Skocz do zawartości

Okno dachowe Hobby


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, wczoraj po zimie odsłoniłem swoja przyczepke która przykryta była na zimę plandeką. zasłaniam ja bo ciezko później doczyscić sadze która osiada sie zima z kominów. Jak odsłoniłem, to zauwazyłem, ze okno dachowe od łazienki ma popekaną tą górna osłone. Od słońca i starości jest juz tak krucha, że nie ma mowy o jakimkolwiek klejeniu. Czy trzeba wymieniac całe okno czy tylko ta górną część. Nie mam jak zrobic zrobic zdjęcia, ale między tą częścia górną a tą która zamyka sie od strony wewnetrznej jest przestrzeń i do środka nic nie leci. Nie wiem nawet co ma za zadanie ta część. Mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi i jakos cos wspólnie doradzicie.

Pozdrawiam Darek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Cześć.

Moja cepka postanowiła mi zrobić prezent, czyli drugi prysznic. Jako, że wystarczy mi jeden, to postanowiłem zdemontować okno dachowe i je uszczelnić. Problem w tym, że przyczepka nie chce mi zdradzić swoich tajemnic i nie wiem, jak ruszyć te plastiki, by rozebrać to wielofunkcyjne urządzonko. Czy jakaś dobra duszyczka wspomoże mnie teoretycznie i podpowie, które elementy ruszyć i w którą stronę? Wydaje mi się, że jest to oryginalne okno dachowe Hobby:

 

post-20089-0-09021600-1500492379_thumb.jpg  post-20089-0-68512700-1500492381_thumb.jpg

 

i że trzeba ruszyć te krótsze elementy (bez korbki) w dół albo na zewnątrz, ale są one oporne i nie chcę czegoś połamać.

 

Z góry dzięki za nakierowanie.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie rozbierał tego typu okna dachowego? Może chociaż ktoś wie, jaka to marka model to poszukam w Internecie. Tu na forum próbowałem coś znaleźć ale bez powodzenia. Z góry dzięki za wszelakie podpowiedzi.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Krzysiek. Dzięki Tobie pooglądałem sobie trochę zdjęć i chyba ogarniam temat. Mój błąd, to chęć ściągnięcia plastików od dołu, a już wcześniej gdzieś czytałem na forum, że okno rozebrać można tylko od góry poprzez wykręcenie śrub. Zweryfikuje to w praktyce jak będę w przyczepie.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziel się wiedzą jak już to rozmontujesz, w przyszłości komuś się przyda :)

 

Z wielką przyjemnością, choć jeszcze nie wiem, kiedy to będę robił. Od soboty zaczynam urlop i chyba przed nim się nie wyrobię.

 

Aktualnie mogę się podzielić innym spostrzeżeniem, które do tej pory poczyniłem oglądając mój dodatkowy prysznic.

 

A więc konstrukcja tego okna jest taka, by zapewniać mikrowentylację. Problem polega na tym, że w czasie jazdy podczas deszczu lub gdy jest deszcz z silnym wiatrem, część kropel może się przedostawać tą mikrowentylacją. Na przekroju poprzecznym wygląda to mniej więcej tak:

 

post-20089-0-40827600-1500973878_thumb.jpg

 

Nie wiem, jak to można nazwać  - wadą czy cechą. Nie wiem też, czy inne okna tak mają. I u mnie problem polega na tym, że sporo kropel mi wpada do środka podczas jazdy, gdy stoję i nie ma silnego wiatru problem raczej nie występuje. Pokrywa dobrze dociska do uszczelki i przez nią nie przedostaje się żadna kropla. Ta mikrowentylacja jest fabryczna i wydaje mi się, że niczego mi tam nie brakuje. Tak wiec sam nie wiem, czy ten prysznic to cecha tego okna czy jednak gdzieś mi podcieka na klejeniu. Bez zdjęcia dolnej części raczej się tego nie dowiem.

 

Problem w tym, że jak zdejmę dolną część to i tak będę musiał uszczelniać śruby, a skoro tak to już lepiej całe okno uszczelnić na nowo, No i jak wyjdzie jakaś wilgoć to trzeba będzie to osuszyć, a pogoda nie rozpieszcza ostatnio. A z urlopu to raczej nie będę rezygnował dla tego okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że cieknie nie jest raczej normalne. Okno na pewno powinno mieć możliwość szczelnego zamknięcia. Tak jak Ci sugerowałem sprawdź same połączenia klamek, u mnie śruby przepuszczały bo się po prostu poluzowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też może ta mikrowentylacja nie jest u mnie problemem a nieszczelność.

 

Dam znać jak się do tego dobiorę, lecz to będzie chyba w drugiej połowie sierpnia.

 

Pzdr.


To, że cieknie nie jest raczej normalne.

 

Zgadzam się.

 

 

Okno na pewno powinno mieć możliwość szczelnego zamknięcia.

 

Okno się szczelnie zamyka na uszczelkach jednak ta mikrowentylacja jest przed uszczelką i jej się nie da zamknąć. Myślę, że to jest fabrycznie. Jak będę się bawić to zrobię kilka zdjęć, choć nie wiem, czy będzie to dobrze widać.

 

 

Tak jak Ci sugerowałem sprawdź same połączenia klamek, u mnie śruby przepuszczały bo się po prostu poluzowały.

 

Tak, pamiętam Twoje rady i jeszcze raz dziękuję. Niestety, ale do tej pory zabierałem się do tego od d.py strony. Teraz już chyba wiem, jak się do tego prysznica zabrać.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tak, jak obiecałem, krótka fotorelacja z uszczelnienia okna.

 

Zdjęcie dolnej osłony okna dachowego:

 

post-20089-0-92050400-1505165388_thumb.jpg

 

jest dosyć proste. Trzyma się ona na takich bolcach:

 

post-20089-0-66909700-1505165438_thumb.jpg

 

tak więc wystarczy zdecydowanie pociągnąć w którymś miejscu obiema rękami w dół. Jak już się osłona odczepi od pierwszego bolca, to potem już idzie prosto, bo jest gdzie włożyć palce. Tak więc tu nie ma jakichś śrub od góry montowanych, jak mi się wcześniej wydawało.

 

Następnie odkręcamy śruby od wewnętrznej strony - te wkręcone w okno dachowe - i możemy wyjmować okno. Śrub wkręcanych w dach nie trzeba odkręcać i raczej nie polecam, bo potem może być problem z przykręceniem tych samych uchwytów w te same miejsca. No bo jak się uchwyty po przemieszczają, to chyba nie muszę pisać, że potem będzie problem z osadzeniem okna i osłonki.

 

Kolejny krok to wypchnięcie okna do góry. Wierzcie mi lub nie, ale ten klej bardzo dobrze trzyma i wypchnięcie z odklejeniem nie jest takie proste. Walczyłem z tym trochę czasu, ale się udało. W miarę odklejania się okna należy poruszać tymi aluminiowymi profilami, bo mają takie haczyki i mogą blokować wyjęcie.

 

Po wyjęciu okna ukazał mi się taki oto widok:

 

post-20089-0-05856800-1505166461_thumb.jpgpost-20089-0-48559400-1505166483_thumb.jpg

 

Klej wypchnięty na zewnątrz był twardy jak skała i popękany. Nie wiem, czy to kwestia kiepskiego kleju czy po prostu wielu lat schnięcia. Tak czy inaczej mam podejrzenia, że ktoś już coś tu mieszał przy tym oknie. Potwierdza to fakt, że jednego bolca brakowało a drugi (biały) nie był od kompletu.

 

Poniżej miejsce, w którym najprawdopodobniej przeciekało:

 

post-20089-0-99209700-1505166872_thumb.jpg

 

widać to po czarnym nalocie.

 

Następna czynność to oczyszczenie dachu i okna. Najpierw zacząłem skrobać drewienkiem, tak jak to ktoś polecał na forum. Na szczęście teść dał mi plastikową kartę:

 

post-20089-0-64424600-1505167067_thumb.jpg

 

i powiem Wam, że tą kartą się wyj.... czyściło. Dach jeszcze jako tako, ale do czyszczenia okna była świetna. Poniżej okno wyczyszczone tylko tą kartą i gdzieniegdzie nożykiem w głębokich zakamarkach:

 

post-20089-0-46803400-1505167317_thumb.jpg

 

Nie ma tu żadnej reklamy, możecie wykorzystać dowolną kartę debetową/kredytową/telefoniczną.

 

Następnie dach i okno w miejscach klejenia umyłem wodą i po przeschnięciu wymyłem benzyną ekstrakcyjną:

 

post-20089-0-96495400-1505167516_thumb.jpg

 

No i byłem gotowy do nakładania kleju:

 

post-20089-0-56318700-1505167578_thumb.jpgpost-20089-0-84754000-1505167632_thumb.jpg

 

Nie wiem po co, ale zamówiłem dwa kleje - tak na przyszłość. I bardzo dobrze, bo by mi zabrakło. Niestety, ale przez tą wspaniałą pocz... pol... przesyłka mi szła ponad tydzień i straciłem piękną pogodę na taką robotę.  

 

W oknie dachowym jest taki rowek, przez co musiałem podwójnie jak nie potrójnie kłaść klej:

 

post-20089-0-95180800-1505168100_thumb.jpg

 

Dodatkowo na płaskiej powierzchni umieściłem dodatkowy, trzeci pasek kleju:

 

post-20089-0-20267000-1505168180_thumb.jpg

 

i takie oto cudo wystarczyło umieścić z powrotem na swoje miejsce i docisnąć:

 

post-20089-0-34587700-1505168434_thumb.jpg

 

Odpowiedni docisk dają jednak dopiero równomiernie wkręcone śruby.

 

Podziękowania dla poprzedników, którzy opisywali swoje robótki. Dzisiaj w nocy ma mocno lać, tak więc jutro sprawdzę, co moja robota jest warta.

 

Pzdr.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, i właśnie dlatego warto pomagać :) Że wrzuciłeś super opis jak to jest zrobione więc kolejny będzie miał prościej, dziękuje :D Pewnie wszystkich posiadaczy 'średniostarychprzyczep' niedługo to czeka ;(

 

 

 

Swoją drogą, patrz jaki chichot losu, zazwyczaj to kemping czyści kartę kredytową a nie odwrotnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a rowki są chyba na nadmiar który wypłynie.

 

Też tak mi się wydawało. Jednak widzę wady takiego nałożenia kleju. Po pierwsze z zewnątrz by było widać szczelinę między oknem a dachem - nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania i raczej nie chciałem być beta-testerem. Nie wiem, czy to by estetycznie wyglądało - może tak a może nie. Po drugie, w naszym klimacie, w okresie zimowym woda by się dostawała w tą szczelinę i przy przejściach temperatury w okolicach zera mogłaby rozsadzać i niszczyć klej. Ostatni argument to to, że pozostałe okna także mam z klejem na zewnątrz i jedno inne by średnio wyglądało. Choć coś czuję że podobna akcja mnie czeka z pozostałymi oknami dachowymi.

 

O widzisz, i właśnie dlatego warto pomagać :) Że wrzuciłeś super opis jak to jest zrobione więc kolejny będzie miał prościej, dziękuje :D Pewnie wszystkich posiadaczy 'średniostarychprzyczep' niedługo to czeka ;(

 

Sam czerpię z forum garściami, tak więc jeżeli mam możliwość cokolwiek dołożyć, to jestem szczęśliwy. Nie za ma co.

 

Swoją drogą, patrz jaki chichot losu, zazwyczaj to kemping czyści kartę kredytową a nie odwrotnie ;)

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.