Skocz do zawartości

Norwegia z przyczepą


Rekomendowane odpowiedzi

TikTak, a nie możecie jeszcze gdzieś pojechać ? Napisałbyś relację... Taką jak ta, czyta się z wielką przyjemnością :ok:

 

Też kiedyś się tam wybierzemy. Norwegia od pewnego czasu mnie kusi a po przeczytaniu tego co napisałeś to jestem pewien, że tam pojadę.

Dzięki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za miłe słowa. Pisanie relacji sprawiło mi dużą przyjemność - to tak, jakby jeszcze raz przeżyć wyjazd.

 

Takie uogólnienie: Norwegia - "tak", Szwecja - "nie" raczej nie byłoby słuszne.

W Szwecji też mi się podobało, ale trudno jest połączyć zwiedzanie w obydwu krajach.

Przyroda - zdecydowanie bardziej spektakularna w Norwegii.

 

Z kamperem pewnie trochę inaczej trzeba by sobie zorganizować trasę w rejonie fjordów, moja była dostosowana bardziej do przyczepy.

Dalej, na północ od Mo i Rana w zasadzie alternatywy nie ma i droga wydaje mi się dobra tak dla kampera jak i przyczepy.

 

Najtańszy kemping, na jaki trafiliśmy był na Lofotach, kosztował 200 NOK, najdroższy - w Mosjoen: 250 NOK za dobę. Cena dla przyczepy i kampera była taka sama. Ilość osób - na wszystkich kempingach, z wyjątkiem Mosjoen, nie wpływała na cenę.

Prysznic, poza Lom, gdzie był bezpłatny, 10 NOK.

Kempingi miały trzy albo cztery gwiazdki, pomimo tego miejsca na kempingu nie dysponowały przyłączami wody i odpływu, tylko prąd.

Ubikacje, prysznice, zmywalnie naczyń na bardzo dobrym poziomie. Powiedziałbym, że nawet lepsze niż w Holandii.

Regułą był brak wyznaczonych działek.

 

W Szwecji ceny w liczbach niemal identyczne, przelicznik korony jednak dla nas korzystniejszy, więc wychodziło taniej.

Kempingi w Szwecji, te na które trafialiśmy, zawsze miały wyznaczone działki.

Prysznice były bezpłatne.

 

Koszty przepraw promowych, takie jak orientacyjnie podałem wcześniej. Dla kampera wyjdzie jakieś 20% taniej.

 

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

TikTak wielkie brawa z wspaniałe wspomnienia,z różnych przyczyn

przeczytałem je dopiero dzisiaj i to z wielką przyjemnością przypominając

swoją wyprawę do Norwegii częściowo Twoją trasą z tym,że myśmy dotarli

na Nord Cap,a wracaliśmy częściowo przez Finlandię i Szwecję, a było

to niestety 12 lat temu.

 

Pozdrawiam i życzę dalszych takich wypraw.Jacek45. :hehe: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tik Tak ....swietna relacja,czytalo mi sie ja tym lepiej ,ze do Norwegii&Szwecji jezdzimy juz jakies 8 lat [norgofile :niewiem: ] i w miare bardzo dobrze znamy miejsca ktore opisywales...poczulem sie jakbym tam znowu byl :winner: a na Lofotach chyba cos ominołes ale jakbys sie wybieral jeszcze raz to polecam wyspe VAROY [prom z Moskenes] jakby ktos chcial to daje link do fotek z tej uroczej wysepki

 

jeszcze raz gratuluje relacji :biwak:

 

link ----------> http://picasaweb.goo...feat=directlink

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Świetna relacja. Gdy czytałem, to wydawało mi się, że tam jestem. W tym roku, w połowie września też byłem w Norwegii. Do pewnego odcinka, czyli do Geiranger jechaliśmy niemal identyczną trasą. Byłem w Norwegii poraz 3-ci. Jestem pewien, że nie ostatni. Byliśmy na wyspie Vagsoy, którą polecam, jako jeden z celów podróży. Oczywiście, polecam również wjazd na Dalsnibbę. Tym razem przejazd Śnieżną Drogą przyniósł więcej emocji, niż w latach ubiegłych. Gdy rozpoczynaliśmy wspinaczkę, temperatura na wysokości fiordu wynosiła około 14*C, by na wysokości 1300 m. n.p.m. spaść do -1*C. Nie było by to niczym specjalnym, gdyby nie śnieg, który akurat tego dnia zaczął padać. Ostatnie wzniesienia pokonywalem z sercem w gardle, gdyż koła nie koniecznie trzymaly się dobrze asfaltu. Zaczynało się ściemniać, nie chcieliśmy zostawać gdzieś wysoko w górach, więc jechaliśmy. Bardziej niż wjazdu pod górę obawiałem się zjazdu. Na szczęście zjazd nie był zbyt stromy i po kilkuset metrach asfalt znów zrobił się czarny.

Koszty podróży kamperem, licząc odcinek z Bydgoszczy do Geiranger + wszelkie wojaże wokół, czyli około 4.000 km + prom do Ystad i z powrotem, wycieczkę promem dla 2 osób z Geiranger do Helesyt oraz wszelkie opłaty za inne promy i odcinki płatne zamknął się w kwocie około 3.400 pln.łącznie z zakupami w Polsce. Byliśmy łącznie 12 dni. W kosztach zawarte jest również asistans i ubezpieczenie od kosztów leczenia. Nie korzystałem z żadnego kempingu, bo i po co. Stawaliśmy w najpiękniejszych miejscach, jakie odwiedzaliśmy. Poza 1 słoikiem dżemu nie kupowaliśmy żadnych artykułów spożywczych, bo mieliśmy wszystko z Polski. Z dwóch bochenków chleba, jakie zabraliśmy wrócił jeden zamrożony . Nawet zwieźliśmy kilka puszek piwa, ponieważ wypijaliśmy mniej, niż wynikało z założonego planu.

Dołączam swoją galerię foto

 

http://picasaweb.google.com/Barbara.Dombrowska/NORWEGIAWrzesien2010#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Bodzio_Ł - bardzo dobre zdjęcia. Niektórych nie powstydziłby się National Geographic.

Był to nasz pierwszy turystyczny wyjazd do Skandynawii i podobnie jak Wy, chcielibyśmy tu wracać.

Dla całej naszej podróżującej czwórki okazał się on dużym przeżyciem i atrakcją.

Jednak mnie osobiście do przeprawy przez Bałtyk ciągnęły przede wszystkim wspomnienia i sentyment do podróży,

jaką zaliczyłem blisko ćwierć wieku temu.

Niby tylko dwadzieścia parę lat ale czasy były zupełnie inne...

Gdyby administrator zechciał założyć dział: "Jak podróżowano w dawnych czasach?" albo:

"Kempingowanie bez pieniędzy, namiotu a tym bardziej przyczepy" chętnie zamieściłbym relację,

choć szczerze wątpię w jej walory użytkowe.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.