Przygotowuje się do wyjazdu po Europie.

[Effendi]

kubryk1, Ty masz swoje doświadczenie i ja mam swoje i to wszystko.....

[tomano]

 

 

Zapytam przy okazji: gdzie można wynająć kamper w tej cenie?

 

w Piątku jak sie dowiadywałem i na aledrogo

 

 

Szukałem, szukałem i.............nie znalazłem kampera za 150 zł. Może jakiś link?

Bedę wdzięczny!

[kubryk1]

Effendi! a może opisałbys swoje smutne doswiadczenia? ja mam zamiar odwiedzic Francje jeszcze wielokrotnie i chciałbym uniknąć niespodzianek. Napisz gdzie i kiedy i jakie spotakały Cie przykrosci w tym pieknym kraju. Pozdrawiam

 

[ Dodano: Sob 16 Sty, 2010 19:39 ]

Tomano! kampera za 150 PLN? to chyba tylko pobozne życzenia! O ile znam rynek to sensowny kamper musi kosztowac ca. 300 - 450 PLN na dobę ale szukaj - kto szuka nie błądzi!!!

[100pa]

To opis zamieszczony przez jednego z kolegów Rafała , na łamach czasopisma Polski Carawaning:

 

Francja

Najwięcej napadów na kampery jest na trasie Lyon - Marsylia na autostradzie. Nie można stać na poboczu samemu, ponieważ grasują tam celnicy oszuści! My już przeżyliśmy taki napad. Niedaleko Marsylii podjechał zwykły nieoznakowany samochód i wysiadło z niego dwóch umundurowanych panów. Pod pretekstem sprawdzenia czy mamy alkohol i dokumenty chcieli skontrolować kamper. Jeden wszedł do środka, a drugi stał przy nas i nie pozwalał wchodzić do pojazdu. Myśleliśmy, że to pewnie zwykła procedura, ale ten ze środka zaraz wyszedł i bardzo szybko odjechali. Gdy opowiadałem tę historię innym zagranicznym kamperowcom, stwierdzili jedno: to stary sposób „na celnika”, i że niejeden został okradziony w ten właśnie sposób we Francji na autostradzie. Oszuści wykorzystują, że człowiek wychodzi i odpoczywa koło swojego pojazdu, a w środku wszystko jest na wierzchu. Zaglądają w szafki, kradną paszporty i wszystko co wartościowe i co można schować do kieszeni. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to normalna kontrola, a po czasie okazuje się, że to była kradzież.

W zasadzie we Francji jest najgorzej pod względem kradzieży kamperów. My też zostaliśmy tam napadnięci, gdy wracaliśmy już do Polski. Było to w okolicach Strasburga, gdy wyjeżdżaliśmy nocą, nie pamiętając o przestrogach innych kamperowców. Trzeba bowiem też zwracać uwagę na samochody, które długo za nami jadą. Jeżeli tak się zdarzy, to też mogą być bandyci. Jeżdżą za upatrzonym kamperem nawet cały dzień, by uderzyć, kiedy nadarzy się najlepsza okazja. To właśnie spotkało nas, gdy wyjeżdżaliśmy z miasta i wjechaliśmy w ciemną drogę wiodącą przez las. Po chwili wyprzedził nas samochód i lekko uderzył w nasze auto. Zjechaliśmy na bok i zatrzymaliśmy się – drugi samochód również. W kamperze za kierownicą siedziała żona, a szyba była opuszczona. Bandyta podbiegł, chciał uderzyć moją żonę i kazać jej wysiąść z auta. Zaczęliśmy uciekać. Bandyci ruszyli za nami. Uderzyli w kamper drugi i trzeci raz. Na szczęście pojawiły się samochody nadjeżdżające z naprzeciwka, co ich zniechęciło (przestraszyło?) i uciekli. Kamper nie był bardzo uszkodzony, bo bandyci chcieli go ukraść, a nie rozbić.

[kocur]

Mundi20, podróżuję z przyczepą zwiedzając po drodze ciekawe miejsca. W zasadzie cały czas jestem w drodze - tam gdzie jest coś ciekawego zostaję czasami na jeden dzień. I z mojego punktu widzenia Twoja wycieczka jest do przeprowadzenia. Ale... żeby tak podróżować musisz mieć pewien komfort. Żeby się nie zamęczyć w drodze. Myślę tu o dużym holowniku dysponującym odpowiednią mocą i dobrze wyposażonej przyczepie, pozwalającej na noclegi poza campingami, bo czasami szkoda czasu na zjeżdżanie z trasy w poszukiwaniu odległego campingu. ( chociaż czasami te oddalone od głównych tras campingi są atrakcyjnie wyposażone a i okolica może być ciekawa )

 

Reasumując, podróż 4-5 osób to raczej w jakimś busie typu T5 albo Vito a nie w Golfie, i przyczepa raczej 5 metrowa a nie Niewiadówka. Jeśli jechałoby kilku kierowców to przeloty mogą być w zasadzie dowolne - podawane przez kolegów 500-600 km dotyczy zwykle podróżującej rodziny z dziećmi albo pojedynczego kierowcy ( to mój przypadek, wiem że więcej bezpiecznie się nie da )

[piotr05]

 

 

Szukałem, szukałem i.............nie znalazłem kampera za 150 zł. Może jakiś link?

Bedę wdzięczny!

 

 

faktycznie te co były w tamtym roku do wynajecia za 150 wtej chwili nie ma

 

 

a pozostali podniesli do 250

[Michalc3]

Koledzy, ale odnieście się jeszcze do pomysłu kolegi na tak daleki wyjazd, kiedy kolega stwierdza, że ma prawo jazdy od 2 lat! Wybacz kolego, ale moim zdaniem - dopiero zasiadłeś za kółkiem i snujesz olbrzymie plany wyjazdowe. Czy w przeciągu tych 2 lat posiadania prawka zdarzyło Ci się jechać np. 3 dni za rzędem po min. 6 godzin dziennie? Radzę, zrób kilka wypraw wielogodzinnych bez żadnej przyczepy - tylko samym samochodem. Te wyjazdy zorganizuj tak, żeby następowały dzień po dniu. Wcześniej wyliczono Ci tutaj, że przy tej jeździe będziesz jeździł przez całe 10 dni po ok. 6 godzin dziennie! Wrócisz do domciu, czego Ci szczerze życzę - oby cało, to jak padniesz w łóżko, to z 2 dni ciurkiem prześpisz! Radzę kolego szczerze - zapoznaj się najpierw ze swoimi możliwościami jako kierowcy bez przyczepki. Zmęczenie z tego wynikające przemnóż min. razy dwa. Nie wybieraj się na rajd, kiedy dopiero uczysz się jeździć. Tak tylko z życzliwości Ci radzę.

[ziomek]

trasa nierealna przy zwiedzaniu jeździe z przyczepą i noclegach na campach

jezeli zalozyłeś sie z kimś że pokonasz kilometry śpiąc w autku i nic nie zwiedzając no może przez szybę samochodu życzę powodzenia powinno się udać

[Mundi20]

Chciałem nawiązać do kolegi MICHALC3 -- dziękuje że się martwisz ale akurat pod tym względem myśle że moje umiejętności są na poziomie ponad przeciętnym, tak się składa że prawko mam od 2,5 roku i w tym czasie zjeździłem kawał drogi i fakt, faktem miałem ze 3 kolizje na początku ale myśle że moge to potraktować jako swego rodzaju edukacje w praktyce. Myśle żę częste kursy (kurier) Warszawa-Gdańsk-Wrocław potrafią zrobić swoje i w jakiś sposób przygotować człowieka na taką droge

 

[ Dodano: Wto 19 Sty, 2010 23:29 ]

A tak nawiasem mówić troszke zmieniliśmy plany pod wpływem tego co tu piszecie:

Trasa 14 dni, również do Hiszpanii bo to jest miejsce do którego bardzo chcemy dotrzeć, ale już bez przyczepy również Caddy ale z namiotem i campingami oraz hostelami. Teraz największy problem to chyba km na trasie (odległość) ale na to nic nie poradzicie.

[kocur]

fakt, faktem miałem ze 3 kolizje na początku ale myśle że moge to potraktować jako swego rodzaju edukacje w praktyce

 

to dobrze, że zrezygnowałeś z przyczepy. Gdybyś podobnie edukacyjnie potraktował wyjazd na wakacje to mógłbyś spowodować niezłe zamieszanie

[Effendi]

Mundi20, jeśli możesz to napisz ilu będzie kierowców na tę trasę do Hiszpanii oraz czy po drodze będziecie coś zwiedzali czy nie?

[ziomek]

wersja bardziej optymistyczna i możliwa do zrealizowania

my jechalismy tak:

Wenecja-nocleg camping ,Monaco-Monte Carlo z noclegiem w Antibes,Barcelona powrót przez Paryż ale można taką samą trasą

Ktoś pisał że płacisz za tunele we Włoszech jest ich całe mnóstwo ale nie płacisz za tunele tylko za odcinek autostrady a ceny możesz sprawdzić na stronie pzm-ot

pozdrawiam

[Cichy56]

Mnie udało się dojechać do Hiszpanii z przyczepą w dwa dni i muszę przyznać że jak na moje możliwości to był spory wyczyn.

[Jurek SO]

Ktoś pisał że płacisz za tunele we Włoszech jest ich całe mnóstwo ale nie płacisz za tunele tylko za odcinek autostrady a ceny możesz sprawdzić na stronie pzm-ot

pozdrawiam

 

W kierunku zachodnim jadąc z Włoch do Francji,płatne są tunele Mont Blanc i Frejus.Jadąc do Hiszpani nie jedzie się tymi tunelami. Wszystkie tunele w kierunku Francja i Monaco są w cenie autostrady.

[ziomek]

Tak ale te tunele w Alpach myślę że odpadają dlatego piszę że w cenie autostrad

 

[ Dodano: Sro 20 Sty, 2010 14:52 ]

spróbuj poszukać na stronie www.campingitaly.net

 

[ Dodano: Sro 20 Sty, 2010 17:27 ]

wypowiedz powyżej dotyczy innego tematu jakiś chochlik się wdarł