariatów (domki są bez natrysków, prysznic jest przy recepcji) jest super czysto, zadbane, ale trochę to odbiega od dzisiejszych standardów jakościowych - trzeba by trochę inwestycji zrobić, niemniej jednak jeździ tu od lat ta sama wiara, ;również bezpieczeństwo i porządek na campingu zawsze były na wysokim poziomie, wszelkie "zło" i chamota na tym campingu dostaje tylko 1-no upomnienie jeśli upomnienie nie jest skuteczne to za 2 godziny takie coś jest wykopsane za bramę.

 

Czy ten kemping jest dla wszystkich dostępny, czy wyłącznie dla Ciebie, jako przyjaciela?

Camping był i dalej będzie ( jeśli nie zostanie sprzedany) dostępny dla wszystkich, leśne pola również - wybacz ale nie chcę być namolny w stosunku do moich przyjaciół i cisnąć ich o odpowiedź czy camping będzie działał w 2012 - sprawa jest przykra bo Gołuń to nie tylko ich biznes ale też kawał ich życia, naprawdę zawsze byli w Gołuń bardzo mocno zaangażowani.

 

Odpowiem Wam zatem dopiero gdzieś ok kwietnia/maja - mam nadzieję że moją odpowiedzią będzie zaproszenie Was do Gołunia - sorry, proszę o zrozumienie i ewentualne przypomnienie mi o danej obietnicy gdybym się guzdrał.

 

Z w/w powodów nie dodawałem Gołunia do forumowego katalogu kempingów - może i dobrze bo musiałbym wpisać tylko suche dane bez opinii bowiem z ludźmi i tym miejscem jestem bardzo związany emocjonalnie od wielu lat, traktując Gołuń jak mój drugi dom.

 

....masz może jakieś fotki z tego Gołunia?

 

Tak - na szybko wrzucam kilka poniżej, więcej fotek z Gołunia i okolic za pewien czas pojawi się na mojej stronie

W necie jest jeszcze galeryjka reklamówka na sezon-2011, która robiłem moim przyjaciołom - też jest tam trochę fotek z Gołunia i okolicy - link

 

camping czasy "prehistoryczne" - czyli namiotowe

[ niestety foty są tylko w wer. analogowej - wrzucę je kiedyś na moją www po zeskanowaniu]

 

camping czasy "historyczne" - czyli szmatka na kółkach - z lewej jeszcze bez przedsionka bo dopiero przyjechaliśmy :-)

oj jak fajnie leciutko się z tym jeździło nawet tą biedną doładowaną Felką 1300ccm, przyczepka szła jak przyklejona do drogi, sowiecka starutka konstrukcja ale dość ciekawe rozwiązanie zawieszenia: wahacz wleczony+amortyzator podobny jak motocyklowe i do tego z przestawką pusta/ładowna, bomba się prowadziła. Kraków-Gołuń nieraz poniżej 9godzin :-) z TE to niestety to ciężej idzie - cóż opłata za komfort bytowania :-)

post-2203-0-40881100-1320696089_thumb.jpg post-2203-0-54664800-1320696112_thumb.jpg

 

camping czasy "nowożytne" - czyli TE-King 380T w Gołuniu

post-2203-0-51327800-1320696329_thumb.jpg post-2203-0-19072100-1320696359_thumb.jpg post-2203-0-14972500-1320696383_thumb.jpg

 

leśne pole - n/j. Gołuń

nad j. Gołuń są 3 pola zlokalizowane przy brzegu jeziora (łącznie ok 1,5km brzegu i przyległego lasu)

uwaga - pola są miejscem tylko dla trampów / obieżyświatów, z cywilizacji jest tu tylko kontener na śmieci i sławojka, mycie w jeziorze lub spacerek do prysznica na camping Gołuń

post-2203-0-38027800-1320696427_thumb.jpg

 

ja - "na służbowo" - na leśne pola dowożona jest codziennie woda pitna w butlach i odbierane są śmieci w workach

Wiecie że kiedyś w młodych latach chodził mi po głowie pomysł zrobienia "bieda kampera" na bazie takiego pojazdu :-) - zabudowa miała być "home-made" podpatrzona z obłędnie drogich wówczas zabudów Reimo lub Westfalii - do dziś żałuję że tego nie zrobiłem ......

post-2203-0-66554200-1320696601_thumb.jpg

 

droga z campingu do j. Strupino

post-2203-0-03869400-1320696648_thumb.jpg

 

leśne pole n/j. Strupino - moje ulubione pole - stojąc po szyję w wodzie spokojnie oglądasz paznokcie u stóp b. czysta woda

nad Strupinem jest 1-no pole zlokalizowane przy brzegu jeziora (ok. 500m brzegu i przyległego lasu) - wjazd z budą da się zrobić, najlepiej wcześniej przejść się i wykukać optymalną drogę wjazdu, dróżki są nieutwardzone ale w razie zakopania zawsze pomocą służy wyżej pokazany "pojazd służbowy" z hakiem, super terenówka 4x4 to nie jest ale naprawdę sporo może w tym terenie jak ktoś się z nim zaprzyjaźni - trenowaliśmy:-)

uwaga - pole jest miejscem tylko dla trampów / obieżyświatów i ludzi lubiących naprawdę kontakt z przyrodą, najbliższe zabudowania od pola nad Strupinem to ok. 3km - z cywilizacji jest tu tylko kontener na śmieci i sławojka, mycie w jeziorze lub jedziemy do prysznica na camping Gołuń, jako nagroda za spartańskie warunki np. cisza, cisza i sarenka zaglądająca prawie przez okno :-))

Zapewne zapytacie o bezpieczeństwo - za wszystkie moje pobyty w Gołuniu pamiętam tylko 1 incydent na tym polu gdy nocą z policją trzeba było "lekko spacyfikować" rozwrzeszczaną trochę podpitą młodzież (na polu "skuteczna grupa interwencyjna" była w ok 15min od telefonu do recepcji), od lat są tu te same rodziny niejednokrotnie z malutkimi dziećmi zarówno "namiotowo" jak i "karawaningowo" i wspólny dozór nad dobytkiem jest tu zwyczajem :-)

post-2203-0-99821600-1320696698_thumb.jpg post-2203-0-59202600-1320696725_thumb.jpg post-2203-0-09761100-1320696738_thumb.jpg

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i OT, ale wątek założony specjalnie dla nas, właścicieli TEC-a, więc jest tylko na razie jeden i wydaje mi się, że stanowi okazję do nie tylko przynależności klubowej jako takiej, ale przy okazji bliższego poznania się. Bo gdzie, jak nie tu i teraz? Jeśli się mylę, to mnie naprowadzcie i ustawcie w szeregu.

Wydaje mi się, ze ten temat może posłużyć właśnie na wszelkiego rodzaju zagadnienia, jest jakoby wstępem przynajmniej w tej chwili do być może czegoś większego.

 

Smoku, bije z Twojej wypowiedzi niesamowity sentyment do tego miejsca. Drugi dom, wymarzone miejsce na coroczne wczasy, bezpieczne, spokojne, zaufane i pewne.

Miałem swego czasu takie i dobrze pamietam, jak cały rok tęskniłem za nim. Dla mnie nie było nawet krzty stresu tam pojechać, zżyty byłem z właścicielami, miałem tam swoje, a czasami dosłownie swoje miejsca. Zapominałem o wszelki troskach. :)

Pamietam, jak po kilku latach żona stwierdziła, że trzeba wreszcie zmienić miejsce na inne, że tu już wszystko znamy i jest nudno. :)

Wtedy wpadłem na pomysł dla własnego bezpieczeństwa, że nie warto rezygnować, ale można pogodzić i wybraliśmy się na dwa urlopy. I okazało się, że nowe miejsce jednak nie dorównywało temu stałemu. :)

 

Od dwóch lat spędzam wakację w przyczepie. Nadrabiam zaległości i zwiedzam kraj. I jestem szczęśliwy, ale jak widać niedoświadczony aż tak. Na forum udzielam się sporadycznie, ale czytam i chłonę wszystko na okrągło. :)

To tak na marginesie, i tak czuję się w tej chwili, jakbym drugi raz witał się na forum. :D

A tak przy okazji Smoku, to nie łączy nas tylko marka przyczepy, ale i marka samochodu i wspólne województwo. Do Krakowa mam 60 km. :)

 

Zachęcam innych Tec-owców do pogaduchy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i OT, ale wątek założony specjalnie dla nas, właścicieli TEC-a, więc jest tylko na razie jeden i wydaje mi się, że stanowi okazję do nie tylko przynależności klubowej jako takiej, ale przy okazji bliższego poznania się. Bo gdzie, jak nie tu i teraz? Jeśli się mylę, to mnie naprowadzcie i ustawcie w szeregu.

Wydaje mi się, ze ten temat może posłużyć właśnie na wszelkiego rodzaju zagadnienia, jest jakoby wstępem przynajmniej w tej chwili do być może czegoś większego.

 

Smoku, bije z Twojej wypowiedzi niesamowity sentyment do tego miejsca. Drugi dom, wymarzone miejsce na coroczne wczasy, bezpieczne, spokojne, zaufane i pewne.

Miałem swego czasu takie i dobrze pamietam, jak cały rok tęskniłem za nim. Dla mnie nie było nawet krzty stresu tam pojechać, zżyty byłem z właścicielami, miałem tam swoje, a czasami dosłownie swoje miejsca. Zapominałem o wszelki troskach. :)

Pamietam, jak po kilku latach żona stwierdziła, że trzeba wreszcie zmienić miejsce na inne, że tu już wszystko znamy i jest nudno. :)

Wtedy wpadłem na pomysł dla własnego bezpieczeństwa, że nie warto rezygnować, ale można pogodzić i wybraliśmy się na dwa urlopy. I okazało się, że nowe miejsce jednak nie dorównywało temu stałemu. :)

 

Od dwóch lat spędzam wakację w przyczepie. Nadrabiam zaległości i zwiedzam kraj. I jestem szczęśliwy, ale jak widać niedoświadczony aż tak. Na forum udzielam się sporadycznie, ale czytam i chłonę wszystko na okrągło. :)

To tak na marginesie, i tak czuję się w tej chwili, jakbym drugi raz witał się na forum. :D

A tak przy okazji Smoku, to nie łączy nas tylko marka przyczepy, ale i marka samochodu i wspólne województwo. Do Krakowa mam 60 km. :)

 

Zachęcam innych Tec-owców do pogaduchy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i OT, ale wątek założony specjalnie dla nas, właścicieli TEC-a, więc jest tylko na razie jeden i wydaje mi się, że stanowi okazję do nie tylko przynależności klubowej jako takiej, ale przy okazji bliższego poznania się. ........

W odpowiedzi zacytuje kawałek z postu admina forum "..... Kąciki sympatyków miały być kącikami "towarzyskimi"......" aby nie wyrywać słów z kontekstu link do pełnej treści tego posta myślę że w tych kącikach są dozwolone towarzyskie pogaduchy na różne tematy a pojęcie off topic'u nie jest rygorystyczne.

 

.....ale przy okazji bliższego poznania się. Bo gdzie, jak nie tu i teraz? Jeśli się mylę, to mnie naprowadzcie i ustawcie w szeregu.

Właśnie tak - tu i teraz zapoznawczo, może kiedyś rozwinięte w realu przy sprzyjających okolicznościach.

Nie ma potrzeby zmieniać miejsca w szeregu - jesteś we właściwym

 

Wydaje mi się, ze ten temat może posłużyć właśnie na wszelkiego rodzaju zagadnienia, jest jakoby wstępem przynajmniej w tej chwili do być może czegoś większego.

I ja też tak myślę

 

Smoku, bije z Twojej wypowiedzi niesamowity sentyment do tego miejsca. Drugi dom, ...., bezpieczne, spokojne, zaufane i pewne......, miałem tam swoje, a czasami dosłownie swoje miejsca.

Ano masz rację - sentyment to mało powiedziane, może dlatego poprzedni post wyszedł mi trochę jak "śmiech przez łzy" choć mam solenne zapewnienie od p. Janka że nawet jak sprzeda kemping to mi miejsce u nowego właściciela zaklepie na pewno lub załatwi zgodę od Leśnictwa na dowolne leśne pole albo mam zagwarantowany mini-camp u niego na podwórku :-) - ale to nie będzie to samo - Gołuń dla mnie to specyficzne połączenie ludzi, miejsca, starego Żuka i cholera wie jeszcze jakich dobrych fluidów :-)

W Ksiedze Pamiatkowej kempingu można znależć np. foty małżeństwa staruszków którzy jeździli tu corocznie a spali w autku Warszawie 223, a także foty kempingowiczów zapychających z łopatami przy naprawie drogi po ulewnych deszczach i wiele innych ciekawych fotek a pierwsze wpisy są chyba z początku lat 70-tych - kawał historii.

 

Pamietam, jak po kilku latach żona stwierdziła, że trzeba wreszcie zmienić miejsce na inne, że tu już wszystko znamy i jest nudno. :)

Wtedy wpadłem na pomysł dla własnego bezpieczeństwa, że nie warto rezygnować, ale można pogodzić i wybraliśmy się na dwa urlopy

Też znam ten temat - ale w ciut lżejszej postaci bowiem moja żona jest podobnie jak ja zakochana w Gołuniu chć też ją trochę ciągnie "nowe", wyłamuje się trochę córka (15) i syn (22) cóż dla nich jest w Gołuniu za spokojnie a pole nad Strupinem to już całkiem karna kompania :-) - pokonujemy te problem np. w 2010 i 2011 były wakacje 1/2 Hel, i 1/2 Gołuń.

 

....ale jak widać niedoświadczony aż tak. Na forum udzielam się sporadycznie,

Obydwa te stany nie są przestępstwem, powiem więcej są całkowicie odwracalne - wszystko zależy od Ciebie i Twoich checi :-)) a tych ostatnich pewnie nie braknie :-))

 

To tak na marginesie, i tak czuję się w tej chwili, jakbym drugi raz witał się na forum.

A tak przy okazji Smoku, to nie łączy nas tylko marka przyczepy, ale i marka samochodu i wspólne województwo. Do Krakowa mam 60 km.

Skoro rozminęliśmy się w powitaniach - trza nadrobić część oficjalną - graba witaj ! :-))

Tak - zauważyłem zbieżności, muszę się przyznać też do drobnej prowokacji w Twoim kierunku :-) parę postów wyżej ".... to by było trochę tak jak zrobić klub Seata i zrzeszać tylko np. Cordoby" to było właśnie z nastawieniem że wciągnę Cię mocniej do dyskusji :-))

 

A zbieżności i odległość (może jakby się sprzyjająco życie układało) dobrze rokują na jakieś TEC'owe spotkanie w przyszłości - oczywiście wszystkie TEC'i zapraszamy i inne marki również - co Ty na to ?

 

A nawiasem teraz ja widzę że jak się za ogród wezmę to będzie mnie miał kto o "igiełkach" poduczyć - ładniutko na stronce i sporo, sporo informacji - gratuluję.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.