Skocz do zawartości

Bieżąca ciepła woda


LMC

Rekomendowane odpowiedzi

a ja mam zbiornik ok 60l z grzałką o mocy 300w z regulacją temp {taka z grzejnika łazienkowego } sprawdza się tak samo, pompka zawieszona na odp. wys. żeby nie odkryła grzałki koszt tego rozwiązania to ok 200zeta :hej: .Grzałka specjalnie takkiej mocy aby nie nadwyrężać inst .przyczepy/kempingu gdy np włączymy czajnik{ok 2000W} :) za inwencję twórczą

Edytowane przez Piotrek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin ,grzanie ciepłej wody prądem nie stanowi prawie zadnego problemu .zastanawia mnie tylko wielorakość pomysłów,ponieważ wystarczy zakupienie podgrzewacza pojemnościowego 5 litrów-który sam w sobie jest zaizolowanym zbiornikiem ,wstawienie go do szafki pod zlewem i podłączeniu wody i zasilania.I niech nikt nie mówi o wysokich kosztach,ponieważ cena używanych podgrzewaczy na aukcji wynosi od 100 -200 złotych.Moc podgrzewaczy to 1kv-2 kv.Można się bawić w Słodowego,tylko po co?Problem to niezalezne ogrzewanie wody gazem.Można kupić używany bojler od angielki ,ale jego zamontowanie wymaga nieco gimnastyki,narzędzi i umiejętności.Wracając do pomysłu kolegi to nie widzę potrzeby montowania jakiegokolwiek zbiornika.Zainstalowany piec z tego co zrozumiałem jest piecem przepływowym,czyli zapala się przy otwartym kranie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo profesjonalne podejście do tematu. Mam jednak pytanie z innej beczki:

jako że w przyczepie instalacja jest jedno przewodowa wiadome jest że ogrzewasz wodę do temperatury takiej żeby nie poparzyła a z drugiej dawała komfort (ca. 40 stopni C) . Takie temperatury niestety sprzyjają rozwojowi Lagionelli ( http://pl.wikipedia....wiki/Legionella ). Jak chcesz sobie radzić ze zwalczaniem Lagionelli?

 

Tomii czy masz szerszą wiedzę z tego zakresu ? Właśnie zacząłem się zastanawiać, czy sposób na grzanie wody jaki ja stosuje w przyczepce nie jest sprzyjający rozwojowi Lagionelli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. Zgadzam się z kol. Mesertem. Bakterie Legionelli rozmnażają się najlepiej w temperaturach około 30-50 st. i w czasie około 3-4 dni. Nie jest problemem więc normalnie użytkowana instalacja wodna w przyczepie - przy praktycznej wymianie wody w zbiorniku codziennie albo prawie codziennie. Problem może pojawić się tylko w przypadku gdy podgrzewaną wodę w zbiorniku pozostawimy na dłuższy czas. W tym wypadku można oczyścić wodę poprzez 2 sposoby - podnieść jej temperaturę do poziomu 60-70 stopni co praktycznie zabije większość bakterii chorobotwórczych lub jak pisałem poprzednio zainstalować w zbiorniku lampę UV.

Przy normalnym użytkowaniu systemu ciepłej wody i minimum higieny (czyszczenie zbiornika) nie ma możliwości zatrucia się czymkolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z izolacją jest trafny , pomyślę o tym , ogrzewanie zbiornika grzałką jest dobry jak jest się podłączonym do sieci a w lesie na jeziorem prądu nie ma :hej::) , dlaczego nie zmieniam na podwójne krany ? bo jak wiecie z "junkersa" leci dość gorąca woda dlatego że ciśnienie pomp jest duże a przelotowość naszych kranów mała więc musiałbym odkręcić na maxa kran gorący aby junkers się wzbudził i zapalil gaz ( a potrzeba stosunkowo duża przepływalność wody i odpowiednie ciśnienie wody aby junkers sie zapalił ) i teraz max otwarta ciepła woda i max zimna abym sie nie poparzył = duże zużycie wody i popryskana podłoga :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do "legoionelli" to w tym przypadku nie uważam aby się namnażała etc. gdyż woda przy przepływie przez nagrzewnice i tak osiąga wysoką temp.,a co do prądu w lesie to racj :rolleyes:

Edytowane przez marcin traker (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomii czy masz szerszą wiedzę z tego zakresu ? Właśnie zacząłem się zastanawiać, czy sposób na grzanie wody jaki ja stosuje w przyczepce nie jest sprzyjający rozwojowi Lagionelli.

 

Niestety wiem tylko tyle ile zawodowo miałem do czynienia. Generalnie kiedyś nikt się tym nie przejmował. Teraz jako że społeczeństwo nam się starzeje (mniej odporne na zachorowania) to UE zaczęła naciskać na to aby instalacje ciepłej wody użytkowej przygotowywanej centralnie (oczywiście instalacje w których jest cyrkulacja i woda na punkcie czerpalnym ma mieć min. 55C) przystosowane były do dezynfekcji termicznej w temp 70C. Obecnie wszystkie instalacje CWU zasilane z węzłów SPECowskich w Warszawie muszą spełniać te wymagania. Mimo tego że są to instalacje bezzasobnikowe, i z cyrkulacją gdzie woda przepływająca przez wymiennik też osiąga wysoką temperaturę. Dlatego do mnie argumenty kolegów średnio trafiają, ale może to po prostu z tego powodu że się "nasłuchałem".

 

W poradniku zasad stosowania produktów firmy Viega czytamy:

 

Dobrej jakości woda użytkowa to podstawowy warunek naszego zdrowia.

Zawiera niezbędne minerały i pierwiastki śladowe i jest niezbędna do przyrządzania potraw,

do czyszczenia przedmiotów i pielęgnacji ciała. Wspólnym

celem projektantów, instalatorów i użytkowników jest, aby w każdym

punkcie czerpalnym dostępna była woda w niezbędnej ilości i aby ta woda

miała wymaganą jakość.

Woda użytkowa jest psującym się produktem spożywczym. Jej jakość

zmienia się w instalacji wody użytkowej, m.in. pod wpływem kontaktu

z materiałami, nagrzewania się czy zastojów, czemu towarzyszy rozwój

bakterii.

Z najnowszych danych wynika, że w Niemczech występuje ok. 21.000

zachorowań na legionellozę rocznie. Przy 10%-owej śmiertelności oznacza

to ok. 2.100 zgonów. W innych krajach wskaźnik zachorowań jest znacznie

niższy i wynosi 34,1 (Hiszpania), 19,2 (Dania), 17,9 (Holandia) i 16,9 (Francja)

na milion mieszkańców.

Aby uniknąć tych problemów, we wszystkich krajach istnieje ustawodawstwo

zmierzające do zapewnienia zaopatrzenia w wodę i zachowania jej

jakości. Stale pojawiają się nowe uregulowania UE, uzupełniające lub zastę-

pujące przepisy narodowe. Wymaga to regularnego zajmowania się zasadami techniki

i ich szybkiego wdrażania do praktyki. Przykładowo w Niemczech ze względów

higienicznych standardem technicznym w większych

instalacjach, np. w szpitalach lub hotelach, stało się przeprowadzanie

kontroli szczelności na sucho. Także płukanie instalacji jest przeprowadzane

w najpóźniejszym możliwym momencie.

 

Gdyby chcieć wyrazić jednym zdaniem wszystkie działania na rzecz ochrony

wody użytkowej, to brzmiałoby ono tak:

„Unikaj wszystkiego, co w fazie budowy lub eksploatacji powoduje

dłuższe zastoje wody użytkowej w instalacjach.

Ponadto podczas eksploatacji unikać stałych temperatur pomiędzy

25 a 55 °C.

Jak wspomniano, wykonywanie instalacji wody użytkowej wymaga szerokiej

wiedzy fachowej. Normy PN-EN 806 i PN-EN 1717 to przykłady starań,

zmierzających do wprowadzenia w całej Europie jednolitych standardów

w zakresie instalacji i ochrony wody użytkowej. Niniejszy rozdział zawiera

zestawienie działań ważnych dla zachowania jakości wody. Przedstawia

przegląd istotnych aspektów fachowego projektowania, wykonawstwa, uru -

chamiania i eksploatacji instalacji wody użytkowej. Wymagania przepisów

narodowych mają zawsze prymat nad opisanymi w tym dokumencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby twój piecyk był bezcisnieniowy,nie wymagał do odpalenia dużego przepływu wody to szafa by grała,ale i tak jestem pod wrazeniem że udało Ci się to wszystko rozwiązać.Jaki duży masz ten zbiornik na wodę?. A w temacie bakterii dajcie już spokój bo mnie wszystko zaczyna swędzieć :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie super,może można by jeszcze wykorzystać ten piecyk jako ogrzewanie przyczepy typ.CO z małym grzejnikiem,lub podłogowe :).A co do zagrożeń to kochani panowie ,co raz bardziej widzę,że ulegamy psychozie strachu szerzonej przez Unię.Kiedyś śmialiśmy się z Niemców ,że jak chodzi o przeróbki to każdy z Nich miał wielkie oczy na to co dla nas było prawie chlebem powszednim.Teraz my zaczynamy:ubezpieczać,przeglądać,mieć certyfikaty itp,itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

No więc sprawdziłem moją krwawicę w trakcie niezbyt ciepłej majówki . Wszystko pięknie chodziło , woda z jeziorka się dobierała sama , woda ustawiona na 40 stopni a junkersik załączał się bezproblemowo . Jedynym małym minusikiem było to , że woda z jeziora posiada różne takie małe części organiczne i raz zapchało mi filterek w podgrzewaczu , bedę musiał założyć zaraz za pompą filtr do wody i już będzie cacy . Fakt że to nie najtańsze rozwiązanie ale przy takiej pogodzie ciepła woda do mycia naczyń a przede wszystkim do mycia BEZCENNA !!!! :bevil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.