Skocz do zawartości

Ceny przyczep w PL


konrad_b

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Ponieważ rozglądam się troszkę za większą przyczepą zastanawia mnie jeden fakt

dlaczego przyczepy w PL są tańsze niż za granicą ?

np ebay.uk i nasze allegro

praktycznie ta sama przyczepa a cena 2x wyższa (licząc koszt przywozu)

tu ceny podobne, właściwie do 10kzł ciężko coś znaleść, za to u nas wybór ...

 

czy oznacza to że sprowadzane przyczepki to "ciężkie przypadki" ...

kupione za grosze i podpicowane ?

 

widzę że sytuacja podobna jak na rynku samochodów ... u nas igiełki po dziadku

są tańsze jak normalne auta np w Niemczech :ok:

 

w sumie czytając wątek refleksja ...

to chyba nic nowego nie odkryłem :ok:

 

tylko jak w takim razie wybrać coś sensownego :ok:

przyjąć sobie że ceny poniżej zach. odrzucać ?

że dobra 10latka (4osobowa z łazienką), musi kosztować te 18-20kzł ?

:bukiet:

 

niestety w okolicy krk nie ma za dużo ofert, stąd pytanie,

bo szkoda narobić kilka tyś km na marne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja już pisałem na "refleksji", ze lepiej jednak wyjechać po przyczepkę.

W moim przypadku (2+3) niełatwo znaleźć w Polsce przyczepę, przy ograniczonym DMC 1100kg. Ofert zero. Na Marktplaatz miałem około 8-10 ofert. Fakt, że 16-latka kosztowała około 15 kzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już pisałem na "refleksji", ze lepiej jednak wyjechać po przyczepkę.

W moim przypadku (2+3) niełatwo znaleźć w Polsce przyczepę, przy ograniczonym DMC 1100kg. Ofert zero. Na Marktplaatz miałem około 8-10 ofert. Fakt, że 16-latka kosztowała około 15 kzł.

 

ano właśnie, ja nie za bardzo mam możliwość wyjechać ...

a cena Twojej przyczepki potwierdza moje obserwacje :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przypadek potwierdza, że warto uzbroić się w cierpliwość i szukać w Polsce. Za niewiele więcej niż Gfizyk kupiłem przyczepę sprowadzoną z Holandii. Zdecydowałem się na nią głównie dlatego, że oglądałem ją dosłownie po zdjęciu z haka z samochodu który ją transportował, a co za tym idzie widziałem jej stan faktyczny po imporcie.

 

Co do cen i spostrzeżeń. Faktycznie - większość przyczep to złom (analogicznie jest z samochodami). Prawdopodobnie przyczepy sprowadzane są kupowane w cenie złomu za granicą - stąd tak niskie ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przypadek potwierdza, że warto uzbroić się w cierpliwość i szukać w Polsce. Za niewiele więcej niż Gfizyk kupiłem przyczepę sprowadzoną z Holandii. Zdecydowałem się na nią głównie dlatego, że oglądałem ją dosłownie po zdjęciu z haka z samochodu który ją transportował, a co za tym idzie widziałem jej stan faktyczny po imporcie.

 

nie wątpię, tylko z tego co piszesz, to "okazje" można sobie darować

i nie wierzyć w przyczepki po 10kzł ... które mają 12-15lat

właściwie należy dodać drugie 10kzł na taką budkę :ok:

 

a co myśleć o takiej

natomiast taka wygląda już realniej :ok:

 

liczyłem że za 15kzł kupię coś bliżej 10lat, niż 20 :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się na nią głównie dlatego, że oglądałem ją dosłownie po zdjęciu z haka z samochodu który ją transportował

 

Czyli w zasadzie potwierdza to moje zdanie :ok: i Twoje obserwacje :ok:

 

Jacekwwa - w Twoim przypadku jest to wyjątek potwierdzający regułę :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co myśleć o takiej

natomiast taka wygląda już realnie

 

Obydwie są w komisie który był polecany na forum. Może warto się wybrać na oględziny?

 

hehe to wiem, pytanie skąd taka sama cena na przyczepy o połowę młodsze :ok:

czy to kwestia "nalepki" ?

 

na jazdę 1000km, jeszcze nie pora ... muszę pooglądać coś w okolicy :ok:

nawet żeby wiedzieć na co zwracać uwagę ...

niestety w krk posucha ...

jest ciekawy knaus niestety stoi w krośnie :ok:

jest hobby

i bamba w komisie

tylko trzeba zacząć oglądać :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad pamietasz mówiłem Ci ,że ja szukałem krótko bo 30 dni , ale praktycznie kazdego dnia gdzies jechałem i oglądałem , opuszki palców miałem juz tak starte z "macania" narozników... nawet juz byłem gotowy na wyjazd do UK , ale wkońcu znalazłem taka jak mi się podobała i na [przyszły sezon nie dużo mi trzeba przy niej pogrzebac , wiec mam nadzieje , ze i Tobie się uda ...trzymam kciuki...za poszukiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad pamietasz mówiłem Ci ,że ja szukałem krótko bo 30 dni , ale praktycznie kazdego dnia gdzies jechałem i oglądałem , opuszki palców miałem juz tak starte z "macania" narozników... nawet juz byłem gotowy na wyjazd do UK , ale wkońcu znalazłem taka jak mi się podobała i na [przyszły sezon nie dużo mi trzeba przy niej pogrzebac , wiec mam nadzieje , ze i Tobie się uda ...trzymam kciuki...za poszukiwania.

 

wiem że nie jest to niemożliwe, tzn znaleźć coś przyzwoitego ...

tyle że ja czasu nie mam :ok:, zwłaszcza na jazdę po 1000km

w tygodniu o 16jest już ciemno ... wiec zostają weekendy

 

ale czasu mam dużo, do :ok: :ok: masa czasu,

 

a nawet jak nie kupię, to jest jeszcze pingpong :ok:

tylko chyba będę spał w przedsionku :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Waszych przemyśleń wychodzi mi tylko jedno. Kupić jak najtaniej jak najbardziej wypasioną przyczepę, skupić się na stanie podwozia a budkę remontować, odbudować lub zbudować na nowo. Unikamy w ten sposób kupienia kupy zgnilizny za kupę forsy. Poza tym po remoncie mamy nową przyczepę i to dostosowaną do własnych potrzeb. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Waszych przemyśleń wychodzi mi tylko jedno. Kupić jak najtaniej jak najbardziej wypasioną przyczepę, skupić się na stanie podwozia a budkę remontować, odbudować lub zbudować na nowo. Unikamy w ten sposób kupienia kupy zgnilizny za kupę forsy. Poza tym po remoncie mamy nową przyczepę i to dostosowaną do własnych potrzeb. :bukiet:

 

pytanie czy taką odbudowę, da się dobrze zrobić w warunkach domowych :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze to obalić mity remontowe jakie pojawiały się na forum (w różnych postach). Pozwolę sobie je pokrótce opisać. Zapraszam kolegów do komentowania.

 

MIT 1. Nie należy zdejmować wierzchniego poszycia, bo nie da się już złożyć przyczepy w całość. Otóż czasami TRZEBA zdjąć poszycie, bo jest to JEDYNA metoda aby naprawić przyczepę. Nie należy się tego obawiać tylko zrobić to mądrze.

 

MIT 2. Przegniła podłoga dyskwalifikuje przyczepę do remontu. Otóż kolega Pirat Bolsman udowodnił, że tak nie jest. Podnosi to na pewno koszt remontu, ale dalej jest on możliwy.

 

MIT 3. Remont przyczepy jest nieopłacalny. Patrząc z perspektywy taniej budki postawionej na Helu w celach zarobkowych - na pewno nie warto przyczepy naprawiać. Ale jeśli ktoś planuje "parać się" karawaningiem i używać przyczepę osobiście, jeździć z nią po Europie i mieszkać w niej w komfortowych warunkach, to śmiem twierdzić, że kupno starej, ale luksusowej przyczepy do remontu będzie tańszą metodą niż zakup nowej o podobnym standardzie. A po takim remoncie jak niektórzy tutaj robią mamy przyczepę praktycznie jak nową. Dodatkowo, podczas przebudowy, można dołożyć jej wiele pożytecznych urządzeń (np. klimatyzację).

 

MIT 4. Nie da się naprawić przyczepy w sposób trwały i skuteczny. Otóż z mojej perspektywy wiele rozwiązań zrobionych ręcznie jest bardziej trwałe niż ich masowa produkcja w fabryce. Dla przykładu podam zastąpienie zszywek wkrętami. Innym przykładem może być zabepieczenie antykorozyjne podwozia. Czterokrotne malowanie pokostem, xylomalem czy drewnochronem jest dla fabryki nieopłacalne. My natomiast możemy sobie na to pozwolić podczas remontu poświęcając na to dodatkowe pół godziny i spożywając podczas malowania o jeden browar więcej :ok: ...

 

Zapraszam do kolejnych komentarzy. Patrząc na zgromadzony materiał aż się prosi aby zebrać go w rodzaj swoistego poradnika, opatrzyć komentarzami autorów zdjęć i napisać przewodnik remontu przyczepy "krok po kroku" dla tych, którzy już planują lub dopiero rozważają taki krok.

 

Zajrzyj tu: http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?p=116503#116503

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radecki, tylko że niestety rzeczy po remoncie nigdy nie będą już takie jak fabrycznie nowe. Generalnie swoją budką jeżdżę 4 sezony po naprawie i powiem że miejscami wychodzą efekty remontu - głównie z tego powodu że naprawione odcinki są mocniejsze niż cała reszta. Te mocniejsze elementy podczas jazdy zachowują się mniej elastycznie...

Sam remont daje nam sporo wiedzy i jest niesamowitą frajdą (o ile ktoś lubi majsterkować). Jest jeden warunek - trzeba mieć czas, no i ewentualnie odpowiednie miejsce na remont. Kto ma czas a nie ma kasy może się bawić ja jednak bym polecał cierpliwość przy szukaniu domku na kółkach.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.