Skocz do zawartości

Azzurro 2010 - Włoska Tułaczka


rewir

Rekomendowane odpowiedzi

VENETO

 

Z pewnym opóźnieniem wynikającym z obowiązków zawodowych, kończę relacje ….

 

Po Rzymie obieramy kierunku na San Vincenzo i osławiony Park Albatros, podróż w wielkim upale mija dość szybko, moja kochana nawigacja samą końcówkę organizuje mi prawie przez pole ale jest ok., docieramy na miejsce. Jest to trzeci camping sieci ecvacanze jaki odwiedzamy, warto wiedzieć o tym że opuszczając poprzedni warto upomnieć się o specjalny discount 10% na następny z ich sieci, przy dłuższym pobycie buduje się z tego ciekawa zniżka. Po odstaniu pół godziny w kolejce do recepcji, Pani wręcza mi kartę meldunkową którą wypełniamy i znowu musimy odstać kolejne pół godzinki w kolejce, horror! Zostajemy zaprowadzeni na parcelę, poprosiłem o cień i jest ok., parcela duża (co najmniej 10x10m) woda, elektryczność, tylko do kibelka bez roweru lepiej się nie wybierać bo można nie zdążyć ;-)

 

Żona wypakowuje talerzyki, stoliczki, mamy tu zostać sześć kolejnych dni także trzeba rozstawić wszystko wygodnie. Ja wypinam rowerek i udaje się zobaczyć tą „cudowną plaże”, asfaltówką jakieś 500m, potem przekraczamy ruchliwą ulicę i wjeżdżamy do lasku przez który prowadzi dróżka 100m do plaży. Po drodze stoi 5-6 muzinów z ręcznikami i jakimiś innymi cudami, klimat dość mroczny! Podobnie jak plaża :-/ ciemny piasek, brudny, fala tego dnia 1,50 – 2,00m, wiatr urywa łeb. To nie jest to czego się spodziewałem, wracam na camping, sprintem przez las. Dochodzimy do wniosku że trzeba poszukać tej „pięknej plaży” z ulotek, ona gdzieś tu musi być, ruszamy samochodem w stronę Populonii, ale dalej to nie jest to czego się spodziewaliśmy, to nie jest miejsce w którym chcemy spędzić resztę naszego urlopu, zapchany kemping, tłok w basenach i ta plaża. Zapada decyzja, ruszamy nad Adriatyk! Nawet nie zdążyłem zrobić żadnego zdjęcia w San Vincenzo.

 

Zawsze to bliżej domu ;-) ruszamy w tereny Veneto, w samej Wenecji byliśmy już przy okazji innych wyjazdów, mam jakieś niemiłe wspomnienia z golenia turysty za skorzystanie z WC po 3 euro. Lądujemy na Campingu EUROPA w Cavallino, sam kemping fajny, położony nad szeroką plażą, ten piasek też jest odległy od ideału ale jest zdecydowanie lepiej. Ciekawe baseny, w pobliżu targ ze świeżymi owocami i winem, tylko trzeba się pogodzić z tym że czujemy się jak w Niemczech, to właśnie nasi zachodni sąsiedzi stanowią tu 95% turystów, na każdym kroku mówią do nas po Niemiecku, w barach, sklepach.

 

Nastał relaks …. czas leci zdecydowanie za szybko, po sześciu dniach leżenia plackiem czas wracać do domku. Podróż minęła bez większych komplikacji, od Villach praktycznie do Berlina jechaliśmy w deszczu. Ale było miło, ja przez całą drogę planowałem już przyszłoroczny wyjazd … :jump:

 

 

San Vinvenzo - to nie jest plaża na której chciałbym spędzić swój urlop, w zatoce chociaż fala dużo mniejsza.

 

ita31.jpg

 

 

Tu zdecydowanie lepiej, piasek miły dla stóp i długo płytko, a stąd tu już tak blisko do Chorwacji :jump:

 

ita32.jpg

 

THE END

 

W razie pytań, chętnie odpowiem.

 

[ Dodano: Pią 17 Wrz, 2010 10:30 ]

Możesz podać orientacyjnie jaki koszt całości ci wyszedł?

 

Chętnie podam Ci ceny konkretnych rzeczy które Cię interesują, ale podawanie całości niema sensu. Zależy kto ma jakie plany, na zwiedzanie, zakupy, przykładowo kupiłem dziecku dwie pary butów z budżetu wyjazdowego, bo były tańsze niż w Polsce, nie liczyłem ile wyszło netto. Takie rzeczy by mocno zakrzywiało faktyczny obraz wydatków, dużo zaoszczędziłem na tym że jechałem na LPG, który jest tam dość popularny i łatwo dostępny.

 

Po raz kolejny natomiast dochodzę do wniosku że nie warto taszczyć za dużo jedzenia, kotlet w sklepie w bardzo zbliżonej cenie jak u nas w Polsce, przyrządzony na tysiąc sposobów. Wędlinki bardzo smaczne, a my się puszkami raczyliśmy. Pewnych atrakcji jak chociażby suszone szyneczki, sery niemożna sobie odmówić. Do lodówki zapas na 2-3 dni to jest max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Byłem w 2010 na kempingu Internazionale Castelfusano

http://www.romacampingcastelfusano.it/pl/dove_siamo.htm

do zwiedzania Rzymu idealny i położony nad czystym morzem z bezpłatną plażą. Dojazd metrem do Watykanu ok 45'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.