Skocz do zawartości

ABS , prędkość, stabilizator i inne aspekty bezpieczeństwa


Wirek

Rekomendowane odpowiedzi

Wsiądź do mojej Hondy, pociągnij mój zestaw - pogadamy.

Możemy pogadać, gdy będziesz miał porównanie i doświadczenie jazdy swoim zestawem bez jak i ze stabilizatorem. Ja doświadczenie mam i na tej podstawie wyrobiłem sobie zdanie na jego temat. Link podałem Ci, byś wiedział, o czym mowa, nie natomiast w celu reklamy czy nieobiektywnej oceny.

Nie ma więc na razie o czym rozmawiać...

Jakoś na wyścigach F1 nie używają ABSu, a przecież wg Ciebie znacznie skróciłoby to im drogę hamowania :czerwona:

Koniec, kropka.

Nie używają ABS-u, bo regulamin zabrania tego, jak i z resztą innych systemów kontrolujących trakcję w oparciu o czujniki obrotu kół.

Arnie, to nie są głupoty. W prasie widziałem testy (z końca lat 90), gdzie sprawdzali skuteczność różnych systemów ABS w różnych autach. I zapamiętałem szczególnie jeden przypadek, gdy Seat Arosa mający oponki 145/70 na 13 bez ABSu hamował około 3m szybciej niż z ABS.

A ja widziałem kiedyś test, jak A-klasa (takim właśnie jeżdżę) przewraca się przy teście łosia i co? To, że jeden jakiś tam model miał dłuższą drogę hamowania, to nic nie znaczy. Zawsze trafi się jakaś "czarna owca"

Poza tym wspominałem, w jakich warunkach ABS wydłuża drogę hamowania.

>ABS zapobiega zjawiskom występującym po zablokowaniu kół, takim jak ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utrata kontroli nad kierowaniem samochodem. Długość drogi hamowania pojazdu wyposażonego w system ABS w porównaniu do identycznego pojazdu bez tego systemu uzależniona jest od kilku czynników, takich jak: warunki zewnętrzne oraz umiejętności kierowcy... W pewnych sytuacjach system ABS wydłuża drogę hamowania np, gdy na nawierzchni o dobrej przyczepności znajduje się cienka warstwa luźna (np. liście, piasek, śnieg, błoto). W takiej sytuacji zablokowane koła przetarłyby słabą warstwę i nastąpiłoby zwiększenie siły hamowania, a w układzie z systemem ABS koło hamuje na warstwie o niższym współczynniku przyczepności[

 

>...Działający ABS powoduje wypychanie pedału hamulca w stronę przeciwną do kierunku w którym wciskany jest nogą kierowcy, jednak pomimo tego nie należy zmniejszać siły nacisku na pedał. Badania kierowców pokazały że 80% kierujących samochodem wyposażonych w ABS, przestraszonych objawami działania systemu ABS (wypychanie i drżenie pedału hamulca), zmniejsza siłę nacisku nogi na pedał hamulca co powoduje znaczne wydłużenie drogi hamowania. Tej podświadomej reakcji ma zapobiegać System wspomagania nagłego hamowania.< cytat z wikipedii

 

Wspomniany system, to BAS (różne firmy zwą go inaczej) - asystent hamowania. Przez dwa lata jazdy autem zadziałał mi dwa razy z wyśmienitym efektem (raz właśnie, gdy się zagapiłem).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Brake_Assist_System

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wsiądź do mojej Hondy, pociągnij mój zestaw - pogadamy.

Możemy pogadać, gdy będziesz miał porównanie i doświadczenie jazdy swoim zestawem bez jak i ze stabilizatorem. Ja doświadczenie mam i na tej podstawie wyrobiłem sobie zdanie na jego temat. Link podałem Ci, byś wiedział, o czym mowa, nie natomiast w celu reklamy czy nieobiektywnej oceny.

Nie ma więc na razie o czym rozmawiać...

 

Zgadzam się z tym, po prostu nie rozumiesz, że dla tego zestawu stabilizator nie jest potrzebny. Podobnie jak dla TIRa ciągnącego niewiadówkę. Musiałem podać skrajny przykład, bo nie trafia do Ciebie, że ważniejszy od stabilizatora jest sam holownik i rozkład mas między holownikiem, a przyczepą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrogami większości polskich kierowców są TIRowcy, taksówkarze i kierowcy komunikacji miejskiej oraz warszawiacy.

Oj Akubit, nieładnie tak wrzucać wszystkich do jednego worka. W każdej grupie znajdują się czarne owce. Kierowcy ciężarówek przejeżdżają tysiące km miesięcznie nierzadko mając na pace 30 t co daje razem 40t masy rzeczywistej. Taksówkarze mają raczej ograniczony zasięg, to typowe "zwierzę" miejskie, perfekcyjnie poruszają się po własnej metropolii. No i nie każdy warszawiak ma krawat i porusza się na tablicach zaczynających się na literkę W.

Akubit, historia zna przypadki: "jeżdżę szybko ale bezpiecznie"

Przypominam, że dopuszczalna prędkość jazdy z przyczepą w Polsce wynosi 80km/h.

Nie możesz jechać szybciej - prawo tego zabrania!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Akubit, nieładnie tak wrzucać wszystkich do jednego worka. W każdej grupie znajdują się czarne owce.

 

Nikogo nie wrzucam do worka :piwko: To raczej Ty chcesz mnie wrzucić do worka :niewiem: W każdym tego słowa znaczeniu.

 

Kierowcy ciężarówek przejeżdżają tysiące km miesięcznie nierzadko mając na pace 30 t co daje razem 40t masy rzeczywistej. Taksówkarze mają raczej ograniczony zasięg, to typowe "zwierzę" miejskie, perfekcyjnie poruszają się po własnej metropolii. No i nie każdy warszawiak ma krawat i porusza się na tablicach zaczynających się na literkę W.

 

Co chcesz przez to powiedzieć? Bo nie widzę żadnej myśli :czerwona: Napisałem o moich odczuciach i pozwól, że nie będę rozpatrywał pojedynczych patologii. Po drugiej stronie jest ich stokrotnie więcej.

 

Akubit, historia zna przypadki: "jeżdżę szybko ale bezpiecznie"

 

Dzięki z umoralniający filmik, ale to nie ten target. Jestem 46 letnim ojcem rodziny, kierowcą z 30 letnim stażem. Dajcie już spokój z tymi tekstami, że wszystko się może zdażyć (wstyd: zdarzyć). Wiem :ok: Wam również.

 

Przypominam, że dopuszczalna prędkość jazdy z przyczepą w Polsce wynosi 80km/h.

Nie możesz jechać szybciej - prawo tego zabrania!!!

 

Oto wypowiedź legalisty. Chylę czoło przed Tobą. Tylko czy na pewno jeździsz 90km/h poza terenem zabudowanym? Tak? W porządku, twój wybór. Nie? W takim razie to hipokryzja, jesteś typowym mistrzem długiej prostej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akubit, przygniotłeś mnie swoimi argumentami:

Jestem 46 letnim ojcem rodziny, kierowcą z 30 letnim stażem.

 

Tak naprawdę cała ta pisanina ma na celu uzmysłowienie forumowiczom, że życie mamy jedno, że prędkość naprawdę zabija. Na nic będą strefy zgniotu,poduszki i inne zabezpieczenia kiedy przywalimy na czołówkę z przysłowiowym TIR-em.

 

To samo dotyczy się jazdy po alkoholu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mymlon napisał/a

Tak naprawdę cała ta pisanina ma na celu uzmysłowienie forumowiczom, że życie mamy jedno, że prędkość naprawdę zabija. Na nic będą strefy zgniotu,poduszki i inne zabezpieczenia kiedy przywalimy na czołówkę z przysłowiowym TIR-em.

 

Pozdrawiam.

Masz rację. Naprawdę prędkość zabija.

Warto poczytać chociażby "Prędkość bezpieczna" Sobiesława Zasady. Chyba taki był tytuł tej książki.

Nie dać się ponieść emocjom. Jechać tak, żeby zawsze zachować margines bezpieczeństwa. W stosunku do własnych umiejętności/predyspozycji. Dla każdego jest on gdzie indziej. Doświadczenie pozwala na określenie tego marginesu. I to nie zawsze :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Napisze swoje odczucia - nie jeżdżę dynamicznie, raz auto wpadło mi w poślizg na "szklance" i był to pf125p, a ja miałem 18 lat, zachowuje odstępy za pojazdem poprzedzającym, nie wiem jak działa ABS, oraz nie wiem jak można wpaść w poślizg bez ABS, bo nigdy to mi się nie zdarzyło. Z tego co wiem, to ABS nie służy absolutnie do skrócenia drogi hamowania, a jedynie do panowania nad pojazdem i możliwości ominięcia nagłej przeszkody na drodze podczas nagłego wdepnięcia hamulca. Wyżej ktoś napisał, że skuteczne hamowanie uda się jeśli zachowujemy bezpieczną odległość za pojazdem poprzedzającym w zależności od warunków, statystyka jest bezwzględna w tej sprawie. Posiadam przyczepę z zaczepem ze stabilizatorem i wiem jak się nią jeździło bez takiego wynalazku, nie ma się nad czym nawet zastanawiać jest to bardzo przydatne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tak naprawde to nie kazdy warszawiak kto ma tablice zaczynajace sie na "W" :niewiem:

 

Racja :piwko: Myślałem o samochodach na "W" w Warszawie. Wiem, że dla większości z nich, to rutyna i jazda na pamięć. Ale i tak lubię jeżdzić po Warszawie, bo mniej-więcej jedna-trzecia kierowców myśli :czerwona:

To bardzo duży odsetek :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech śmiga i nawet 200 z budą, obym tylko nie stał czasem przez takiego piracika w korku kiedyś !

 

Moja prędkość na autostradzie z budą to tyle co kaganiec na Tirkach i długie rozmowy na cb z naszymi kierowcami :niewiem:, spalanie 7-8l /100km :piwko:

 

I szczerze Ci odradzam jechać więcej Twoim Leonkiem :czerwona:

 

 

Nie musisz mi o tym mówić nasz polski Colinie :ok: , deptaj w te twoją Honde ile wlezie,mam to gdzieś...

 

Taki widok miałem w niedziele rano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja widziałem kiedyś test, jak A-klasa (takim właśnie jeżdżę) przewraca się przy teście łosia i co? To, że jeden jakiś tam model miał dłuższą drogę hamowania, to nic nie znaczy. Zawsze trafi się jakaś "czarna owca"

 

 

Nie wiem do czego to przypiąć... nie widzę sensu Twego porównania :czerwona: To, że arosa ( i inne auta) hamowała szybciej bez abs to wtedy jest czarną owcą i należało coś z tym robić? Bez sensu :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kiedys " dzieki " ABS -owi omal sie nie zabilem, odtad zaczalem jezdzic wolniej, choc wolalbym aby tak jak z innymi systemami w pancerniku, mozna byloby go po prostu wylaczyc.

Co nie znaczy, ze zgadzam sie ze wszystkimi tezami kolegi Akubita, bo rowniez jako ojciec rodziny, dla swietego spokoju oraz blogiego stanu bezmyslnosci, jezdze z przyczepa 80 - 85,

no jak rowna droga to 90 i zaden stabilizator ani jego dzialanie jest mi rowniez niepotrzebne.

 

Zaleta niewatpliwa stabilizatora w przyczepie jest za to fakt, ze ma sie czysta kule haka

i w zwiazku z tym niewysmarowane czarna mazia spodnie w okolicy lydek, co miewalem czesto

i jest to w zasadzie jedyny dla mnie plus mienia tego urzadzenia albowiem czego swiadkami sa koledzy z karawany litewskiej i rumunskiej NIC nie zmusi mnie do jechania z kioskiem warzywnym szybciej niz predkosci podane wyzej.

 

Za to bez budki.... :czerwona:

 

 

J.

 

Haka nie zdejmuje wcale, jestem w prawie, kilka razy mi to zderzak uratowalo...

Za to powinno byc odejmowane gniazdko, bo kurka nisko mam i na garbach zaczepiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek l, dzięki stabilizacji na haku przy wystrzale opony mój zestaw nie zjechał z toru jazdy ani auto, ani przyczepką nie rzuciło na bok , a na A4 koleś przy wystrzale opony bez stabilizacji z zestawem poleciał do rowu.

Jednak też i zwiększa bezpieczeństwo stabilizacja nie tylko jak piszesz ma się czysta kulę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednią przyczepę Wilk 460 kupiłem bez stabilizatora i przejechałem z nią 300 km do domu jechało się świetnie.Pózniej pojechaliśmy do Włoch,stabilizator Orismat został w domu.Jadąc autostradą podczas wyprzedzania ciężarówki na lekkim łuku i delikatnie z górki przyczepa weszła w takie wężykowanie że włosy dęba mi staneły.Po gwaltownym przyhamowaniu udało sie ją uspokoić ale pózniej wyprzedzanie już tylko pod górkę. Od tej pory nie wyjeżdzam bez stabilizatora( w Orismacie kula jest normalnie smarowana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.