Ubezpieczenie przyczepy .

[gfizyk]

Jarekkow - ja Cię doskonale rozumiem. Ja z reguły staram się od razu zjeżdżać na prawą po wyprzedzeniu i trzymać się tej strony aż do "dopadnięcia" następnego "zawodnika".

Wiem, że część z nas właśnie tak ma. Jesteśmy trochę niewyżyci

Dla części z nas więcej autostrad oznaczałoby jazdę przepisową. Dla innych - nie.

 

Żona uwielbia ze mną jeździć ... z przyczepką. Bo wtedy jeżdżę ostrożniej i wolniej

[Jarekkow]

Z przyczepą to mnie nawet TIR-y wyprzedzają ...

[gfizyk]

Ważne, że nie TIRówki

[archisan]

Moje trzy grosze: droga krajowa dwa wypadki śmiertelne oba potrącenie pieszych w niewielkim odstępie czasu , wcześniej nic się nie działo. Pierwszy - gość trzy dni chlał, wracał podpity pieszo do domu wyklazł na jezdnię, drugi- kierowca któremu zabrano wcześniej prawo jazdy potrącił pieszego idącego skrajem jezdni (jezdnia nie ma chodników). Efekt - wprowadzono ograniczenie prędkości do 60km praktycznie na 7km drogi !! Drogę ostatnio wyremontowano znaki zostały. Faktycznie, znaki z ograniczeniem prędkości się zdewaluowały, niekiedy sam nie mam pojęcia przed jakim zagrożeniem chronią. A znaki z oznaczeniem niebezpiecznego zakrętu - kto z Was zwraca jeszcze na nie uwagę. Na niektórych drogach to każdy zakręt jest tak oznaczony. U mnie było wiele wypadnięć z drogi na ostrym zakręcie (kilka w roku, nigdy z ofiarami) mimo jego oznaczenia żółtym znakiem, po wstawieniu "sierżantów" problem zniknął - od kilku lat ani jednego. Ostatnio na 100m naliczyłem 12 widocznych dla mnie znaków - to paranoja - jaką człowiek ma zdolność postrzegania, w tym gąszczu ginie informacja. Najłatwiej wstawić znak, dużo trudniej usunąć przyczynę. Pozdrawiam