Skocz do zawartości

Okno dachowe Hobby


Rekomendowane odpowiedzi

Fajna relacja. Cieszy mnie fakt, że wpakowałeś tam tyle uszczelniacza bo myślałem że tylko ja tak miałem. Na zapełnienie rowków zużyłem ponad jeden kartusz, ale jakoś nie miałem odwagi tak tego zostawić. Drugi kartusz poszedł na wężyk po płaskiej części. Dopiero tak uszczelnione okno osadziłem w dachu. Dużo butylu wyszło na boki po dociśnięciu ale przynajmniej ten temat mam z głowy na długo. Jednak następnym razem użyłbym chyba taśmy butylowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna robota i relacja.

Jakiego kleju użyłeś ... wydaje mi się że tam butyl byłby dużo lepszym rozwiązaniem...

 

Dzięki Misio,

Na jednym zdjęciu obok okna leży, choć nie jest dobrze widoczna nazwa - Terostat Teroson 2759 - i jest on na bazie butylu - chyba jeden z najczęściej polecanych na forum.

 

Fajna relacja. Cieszy mnie fakt, że wpakowałeś tam tyle uszczelniacza bo myślałem że tylko ja tak miałem. Na zapełnienie rowków zużyłem ponad jeden kartusz, ale jakoś nie miałem odwagi tak tego zostawić. Drugi kartusz poszedł na wężyk po płaskiej części. Dopiero tak uszczelnione okno osadziłem w dachu. Dużo butylu wyszło na boki po dociśnięciu ale przynajmniej ten temat mam z głowy na długo. Jednak następnym razem użyłbym chyba taśmy butylowej.

 

Dzięki.

Jeżeli chcemy wypełnić rowek - o którym wcześniej nie wiedziałem - to na pewno trzeba mieć dwa kartusze. U mnie akurat poszedł mniej więcej jeden i 1/4 drugiego kartusza. O taśmie butylowej się nie wypowiem bo nie używałem. Dopowiem tylko, że bardzo ciężko się wyciska klej z tego kartusza - robiliśmy to na zmianę z teściem, bo tak ręce bolały. A i tak następnego dnia miałem odciski.

 

Dodam jeszcze, że u mnie robota trwała wiele godzin i że w trakcie musiałem przerwać, bo zbliżała się impreza i na noc założyłem okno bez uszczelnienia. Nic z tym złego się nie stało (bałem się o rosę). Wspominam to, bo ktoś na forum pisał o jakimś bardzo krótkim czasie pracy  - ze dwie godziny czy jakoś tak. U mnie zdecydowanie kilka razy dłużej. Choć ja na pewno przy takiej robocie się nie spieszę, robiłem to pierwszy raz no i wiecie, oglądałem sobie wszystko na spokojnie, tu pifko, tam fajek itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Ręce bolą, czasem się nierówno wyciśnie, tu mniej tam więcej, trzeba poprawiać, ciągnie się to wszędzie i paprze dookoła. Taśmy też nie używałem ale wydaje mi się ze wychodzi równiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa okna to godzina roboty, same nakładanie i montaż, czasem doczyszczenie to chwila dłużej.

Aplikator od kartusza trzeba odpowiednio szeroko obciąć i wszystko wychodzi leciutko. Jeden kartusz na dwa okna to jest porcja w sam raz.

W zeszłym tygodniu robiłem dwa, jutro też czekają dwa.

Wysłane z telefonu

 

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Nie uważam się za lewusa w takich robótkach. Więc albo mówisz o okienkach a nie oknach, albo miałeś je kiepsko osadzone, albo je wybijasz a nie wyciagasz, albo nie czyścisz do zera starego butylu i na koniec (albo) nie uszczelniasz solidnie. Chyba że ta chwila dłużej to słowo klucz :) Nie ma ludzkiej siły żeby się uwinąć z dwoma oknami w godzinę. Robiłem to więc nie uwierzę. Co do przycięcia końcówki aplikatora zgoda. Ale i tak lekko nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wolę mniejszy otworek i dłuższe chociaż precyzyjniejsze aplikowanie...

 

No i pamiętajmy są okna 30x30 i są okna 60x90...i jakieś tam pośrodku ;) to też zupełnie inna robota przy wielkich a inaczej przy mniejszych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Nie uważam się za lewusa w takich robótkach. Więc albo mówisz o okienkach a nie oknach, albo miałeś je kiepsko osadzone, albo je wybijasz a nie wyciagasz, albo nie czyścisz do zera starego butylu i na koniec (albo) nie uszczelniasz solidnie. Chyba że ta chwila dłużej to słowo klucz :) Nie ma ludzkiej siły żeby się uwinąć z dwoma oknami w godzinę. Robiłem to więc nie uwierzę. Co do przycięcia końcówki aplikatora zgoda. Ale i tak lekko nie jest.

40X40, demontaż i czyszczenie to pół do godziny, montaż pół godziny, wszystko zgodnie ze sztuką, ale nikogo przekonywać nie będę. Każdy robi po swojemu.

A cienki strumień to wcale nie precyzyjne nakładanie tylko męka z wyciskaniem. Łapy zmęczone to precyzja znikoma.

 

Wysłane z telefonu

 

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że wszyscy mamy rację. Chris robił małe okna i miał już doświadczenie, tak więc mogło to pójść szybko. Marcin i ja robiliśmy duże okna, tak więc po obwodzie jest co najmniej dwa razy dłużej, przez co co najmniej dwa razy dłużej idzie czyszczenie i wyciskanie. Dodatkowo z takim gabarytem trudniej wykonać wszystkie operacje, choćby ściągnięcie go z dachu.

 

Co do kartusza, to ja także zrobiłem większy otwór w plastiku, jednak ten otwór w kartuszu(tubie) nie za bardzo da się powiększyć. Być może Chris miałeś inny klej z większym otworem wewnętrznym lub ja nie do końca dobrze robiłem ten otwór. Czym wy go robiliście? Bo ja w zestawie nie miałem "otwornicy" i dłubałem jakimś nożykiem. Być może tu jest pies pogrzebany.

 

A co do czasu to nie o to mi chodziło, że nie wierzę, że to da się zrobić w godzinę czy dwie. Bardziej chodziło mi o to, że przy pierwszej robótce może się zejść dużo więcej czasu i chciałem przed tym ostrzec innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden wałeczek na całej długości

 

Wysłane z telefonu

 

A widzisz. To ja nałożyłem może trochę cieńszy wałeczek, ale gęstym wężykiem na całej szerokości ramki. Do tego moja ramka miała rowki. Sporo butylu wyszło po dociśnięciu, ale mam spokojną głowę że nie powinno nic cieknąć.

 

Przy okazji zauważyłem, że rama okna uległa odkształceniu. Nie wiem czy od słońca, czy od mrozu, czy od jednego i drugiego, ale z prostokąta zrobiła się taka wklęsła poduszka. W efekcie miałem problem z ponownym dokręceniem ramy okna do dachu, ponieważ okazała się ona sporo węższa niż otwór okna. Musiałem stosować listwy rozpierające żeby metalowe mocowania ramy złapały dach. Ale nawet po mocnym dokręceniu, jedna strona mi się lekko zeszła do środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.