Który pojazd wybrać ?

[BartekZab]

Kolego, spróbuj poszukać Galaxy/Sharan/Alhambra - i zastanów się czy przy Twoich przebiegach musi to być diesel. Z mniejszych polecam forda focusa 1,8TDCI ja jeździłem 100 KM i wrażenia ok.

Jeśli chodzi o Opla - unikaj jak zarazy silnika 2,2 DTI - pompa wtryskowa i turbosprężarka to ich bolączka.

Jeździłeś Volvo. A V70? Całkiem sympatyczny samochód.

Pozdrawiam

Bartek

[Cathay]

Cała czwórka z końcówek produkcji to auta bardzo przyzwoite już, natomiast cała czwórka z początku produkcji to raczej słaby wybór.

Owszem awaryjność to nie wszystko (lepsza rasowa psująca się alfa niż bezpłciowa mało awaryjna toyota) ale jednak jakieś znaczenie to ma. Przy przebiegach malutkich o jakich piszesz, ani radość z jazdy nie będzie ważnym argumentem (alfa) ani też bezawaryjność nie będzie miała bardzo istotnego znaczenia.

Patrząc na powyższe osobiście z tej czwórki wybrałbym 156, ale wybór należy do Ciebie.

[Kamil_K]

Żeby zaraz nie było odebrane jako kryptoreklama

My z naszego Forda Focusa 1.8TDCI 115KM jesteśmy bardzo zadowoleni i świetnie sobie radzi z budką na ogonie

a przy okazji jest na sprzedaż bo poszukujemy większego holownika

[creM]

Witam

Jeśli mam doradzać to "francuzy" bym sobie odpuścił, od ponad 10 lat jestem wierny Mercedesom, mogę potwierdzić, że 124 to brdzo udany model, ja użytkowałem 250D, z przyczepom zrobiłem kilka tysięcy. Auto wmiarę oszczędne, konfortowe tanie w eksploatacji. Ja osobiście polecam w automacie, co przy ciągnieniu przyczepy jest dodatkową zaletą. Trudność polega jedynie na tym aby znaleźć egzemplarz w dobrym stanie, ale jak się poszuka to zawsze można coś wybrać. Z nowszych roczników polecam W210, przed rokiem 2000 z silnikiem 290TD, po 2000 r. 270cdi.

Pozdrawiam

 

@sdero !!!

Jeżeli chcesz kupić autko w tych pieniądzach to spójrz co można w tej kategorii kupić i co najważniejsze jeździć w miarę możliwości bezawaryjnie .

Zawsze ciekawiło mnie w środowisku taryfiarzy dlaczego kiedyś większość z aut to mercedesy 124 ??? A dlatego , że bezawaryjnie tłukły kilometry w i poza miastem .

Teraz w tej kategorii cenowej znajduje się raczej VW Passat (w moim przypadku motor 110 konny).

Oby nie zapeszać ale w czerwcu będzie 4 lata jak tym autem jeżdżę , robię na bieżąco wszelkie eksploatacyjne wymiany i zawiódł mnie tylko raz . A mogło to się stać w każdym aucie . Spaliło się uzwojenie alternatora .

 

VW Passat w tym wydaniu (110 koni bez pompowtryskiwaczy) spełnia wszystkie wypisane przez Ciebie potrzeby .

Mocy w dieslu mu nie brakuje . Benzyniakiem kręcisz obroty i dopiero jedzie .

Nie duży i nie mały . W zestawie (jak napisałeś) wygląda .

Awaryjność i paliwożerność to nie w tym aucie . Aaaaa ! Korozja (jak bez uderzenia) też się nie ima .

Droga wymiana zawieszenia to już 10-letni mit .

Solidne i trwałe wykończenie . W miarę duży bagażnik to też są plusy. Wiem co piszę bo się do niego pakuję na zloty .

 

Napiszę Ci jeszcze raz . Idź na postój TAXI . Zobaczysz , że te auta co wymieniłeś występują rzadko albo wcale i moim zdaniem to o czymś świadczy .

Piszę Ci to ja , "dryndziarz" .

[macieku]

Kia rośnie w siłe a i jakość z roku na rok poprawia

jakoś mi to umknęło ........... są raczej drogie w serwisie i wymagają naprawdę starannego serwisowania

[JINX_Sanok]

Kia rośnie w siłe a i jakość z roku na rok poprawia

 

oczywiście wypada dodać, że chodzi o modele projektowane we Frankfurcie lub Russelsheim, przez Pana Peter'a Schreyer'a, b. szefa stylistów AUDI/VW, autora m.in. Audi TT, A3, VW EOS, czy nowego Garbusa;

które wyjeżdżają z nowych fabryk (jak np na Słowacji) wybudowanych też pod niemiecki dryl

z grubsza chodzi o: Ceed'a, Sorento, Sportage, Venga, Soul,... (wszystkie warte polecenia, ale w temacie rozmowy był inny przedział cenowy)

pozdr

Edytowane 15 Lutego 2011 przez JINX_Sanok (wyświetl historię edycji)

[Maniek_BL]

oczywiście wypada dodać, że chodzi o modele projektowane we Frankfurcie lub Russelsheim, przez Pana Peter'a Schreyer'a, b. szefa stylistów AUDI/VW, autora m.in. Audi TT, A3, VW EOS, czy nowego Garbusa;

które wyjeżdżają z nowych fabryk (jak np na Słowacji) wybudowanych też pod niemiecki dryl

z grubsza chodzi o: Ceed'a, Sorento, Sportage, Venga, Soul,... (wszystkie warte polecenia, ale w temacie rozmowy był inny przedział cenowy)

pozdr

 

Tak samo uważam, Kia od wypuszczenia na rynek Ceed`a jest jedna z solidniejszych i godnych polecenia marek ;] i w niezlej cenie

[bodzioklb]

i w niezlej cenie

cena adekwatna do jakosci

 

są raczej drogie w serwisie i wymagają naprawdę starannego serwisowania

i trzeba miec duzo szczescia by akurat czesc ktora potrzebujemy byla w serwisie na stanie... z regoly czeka sie minimum tydzien...

 

Kia... tak sie nieszczesliwie stalo ze zakupilem 6 lat temu fabrycznie nowe KIA... po niecalych 3 latach udalo mi sie TO sprzedac

 

I OD TEGO CZASU UNIKAM TEJ MARKI JAK OGNIA...

 

INWESTYCJA ZYCIA - zakup za 50 000zl po niecalych 3 latach sprzedalem za lekko ponad 20 000....

kilkanascie napraw gwarancyjnych : lozyska, amortyzatory, wentylator, pompa abs, pompa wspomagania, el. szyby, modul airbag.. itd a przy przebiegu 90 000 pekniecie bloku silnika!!! i tyle w temacie... te auta sa do jazdy do kosciola - jak zaczniesz je mocno eksplatowac to sypia sie na potege...

 

zapomnialem dodac ze dealer jak i importer wine zwalali na mnie... "niewlasciwa eksploataja" hehehehe zaproponowano mi wymiane bloku - SAMEGO BLOKU SILNIKA- co jaK wiemy oznaczalo stare tloki itd ... nie zgodzilem sie

bodajze wojna na telefony i listy trwala kilka tyg az w koncu przystano na wymiane kompletnego bloku - NIE SILNIKA - umeczony walka Z dealerem zgodzilem sie bo potrzebne mi bylo auto, dano podobno nowy kpl blok ale glowica itd stare...

 

starych tlokow jak i walu nigdy mi nie okazano... tylko blok

 

po odebraniu auta i przejechaniu 10 000 km dolalem 2 litry oleju...

 

nalalem olej na stan i auto poszlo do handlarza.....

 

NIGDY WIECEJ KIA

 

znam kilka osob dla ktorych "przygoda" z marka KIA nie miala happy end'u

Edytowane 17 Lutego 2011 przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)

[kornak]

creM-zgadzam się z Tobą -ja równierz ciągałem budkę mercedesem124, fantastyka i miód tak mogę to opisac. Ale dzisiaj tez mam tą samą markę tylko c-klasę i o mocy 150 kucyków w td-i jazda tym tez jest przyjemnoscią

[szary11]

Bodzio, każdemu producentowi trafiają się czarne owce. Statystycznie nie są to auta zle, ani awaryjne. A jako miłośnik "cyferek" w to wierzę.

[marcin traker]

mecenas 124T dobry stan przebieg nie jest tu ważny może być i 400tyś to dla niego nie problem tylko gdzie takiego krązownika znależć ...ale jeśli już się uda to jedzie do końca świata i jeden dzień dłużej _ wiem co mówię bo miałem takiego diesla 250 i głupi sprzedałem i kupiłem vołovinę ,nie powiem ,też zacna, ale to tylko Szwedzki mercedes ,czyli prawie jak mercedes a wiadomo,że "prawie" robi naprawdę różnicę

[kit]

co wy macie ludzie z tymi mercedesami jest tylko jedna marka na świecie czy jak jak dla mnie to szału nie robią i wole inną marke

[konrad_b]

wiecie co, tak czytam i jako były posiadacz w123 2400D ... powiem tak, stare to jest może lepsze wino

ale samochody ... niekoniecznie

 

pamiętam jak mi np na jednym ze skrzyżowań puścił przewód hamulcowy i zamiast zatrzymać na czerwonym, to przeleciałem z pedałem hamulca w podłodze

jednak wolę chyba 5 letniego forda