Skocz do zawartości

Ogrzewanie inne niż standardowe w domku holenderskim.


hetis

Rekomendowane odpowiedzi

Tyle napisze na sam koniec , nasz kraj byl jest i bedzie zacofany i daleko od tematu , jezeli chodzi o domki holenderskie czy tez angielskie jak kto woli , to za granicami naszego kraju jest to bardzo popularne tylko w takim kraju jak polska mozna sie spodziewać ze jak ktoś mieszka na działce czy gdzieś tam to zaraz uważa sie taką osobę za niespełna rozumu , kochani wezcie urlop , przejedzcie sie do Holandii , czy też bliżej do zachodnich Niemiec i popatrzcie na sposób jak ludzie sobie radza w zyciu ......... juz napisałem to ale powturze , tylko w polsce mozna usłyszeć tematy co do których nie ma się zielonego pojęcia bo i jesteśmy jeszcze daleko za muzynami ........ a pojecie nasze na tematy za granicami naszego kraju jeszcze długo nie będa zrozumiałe bo nie chcemy tego wiedzieć albo co drugi polak ma w sobie zazdrosć i tak okazuje jak dzisiaj przedstawione są tresci co nie których wypowiedzi , pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia ..............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

nasz kraj byl jest i bedzie zacofany

 

Rozumiem problemy przed jakimi staje Grzegorz. Na pocieszenie powiem, że w Warszawie za kawalerkę zapłaciłby 1500 zł - czyli w Szczecinie nie jest najgorzej. Ale nie rozumiem dlaczego narzeka na nasz kraj - kraj jest taki jak jego mieszkańcy. A ci mieszkańcy właśnie - na przykład Grzegorz - po polsku napisać kilku zdań nie potrafią. Taki kraj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurka, teraz juz wiem dlaczego nie lubia tych ze stolicy...

 

Grzegorz - Radwan dobrze prawi, wytrzymaj jeszcze te zime w kawalerce a od marca stawiaj domek, jak nie zaszalejesz to na jesieni bedziesz na swoim.

 

Tylko zeby Ci nie przyszlo do glowy czasem przyjechac do Warszawy, tu jest pelno takich co maja kredyty na 40 lat, dobrze, beda niewolnikami do konca zycia...

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum są różni ludzie którzy to przedstawiają odmienne rozwiązania problemu. Twoim zadaniem jest wybranie sobie najbardziej kożystnego i odpowiedniego. Uważnie czytając wyłapiesz ciekawe pomysły, uwagi i będzie znacznie łatwiej podejmować tak trudne decyzje.

Co do kredytów - mamy podobne zdanie i szczerze wyjechanie tutaj z Warszawą niczego nie wnosi ponieważ tam są inne realia i możliwości (bardzo drogi wynajem/dużo łatwiej o pracę nisz w Szczecinie czy Białymstoku), co nie znaczy że nie rozumiem tych co mają kredyty- cżęsto nie ma innego wyjścia . Mam znajomych którzy właśnie mieszkają w Warszawie i wzieli kredyt na taką pseudo szeregówkę jak w Trumanie :hehe: , wcześniej mieli mieszkanie własnościowe 60m też w stolicy. Wszystko było ładnie do czasu gdy koleżanka nie straciła pracy (w ramach kryzysu zamknięto firmę) - wtedy właściwie się przerazili i dotarła do nich powaga sytuacji. Sytuacje ratowały wysokie zarobki kolegi - oboje są osobami bardzo ambitnymi i dobrze wykształconymi. Kredyty są właśnie dla takich ludzi, a nie dla szaraczków którzy to z racji wykształcenia, ambicji czy też miejsca zamieszkania nie mają pewnej i stabilnej sytuacji. Ku mojemu żdziwieniu społeczeństwo polskie traci zdolność samokontroli i coraz łatwiej podlega medialnej czy też politycznej manipulacji (jak np. w USA), saramy się być bardziej "europejscy" niż jesteśmy nie patrząc na to że w Polsce panują zupełnie inne warunki...

Nie wiem czemu ma też służyć usilne czepianie się błędów ortograficznych czy tez gramatycznych - wystarczy zwrócić uwagę, a nie wypisywać drwiące uwagi. Mimo że posiadam wykształcenie wyższe, czytałem i czytam wiele książek, staram się pisać poprawnie - jestem dyslektykiem. Czasami zastanawiam się jak napisać jakiś prosty wyraz np. który - nie jest to komfortowe i przyjemne dla mnie ale nic nie mogę na to poradzić. Prosze więc o większą tolerancje pod względem ortografii poich postów .., na każde uszczzypliwe uwagi potrafię równe skutecznie odpowiedzieć :czerwona: .

grzegorz1686, nie napisałeś czy to jet twoja kawalerka, co to za działka (budowlana, czy też jakiś ogródek) - nikt nie neguje twego pomysłu ale lepiej mieć cały podgląd sytuacji przed udzieleniem konkretnych rad...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIGL, ja też jestem dyslektykiem. I nie czepiam się jednego, dwóch czy nawet trzech błędów. Zaczynam zwracać uwagę dopiero wtedy, kiedy tekst trudno przeczytać.

 

Większość użytkowników forum to młodzi ludzie zaprzyjaźnieni z nowoczesną techniką. A właśnie ta technika pozwala kontrolować poprawność np. pisowni. Dlaczego nie używają tych nowoczesnych narzędzi? Już pisałem. Taki kraj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teść postawił na działce POD domek z siporeksu 28m2 i z wykończeniem i ociepleniem wyszedł go 35tyś . Do ogrzewania ma piecyk typu piec kominkowy. Mieszkasz praktycznie za darmo i możesz odkładać kase na wiekszy dom a ten mały potraktować później jako garaż bądz pomieszczenie gospodarcze. albo załatwić pozwolenie na budowe i projekt domu z garażem ; postawić na razie garaż i zaadoptować go do zamieszkania wstawiając małe drzwi i stopniowo ciągnąć reszte domu. Oczywiście fundamenty trzeba by zrobić całe . Nie płacąc czynszu masz co miesiąc np.:nowe okno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co znowu stolica ma do tego, nie jesteście przecież inni (ani lepsi, ani gorsi), kiedyś właśnie takie gadanie zaraziło mnie kompleksem mieszkania na prowincji (Białystok) który to najbardziej się nasilił po powrocie z USA. Chciałem wtedy żyć szybko, zarabiać konkretne pieniądze i być panem swego losu - nawet uwierzyłem że mogę dużo osiągnąć w bardzo krótkim okresie czasu. Często bywałem w Warszawie i podobało mi się to całe tempo życia (taki nasz NY) i ten mega konsumpcjonizm. Wszyscy znajomi namawiali na przeprowadzkę, a sami po miesiącu mieszkania w stolicy podczas pobytu w Białymstoku mówili ALE TU WIOCHA, NIC SIĘ NIE DZIEJE itp. Teraz jak już mniemam troszkę się zdystansowali i ochłonęli w tej całej swojej "światowości" , wracają i cieszą się spokojem tego zaścianka.... . Mi akurat chęć przeprowadzki do Warszawy minęła jak zjeździłem "TIR-em" całą Europe, bywałem w wielu państwach, miastach i miałem kontakt przeróżnymi społecznościami - z tego wszystkiego najbardziej przypadła mi górna północna Łotwa czy Estonia - chociaż naszych zachodnich sąsiadów też bardzo dobrze wspominam. Nie genaralizowałem swoich poglądów i zawsze starałem się rozmawiać z konkretną osobą - taki kontakt jest najlepszy i pozwala nam wyrobić naszą własna opinie, nie narzuca nam fobii typu szwaby,ruski,pyry,śledzie ,krawaty itp. Niestety to właśnie jest tak jak widelec, napisał - jadę do Warszawy to jestem większym warszawiakiem niż rdzenni mieszkańcy ,a jak już wracam do rodzinnego domu to mam nawet praski akcent- zresztą z migracją międzynarodową jest tak samo...

Ps. Mój teść choć co prawda nie zawsze poprawnie wysławia się po polsku - po miesięcznym pobycie w Belgii w ogóle zapomniał tego języka....(z tym że francuskiego też zbytnio nie mnie :hehe: )

:czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim ponownie , wrucilem na to forum i zobaczyłem na dzień dobry wytykanie przez kogoś tam kilka błędów ortograficznych , ja osobiście nie przywiązuję do tego uwagi a jak potrafiliście to przeczytać to nie rozumiem o co chodzi ......... ja taz sie pomyliłem w jednym przypadku i przeprosiłem prywatnie za błąd z mojej strny ale to raczej był nie błąd ale moje niedopatrzenie ........ ale do tematu , popytałem sie przy okazji pobytu w miescie i wpadłem na chwileczkę do urzedasów i wiecie co mi powiedzieli krawaciarze zza biurek , takie cos tylko mi przytoczyli że mogę sobie postawić na stałym gruncie budynek nie przekraczajacy wymiarów 4 x 5 czyli 20m kw. i max. 5 w góre , altanka działkowa powiedziałem i co wy na to ja to juz mam i sie męcze bo sie o siebie obijamy , a dalej co do tematu może ktoś mi powie wreszcie co do tematu domku holenderskiego całorocznego pare słów , przecierz macie takie domki i wiecie więcej napewno ode mnie a ja jestem nowicjuszem w tym temacie , nie potrzebuje go na całe życie ale na jakieś max. do 5 lat i tyle ......... pomóżcie a nie piszecie o kredytach i o budowaniu domku , a jezeli chodzi o domek murowany to chętnie dam komuś te 60 tysiaków i niech załatwia formalności u krawaciarzy i leje ławe i stawia mury do końca aby taka choć mała chatka nadawała się od razu do zamieszkania , ja powyzej tej sumy nie dołoże nawet złotówki bo nie mam i tyle , a o temacie budowlanym to mozecie mi mówić ......... jestem tępy , nigdy mnie to nie pociągało a z książką w reku bedę budował dom :czerwona: chyba to głupi pomysł ..... to tyle i proszę jeszcze raz nie zajmujcie się wyłapywaniem błedów ortograficznych tylko pomużcie w miare możliwosci , będę wdzięczny ........... pozdrawiam wszystkich urzytkowników tego forum ............. :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecierz macie takie domki

 

no wlasnie chyba nie bardzo - domki (przyczepy) holenderskie nie bardzo nadaja sie do holowania - to ze maja kolka to nie znaczy ze mozna je ciagac za samochodem :hehe: a my tu w wiekszosci mamy przyczepki "mobilne" :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

po co te nerwy ? kolego spokojnie malymi kroczkami bez szarpania - swoje zalatwisz. Jak sam twierdzisz nie lubisz "krawaciarzy" - ale musisz ich tolerowac , nie masz pojecia o budowie domu, przepisach z tym zwazanych - idz na forum Muratora - poczytaj - zobaczysz ze temat budownictwa zrobi Ci sie jasny i przejzysty bo po to sie takie forum robi - tu doradza Ci na tematy zwiazane z karawaningiem tam z budownictwem , sam korzystalem z wiedzy ludzi z tamtego forum i moge Ci tylko dodac ze po przezyciu ponad 45 lat w warszawce sprzedalem mieszkanie ,kupile plac 170km od niej ,postawilem dom w 4 miesiace (tak w cztery miesiace ) liczac od momentu wbicia pierwszej lopaty do momentu wystawienia przez urzad zgody na jego zamieszkanie :czerwona: dodam ze ten dom jest calkowicie wykonczony i nic juz nie musze przez najblizsze kilkanascie lat przy nim robic,tez chcialem kupic cos do remontu tyle ze po posluchaniu dobrych rad zrezygnowalem z tego pomyslu - poprostu remont czegos jest zawsze drozszy od postawienia nowego i co najwazniejsze nowy spelnia Twoje oczekiwania :hehe:

zrobisz jak chcesz ale ja na Twoim miejscu najpierw poszukal bym ,oczywiscie jak chcesz sie budowac ,dobrego kierownika budowy. sa to ludzie majacy "uklady " w urzedach i to co Ty niezalatwisz lub zalatwisz w kilka tygodni oni zalatwiaja prawie od reki :ok: planow domkow gotowych jest w necie na wage - tylko wybierac :ok: technologia jak juz wspomonalem najtansza czyli suporeks , ocieplenie styropian , dach z blachodachowki , dlaczego suporeks ? bo z tego nawet szympans sciany Ci postawi :ok: a cuda typu oddychanie scian to wsadz miedzy ksiazki - w wolnej chwili sobie o tym poczytasz :ok: masz jak wspomniales kawalek dzialki - sprawdz w urzedzie plan zagospodarowania terenu , dzialke zawsze z rekreacyjnej lub rolnej mozna przekwalifikowac na budowlana , no chyba ze ten wlasnie plan Ci na to nie pozwala , ale to tez nie problem , zawsze mozna cos kupic dalej od miasta pozbywajac sie tej na ktorej budowac nie mozesz , wiem co pisze bo niedawno jak juz wspominalem sam to przerabialem

masz jakies jeszcze jakies watpliwosci ? pytaj chetnie odpowiem

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak jest też radwan w tej sytuacji , żaden urząd nie pozwoli mi na tej działce wybydować cos większego powyżej wymiarów standardowych zwykłej altanki 4 x 5 metra , jak juz napisałem ( moze sie na tym nie znam ) ale tak mi powiedzieli moge postawić nawet pałac ze złota ale nie na trwałym fundamęcie , plan zagospodarowania tego terenu jest u nich w jakiś tam planach i przyszłości też nie znam ....... jak tu lubić krawaciarzy w dup.. jeb....ych , no nie da sie inaczej określić , zawsze kłody pod nogi , dzieki za porade i spojże jeszcze do " muratora " i poczytam kilka tematów na temat rozbudowy działki która jest oczywiscie moja wlasnoscią przejeta od ojca ale jak widzisz bez praw , urzedasy zawsze przeszkodza w czyms w czyms co chcesz zaplanowac i tak było jest i bedzie ....... pozdrowionka RADWAN i dzieki za porady bede kożystał tylko podpowiadaj w miare mozliwosci bo w budowlance jestem tępy ......... cały czas byłem i jestem zawodowym kierowcą nigdy do budowlanki nie przywiazywałem uwagi ......... pozdro :czerwona: [/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.