Przyczepa na dalekie wyjazdy dla rodziny 2+3

[Damiancito]

Witam Wszystkich serdecznie,

 

Czytelnikiem forum jestem od niemal roku, jednak dopiero teraz postanowiłem się ujawnić. Gratuluję wspaniałego forum oraz przesympatycznej atmosfery, jaka tu panuje.

 

Chciałbym dołączyć do Waszego grona i zakupić przyczepę. Mam już dość drobiazgowego ustalania planu wyjazdów wakacyjnych, wyszukiwania pokoi, rezerwowania ich, płacenia olbrzymich stawek, spieszenia się, aby dotrzeć na czas, ciągłego pakowania się i rozpakowywania, itd. Myślę, że podróżowanie z przyczepą dałoby więcej swobody, a jednocześnie pozwoliło na nieco tańsze wakacje.

 

Potrzebuję Waszej rady ws. wyboru przyczepy. Poniżej kilka info:

 

Holownik: Mercedes W124 (sedan z zawieszeniem NIVO), E300 Diesel (bez turbo), 136 KM, 210 Nm, manual, 1994 r., masa własna 1470 kg, dopuszczalna masa całkowita 2030 kg, dopuszczalna masa całkowita przycz. z hamulcem 1900 kg, fabryczny hak

 

Podróżujący: rodzina 2+1 plus czasami para znajomych (docelowo rodzina 2+2lub3, znajomi osobno)

 

Prawo jazdy: kat. B

 

Preferowane wyjazdy: w wakacje dalekie (do 1600 km), zmiana miejsca nie częściej niż co 3 dni, najchętniej na dziko i co parę dni na kempingu. Raz na 2-3 lata wyjazdy wakacyjne stacjonarne, nad morze lub w góry. W długie weekendy po Polsce (2-3 razy w roku), też najchętniej na dziko.

 

Budżet: 15-25 tys. zł

 

Przeczytałem niemalże całe forum i mam jakieś wyobrażenie, ale najważniejsza będzie dla mnie Wasza rada. Przyczepa musi być na tyle duża, aby zmieściły się tam 2 osoby dorosłe i 3 dzieci, ale jednocześnie na tyle mała, aby pozwolić sobie na bardzo dalekie wypady, także w górskie rejony, i zmianę miejsca co 3 dni. Powinna też być na tyle solidna, aby nie rozlecieć się po paru wyjazdach na polskich drogach lub drogach naszych wschodnich lub bałkańskich sąsiadów. Chciałbym ją posiadać co najmniej 10 lat, dlatego gotowy jestem wydać nawet 25 tys., choć najchętniej mniej.

 

Mile widziane wasze rady, nie tyle co do konkretnej marki i modelu (choć to też), co jej długości, rozkładu, wagi, niezbędnego wyposażenia, itd. Ja w kwestii karawaningu jestem zielony. Forum przeczytałem, ale nie jestem wciąż pewien.

 

Z góry dziękuję za wszelkie rady!

Liczę na duży odzew!

Pozdrawiam,

Damiancito

[tokyo]

jestem jeszcze młody w temacie doboru przyczepy, ale jedno trzeba CI przyznać, holownik to masz nie do zajechania

[Przemo.D]

Witam

Zerknij na ustawienie TK ( z przodu podkowa na tyle łóżko piętrowe i łóżko lub na dzień składany stolik ). W tej cenie i z takich lat -> powinno spełnić Twoje oczekiwania. Długość to coś do max 500 zabudowy tak mi się zdaje;)

Masz tu przykład takiego ustawienia:

http://otomoto.pl/inny-burstner-fun-480-tk-lozko-pietrowe-106-T1745723.html

Reszta to szukać szukać i szukać tej jedynej..

 

Pozdrawiam

[gfizyk]

masa własna 1470 kg

 

Napisz Kolego jakie masz DMC holownika. W zależności od tego będziesz szukał przyczepki, tak, abyś się zmieścił w B.

Za tą kasę możesz mieć naprawdę fajny sprzęcik. Popatrz na Knausa 500 z układem 2 duże łóżka plus podwójne/piętrowe.

Moja 450 też bez problemu zdałaby egzamin. Obejrzyj w naszych pojazdach moją Jacekwwa i Kita. Za 25tys będzie fajny egzemplarz.

Oczywoście - każdasroczka swój ogonek chwali , więc ja się chwalę swoim

[NICKT]

gfizyk, to o czym mówiliśmy wczoraj, jeśli kolega ma B to masa własna holownika musi być większa od masy cepki, czyli cepka max 1450, jeśli DMC auta i cepki w tym przypadku nie przekroczy 3,5t.

Damiancito -co do tego co piszesz pasowałaby Ci przyczepka z ogrzewaniem gazowym wody, najlepiej z akumulatorem - wtedy na dziko jesteś samowystarczalny, ew. ogrzewanie elektryczne + generator prądu.

Może coś takiego?

http://centrumcampingowe.gratka.pl/ogl/10789100.html

Oglądałem ją - trochę zniszczona wewnątrz, ale z gazem, a dodatkowo markiza i bagażnik rowerowy. Niestety nie wiem jakie ma DMC.

[gfizyk]

to o czym mówiliśmy wczoraj, jeśli kolega ma B to masa własna holownika musi być większa od masy cepki, czyli cepka max 1450, jeśli DMC auta i cepki w tym przypadku nie przekroczy 3,5t

 

NICT - Damiancito nie podał dmc swojego holownika. Stąd mój post, że należy zacząć od tego, że połączenie dmc holownika i przyczepy nie może przekroczyć 3500 (oczywiście za wyjątkiem przyczep do 750kg, alenie otakiej tutaj piszemy). Stąd znając dmc holownika można szukać przyczepkę o właściwych parametrach masowych, aby formalnie zamknąć się w kat. "B".

 

Przy okazji dodam, że Knausy są w miarę lekkie, bo nasze wersje mają 1100-1200 kg dmc.

[NICKT]

Zgadzam się z Tobą i dzięki za info o Knausach, może pomyślę o szukaniu Knausa do 1300kg DMC

[gfizyk]

Póki co - nie planuję sprzedać swojego

Ale jak miałbym takie plany, będę pisał.

[Damiancito]

Uzupełniłem informację o DMC holownika - 2030 kg. Dzięki za zwrócenie uwagi.

 

Z zakupem mi się nie spieszy. Chciałbym ją nabyć do przyszłej wiosny.

 

Przyznam, że nad Knausem się poważnie zastanawiam, i to tym z układem TK. Nie wiem tylko co dla mnie byłoby najlepsze: 400TK (lub coś takiego), 450TK czy 500TK. Z najmniejszą można byłoby łatwo śmigać, niemal wszędzie, w największej mnóstwo przestrzeni, a 450TK wydaje się takim złotym środkiem - nie ma tam jednak typowego łóżka piętrowego, tylko rozkładane nad stolikiem. Dobrze myślę? Ktoś kiedyś napisał, że to rozkładane łóżko jest do niczego - dlaczego?

[gfizyk]

Damiancito,

Kit ma taką wersję. Moja jest bez łóżka. Po za tym - identyczne.

Osobiście planuję łóżko dorobić (bo przyczepkę mam w fajnym stanie i szkoda zmieniać). Póki co mam trójkę dzieci, więc do przyszłego sezony pomyślę o przeróbce.

Polecam Ci 450, ew. 500. Jak chcecie jeździć z większą ilością osób - to 400 okaże się za mała.

W prospektach Knausa piszą, ze 450 to taki kompromis. I jest to prawda. Wystarczająco długa, żeby się pomieścić, a jeszcze nie tak wielka, że spokojnie można podróżować nawet w mieście, można zaparkować itd Choć i tak z hakiem ma około 6,5 metra.

Pamiętaj, że Twoja przyczepka nie może mieć więcej niż 1470kg dmc. W Knausie masz 1100-1200. AZUR (wersja) jest z 50-100kg cięższa, ale też się zmieścisz w "B".

polecam kącik nasze pojazdy.

 

[ Dodano: Pią 13 Sie, 2010 23:17 ]

Jeśli chodzi o łóżko rozkładane - ja nie widzę z tym problemu. W zasadzie to przednie łóżko (pod składanym) było przez całe 3 tygodnie rozłożone. Nie korzystałem z tego stolika. Planuję nawet to łóżko przerobić na stały tapczan.

Łóżko wyższe (pięterko) jest na takiej wysokości, że można na dole siedzieć, a wstając trzeba na głowę uważać

[Cathay]

To się nazywa planowanie długoterminowe.

Dziecko jedno, ale będą 2 lub 3.

Wakacje objazdowe, ale co 2-3 lata stacjonarne.

Przyczepa na minimum 10-lat.

Weekendy 2-3 razy w roku.

Zawsze podziwiałem osoby tak szczegółowo planujące, ale.... cały fun w karawaningu polega na spontaniczności. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile w tym roku spędzę jeszcze nocek w przyczepie, ba , ja nie potrafię powiedzieć ile w tym miesiącu bo w końcu może być odpał że jedziemy na jedną noc nad jezioro popatrzeć na spadające perseidy !

 

A co do przyczepy, to ja przy dwójce dzieci zdecydowałem się na wersję TK, czyli podkowa (2 spania) piętrus czyli kolejne dwa i pojedyncze łóżko którego nie rozkładamy dzięki czemu dzieciaki mają stolik na którym mogą w dwójkę się pobawić.

[gfizyk]

Dziecko jedno, ale będą 2 lub 3.

To planowanie nie ma raczej nic wspólnego z szaleństwem karawaningowym

[Cathay]

To planowanie nie ma raczej nic wspólnego z szaleństwem karawaningowym

Kto to wie