Skocz do zawartości

Okazja okazją ale...


Cathay

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego ja w te okazję nie wierzę i wolę sam jechać po przyczepkę i kupić ją bezpośrednio od sprzedającego za granicą

 

Ja też! :mlot:

 

Już kiedyś o tym pisaliśmy. Zamiast:

- robić 1000-2000 km po Polsce, co wiąże się z czasem (bo przejechanie 100 km w Polsce trwa o wiele dłużej niż za Odrą), nerwami (wiadomo jak się u nas jeździ), i inne z tym związane,

- tracić nerwy z powodu "nietrafionych" i załamań po obejrzeniu "kolejnej budki na drugim końcu kraju"

 

wolę

- zrobić 3000 km po zachodzie (Niemcy, NL) - czas podobny jak 3000 w Polsce, ale po autostradach w komfortowych warunkach,

- obejrzeć 2-3 przyczepki od właściciela (wcześniej je namierzyć),

wybrać tę najfajniejszą,

- obejrzeć kawałek innego kraju (w NL polecam przejechanie północną autostradą po Bałtyku - około 30 km jazdy "po wodzie"),

 

Oczywiście IMHO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

wolę

- zrobić 3000 km po zachodzie (Niemcy, NL) - czas podobny jak 3000 w Polsce, ale po autostradach w komfortowych warunkach,

- obejrzeć 2-3 przyczepki od właściciela (wcześniej je namierzyć),

wybrać tę najfajniejszą,

- obejrzeć kawałek innego kraju (w NL polecam przejechanie północną autostradą po Bałtyku - około 30 km jazdy "po wodzie&quot ;) ,

 

Grzesiek a co myślisz na temat komisów w NL ? Jak jechać do Holandii to nastawić się na oglądanie przyczepek tylko od osób prywatnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomii - zajechałem do jednego czy też dwóch komisów. Niestety ceny były dla mnie nie do zaakceptowania.

Odnoszę wrażenie, że komisy przy salonach, które przyjmują przyczepki w rozliczeniu, nie zajmują się budkami w wieku kilkunastu lat. Więc, je omijałem, bo fundusze miałem ograniczone (max 3500EUR).

Warto poszukać konkretnych modeli, które nas interesują. I dzwonić. Może okazać się, że ktoś ze sprzedawców będzie "komisem".

 

Reasumując - doświadczeń brak. Ale chyba lepsze rozwiązanie to zakup bezpośrednio od właściciela. :mlot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wolę

- zrobić 3000 km po zachodzie (Niemcy, NL) - czas podobny jak 3000 w Polsce, ale po autostradach w komfortowych warunkach,

- obejrzeć 2-3 przyczepki od właściciela (wcześniej je namierzyć),

wybrać tę najfajniejszą,

- obejrzeć kawałek innego kraju (w NL polecam przejechanie północną autostradą po Bałtyku - około 30 km jazdy "po wodzie"),

 

Grzesiek a co myślisz na temat komisów w NL ? Jak jechać do Holandii to nastawić się na oglądanie przyczepek tylko od osób prywatnych?

 

Tomii, cztery lata temu pojechałem do Holandii "w ciemno" po przyczepę z kwotą ok 4000 euraków. Niestety bez wcześniejszego wyszukania właścicieli, tylko z wiarą, że znajdę w komisie. Zjeździłem całą Holandię i nie znalazłem nic za tą cenę. Kwoty były po prostu zaporowe. Będąc jeszcze za granicą odpaliłem internet i w zasadzie za godzinę zaliczkowałem w Szczecinie przyczepę sprowadzoną z Holandii :hop1:. Więc jeśli nie masz jakichś namiarów na indywidualnych sprzedawców, musisz mieć dużo szczęścia, lub znajomości, żeby coś trafić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście ceny przyczep w salonach holenderskich są na kieszeń miejscowych. Jeżeli trafi się jakaś w miarę atrakcyjnej cenie, to z reguły ma jakiś feler. Właściciele skłonni są du daleko idących upustów przy jednorazowym zakupie wielu przyczep. Kupując pojedynczą przyczepę lepiej ją kupić w Polsce bo cena jest niższa. Nie wiem jak jest z zakupem z tzw. pierwszej ręki, nigdy mi się to nie udało ze względu na to, iż musiałbym za pojedynczymi egzemplarzami zjeździć całą Holandię.

Ale jak mówią cel uświęca środki. Jeżeli ktoś zamierz sprowadzić przyczepę z Holandii najlepiej zrobić listę z internetu co najmniej 10 szt, zaplanować trasę i może coś się trafić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś zamierz sprowadzić przyczepę z Holandii najlepiej zrobić listę z internetu co najmniej 10 szt, zaplanować trasę i może coś się trafić.

5 wystarczy. Jeśli 10, to w bliskim promieniu. I należy pamiętać, że na jesieni, nie zawsze przyczepkę obejrzysz "od ręki". Holendrzy nie mogą parkować zbyt długo przyczepek pod domem (mają jakieś ograniczenia). Stąd przyczepy są w wiatach, a zarówno z właścicielem wiaty jak i sprzedającym trzeba się umówić.

Przez to nie obejrzałem jednej przyczepy.

Być może błędem było z mojej strony, że dzwoniłem na miejscu. Może lepiej byłoby dzwonić z Polski, umówić tych 10 przyczep na konkretne terminy i jechać już oglądać. :hop1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.