Ogrzewanie przedsionka

[cichy]

w sumie są dwa rozwiązania:

 

Jeżeli rozkład wewnętrzny w przyczepie umożliwia to można zrobić dodatkowe rozprowadzenie ciepła do przedsionka, ale to kolejne dziurawienie poszycia.

Można też zastosować jakikolwiek promiennik gazowy nakręcany na butle, i to wydaje się być chyba najprostsze i dość tanie

[Gawel79]

Jeśli mamy 230v to bezpieczny jest olejak, brak spalin, brak rozżarzonej spirali, jeśli stoimy bez prądu to nie wiem, promiennik gazowy jest okej, ale musi być dozorowany non stop. Farelki, słoneczka, zwłaszcza te chińskie to odradzam

[finger]

Te farelki i cała reszta co siorbie po 1000 i więcej Wat to osiągają wysoką sprawność . ... Szczególnie na zlotach w celu wypierniczania instalacji elektrycznej kempingu w powietrze .

Czy aż tak ciężko ubrać na tyłek jeszcze jeden polarek lub dodatkową bieliznę ?

Jeżeli już to gazowe grille sprawdzają się bardzo dobrze bo coś na ruszta się wrzuci i ciepło wypełnia cały przedsionek .

Edytowane 15 Maja 2016 przez finger (wyświetl historię edycji)

[Szafa]

Tak jak Koledzy piszą grill gazowy Cramer(promiennik od góry,+ zaleta dwa miejsca do podgrzania potraw i czajnika na kawę z góry) na zloty i na dziko niezastąpiony .Kupiłem Webera Q120(minus grzeje od dołu ruszt żeliwny -po prostu kopciuch .Rynienki odprowadzające kapiący tłuszcz z palnika gazowego na +)ale do przedsionka się nie nadaje więc Cramer pozostał w moim zestawie .Farelka  elektryczna na stacjonarnych  kempingach przy minimalnej opłacie ryczałtowej też polecam .

Pozdrawiam.I do spotkania na szlaku....

[chris_66]

Myślałem o ogrzewaniu przedsionka w chłodniejsze wieczory. 

 

o ile przyłącze wytrzyma to "farelka" za 30 zł wystarczy 

 

gaz jest bez sensu bo spalanie gazu podnosi wilgotność

 

poza tym wogóle ogrzewanie przedsionka to trochę dziwny pomysł (jak i sam przedsionek ) 

. Farelki, słoneczka, zwłaszcza te chińskie to odradzam

 

a dlaczego ???? używam tego od lat w różnych okolicznościach przyrody i jest OK 

[Marcin_G]

...a dlaczego ???? używam tego od lat w różnych okolicznościach przyrody i jest OK

Zapaliła mi się taka z Obi za 30 zł. Wtedy kupiłem Honeywell za jakieś 120 zł i do dzisiaj pracuje bezawaryjnie. Zasadnicza różnica jest taka, że w starej grzałka podczas pracy była czerwona, a w nowej przy grzaniu na full nawet się nie żarzy. Aczkolwiek w starej zapalił się silnik.

 

 

Wysłano z Tapatalk. Przepraszam za literówki.

 

 

[ed]

My wstawialismy termowentylator z wbudowanym termostatem na przedłużaczu który utrzymywał zadaną temperaturę i było całą noc ciepło a było w okolicach zera na zewnątrz.

Proponuję zaopatrzyć się na wszelki wypadek w czujnik dymu.....

Trzeba mieć dużą odwagę i jeszcze więcej fantazji na takie gierki. Finger dobrze doradził. A potem po sezonie właściciel campingu robi bilans i ceny za prąd w górę.

[schabo78]

Widzisz "ed" wszystko się zgadza jako że gościłem w przedsionku mojego brata z rodziną to powiedziałem bratu żeby 20zł dopłacił do rachunku za 2 noce włascicielowi z Harendy w Zakopcu co z resztą uczynił....

[AgaMar]

Ostatnio z AgaMar testowaliśmy taką "farelkę", jak prezentuje schabo. Na dworze było plus 7 stopni. W ciagu kilku minut w przedsionku temperatura skoczyła do plus 16 stopni. Ma jednak duży minus! "Farelka" daje radę ... ale tylko, jeśli podłączymy ją do prądu.  Dobrym rozwiązaniem jest też grill gazowy cramer ten bezdymny. Sprawdzony osobiście podczas spotu w Kuźnicy Zbaskiej. 

Jedno i drugie to świetna sprawa. Jak nie ma prądu, to cramer, a ten to i wodę zagotuje i kiełbaskę przypiecze

[Mik media]

Ale z twoją kaszanką nawet cramer nie dał rady

[AgaMar]

Ale z twoją kaszanką nawet cramer nie dał rady

Bo folia co ją w nią kaszankę zawinęliśmy była za gruba chyba

[cichy]

Dlaczego Finger ubolewa nad zużyciem prądu tego nie wiem. Jeżeli jest cena ryczałtowa to z jakiej racji mam w ogóle zwracać uwagę na zużycie?

Gazowe ogrzewanie tylko gdy nie mamy dostępu dk energii elektrycznej, ale to raczej rzadkość (przynajmniej) w moim przypadku

[finger]

Dlaczego Finger ubolewa nad zużyciem prądu tego nie wiem. Jeżeli jest cena ryczałtowa to z jakiej racji mam w ogóle zwracać uwagę na zużycie?

Gazowe ogrzewanie tylko gdy nie mamy dostępu dk energii elektrycznej, ale to raczej rzadkość (przynajmniej) w moim przypadku

Cichy (Bartku) , ja to pisałem patrząc przez pryzmat tego co pokazał nam zlot w Przybrodzinie .

Zamiast ubrać na tyłek kilka ciuchów więcej , towarzystwo bez opamiętania dogrzewało się farelkami (czasami po 2 na przedsionek) , olejakami i innymi ustrojstwami aż im rzęsy wykręcało , co skutkowało wywaleniem zasilania na całym polu kempingowym . Z tego też powodu później gro towarzystwa zawinęło się poobrażane . Nikt nie patrzy na to , że podkręcając temperaturę do tych 25 czy 28 stopni mamy efekt taki , że dzieciaczek wychodząc później na pole kempingu dostaje katarku bo przegrzane . To , że w aptece wyda się stówkę tak nie boli ?

Co do ryczałtu to też jestem ostrożny bo właściciele pola nie są nieudacznikami i potrafią swoje liczyć . Prędzej czy później przychodzi do nich rachunek za energię . Co robi taki właściciel ? Kalkuluje i w większości przypadków zmuszony jest podnieść cenę .

Trzeba pamiętać , że ta energia (10 czy nawet 15 zł w ryczałcie) to nie tylko to co pobieramy ze skrzynki prądowej . Mamy przecież swoje wymagania i później jest - Jak to ? To nie ma przez 24 godziny ciepłej wody pod prysznicem ? Nie ma ciepłej wody aby umyć naczynia ?

Ot , zwyczajnie trzeba brać wszystkie okoliczności .

Edytowane 16 Maja 2016 przez finger (wyświetl historię edycji)

[Magic]

Widzisz "ed" wszystko się zgadza jako że gościłem w przedsionku mojego brata z rodziną to powiedziałem bratu żeby 20zł dopłacił do rachunku za 2 noce włascicielowi z Harendy w Zakopcu co z resztą uczynił....

I tu kolega ma piwo duże u mnie !  

Bo zasadniczo niebawem planuję zając się prowadzeniem kempingu i uważam, że gdyby w każdym człowieku było tyle uczciwości to by było inaczej! 

Najlepsi jednak są podróżnicy zza zachodniej granicy. Płacą za jeden prysznic a przemycają 6 osób Na własne oczy widziałem.... 

[strus251]

Najlepsi jednak są podróżnicy zza zachodniej granicy. Płacą za jeden prysznic a przemycają 6 osób Na własne oczy widziałem.... 

no co Ty, uważaj co piszesz. Są tutaj Tacy co wolą z Tymi cywilizowanymi zza Odry niż krajanem a tu takie coś mogło się wydarzyć?

 

Na poważnie, to kiedyś było inaczej, ludzie mieli mniej wszystkiego i sobie pomagali, byli życzliwi itd, dziś każdy może kupić co zechce a tym bardziej rozpieszczone dzieciaki dorobkiewiczów i zaczyna być różnie.

Ja jak jeszcze używałem przedsionka to ogrzewałem go a w zasadzie podgrzewałem poprzez otworzenie drzwi do ceki, ogrzewania gazowe są bardzo niebezpieczne (chyba, że w towarzystwie mamy jednego palącego papierosy, to już troszkę lepiej).

Najbezpieczniejsze to chyba elektryczne ale nie pozostawiane bez nadzoru.