Skocz do zawartości

Uszkodzone nadkole. Hobby 400 1994 r


Jacek D

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 204
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam, jak już się zabiorę za przegląd to na pewno udokumentuje wizualnie, relacja z naprawy będzie zamieszczona w tym wątku żeby admini nie mieli roboty z zcalaniem wątków ;) . Myślę że nastąpi to w tym tygodniu gdyż w piątek ogonek czeka podróż do Kołobrzegu i musi być wszystko :ok: . Relacja będzie zamieszczona w poniedziałek lub wtorek wieczorkiem jak wrócę sam do domu beksa.gif/sick.gif'class='bbc_emoticon' alt=';(' /> ' /> .

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Sob 28 Sie, 2010 21:45 ]

Witam, obiecałem że napiszę w poniedziałek lub wtorek dziś jest piątek dopiero dałem radę znaleźć chwilę czasu na małą relację :slina: .

Jak już pisałem we wcześniejszych postach przegląd osi się odbył i naprawa również :ok: , choć naprawa polegająca na pospawaniu elementów skrętnych nie wniosła drastycznej poprawy w postawę przyczepy choć już znam przyczynę tego stanu ale o tym później.

A teraz kilka fotek z tego dnia:

 

[ Dodano: Sob 28 Sie, 2010 21:56 ]

A wracając do efektów prac to jest lepiej ogonek jakby by ł bardziej stabilny w bocznym bujaniu co do ugięcia wahacza to po testach wyszło szydło z worka, a mianowicie powodem przechyłu w mojej przyczepie jest niestety umiejscowienie po jednej stronie ( lewej) piecyka CO, zlewozmywaka stalowego, butli gazowej oraz lodówki, na stacji diagnostycznej ( takiej z uprawnieniami do dokonywania przeglądów) na rolkach hamulcowych różnica w nacisku koła wynosi 60kg jest to dość duża różnica i z tego wynika przechył.

na wiosnę na pewno sprawa powróci bo będę chciał zrównoważyć nacisk kół by różnica nie była większa niż 1kg ( mówię o pustej przyczepie)

Pozdrawiam.

 


lewa strona

post-146087-imported-2b0559ff-bc84-486e-9b60-8fc108d62434_thumb.jpg

 

prawa strona

post-146087-imported-259acdac-1fbb-4c6d-8801-3556097cc50e_thumb.jpg

 

prawa strona ze zdemontowanym wahaczem

post-146087-imported-b9b8fbac-3591-4911-8e78-f06d736c4fd3_thumb.jpg

 

lewa strona ze zdemontowanym wahaczem i wysuniętym elementem resorującym

post-146087-imported-a7d608a4-c345-455f-a156-23de75e25e4c_thumb.jpg

 

element resorujący

post-146087-imported-820fdfd7-4265-4dd0-a681-0a3e3ee7fe43_thumb.jpg

 

element resorujący jako jeden element całego resorowania osi Peitz

post-146087-imported-f1559ee4-0eb7-4963-a4fe-5089cf4c1606_thumb.jpg

 

oś czy jak kto woli jej obudowa z widocznym wewnętrznym uchwytem elementu sprężystego

post-146087-imported-7c130cfb-5034-48aa-91d9-a6ad685dd04a_thumb.jpg

 

już pospawane niestety musiałem przejechać się 50km :( ale jest zrobione :ok:

post-146087-imported-fb0c6957-57eb-46bb-be9c-4e9f5b6a731c_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

O jakich spawach Wy rozmawiacie ???  Przecież te pospawane końcówki elementów skrętnych nie maja żadnego wpływu na pracę belki ... końcówki są chwycone do celów montażowych ...   Jeśli zawieszenie "padło " to znaczy , że element skrętny pękł lub stracił swoje właściwości skrętne  i nic tu nie pomoże spawanie końcówek ... :no:

Edytowane przez Kogut69 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje Ci się , błąd pomiaru , chwilowe rozprężenie materiału / belek skrętnych /  ...wybierz sobie opcje jak jest dla Ciebie najlepsza  .  Realnie rzecz biorąc i rozpatrując nie zrobiłeś w zawieszeniu nic co by miało poprawić  jego funkcjonowanie  ... co oczywiście nie odbiera Ci zasług  , fajnie pogrzebać samemu i zdobywać kolejne doświadczenia  , zawsze doceniam ludzi , którzy nie boją się upaprać  i pokręcić narzędziami  ... pozdrawiam i życzę samych miłych i bezproblemowych podróży  z cepką  :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym spawaniem prętów resorujących to ostrożnie. Zbytnie przegrzanie stali doprowadzi do jej osłabienia i można tylko spaprać sprawę bo w krótkim czasie tuż za spawem pręty mogą  się  ukręcić.

A co do zasadności tej czynności to nie jest to "błąd pomiaru"  Też  dwa resory tak naprawiałem. Ponowne zespawanie końcówki ewidentnie poprawia sprężystość prętów resora a już jak się zamieni strony prętów przy powtórnym montażu to resor jak nówka. 

 

W jeszcze starszych rozwiązaniach bodajże Knotta naprawa  doraźnie na trasie jest jeszcze prostsza gdyż końcówki resorów - w tym wypadku nie 2 prętów lecz kilku pasów blachy zakończone są wieloklinem i wystarczy odkręcić imbus z kontrą , zdjąć  wahacz z wieloklina i założyć  ponownie zmieniając położenie wahacza o jeden skok na wieloklinie ku dołowi. 

 

Kolejną  doraźną naprawą  na trasie w przypadku kiedy oś  jest mocowana wyłącznie na śruby do ramy  można ratować  się  zastosowaniem podkładki pomiędzy ramą a uszami mocowania osi.  Ja w takiej sytuacji stanąłem  podczas jednych z moich offroad'owych wypraw . Między oś a ramę  wstawiłem kawałek profilu ze złomowanego słupka płotu u pobliskiego rolnika.  

 

post-8248-0-68744100-1374782848_thumb.jpg

 

Przyczepa podniosła się o wysokość dystansu , w tym przypadku chyba o 4 cm (profil 4/4cm ) co wystarczająco pomogło bo cepa klapła i zacząłem wycierać  oponą dziurę  w nadkolu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po załozeniu belek  cepka podniosła się o 3 cm. Dla mnie było mało więc rozebrałem jeszcze raz i zamieniłem belki na kołach - prawa na lewą i odwrotnie   - cepka podniosła sie jeszcze o 1cm. Umnie sa dwie belki  (profil 25 x 10 x 600mm)  a nie jak u kolegi California jedna na całej długości. Teraz mam od felgi do nadkola  6 cm a przed naprawa było tylko 2 cm . Jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze chciałem dodać   jedną   alternatywę dla drogiego zakupu nowych części że dobry kowal potrafi taki resor podkręcić  do osiągów nówki nie tracąc na wytrzymałości materiału. Takie rozwiązanie jest szczególnie dobre jeśli problem dotyczy wyłącznie jednej strony . . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój fachowiec od belek z zawodu jest spawaczem i spawa już 35 lat, a  kowalstwem zajmuje się amatorsko i hobbystycznie pewnie tez 20 lat. Zna się chłopisko na rzeczy i myślę ze dobrze to zrobił. Mam nadzieje ze belki wytrzymają długo.  :yay:  :yay:  :yay:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, widzę że w temacie wrze jak już wiadomo po naprawie w roku 2010 do dnia dzisiejszego belka skrętna sprawuje się jak najbardziej poprawnie. Leon35 i tobie również tego życzę bezproblemowej eksploatacji. A niedowiarkom i pesymistom radzę najpierw poczytać lektury z materiałoznawstwa czy też broszur branżowych że materiały sprężyste również podlegają naprawą po przez spawanie , odpuszczanie, hartowanie czy klepanie. W tym miejscu chciałbym również zaznaczyć iż nie jestem spawaczem i nie znam się na tym.

Najważniejsze w tym jest aby wiedzieć z jakim materiałem ma się do czynienia i naszych przyczepek zawieszenie oddać w ręce które będą wiedziały co z tym zrobić, jak już u kilku kolegów z forum wiadomo że takie prace przynoszą bardzo dobre efekty przy zainwestowaniu niezbyt dużych środków finansowych. Szkoda tylko że zawody związane z metalami i ich obróbką zanikają, młodzież nie chce się zajmować kowalstwem tradycyjnym czy artystycznym a nie wspomnę już o zawodach związanych ze spawaniem .

 

Kolego "Kogut69" zanim zaczniesz wypowiadać swe opinie należało by najpierw zapoznać się z budową i sposobem działania owej osi, to byś wiedział iż owe zespawanie tych elementów ma kluczowe znaczenie w działaniu elementu resorującego. Mam szacunek do ciebie po przeczytaniu całego tematu budowy "Iwony" za wkład prac i pomysłowość lecz proszę nie staraj siębyć wszystko wiedzący i wypowiadać się ironicznie w sprawach ci obcych.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez California (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

końcówki są chwycone tylko i wyłącznie po to by przy montażu weszły na swoje miejsce ... spaw nie wpływa na działanie belki skrętnej ... jeśli ktoś potrafi zmontować oś bez spawów na końcu to też będzie wszystko działało jak trzeba ... fotki wyżej pokazują łączenie dwóch elementów ale jeśli w osi AL KO jest tych elementów sześc o różnych szerokościach i do tego przełożonych blaszkami to nie ma praktycznie możliwości by taką belke zmontować bez spawów "chwytających " wszystko w jedna całość .....  wiec proszę poczytaj bardziej a może lepiej zrób kilka takich beleczek i wtedy wrócimy do tematu .

 

..." W tym miejscu chciałbym również zaznaczyć iż nie jestem spawaczem i nie znam się na tym."...     

 

 

w związku z taka deklaracja nie rozumiem dlaczego pouczasz w sprawie takich , którzy w tym siedzą na co dzień ...  :swieca: 

 

pozdrawiam Kolegę NIE PO FACHU . :miga: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jak już wcześniej wspomniałem zawodowo na spawaniu się nie znam, tylko amatorsko, Lecz czytając twoje wypowiedzi jestem lekko zaszokowany i chciałbym ( jeśli to możliwe) abyś zapodał chociaż jedną fotkę zawieszenia Al-KO z elementami sprężystymi jak piszesz metalowymi :

 

"ale jeśli w osi AL KO jest tych elementów sześc o różnych szerokościach i do tego przełożonych blaszkami to nie ma praktycznie możliwości by taką belke zmontować bez spawów "chwytających " wszystko w jedna całość" .

 

Do tej pory widziałem tylko elementy sprężyste w postaci pasków gumowych wciskanych wraz z wahaczem w ramę osi, nie powiem ( jak niektórzy) że znam się na wszystkim więc na potwierdzenie twych słów jako fachowiec nie będziesz miał problemów by przedstawić wiarygodne dowody twych teorii. Jak już wcześniej było pisane i to nie tylko w moich postach naprawa elementu sprężystego w osi typu "PEITZ" w 99% polega na trwałym połączeniu tych dwu elementów sprężystych i złożenie zawieszenia przed domem przy użyciu podstawowych narzędzi, przy minimalnym wysiłku jest to w stanie zrobić każdy kto posiada choćby trochę zdolności manualnych w majsterkowaniu ( o fachowcach nie wspomnę), czego nie można powiedzieć o osiach AL-KO.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.