Instalacja akumulatorowa do kempingowania na dziko

[cemik]

A jak by tak w przypadku rozładowania akumulatora w przyczepce, podłączyć go do samochodu i podładować. W moim Uno jest alternator 55A więc teoretycznie w ciągu godziny powinien naładować akumulator 55Ah. W praktyce może mieć mniejszą wydajność.

[Rafal_K]

@Szadok wiem, że do pełni wygody brakuje mi dwóch rzeczy: jak piszesz bojlera gazowego oraz wbudowanego zbiornika na wodę. Zbiornik może sobie zafunduję, bo podczas jazd odkryłem, że muszę bardziej doważać tył przyczepy (z tego powodu akumulator jednak nie będzie pod zlewem na osi tylko w połowie drogi do końca przyczepy, kończy się tam wspornik podwozia więc noł problem).

Niestety duże przyczepy z bojlerami są poza moim zasięgiem finansowym. Miałem budżet maksymalny 15000, przyczepa 13500 więc akurat 1500 zostaje mi na instalację solarną i małe naprawy i tak pewnie braknie.... W podróży będziemy jak planuję 2 miesiące więc duża komfortowa przyczepa wydawała mi się bardziej ważna niż instalacja z ciepłą wodą w niej. W dodatku jeździć to my planujemy od jeziora do jeziora/morza)...

 

Na sprzedawcę solara wybrałem ModernHome z Allegro http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=6331836 Facet handluje od ponad trzech lat i ma niepokalaną opinię, ponadto odpowiadał cierpliwie na moje liczne pytania...

 

Panel jest 100W (950zł) ten

http://modernhome.pl/product-pol-40-Monokrystaliczna-Bateria-sloneczna-MH100-100W.html

ModernHome twierdzi że uzyskam z niego przy dobrej pogodzie w Polsce minimum 400 Wh dziennie co o ile dobrze przeliczyłem daje 33 Ah @12V

 

Regulator (239zł) ten

http://modernhome.pl/product-pol-2135-Regulator-EPIP20-LT-20A-12-24V.html

wybrałem dlatego że potrafi oddać prąd 20A = 240 Wat (wieczorem światło, notebook, radio)

wysyłka 19 = razem 1208 zł

 

Tak jak pisze bluesmen na weekendowe wypady instalacja z prostownikiem wydaje się odpowiednia. Zwłaszcza że dzięki moim unikalnym w skali internetu pomiarom wiemy, że odzyskamy do 90% ładunku z akumulatora przed spadnięciem do krytycznych 10,5V.

Dla mnie - mieszkającego w bloku - taka instalacją ma jednak tę wadę, że nie jest prostą sprawą ją podłączyć do naładowania właśnie na taki weekendowy wypad. Fajnie że bluesmen ma dwa aku bo ja przyjdzie mu to nieść do domu na naładowanie to sobie ciężar rozłoży na dwie ręce.

 

Kolego, jak już wszystko zamontujesz i przetestujesz to daj relację jak ci to wszystko hula. kto wie czy jak sprawdzi się u ciebie to i ja pójdę w twoje ślady.

też jeżdżę w głuszę na ryby, mam podobne potrzeby do twoich a w swojej budce nam aku. kwasowe nie do głębokiego rozładowania ok 180Ah (70Ah, 55Ah i 55Ah) i powiem szczerze że nie jestem do końca zadowolony z posiadanego prądu i muszę się codziennie wspierać agregatem co oczywiście nie dostarcza komfortu. Do tego jeszcze dochodzi aku. gel do pontonu 60Ah który muszę doładowywać co 3-4 dni i dlatego muszę coś pomyśleć na ten temat.

[Furman]

@cemik witaj młody na forum Piszę młody, bo popełniłeś bardzo klasyczny błąd "młodych" na forum Ładowanie akumulatora przyczepowego samochodem było solidnie wałkowane w innych wątkach i jest uważane jako dobre tylko w sytuacjach podbramkowych. Gdybyś naładował akumulator w ciągu godziny w najlepszym wypadku byś go popsuł, w najgorszym zrobiłbyś bombę ołowiowo-kwasową.

 

@Rafal_K 180Ah przy 12V to 2,1 kWh, i codziennie ładujesz? Dużo mocy zużywasz...

Jeżeli potwierdzę deklaracje ModernHome o wydajności panelu 100W = 33Ah dziennie (a potrafię to dokładnie zmierzyć), to i tak Ciebie nie zadowoli bo musiałbyś dach wytapetować sześcioma panelami...

[blaszka]

A jak by tak w przypadku rozładowania akumulatora w przyczepce, podłączyć go do samochodu i podładować. W moim Uno jest alternator 55A więc teoretycznie w ciągu godziny powinien naładować akumulator 55Ah. W praktyce może mieć mniejszą wydajność.[/quote

 

Myślę że w twoim przypadku to się naładuje całkowicie w ciągu około 10 godzin i to przy szybkiej jeździe.

[Rafal_K]

@Rafal_K 180Ah przy 12V to 2,1 kWh, i codziennie ładujesz? Dużo mocy zużywasz...

Jeżeli potwierdzę deklaracje ModernHome o wydajności panelu 100W = 33Ah dziennie (a potrafię to dokładnie zmierzyć), to i tak Ciebie nie zadowoli bo musiałbyś dach wytapetować sześcioma panelami...

 

 

bez przesady, nie jest tak źle jak przyjeżdżam to na pełnych aku jadę przez 3-4 dni ale potem jest gorzej, z agregatu mam do ładowania ok 5A a to trochę mało by podładować do pełna. dlatego panele powinny zdać egzamin. prąd jest mi potrzebny głównie do TV/DVD radyjko, lampki Led, pompki 2X.

największym w moim przypadku, problemem są aku. pojemność jest spora ale nie są to nowe aku i słabo trzymają ( są z samochodów) a poza tym to nie są do tego. myslę o wymianie na gel 100Ah tylko czy kupić jeden 100Ah czy dwa po 50Ah?

[chris]

Te solary mają faktycznie taką wydajność ale pod warunkiem że cały czas świeci słońce, nie może być zachmurzone niebo - wtedy nie ładują. Wrażliwe są też nawet na minimalne zacienienie, np. gałęziami drzewa. Akumulator żelowy ma sens tylko na jachcie kiedy nie będzie pracował w pozycji poziomej. Do przyczepy lepiej kupić zwykły ale tzw. głębokiego rozładowania (nie rozruchowy).

[Rafal_K]

Te solary mają faktycznie taką wydajność ale pod warunkiem że cały czas świeci słońce, nie może być zachmurzone niebo - wtedy nie ładują. Wrażliwe są też nawet na minimalne zacienienie, np. gałęziami drzewa. Akumulator żelowy ma sens tylko na jachcie kiedy nie będzie pracował w pozycji poziomej. Do przyczepy lepiej kupić zwykły ale tzw. głębokiego rozładowania (nie rozruchowy).

 

nie będzie pracował w pozycji poziomej? co to znaczy? pytam bo nie bardzo rozumiem. jeśli będę trzymał go w pozycji pionowej to wtedy będzie ok? czytałem że do niskiego a ciągłego poboru prądu (PRZYCZEPA) to właśnie GEL-ówki są najlepsze.

[Przemo.D]

Pewnie koledze chodziło o to , że żelowy akumulator może pracować w dowolnej pozycji( nawet do dołu klemami) a kwasowy zazwyczaj tylko w pionie.

Najlepsze do przyczep są akku cykliczne ( maja około 500 cykli i do 9 lat trwałości )

Później te kwasowe głębokiego rozładowania.

Pewnie jeden porządny akumulator zastąpi te wszystkie Twoje więc z czasem zaiwestuj;)

 

Pozdrawiam

[Bluesmen]

Akumulator żelowy ma sens tylko na jachcie kiedy nie będzie pracował w pozycji poziomej. Do przyczepy lepiej kupić zwykły ale tzw. głębokiego rozładowania (nie rozruchowy).

 

Koledzy wydaje mi się że każdy robi takie zasilanie domku na kołach na jakie ma zapotrzebowanie. Jeden jedzie na miesiąc na dziko, drugi tylko na weekend, trzeci chce mieć akku jako zasilanie awaryjne gdy zabraknie sieci 230V. Co jest lepsze od czego to zależy od indywidualnych potrzeb.

 

chris ja mam dwa żelowe i powiem Ci szczerze że jest sens je stosować, choćby z tego powodu

żelowy akumulator może pracować w dowolnej pozycji( nawet do dołu klemami)

 

lub też np. jeden zostaje w cepie w razie "W" dla dzieci, żony a drugi biorę z sobą nad jezioro jako zasilanie światełka podczas połowu ryb przez kolegę (sam nie łowię). Taki akku jest lekki i poręczny a waży tyle co kilka

[Rafal_K]

Właśnie przygotowuję się do wymiany moich aku i dlatego pytam jakie wybrać, kwasowe głębokiego rozładowania czy gel-owe. dodam że nastawiam się głównie na korzystanie z aku i najlepiej by jak najdłużej trzymało.

 

aku cykliczne tyczy się kwasówek czy gel-ówki?

[Maras]

Rafal_K, dawno temu jak interesowałem się akumulatorem ,który potrzebowałem do silnika elektrycznego który mam w łódce .Interesował mnie aku głebokiego rozładowania , trafiłem na aku żelowe i tu okazało się ,że większość oferowanych do sprzedaży służą tylko do pracy buforowej w urządzeniach typu UPS czyli praktycznie są cały czas naładowane i mowa tu ,że jest on przystosowany do głębokich rozładowań mija się z prawdą bo przy kilku takich głebokich rozładowaniach ten aku drastycznie straci na pojemności.Drugim rodzajem żelowek to akumulatory do pracy cyklicznej ,który jak najbardziej będzie odpowiedni do łódki lub przyczepy. Ale tu warunek jest jeden aku powinien mieć na obudowie napis Designed for deep cycle use .

Po tym wszystkim odpusciłem temat żelówek i kupiłem aku kwasowy ,który miał na naklejce obudowy piktogramy m.in. łódki,przyczepy,wózka i inne.

[jacekiagatka]

Aku żelowe mają plus że mogą pracować w różnych położeniach, jest to ważne przy jachtach i łodziach gdzie występują przechyły i aku kwasowe odsłaniałyby płyty w akumulatorze. Podejrzewam że raczej przyczepą nie przewidujesz jazdy w rajdach 4x4 z trawersami i wyskokami. Kieruj się więc ceną i konieczne aku głębokiego rozładowania bo to jest dla Ciebie najważniejsze.

 

Jeżeli chcesz zamontować solary i maksymalnie je wykorzystać to pomyśl o możliwości takiego zamontowania aby można było zmieniać płaszczyzną położenia i kierować je w miarę prostopadle do padania promieni słonecznych.

[tomekk]

Witam !

 

Rafal_K, dawno temu jak interesowałem się akumulatorem ,który potrzebowałem do silnika elektrycznego który mam w łódce .Interesował mnie aku głebokiego rozładowania , trafiłem na aku żelowe i tu okazało się ,że większość oferowanych do sprzedaży służą tylko do pracy buforowej w urządzeniach typu UPS czyli praktycznie są cały czas naładowane i mowa tu ,że jest on przystosowany do głębokich rozładowań mija się z prawdą bo przy kilku takich głebokich rozładowaniach ten aku drastycznie straci na pojemności.Drugim rodzajem żelowek to akumulatory do pracy cyklicznej ,który jak najbardziej będzie odpowiedni do łódki lub przyczepy. Ale tu warunek jest jeden aku powinien mieć na obudowie napis Designed for deep cycle use .

Po tym wszystkim odpusciłem temat żelówek i kupiłem aku kwasowy ,który miał na naklejce obudowy piktogramy m.in. łódki,przyczepy,wózka i inne.

 

No tak, ale jak taki kwasowy włożyć pod łóżko ? Przecież wydziela różne tam opary. Też jestem na etapie zakupu akumulatora, który pozwoliłby mi na korzystanie z 12 V podczas noclegów przelotowych.

 

Pozdrawiam

[Maras]

No tak, ale jak taki kwasowy włożyć pod łóżko ? Przecież wydziela różne tam opary. Też jestem na etapie zakupu akumulatora, który pozwoliłby mi na korzystanie z 12 V podczas noclegów przelotowych

 

I tu właśnie taki kwasowy zainstalowany w przyczepie pod łóżkiem przegrywa z żelówką. Można byłoby pokusić się i zamontować go np.przy lodówce a tam mamy już kratkę wentylacyjną tyle tylko ,że w niektórych przypadkach jest ona umieszczona wysoko.Można wężyk odpowietrzający poprowadzić gdzieś dalej ale znów nie wszystkie aku go mają.Może rozwiazaniem dla kwasówki byłoby kupienie specjalnego zamykanego pojemnika dedykowanego do akumulatora i umieszczenie go w skrzyni gazowej ale tu znów dociążamy dyszel w przyczepie.Jak widać jest wiele niewiadomych czy postepujemy prawidłowo z kwasowym akumulatorem.

I pewnie nie pozostaje nic innego jak zakup odpowiedniej żelówki do cyklicznych ładowań.

[Bluesmen]

tomekk, zależy co potrzebujesz zasilać podczas noclegów przelotowych. Jeżeli lodówkę będziesz zasilał gazem (największy pobór prądu) a oświetlenie wymienisz na takie które pobiera mało W to nawet akku o małej pojemności wystarczy do tego prostownik automatyczny i masz takiego UPSa który po przyjeździe naładuje się i będzie gotowy do następnego noclegu przelotowego.