Królewska Sosna

[petek]

W weekend odwiedziliśmy ośrodek Królewska Sosna we wsi Borowy Las koło Mrągowa.

Ośrodek warty polecenia.

 

Plusy:

+ bardzo ładne położenie - w lesie, z dala od cywilizacji

+ bardzo zadbany teren

+ miła obsługa

+ czyste, regularnie sprzątane sanitariaty

+ bar i sklep na terenie ośrodka

+ domki do wynajęcia dla przyjaciół karawaningowców

+ tarasowe położenie - do jeziora kilka "pięter", na których można biwakować

+ idealnie krystaliczna woda w jeziorze

+ fajne kąpielisko

+ niezły plac zabaw dla dzieci

+ wypożyczalnia sprzętu wodnego

+ baza nurkowa

 

Minusy:

- zbyt hałaśliwe towarzystwo obok , ale to już nie wina ośrodka

 

Ceny są na ich stronie w internecie: http://www.krolewskasosna.pl/

Pobyt warty swojej ceny!

[grace]

Dzięki Petek

Fotki mówią same za siebie - warto tam pojechać

[b.b tulipan]

grace, Mazury ,to tak samo nie spożyte miejsca jak i Bieszczady.

Może następna pięćdziesiątka Rysiaczka , właśnie tam?

[grace]

grace, Mazury ,to tak samo nie spożyte miejsca jak i Bieszczady.

Może następna pięćdziesiątka Rysiaczka , właśnie tam?

taakk... mieliśmy okazję spędzić 5 wspaniałych dni na spływie kajakowym na Czarnej Hańczy. Urzekła mnie tam cisza, piękno przyrody i życzliwi ludzie.

Ale to pojezierze suwalskie. A Mazur to prawie wcale nie znam

Pozdrawiam Ciebie i Janinkę

[jacek l]

Petek, kon taki maly byl?

 

Bo jak my bylismy to byl, to ciekaw jestem...

 

J.

[petek]

Jacku, konia nie było. Tylko króliki i to zamknięte w takim domku.

[Th0rn]

Petek....wybieracie sie jakos moze tam jeszcze? moze skoczymy wspolnie cos tam?

zdjecia sa bardzo zachecajace!!

pzdr

[petek]

Thorn, bardzo chętnie, ale będziemy mogli dopiero pod koniec sierpnia. Za tydzień, jak się nic nie wydarzy, podbijamy Grecję!

[Talapik]

Koledzy właśnie wróciłem z Królewskiej Sosny i Petek ma rację w 100 % jest to ośrodek godny polecenia. Jest spokój, cisza, piękne widoki no i oczywiście czysta woda (są tam raki więc coś to oznacza - widziałem na własne oczy).

[paulos]

Hello!

Właśnie wróciliśmy z Królewskiej Sosny, gdzie odpoczywaliśmy wspólnie z szarym11 i Anią.

Ogólnie cisza i spokój, odpoczęliśmy w doborowym towarzystwie.

Jakaś relacja czy coś tam to później bo idę spać - rano do pracy muszę

[szary11]

Fakt - ośrodek jest rewelacyjny A towarzystwo w jakim się tam znaleźliśmy jeszcze lepsze!!!

 

Dziękujęmy rodzinie Paulosów za wspólny wypoczynek. BYło przesympatycznie!!!

 

No i miło było spotkać Talapika

 

 

Relacja zostanie stworzona po ogarnięciu forum i 1300 postów

[Th0rn]

Thorn, bardzo chętnie, ale będziemy mogli dopiero pod koniec sierpnia. Za tydzień, jak się nic nie wydarzy, podbijamy Grecję!

 

Z Kasia bedziemy kombinowac urlop z tydzien jakos we wrzesniu na poczatku, moze od razu po zlocie?...moze bysmy cos pomysleli czy cos?

[petek]

OK, bardzo chętnie. U nas urlop już raczej nie wchodzi w grę, więc zostaje jakiś weekend. Dogadamy się na pewno co i jak.

[Th0rn]

ołrajt

[szary11]

Dopiszę jeszcze kilka swoich wrażeń o miejscu

 

Jak już było napisane wyżej dni wolne spędziliśmy z przesympatyczną rodziną Paulosów Tak miłego towarzystwa nie przewidzieliśmy przed urlopem, bo samo spotkanie nie było planowane - wyszło z biegu Wspólnie moczyliśmy się w jeziorze, pływaliśmy pontonem, jeździliśmy rowerami, wieczorami siedzieliśmy przy grillu i gitarze Magdy (Córką Taty)

Razem pojechaliśmy też do Mrągowa, gdzie w tłumie "piknikowców" zjedliśmy parę zapiekanek, kiełbasek itp, z Pawłem wypiliśmy parę a nasze lepsze połowy przejęły stery aut

 

Odwiedziliśmy też miasteczko westernowe Mrągovill (chyba tak to się pisało), które polecam wszystkim do odwiedzenia. W nim stacjonowały kamperki z CamperTeamu

 

Wracając do Królewskiej Sosny to ogólnie ośrodek nie ma słabych stron. Osobiście nie mam jakichkolwiek zastrzeżeń co do miejsca - czysto, urokliwie, sympatycznie ... Plusy i minusy Petek opisał, z którymi wpełni się zgadzam. No... z małą różnicą Petka "minus" mi nie przeszkadzał Podczas weekendu było nieco głośniej, ale w granicach rozsądku.

 

Jak pierwszy raz zajechaliśmy to mieliśmy obawę co do zjazdu/wjazdu z przyczepą. O ile zjazd przebiegł bezproblemowo to w drugą stronę zwróciliśmy się do właściciela i jego terenówki o pomoc. Podjazd jest okazały, a sam przedni napęd a autach mógł okazać się niewystarczający. Ani ja ani Paweł nie zdecydowaliśmy się na samodzielny wjazd z przyczepą pod górę.

 

---

Zjazd na pole

 

Wieczorne posiedzenia

 

Rozpalanie grilla pod rybkę z jeziora

 

Widok z wody na ośrodek