Skocz do zawartości

VW Caddy Life Tramper 1.9 TDI


babula

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy pozwolą, że się wtrącę i uzupełnię wiedzę na temat VW Caddy Trampera bo mam takie auto.

Obieżyświat w paski, czyli VW Caddy Tramper*

Można bez zbytniej przesady powiedzieć, że Volkswagen Caddy Tramper jest ucieleśnieniem pogoni człowieka za stworzeniem pojazdu w pełni uniwersalnego, spełniającego wiele różnych funkcji, zarówno jako auto użytkowe, jak i prywatne. Jego wnętrze można aranżować stosownie do potrzeby chwili. Jako pojazd służbowy może przewieźć sporo pakunków w przestrzeni ładunkowej o objętości 1,3 m3, a w charakterze auta rodzinnego zawiezie nas na „zieloną trawkę” i zapewni wygodny nocleg w drodze, dwóm dorosłym osobom, jako szybki weekender. Prześpią się one na pełnowymiarowym łóżku, a w ciągu dnia schronią pod dostawionym do tylnej klapy mini namiotem...

Polski pomysł i wykonanie.

Na przełomie lat 2004 i 2005 specjaliści z działu samochodów specjalnych poznańskiej fabryki kilka miesięcy pracowali nad stworzeniem nietuzinkowego pojazdu na bazie modelu Caddy Life, który z jednej strony nadawałby się jako auto rekreacyjne na weekendowy wypad za miasto lub dłuższe wojaże krajoznawczo-turystyczne, a z drugiej nie straciłby nic ze swoich własności użytkowych w codziennej eksploatacji. i trzeba przyznać, że im się udało - pojazd nazwany Tramper jest nie tylko atrakcyjny wizualnie, ale również pomysłowo zaprojektowany i wyposażony. Szczególnie warte podkreślenia jest to, iż turystyczny pakiet wyposażeniowy w Tramperze jest w całości dziełem polskich kooperantów, takich jak Inter Groclin Auto, Paso, Politex czy Alebart.

Tramper został po raz pierwszy zaprezentowany publicznie na targach Caravan Salon w Düsseldorfie w połowie 2005 roku i do tej pory liczba zamówień przekroczyła ponad 1300 egzemplarzy, co w przypadku samochodu adresowanego do wąskiego grona odbiorców nie jest złym wynikiem. Najwięcej zwolenników auto zyskało w Niemczech i... na Wyspach Kanaryjskich. Jednak można spotkać go w innych krajach a nawet i kontynentach. Trafiły nawet do Australii, Nowe Zelandii i Południowej Afryki

Zewnętrznym wyróżnikiem samochodu są umieszczone po obu stronach nadwozia na przesuwnych drzwiach elementy graficzne w postaci różnokolorowych, pastelowych pasów, które uzupełnione są fantazyjnym napisem „Tramper” przechodzącym na sąsiednie drzwi. Identyczny wzór w paski znajdujemy na obiciach siedzeń (tapicerka o nazwie „La Strada” ;) .

Plastykowi gratulujemy inwencji, choć trzeba przyznać, że jego pomysł był odważny. Taki zabieg mógł bowiem nie znaleźć poklasku u niektórych potencjalnych odbiorców. Uznano jednak, że auto adresowane do ludzi aktywnych, a więc nie znoszących nudy, powinno się wyróżniać wśród innych. Jedno jest pewne – tego samochodu nie sposób na drodze przeoczyć albo pomylić z innym .

Łóżko dla dwojga

Najważniejszym elementem wnętrza pojazdu jest łóżko, które pomimo dużych rozmiarów (szerokość 3,61 stopy, długość 2 m) całkowicie wkomponowano w bryłę nadwozia, co pozwala na zamknięcie wszystkich drzwi na noc (do jego montażu wykorzystano seryjne punkty mocowania dwuosobowej, tylnej ławki). Materac jest na tyle duży, wysoki i miękki, by zapewnić wygodny sen dwóm osobom. Podczas jazdy łóżko jest złożone i mieści się w przestrzeni ładunkowej, a na postoju jego rozłożenie zajmuje wytrenowanym podróżnym zaledwie kilka minut. Pierwszą czynnością jest położenie oparć tylnej kanapy, przechylić do przodu oparcie przednich siedzeń a następnie trzeba „wyprostować” podwójnie złożony stelaż z materacem. Nikt nie lubi być w nocy podglądany i dlatego miejsce odpoczynku wyposażono w specjalne zasłony, które podwiesza się w kilku punktach na bocznych ścianach i suficie . Dodatkowo, szyba klapy tylnej przesłonięta jest roletą w specjalnie dopasowanej obudowie. Wszystko to daje gwarancję prywatności, ale brak kontaktu ze światem zewnętrznym może grozić pojawieniem się klaustrofobicznych odczuć. Pomyślano i o tym - wypoczywający pasażerowie mają nad głowami autonomiczny szyberdach, który dodatkowo dostarcza do wnętrza świeże powietrze. Zadbano o oświetlenie „sypialni” lampą tranzystorową z systemem oszczędzania energii. . Najlepiej całą koncepcję zobaczyć na filmie:

Nie trzeba chyba dodawać, że tkanina obiciowa pokrywająca łóżko ma identyczny pastelowy wzór, jak siedzenia i karoseria. Co jednak ważniejsze niż wrażenia estetyczne, po powrocie z rekreacyjnego wyjazdu łóżko można w prosty sposób wyjąć z samochodu po to, by w codziennej eksploatacji mieć do dyspozycji całą przestrzeń bagażową. Pakiet dobrych pomysłów. Łóżko otwiera dłuższą listę świetnych pomysłów polskich projektantów. Ważnym elementem zabudowy wnętrza są torby na podręczny bagaż podwieszone na obu wnękach okiennych w tylnej części auta. Łatwość montażu i demontażu toreb była ważnym kryterium podczas prac nad ich koncepcją. Udało się – wystarczy przesunąć cztery pokrętła zabezpieczające, by torby dało się łatwo zamontować lub zdjąć. Po odpięciu zamków błyskawicznych można w nie upchnąć sporo drobiazgów.

Fabrycznie zaprojektowanych toreb jest w tym aucie więcej – dwie kolejne umieszczono pod łóżkiem. Jedna jest płaska i służy do przewożenia turystycznego stolika i dwóch krzesełek, a druga w kształcie prostopadłościanu zwróconego najmniejszym bokiem w kierunku klapy bagażnika mieści namiot. Obok niej jest jeszcze trochę miejsca na podręczne bagaże, ale trzeba otwarcie powiedzieć, że łóżko zajmuje sporą część przestrzeni ładunkowej. To, co się pod nim nie zmieści można jednak położyć na materac lub schować w wolną przestrzeń między torbami a złożonym siedzeniem tylnym, do skrytek w podłodze i w obszernej kieszeni-półce nad przednimi siedzeniami.

Cechą wyróżniającą Trampera jest możliwość dopinania do otwartej tylnej klapy i blach nadwozia nieprzemakalnego, brezentowego przedsionka, który w ciągu dnia chroni przed deszczem lub palącym słońcem. Po zapięciu bocznych ścian (wejścia umieszczono po obu stronach)i przytwierdzeniu odciągów tylnej ściany szpilkami do podłoża wygląda to jak doklejony do samochodu namiot. Nie jest on zresztą tak niepozorny, jakby się mogło wydawać – pod dachem swobodnie mieści się stolik i dwa krzesełka. Na tylnej ścianie znajduje się okienko zabezpieczone moskitierą. W klapie bagażnika umieszczono dwie lampy halogenowe służące do oświetlenia przedsionka. Obecnie dla wersji Maxi przygotowano oddzielny namiot, wielofunkcyjny, dostawiany do samochodu o większej powierzchni użytkowej.

Niestety, komplet dodatkowego wyposażenia stanowiący o niepowtarzalności tego samochodu sporo kosztuje, chociaż nie trzeba decydować się od razu na wszystko. Najdroższy jest pakiet „Tramper” składający się z zewnętrznego oklejenia, tapicerki „La Strada”, łóżka, toreb na drobiazgi, zasłon i lamp halogenowych w tylnej klapie – kosztuje ok. 1.600 euro. Elektrycznie sterowany szyberdach z roletą przeciwsłoneczną oznacza dopłatę 777 euro, a za tylny namiot trzeba dodatkowo wyłożyć 446 euro. Lodówka 12/230v za około 100 euro. Klimatyzacja jest w standardem w Traperze. Ale jeszcze można doposażyć samochód w nawigację VW CD lub DVD , pozycjometr satelitarny i Tempomat, komputer pokładowy oczywiście za dodatkową opłatą, Są też dostarczane auta z ogrzewaniem postojowym Wobesto oraz z podgrzewanymi siedzeniami.. Najtańszy jest dodatek w postaci stolika i krzeseł – ok. 250 euro. Dostępny jest zestaw szafek z kuchenką gazowa , zlewozmywakiem oraz kompaktową chłodziarką. Żaluzja- kratka do bocznego okna, mata grzewcza na łóżko i podobne inne drobiazgi.

Sześć silników.

Dodajmy, że – podobnie jak w innych wersjach VW Caddy - do wyboru jest jedna z sześciu jednostek napędowych. Są to silniki benzynowe 1,4 o mocy 55 kW/75 KM i 1,6 o mocy 75 kW/102 KM oraz trzy wysokoprężne - wolnossący 2,0 SDI o mocy 51 kW /70 KM i turbodiesel 1,9 TDI o mocy 77 kW/105 (104)KM. i nowa 2.0TDI-CR DPF (140 KM) jak również u nas nie znana na gaz ziemny- sprężony.. W silnikach wysokoprężnych turbo zastosowano pompowtryskiwacze oraz systemem common rail (2,0TDI). Przyspieszenie i elastyczność mniejszych jednostek - zarówno benzynowej, jak i wysokoprężnej2,0SDI - pozostawiają pewien niedosyt. Bardziej wymagający klienci zapewne wybiorą jednostki o wyższej mocy i lepszych osiągach. Lepsze na długich i szybkich trasach. Każdy z silników współpracuje z pięciobiegową skrzynią przekładniową. Jest też sześciobiegowa DSG dla 1,9 TDI i 2,0 TDI.

Elektronika wspomaga trakcję i hamowanie; standardem wyposażeniowym są systemy ABS, ASR (antypoślizgowa regulacja napędu) i MSR (zapobiega poślizgowi kół napędzanych podczas hamowania silnikiem). Systemy te w razie potrzeby ingerują w układ hamulcowy i sterowanie pracą silnika. Na życzenie można zamontować także system ESP z asystentem hamowania + ASR i MSR co rewelacyjnie poprawia trakcję na trudniejszych odcinkach dróg górskich i szutrowych z przyczepą jaki i solo. Trampery ciągną wprawnie przyczepy 1,5 tonowe i a nawet nieco cięższe. Ich budowa karoserii dostosowana jest do znacznych obciążeń i montażu haków bez ryzyka rozklejania się spawów i zmiany geometrii nadwozia .

Obecnie pojawiły się wersje 4motion 4X4 i Maxi Tramper dłuższy o 47cm(4875cm)od normalnego Caddy Trampera(4405cm ). Również można zamówić wersję z DSG czyli z rewelacyjną automatyczną skrzynią biegów VW a nawet na gaz ziemny- sprężony.

Poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera oraz boczne airbagi należą również do wyposażenia seryjnego. To samo jest w przypadku zamocowań Isofix do fotelików dla dzieci.

Można wspomnieć również o ocynkowanym podwoziu i dobrym zabezpieczeniu karoserii metodą elektroforezy i kataforezą. Serwisowanie VW Caddy ułatwia podobieństwo do VW Golf V i VW Touran z którymi ma wymienne części oraz to, że jest produkowany w Polsce a jednocześnie jest samochodem światowym czyli takim, który występuje w oficjalnej ofercie VW tam gdzie jest ta marka sprzedawana i ma oficjalny serwis.

. SundownerPL

*Opis dla Karawaning.pl powstał na podstawie materiałów firmy VW Polska , zdjęć i materiałów własnych oraz materiałów zamieszczonych w Internecie .

 

 

A tak na marginesie, czy ,,twardym zawodnikiem" jest VW Caddy? Przeczytajcie relację z wyprawy W 30 DNI DOOKOŁA ŚWIATA VW CADDY Sochockiego. Nie niedowiarkom ku przemyśleniu, że można jechać ,spać i względnie egzystować w tak małym samochodzie .

 

Może wcześniejsza myśl ,że posiadacze małych aut powinni się dzielić swoimi doświadczeniem jest warta zastanowienia. Ja takimi autami się interesują już od kilku lat. Wiadomo, że to nisza w świecie camperów ,ale prawie w każde wakacje spotykamy takie auta w drodze czy na kempingach. Kangoo. Berlingo, Caddy, Combo to wdzięczny materiał do adaptacji i samoróbek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sundownerPL, czy to jest Twój opis?? czy z jakiegoś czasopisma, ulotki czy coś innego , jeśli tak podaj źródło.
*Opis dla Karawaning.pl powstał na podstawie materiałów firmy VW Polska , zdjęć i materiałów własnych oraz materiałów zamieszczonych w Internecie .

kolega sundownerPL, zaczerpnoł chyba min. z http://www.trucks.com.pl/1999-2006/prezentacje_vany/vany_85b.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ryby to sie nadaje ;) może niech go nazwą rybakowóz :jump:

Bo dla kogoś z rodzina to porażka. Myślę, że i dwójka dziadków by pewnie podziękowała za niego jak by zobaczyli gdzie maja spać i jak egzystować.

T5 w wersji Westfalia dla dziadków to ok ale nie to.

Takie socjotechniczne wciskanie kitu to przy tej cenie nie przejdzie..

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bjoe ma rację .Część tekstu zaczerpnąłem z http://www.trucks.com.pl/...ny/vany_85b.ht ale jak dobry zwyczaj nakazuje to napisałem o tym w przypisie, że wykorzystałem teksty VW Polska i a pośrednio VW Poznań. zdjęcia których nie widzę w moim poście są moje i moich kolegów z www. VW Caddy-forum .de którego jestem członkiem od 2006 roku. Jeszcze jedno BJoe popatrz na zdjęcie nr 2 (ten czerwony Caddy ).Pobierz je i ja ci doślę indywidualnie, zdjęcie mojego Caddy z ostatniego weekendu w Chojnicach . Jako wnikliwy człowiek zaraz zobaczysz czym te dwa auta się NIE różnią . Z tego powodu mogę się posługiwać materiałami VW Poznan Do artykułu zdjęcie zostało zrobione mojego auta przez Jerzego Wujczaka, Volkswagen Poznań. Piszę tak bez złośliwości a dla informacji i uniknięcia niezdrowych sytuacji w przyszłości.

przemo2.Otd dla każdego co innego .Ja swoim VW Caddy a Ty swoją kajutą z parostatku .

Wirku dołączyłem aktualne dane co do siników , wyposażenia. wymiarów i swój komentarz Cześć tekstu powstała w 2005 roku i jest już nie aktualna. Pojawiły się silniki 2,0TDI nowej generacji , gazowy.4motion,Maxi Stale coś się zmienia w Caddy-m Teraz nastąpi np. zmiana przodu karoserii .

Pozdrawiam wszystkich sundownerPl

 

Sundowner to kolor lakieru VW Caddy(mojego) ,ale słowo ma jeszcze inne znaczenie : określa podróżnika dążącego ku zachodzącemu słońcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

za te pieniadze to wole kupic transportera i go podobnie przerobic :jump:

miejsca do zycia wiecej ,wieksza ladownosc, przedsionek mozna obok dostawic i jest gdzie i spac i zyc , w tym to sie czlowiek by czul jak w karcerze , moim zdaniem za ponad 100 tys mozna cos o wiele lepszego kupic :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sundownerPL tak czytam sobie twoje posty, zachwalania i polecania Caddyego i niestety nijak się to ma do opinii ludzi którzy robią te auta :jump: Jestem z Poznania gdzie jak się orientujesz znajduje się fabryka VW produkująca ten model i mam sporo znajomych na różnych szczeblach produkcji tego auta i jakoś nikt nie zachwala zbytnio tego samochodu :jump: jest klasyfikowany raczej jako przeciętniak Miałem też okazje prowadzic pare modeli i przyznam że naprawde średnio to auto wypada Tekie sobie właściwości jezdne troche ubogi i prostacki środek i ogólnie średnia jakość wykonania itd itp Co do wykorzystania tego auta do celów karawaningowych to już wogóle niebardzo to widze :jesc: przecież to maleństwo i jak tam o przestrzeni życiowej można mówić :ok: nawet Transporter jest mały a co dopiero Caddy Może dla rybaka to się nada ale do ogólnie pojętego karawaningu to ja tego nie widze :jump: Jedyne co mi przychodzi do głowy pozytywnego to jednostki napędowe (choć to już nie to samo co stere TDI) ale na holownik do budki powinien się nadać Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem moim tekstem bo nie miałem takiego zamiaru, poprostu wyraziłem swoje zdanie i opinie o tym aucie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobierz je i ja ci doślę indywidualnie, zdjęcie mojego Caddy z ostatniego weekendu w Chojnicach . Jako wnikliwy człowiek zaraz zobaczysz czym te dwa auta się NIE różnią

Potwierdzam.

Faktycznie ten sam.

sundownerPL,

kolega Wirek nie doczytał bądź nie zauważył Twojego przypisu z gwiazdką i dlatego pozwoliłem sobie na napisaie powyższego postu.

Bez żadych podtekstów.

 

A propo pojazdów wykorzystywanych do folderów, reklam, i filmów.

Pochwalę się :jump:

Do ślubu jechałem mercedesem dokładnie tym samym egzemplarzem którym Marek Konrad jeździł i go rozbił w filmie " Pieniądze to nie wszystko" :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos spania w samochodzie, to na jedne z naszych wakacji wyjeżdżaliśmy w 3 osoby KIA PRIDE. Kto widział wie, że to nie za duże auto. Wówczas jechaliśmy pod namiot i przyszło nam w 2 miejscach przenocować bez rozbijania namiotu. Mieliśmy niezły ubaw, jak Włosi nam się przyglądali, kiedy zbieraliśmy się do spania. Nie mogli uwierzyć, że się zmieścimy. Nie tylko zmieściliśmy się, ale i nawet całkiem nieźle wyspali. Tylko, czy to może świadczyć o tym, że samochód ten się do tego nadaje? Chyba jednak nie bardzo. Sytuacje ekstremalne wymagają czasem wykorzystania czegoś do innych celów niż zostało to skonstruowane, tylko wbijanie gwoździ kleszczami na ogół źle się kończy. Wydaje mi się, że opinie kilku osób, które miały okazję samochód przetestować, pojeździć nim, posłuchać opinii innych użytkowników, mają większą wartość niż materiały reklamowe, choćby najlepiej zredagowane. Ale to wyłącznie moja opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się taki pomysł podoba - oczywiście nie ma mowy tu tygodniowym odpoczynku itp., ale na wieczorny wypadzik z żoną nad jeziorko to jest super sprawa :czerwona: . W poprzednim holowniku (MB W124 kombi) po złożeniu siedzeń otrzymywałem jakieś 120/240 cm równej podłogi. Wprawdzie tylko raz tak spałem ale taka sypialnia zdała egzamin w 100%. Teraz mam Berlingo I i kto wie może też pomyślę o takiej zabudowie - oczywiście okazjonalnie wykorzystywanej na 1-2 dniowe wypady (bez dzieci) w celu podładowania baterii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po złożeniu siedzeń otrzymywałem jakieś 120/240 cm równej podłogi.

 

od lat jeżdżę kombiakami i zdarzało się, że gdzieś po drodze musiałem przespać kilka godzin. Rozkładałem tylne fotele, koc lub śpiwór i można spokojnie się wyciągnąć i wyspać. Ale to dobre na jedną noc. I najlepiej jak nie pada. I najlepiej spać w ubraniu, bo zakładanie spodni jest utrudnione :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdże t4 multivanem w 3 osoby (2+dziecko 10lat) czasem śpimy gdzieś w górach pod schroniskami i szczerze nie jest źle ale gdy pada deszcz a ja przekładam stoliki ,krzesła i inne rzeczy po to żeby rozłożyć spanie .... to nerwów takich dostaje że mnie nie stać na prawdziwego kampera :ok:

a ta popierdółka to może się nadaje ale na wyjazdy na ryby 20km od domu - takie mam wrażenie . Chociaż z drugiej strony mnie niewiadówka wystarcza a ktoś inny może twierdzić że to nie przyczepa :czerwona:

ehh to wszystko zależy co oczekujemy od naszych pojazdów - ważne zebyśmy byli zadowoleni z tego co mamy :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ,że zająłeś jakieś zdanie w sprawie Caddy. Kombiaki są za niskie aby było wygodnie. Vaniki to minimum jednak można w nich podróżować czego dowodem jest podróż Sochackiego do o koła świata. właśnie VW Caddy Tamperem i to nie maxem tylko zwykłym .Dziś kupiłem Auto Świat nr45(743) str.15 i zobaczyłem, że dwóch niemiaszków popruło z Portugalii do Morza Ochockiego po 1800km (?) dziennie Caddy Tramper Maxem. To chyba dowód na to ,że nie jest tak źle i można tak podróżować nawet na nasze potrzeby i siły

Mam już swoje lata i nie narzekam ani na brak miejsca . ani surwiwalowe warunki. Dziś kempingi już mają swój standard i wyposażenie a dwa, trzy dni na uboczu nikomu jeszcze nie zaszkodziły. Ot każdy robi to co lubi ......

Ponad to zapraszam do obejrzenia strony i zdjęć Andrzeja Sochackiego z 7 wyprawy bo chyba warto

http://www.andrzejsochacki.com/images/mediapdf/7-ma_wyprawa_dokola_swiata_pl.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.