Skocz do zawartości

Kontrola drogowa


Wirek

Rekomendowane odpowiedzi

Patriks - ja załapałem :]

 

Wcale się misiakom nie dziwię, że nie zatrzymują nas w dużych miatsach. Przecież tam nie ma gdzie stanąć z zestawem najczęściej ponad 10 m. Musieli by drugi patrol wzywać do kierowania ruchem :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jeżdżę od 14 lat po 50 tys km rocznie. W tym czasie miałem jako takich kontroli 4. Nie licząc zatrzymywania za prędkość (mniej więcej 2 - 3 razy do roku), raz zatrzymali mnie pieszym patrolem dlatego, że miałem przepaloną pozycję (w zeszłym roku). Problem taki, że wymiana, to wjazd na warsztat, więc przyjęli do wiadomości, pouczyli i puścili.

Teraz z budką jeżdżę 3-ci sezon. W pierwszym były tylko Bieszczady, od drugiego mniej więcej 3 - 4 tys km - żadnych kontroli, raz zatrzymany za prędkość - oczywiście przez słowaków. Nie jestem pewien, czy mieli rację, ale dla świętego spokoju przyjąłem i pojechałem dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja ciągam przyczepę kempingową od początku lat 90tych i tylko raz mnie zatrzymali 2 lata temu pod Łomżą. Przekroczyłem prędkość i akurat mierzyli. Szeryf wykonał swoją robotę, podszedł ze zrozumieniem, utargowałem stówkę. Tym bardziej, że mój zestaw ma niewielką nadwagę dla prawka kategorii B. Nie mam pretensji. Trochę pojeździłem kamperem po Europie i zero kontoli na kilkanaście tysięcy przejechanych kilometrów. Odniosę się też do postu koleżanki elaola. Przez ostatnie 2 lata bywałem w Czarnogórze przez Węgry (bez przyczepki). Zawsze jak wracaliśmy Węgrzy zaglądali do samochodu w poszukiwaniu kontrabandy i pytali wodkie masz ?. Jest to chyba zrozumiałe, ponieważ wjeżdżamy do UE a tu droższe używki niż poza Unią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku przed sezonem przyprowadzałem przyczepę z zimowania. Po drodze mijałem 3 patrole.

Patrzyli tylko dziwnie, jakby pierwszy raz widzieli kamping.

I całe szczęście, bo dopiero w domu zauważyłem, że nie miałem przy sobie dokumentów przyczepy i ubezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym roku 6000km do hiszpanii - bez kontroli - dwa razy widzałem policję na drodze -w Niemczech i we Francji. Natomiast po wjezdzie do Hiszpanii z Andory - bez przyczepki- zostala na campingu we Francji- miałem kontrolę hiszpanskiej Policji - interesowali się tylko czy nie przewożę nielegalnych migrantów :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

reasumując można by rzec że "misiek" tez człowiek i wie że jak ktoś "zapodaje" z cycepą to na wczasy z rodziną..... więc chamstwo psuć komuś urlop co nie ???

oby wszyscy tak jeździli !!!! byłoby mniej wypadków....

 

:brawo: a po drugie jak ktoś słusznie napisał : "jaka prędkość" ? :brawo: 75.... :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wrześniu między Jelenią Górą a Szklarską Porębą, zatrzymała mnie do kontrolo Straż Graniczna . Zatrzymali mnie na prostej drodze bez możłiwości zjazdu na pobocze , zaraz utworzył sie korek . Jeden z kontrolujących nakazał mi cofnięcie do zatoczki około 200 m. Nie zrobiłem tego , zapytałem o powód kontroli , odpowiedż była - szukamy nielegalnych emigrantów ( w aucie byłem z żoną ) .Chyba szybko zrozumieli że jednak nie jestem przemytnikiem . Rozstaliśmy sie z wzajemnym uśmiechem.

Lekko przegięli z tym szukaniem , ale w porę sie zreflektowali .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam,

Z przyczepką jeżdżę od nastu lat (kiedyś z N-126E) i kontrola drogowa zdarzyła mi się tylko raz, ale za to solidna, jak chyba w 1998 z Włoch wracaliśmy przez Niemcy...

 

Gdzieś w okolicach Drezna jadąc A4 ok. 100km/h wyprzedziliśmy kampera w obstawie dwóch policjantów na motocyklach. Trochę się pośmialiśmy z biedaka, dopóki nie zauważyliśmy jak jeden z nich przyśpieszył i wyprzedzając nas dał znak żeby jechać za nim.

Po kilku kilometrach skrecił z autostrady na pobliski, duży parking, gdzie Niemcy zrobili specjalną akcję sprawdzania pojazdów turystycznych, łącznie z ich ważeniem...

 

Na parkingu widok nie był zbyt wesoły bo wiele pojazdów (kamperów i przyczep) było przeładowanych i obserwowaliśmy rozpaczliwe próby właścicieli przeładowania części ładunku do samochodów lub pozbycia się rzeczy mniej wartościowych... normalnie masakra.

 

Najciekawszy dla nas był finał całej sprawy, gdy po ważeniu w końcu podszedł do nas policjant i zażądał dokumentów (Papiren bitte!!), aby sprawdzić o ile przekraczamy normę... i tu zdziwko bo dostał od nas jedynie zaświadczenie z policji włoskiej (na specjalnym, wielojęzycznym druku) o okradzeniu nas z wszystkich dokumentów... Jego bezradność powiększył fakt że akurat przed tym wyjazdem w przyczepce zmieniłem podwozie na takie z hamulcem najazdowym, bodajże KNOTTA, gdzie tabliczka znamionowa (po niemiecku !!) dopuszczała większe obciążenie od standardowych bodajże 460kg...

Wyraźnie zdegustowany w końcu machnął na nas ręką, żebyśmy jechali i zniknęli mu z oczu :piwko::piwko:

 

Także od tego czasu szczególnie jadąc za granice staram się mieć wszystko w najlepszym porządku, aby tysiące kilometrów od domu nie musieć się użerać z jakimiś niewyżytymi służbistami, z którymi generalnie nie da się wygrać...

 

Wszystkim życzę udanego 2010 roku :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ostatnio miałem 2 ciekawe spotkania z policją.

Ciągnąc za sobą lawete , a na niej smarta zatrzymała mnie do kontroli policja .Sprawdziła dokumenty prawo jazdy ,dowód rejestracyjny Nissana Patrola ,lawety oraz Smarta.Z rownoczesnym dołączenie ubezpieczenia, sprawdził zabezpieczenie -zapięcie pasami smarcika do lawety oraz światła w zestawie .Poczym życzył szerokiej drogi ,i uwagi na smarta aby nie zdmuchło go z lawety .Wracając do domciu miałem na lawecie Jeepa Wranglerai również mnie zatrzymali i szczegółowo sprawdzili dokumenty wraz z uprawnieniami do ciągnięcia zestawu, oraz mocowanie.

Rok temu na granicy Słowackiej zatrzymała mnie Policja i kazała otworzyć przyczepe -pooglądał w środku i wyszedł .Nawet dokumentów nie oglądał gdzie zestaw przekraczał 4,5T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
*(...)

Rok temu na granicy Słowackiej zatrzymała mnie Policja i kazała otworzyć przyczepe -pooglądał w środku i wyszedł .Nawet dokumentów nie oglądał gdzie zestaw przekraczał 4,5T.

pewnie mu sie marzy taka cycepa.. :ok: ..ale funduszy brak :jump:

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie miałem jeszcze kontroli gdy jechałem z przyczepą czy to towarową czy kempingową.

Myślę że z doświadczenia policji wiedzą że jak jedziesz na wakacje to nie możesz sobie pozwolic na jakieś braki czy feler :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

Nie znalazłem odpowiedniego tematu więc zapytam tutaj-jak wyglądają na chwilę obecną możliwości zmniejszenia ilości punktów karnych? Czy nadal odbywają się jakieś szkolenia redukujące ich ilosć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.