Skocz do zawartości

Hajduszoboszlo -majówka 2011 co sądzicie?


PATI73

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, że jest to b. sensowne. Ja jezdzę na majowe weekendy właśnie na Węgry od dawna i jestem z tego bardzo rad. Moje ( całej rodziny ) ulubione miejsce to Berekfurdo, dla mnie to odległość 470 km ale jazda jest dobra, nawet z przyczepą

Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

było by super jeśli udało by się tam nam spotkać, w planach wyjazd w sobotę 30 kwietnia rano miejsce docelowe Hajduszoboszlo THERMAL CAMPING

 

 

ufolz, my też myśleliśmy o zlocie , jako że był by to nasz pierwszy raz, ale nasze chłopaki są baaardzo ruchliwe i wolę kąpiel w basenie o tej porze roku niż "z przypadku" w jeziorze

Edytowane przez PATI73 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej na IX Zlot na Mazury? bliżej.

Mozna prosic o dokladniejsze informacje na temat tego zlotu mazurskiego ?

Szukalem tutaj, na forum ale nie udalo mi sie znalesc :niewiem:

 

EDIT

 

Juz znalazlem -przepraszam za zamieszanie :lol:

Edytowane przez Ted69 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ufolz, my też myśleliśmy o zlocie , jako że był by to nasz pierwszy raz, ale nasze chłopaki są baaardzo ruchliwe i wolę kąpiel w basenie o tej porze roku niż "z przypadku" w jeziorze

 

moja brygada też wodę uwielbia ale kąpiel dopiero po 24 Czerwca po Jana mogą wchodzić do wody.

A w lipcu w Chorwacji będą mieli wody do woli.

A zlot mój pierwszy wiec musimy pojechać.

 

PS. czy macie już drogę obcykaną (pytam o Hajduszoboszlo) jak najlepiej dojechać i najtaniej? aa i zdajcie relacje jak było jak drogi w tamtych okolicach o tej porze roku.

Edytowane przez ufolz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Hajduszoboszlo jeździmy już od 4 lat pod namiot (hangar z dwoma pokojami, kuchnią i garażem) zawsze tą samą drogą przez Barwinek, Persov, Koszyce,Miszkolc co prawda nie autostradą ale droga jest jak najbardziej ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Hajduszoboszlo jeździmy już od 4 lat pod namiot (hangar z dwoma pokojami, kuchnią i garażem) zawsze tą samą drogą przez Barwinek, Persov, Koszyce,Miszkolc co prawda nie autostradą ale droga jest jak najbardziej ok

 

 

 

dokładnie tak

ja też proponuje trasę z ominięciem autostrad

http://mapy.google.p...158&ie=UTF8&z=8

 

drogi na Słowacji, Węgrzech są w miarę równe i szerokie, a oszczędzasz ok 30 PLN na Słowacji i ok 40 PLN na Węgrzech (po przeliczeniu na bukłaki z winem, to wychodzi prawie 15 litrów !!pifo.gif )

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POLECAM. My byliśmy w tamtym roku 4 dni z dojazdem i powrotem. Klimat tam już jest inny, w Polsce było zimno a tam chodziliśmy w krótkich spodenkach. Na powrocie już na Słowacji tak lało że drogi nie było widać. Jest kilka minusów w maju nie ma tam jeszcze sezonu turystycznego więc nie wszystkie baseny były czynne, woda pod prysznicami śmierdzi taka dziwna jakaś jest jakby z olejkiem jakimś feee...

Ps.

proponuję nie nurkować w ciepłych basenach bo można nabawić się zapalenia ucha :rolleyes: jak poszedłem do lekarza to od razu wiedział gdzie byliśmy na weekendzie bo powiedział że to norma :policja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tą lejącą się wodę z nieba w zeszłym roku też pamiętam, bylismy z dziadkiem nad zalewem Rożnowskim (w domkach) było zimno i wilgotno (a dziadek i tak łowił ryby). Dzieci jednak nie za bardzo były zadowolone, więć w tym roku musi byc inny kierunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wyjazd się udał znakomicie -u nas zimnica i deszcz, który też troszke popadał co prawda w nocy, ale temparatury inne i co najważniejsze woda dużo wody (ciepłej)

Wróciliśmy w nocy do domu a nasza najmłodsza latorośl chciała iść:sleep: do czepki bo tam cieplej niz w domku .

W związku z tym że był to nasz pierwszy wyjazd z przyczepą, podpowiedzcie czy butlę gazową zostawia się z przyczepie czy też trzeba ją odstawić.

 

Woda pod przysznicami (ciepła) faktycznie jest jakaś taka "tłusta" i lekko smierdząca ale w sezonie też jest tak samo więc to pewnie norma. Do celów kulinarnych stosowałam źródlaną z tesco bo do tej się nie przekonałam

Edytowane przez PATI73 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.