Skocz do zawartości

Technika jazdy z przyczepą


PATI73

Rekomendowane odpowiedzi

Nie polecam hamowania awaryjnego "dla jaj" aż do zatrzymania zestawu. Ale na chwilę spokojnie można wcisnąć hamulec do końca i zobaczyć co się dzieje. Nawet powinno się to zrobić dla własnej świadomości.

Nie teoretyzuję. Co roku gdy jechałem przyczepą na przegląd przed wakacjami to właśnie jadąc samemu, bez dzieci, bez bagażu itd. przy prędkości rzędu 40-50 km/h dociskałem hamulec do końca. Ale nie na długo. Miałem dzięki temu wyczucie jak hamuje przyczepa, ale nie miałem żadnych strat, bo zestaw miał za mało czasu by się złożyć jak scyzoryk, co wcześniej ktoś sugerował. Oczywiście robiłem to na suchym asfalcie, bo nie chodziło o to by na śliskiej drodze popsuć sobie przyczepę. A swoją drogą to na suchym mój zestaw wcale nie miał tendencji do składania się na pół i tylko koła przyczepy zostawiały dwie równe czarne krechy na asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Trochę z innej beczki.

Obroty silnika

Wiele osób użytkujących silniki zasilane ON w czasach ecodrivingu stara się przemieszczać z jak najniższą liczbą obrotów silnika aby spalić mniej paliwa. Mnie z tej praktyki wyleczyła uszkodzona turbina i pierwsza trasa w upale z przyczepą.

Zwracam się do doświadczonych użytkowników o weryfikację poniższej teorii:

Ilość obrotów silnika wpływa na wydajność pompy wody czyli na chłodzenie silnika. Jak jedziesz w upale i temperatura zaczyna się zbytnio podnosić to może to oznaczać, że zapięty jest zbyt wysoki bieg i należy zredukować (podnieść obroty).

Mam nadzieję, że czytelnie temat zasygnalizowałem bo fachowiec to ze mnie nie żaden.

Jeżdżę Galaxy MK2 115KM+kilka dołożonych a przyczepa ma DMC 900kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dobrze kolega kombinuje. Podobno przy zbyt niskich obrotach czyli za wysokim biegu cierpi mocno cały układ korbowy i jest to nie zdrowe.

Na zjazdach warto pojechać na biegu na spokojnie aby szybko wystudzić silnik. U mnie widać to pięknie mam wskaźnik cyfrowy co do 1 C płynu w układzie chłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tematu ruszania pod strome wzniesienie, który był tu poruszany w 2011, opowiem co widziałem kiedyś w Czarnogórze. Co prawda parę lat minęło i dyskusja zeszła już na inne zagadnienia, ale postanowiłem to opisać, bo może akurat komuś się przyda w kryzysowej sytuacji, gdy trzeba wypróbować wszystkiego, żeby jakoś wybrnąć z pułapki.

Mianowicie, żeby dostać się na plażę (Drobni Pijesak), trzeba było zejść lub zjechać stromą drogą. Droga była utwardzona (o ile pamiętam płyty betonowe) i wąska na tyle, że miejscami nie dało się wyminąć z autem jadącym w przeciwnym kierunku. Kiedyś wyjeżdżając z plaży utknęliśmy na tej drodze w małym korku. Gdy zwolniło się miejsce i można było ruszyć dalej okazało się, że osobówka przede mną nie potrafi ruszyć - próbowała kilka razy, ale zawsze traciła przyczepność. Widząc to wyszedłem z auta, żeby go popchnąć. Jednak miejscowi Czarnogórcy powstrzymali mnie i pogadali z kierowcą. Kazali mu skręcić koła, tak żeby nie jechał wprost pod wzniesienie, ale na ukos. I rzeczywiście ten sam kierowca, bez problemu ruszył, ale nie wprost, a nieco w porzek drogi. A jak auto tylko ruszyło i koła miały przyczepność, to kierowca zaraz wyprostował samochód i bez dalszych przygód wjechał już na samą górę.  A działo się to na naprawdę wąskim odcinku - kierowca miał może 1 m w lewą stronę na ten manewr. Tak więc nie potrzeba było bardzo nabierać prędkości (jadąc w bok), a chodziło tylko o to by ruszyć. I oczywiście można było, jak chciałem na początku, popchnąć go, ale widać było, że dla miejscowych to nie pierwszyzna i mieli na to naprawdę dobry sposób.

Co prawda opisana sytuacja dotyczyła osobówki, ale fizyka zjawiska dla auta z przyczepą powinna być taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.