Czy podpierać oś koziołkami?

[jacekwwa]

Konrad chłopie - wiesz, że Cię lubię

 

Jeden ma takie doświadczenia, drugi inne. Ważne żebyśmy je między sobą wymieniali.

Jeśli Grzegorz ma teorię i do tego znajduje jej potwierdzenie to nie negujmy jego metody. Nie oceniajmy czy ten czas jest stracony czy nie. Każdy w inny sposób realizuję swoje życie i każdy ma nieco inne priorytety.

 

Ty zaobserwowałeś, że w z oponami w przyczepce podłodziowej nic się nie dzieje, ja widzę, że opony w moim Knausie uległy zdecydowanie większemu zniszczeniu niż to, które nie jest założone na oś. Radwan z kolei nie ma na to czasu, żeby zawracać sobie głowę takimi rzeczami.

Gajowy, nie chodzi mi o zużycie oopny. To koło było używane. Nie uległo jednak zniszczeniu. Jej boczne ścianki są w porządku, w przeciwieństwie do opon, które były na osi podczas zakupu.

 

Po prostu uszanujmy nasze zdanie i inne spojrzenie na problem. Bez niepotrzebnych porównań do kombajnów bo to zalatuję troszkę sarkazmem, który wczoraj wypominaliśmy Grzegorzowi.

Autorowi wątku zależalo na tym aby uzyskać informację - podpieramy oś czy nie, a nie o przepychankę o to kto robi to lepiej/gorzej.

 

No i najważniejsze (wydaję mi się, że nikt tego nie zaneguje).

Czy podpierać oś koziołkami?

Jak zdejmujemy koła to wg mnie i informacji z forum - powinniśmy - szczególnie przy długich przyczepach (faktycznie przy N126 nigdy nie podpieraliśmy - stała bez kół na podporach - i jest ok).

Jeśli nie zdejmujemy kół? Hmmm pewnie nie zaszkodzi, ale czy pomoże? Wybór należy do Ciebie Drogi użytkowniku.

[gfizyk]

Ja też lubię Konrada!

[konrad_b]

Koledzy ja też was lubię

 

uporządkujmy wątek, bo trochę się chyba namieszało

 

jeśli chodzi o opony to mamy dwie kwestie - zużycie od obciążenia gdy przyczepa stoi na kołach

tu powiedzmy że może się coś stać, choć z mojej obserwacji tak nie wynika, po tym sezonie zobaczę, mam 8letnie gumy i tak przeznaczone na straty

 

druga zupełnie inna kwestia to starzenie opony od warunków atmosferycznych, tu nie ma co polemizować

bo wiadomo że opona się starzej, chyba najbardziej od słońca i zmian temp

miałem w suzuce opone na zapasie schowaną w pokrowcu, po 16latach wygląda jak nowa, poważnie

 

więc zamiana kół, ściągnięcie czy osłonięcie na pewno im pomoże

jeśli już tak dbamy, to warto latem również osłaniać koło od słońca, bo chyba ono działa najgorzej - UV

 

podsumowując dla opon, dobrym rozwiązaniem było by faktycznie podmienić je na inny kpl

tu się zgadzam w 100%

 

teraz kwestia zawieszenia, bo w tym wątku taka była też poruszona i do tego się głównie odniosłem, a nie opon

Kamil, bez podpór to zabójstwo dla zawieszenia

Nikt mi nie wmówi, że element resorujący, ugięty i narażony na różnice temperatur nie ulegnie większemu zużyciu niż odciążony.

Podobnie amortyzator.

więc tu się nie zgadzam, zwłaszcza jeśli chodzi i amortyzatory, element resorujący ... nie wiem, być może będzie "mniej siadał"

ale czy będzie to miało większy wpływ na zawieszenie , a może takie "odprężenie" wpłynie negatywnie ?

 

czy producent każe podpierać oś ? ściągać koła ? itd

 

warto też przemyśleć jak podpieramy, bo chyba tu na forum był temat złego podparcia na kobyłkach, co skutkowało pokrzywieniem ramy

więc żeby nie było tak, że narobimy sobie więcej szkody niż pożytku

 

 

mam nadzieję że teraz już nie będzie wątpliwości

 

ps Jacku o kombajnie pisałem serio, wiem że to dziwny przykład, ale jeśli tak ciężka maszyna stoi rok bez ruszania i opona się nie deformuje

to może naszym oponom też się nic nie stanie, w końcu są dobrane do obciążenia

Edytowane 30 Stycznia 2011 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[gfizyk]

Konrad - może kwestia ciśnienia i budowy opony (kombajn)?

Co do stawiania na kobyłkach - ja nie mam drugiego kompletu kół. Stąd je ściągam. Może pomóc, a raczej nie zaszkodzi zawieszeniu. Zresztą tu na forum znalazłem zapis o odciążaniu kółek ;-)

[konrad_b]

Konrad - może kwestia ciśnienia i budowy opony (kombajn)?

 

IMO jest tak samo dobrane (konstrukcja opony i ciśnienie do ciężaru) jak nasze oponki do budek

ale zostawmy już kombajn, bo widzę że wzbudza emocje

 

ja nie ściągam kół z prostej przyczyny, nie mam jak tzn mógłbym założyć inne koła, ale pod wiatą już nie dojdę bo przyczepa stoi przytulona do ściany

a ponieważ stoi w półmroku, to myślę że opony nie ucierpią

 

podparłem podporami, kółkiem, wyciągnąłem z przyczepy zbędny balast ... i tyle, tzn też mam nadzieję że się nic nie stanie i nie zaszkodzi

[GAJOWY]

Pojawia się tu wiele teorii na temat zużycia opon.Nie będę się wymądrzał, tylko podam fakty.

 

Nie ma możliwości odkształcenia trwałego opony podczas postoju.Guma jest elastyczna,

 

a kształt opony jest uzależniony od oplotu, który odkształcić się nie może.

 

Boczne pęknięcia pojawiają się na oponach niezależnie od obciążenia, z wiekiem,

 

są skutkiem starzenia się gumy.Nieużywana 10-letnia opona po założeniu na oś i przejechaniu

 

paru kilometrów też popęka.

 

Prawie nikt nie jest w stanie zużyć bieżnika opony w przyczepie, zanim ta (opona) rozpadnie się ze starości

 

niezależnie od tego, czy będzie ściągał koła, czy nie.

 

Opona która nie da się wyważyć jest zużyta (np. przez gwałtowne hamowanie lub ciągnięcie na zablokowanym kole)

 

i nie nadaje się do jazdy.

 

Są w sprzedaży środki do konserwacji opon mało używanych- jeżeli komuś zależy na prezencji.

[szary11]

A co z koziołkami??? One też się starzeją i lekko nie mają

[gfizyk]

Gajowy - obiecałeś, że nie będziesz się wymądrzał, a tu ....

 

W zasadzie nie mogę się zgodzić z:

 

 

Nie ma możliwości odkształcenia trwałego opony podczas postoju.Guma jest elastyczna,

 

owszem - guma jest elastyczna, ale nie w 100%. Niestety ma tę właściwość, że po pewnej ilości cykli, nie wraca już do pierwotnego stanu.

 

Nie bez powodu wskazówki dotyczące przechowywania opon są jednoznaczne:

 

- opony, a raczej kola kompletne, napompowane powinny stać pionowo, natomiast opony (bez kół) powinny być przechowywane w poziomie. Wiąże się to właśnie z odkształcalnością gumy.

 

I druga sprawa, z którą się nie zgodzę, dotyczy braku możliwości wyważenia koła (pomijam pogiętą felgę). W związku z niewłaściwym przechowywaniem, może się okazać, że opona będzie minimalnie odkształcona.

Takie powody jak wymieniłeś, można stwierdzić gołym okiem (wytarcie, miejscowe zużycie, wybulenie, pęknięcie bieżnika, etc.

 

Tyle. Same fakty!

 

Szary - koziołki też się zużywają. Moje dziećmi tak intensywnie czytają Koziołka Matołka, że książka jest w rozpadzie. I co poradzisz?

 

Koziołki się nie odkształcają

[szary11]

Gfizyk, pomyliłeś się. Na odwrót się magazynuje opony. Bez felg pionowo i obracać co jakiś czas, z felgami poziomo. Jak położysz opony bez felg na boku później jest problem przy ich montażu. Niechętnie przy pompowaniu wskakują na obręcz i ciężkawo je namówić do tego (widziałem to na żywo na kolegi oponach). Oponiarze też trzymają same opony w pionie, a producenci opon dają warsztatom specjalne regały do trzymania w pionie.

 

Co do odkształcania się opon - odkształcają się. Na działce mam kilka starych opon by ewentualnie coś na nich kłaść (np. łódkę) to po leżeniu nawet niecałego roku w "niezalecanej" pozycji traciły swój kształt. Ale jak by było po napompowaniu to nie wiem

[gfizyk]

Szary - słusznie. Pomyliłem się. Jest tak jak piszesz!

[Przemo.D]

I ja nie podpieram osi w przyczepie ani w obecnej ani w poprzedniej i także nie zauważyłem aby miało to jakieś negatywne skutki dla tak prostackiego zawieszenia jakie posiada przyczepka.

Nie wiem czy ktoś naukowo potrafi wytłumaczyć taka konieczność w przyczepie-> wątpię.

Przykryłem przyczepkę w życiu tylko raz (niewiadówke n126n ) i był to pierwszy i ostatni po tej operacji czyściłem ja z 5h aby wyglądała jak przed przykryciem .

Niestety użyłem do przykrycia niewłaściwego materiału...może w lepszych pokrowcach jest lepiej -> nie wiem ale wiem , że wiata to najlepsze z rozwiązań

W sumie jak przyczepa nie przecieka to po co ja przykrywać?

 

Co do opon to jednak myślę , że najlepiej jak byśmy się skupili nad przestrzeganiem daty produkcji opony -> niz nad jej chowaniem i udawaniem , że choć ma 8 lat wygląda jak nowa....

Dla oszczędniejszych polecam 1-2letnie opony wy-ząbkowane, można tanio kupic a na przyczepie ten efekt nie będzie nikomu przeszkadzał.

Technicznie taka opona jest sprawna tylko hałasuje.

Pozdrawiam

Edytowane 31 Stycznia 2011 przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)

[Andrzej Psz]

W osiach przyczep są przeważnie gumy które pod stałym obciążeniem siadają.

Na długi postój powinno się podpierać oś ewentualnie ramę podwozia 4 koziołkami.

Powodzenia.

[Hultaj i Szelma]

Ja nie podpieram i nie przetaczam ani nie przykrywam - na dwa miesiące stania budy, nie chce mi się

[konrad_b]

tak w temacie, bo sam pytałem jak to jest na zachodzie

w aukcji Pana Darka z Cz-wy, pojawiła się fotka z przechowalni przyczep w NL

link do aukcji

 

na ostatnim foto (załącznik) co widzimy - przyczepki stoją na kołach i kółku podporowym, nikt nawet nóżek nie opuścił i jakoś żyją

ba, nawet dostają drugie życie w PL

 

idąc za ciosem można w sieci znaleźć więcej

http://www.carlean.nl/

 

http://home.planet.nl/~diepe059/

Edytowane 3 Lutego 2011 przez konrad_b (wyświetl historię edycji)

[jacekwwa]

polecam pkt 6: http://www.practicalcaravan.com/advice/get-your-van-ready-winter