Kazimierz Dolny - kemping u Państwa Pielaków, ul.Puławska 82

[jacek l]

To jest na razie zajawka tematu, jak się wyśpię to opis bedzie.

W każdym razie już polecam, bo fajowe miejsce.

 

CDN.

 

Jacek.

[Ally]

[szary11]

Jacek, czekamy na relację Ty to fajnie opisujesz

[adje]

Ileż mozna spać?

[jacek l]

Co, wyspac sie juz nawet nie mozna?

A przyczepe ogarnac to kiedy mam i w ogole?

Jutro wszystko bedzie bo Jola zdjecia wkleic musi ze wzgledu na moja nieznajomosc komputeryzacji,

na Odrze, takie prastare komputery, to bym umial....czworke mialem, bo kolega z informatyki na zaliczenie za mnie poszedl..

 

J.

[jacek l]

Bylo tak...

 

Jak od Pulaw, to jedziecie droga na Kazimierz i jak juz bedziecie przed samym Kazimierzem to trzeba zjechac na taka rownolegla drozke do szosy glownej, tej co nad Wisla biegnie..Drozka jest po lewej..

I ZARAZ za hotelem Krol Kazimierz w lewo na kemping druga brama.

KEMPING KAMERALNY JEST zaznaczam, wiec Ci co Lebe lubia to raczej niech nie jada...

 

Trawka przystrzyzona, przylacza pradowe sa, teren ogrodzony, wylac kibelek i szara wode jest gdzie.

Mysmy z kolega Lolem Hiszpanem stali pod lipami.

Jest miejsce do zrobienia ogniska/duzego grilla, takie SPECJALNE urzadzenie jest co od razu grzeje wode z ogniska do lazienek.

Jakby lalo, to jest wiatka zadaszona zeby mozna sobie posiedziec i pograc na gitarce albo legende pociagnac przy piwku...

 

I teraz najlepsze - lazienki, kuchnia, magazyn kajakow, swietlica - wszystko to urzadzone jest w

500 LETNIM SPICHRZU, macie pojecie, golilem sie i bralem prysznic w 500 LETNIM SPICHRZU, co byl zbudowany za czasow POTEGI NASZEGO KRAJU!!! MOZE NAWET JAKIS NASZ KROL TAM BYL, KTO WIE...

 

Taak, to jest piekne przezycie, taka swiadomosc przy goleniu.

 

Oczywiscie ciepla woda jest caly czas. Mozna sie rozstawic przed spichrzem i wtedy jest troche glosniej bo dolatuje nieprzeszkadzajacy halasik z szosy ale za to jest blizej do kibelka i zmywalni - sa dwie, jedna w spichrzu pod dachem a druga przed spichrzem na powietrzu, obie z ciepla woda lub mozna stanac za spichrzem i tam juz jest cichutko jak w uchu, pod gora na ktorej stoi ZAMEK I BASZTA.

 

Gospodarze kempingu, Panstwo Pielakowie i synowie bardzo mili i sympatyczni, pan Grzegorz od razu pomogl nam wypoziomowac budki i przyniosl deski do podlozenia pod kolka, bo kurka troche lalo i i wiecie jak to jest po deszczu...

Ale caly czas nie lalo i dwa razy grilla z Lolem, Karolem i Dziewczynami zrobilismy....

 

W lazieneczkach czysciutko, gospodarze maja oko na wszystko i smialo mozna zostawic majdan i na wycieczke sie wybierac.

 

A jest co zobaczyc....

 

 

Zabraklo mi fajek wiec ide spac, CDN.

 

J.

 

Proscie, zeby Jola zdjecia wkleila.... bo Kazimierz piekny jest....

[adje]

Niecierpliwie czekam na dalszą cześć.Do Kazimierza wybieramy się z Grace jak sójki za morze,może po przeczytaniu relacji i informacji o kampingu wreszcie sie wybierzemy?

[szary11]

Jeszcze jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[jacek l]

Witam,

Kilka zdjec z kempingu Panstwa Pielakow autorstwa Lolo Hiszpana:

[grace]

Prosimy o jeszcze

[lolo hiszpan]

Tradycją opisywanego kempingu jest codzienne powitanie świeżą bułeczką , którą po przebudzeniu znajdujemy na stoliku ( jedną na osobę) .

[jacek l]

Kemping lezy na obrzezu miasteczka, ale do Rynku jest blisko, jakies 15 minut piechota, po drodze mijamy Muzeum Przyrodnicze umieszczone, jakby inaczej w pieknie odrestaurowanym spichlerzu z 16 wieku.

Przez plot kempingu jest piekarnia, dostalismy od Gospodarza rano swieze buleczki ,

dwie posesje dalej jest dobrze zaopatrzony sklep spozywczy.

Cennika dokladnego nie pamietam, ale za 3 dorosle, budke, auto, prad zaplacilem 52 zeta za dobe, wiec przystepnie bardzo.

 

Tak wiec smialo moge Wam polecic to miejsce.

 

Jacek.

 

O pieknie Kazimierza bedzie napisane OSOBNO, bo Jola szykuje niespodzianke multimedialna!!!

[track222]

Fajnie opisałeś ten camping, bedzie to przydatne podczas naszych wędrówek. Dziękuje za informacje i serdecznie pozdrawiam!!!

[szary11]

Nie no fajnie tam I widziałem, że daszek zaczepiłeś

 

MIejsce ładne - będzie trzeba kiedyś odwiedzić

[Irek3]

Witam ; jacek1 , potwierdzam : sympatycznie i miło ,rano swieże bułki od gospodarzy (darmo). Tylko komary chciały nas zeżreć . Ponoć tyle ich po ostatniej wysokiej wodzie na Wiśle . Te Twoje deski to leżą teraz na jabłoni . Odradzam kemping na ul.Krakowska 59-61 zaniedbany , a dojazd to katorga .