Skocz do zawartości

naprawa lub odbudowa dachu przyczepy


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 214
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mam gdzie robić (nieocieplany garaż), ale przy obecnych temperaturach - to zakrawa na zboczenie. Jak pisałem powyżej miała być lekka kosmetyka wnętrza - wyszło, co widać. Już teraz mogę napisać, że generalka się nie opłaca w starej przyczepie.

 

No no... PiratBolsman ... gratuluję... Widzę, że nie przestraszyłeś się pracy i jedziesz równo do przodu. Ja niestety nie mam nawet nieocieplanego garażu, więc przykryłem swoją Abbey potrójną warstwą folii i... czekam na wiosnę. Pociesz się, że ja przód miałem rozebrany tak samo jak twój, ale chwilę potem musiałem zdjąć cały dach. Z perspektywy czasu stwierdzam, że wszystko można naprawić, ale - tak jak napisałeś - nie zawsze jest to rentowne. Nie zawsze też tylko sama kasa ma znaczenie. Dla mnie remont "cepki" był wspaniałą rekreacją, nauczyłem się dużo i miło spędziłem czas. Poza tym wiem teraz, że będę miał przyczepę jaką chciałem mieć a nie jaką kupiłem, bo razem z wymiana konstrukcji idzie renowacja wnętrza. Będę miał więc w środku tak, jak sobie wymyślę.

 

Życzę ci wytrwałości i czasu. Dołączę do zawodów w renowacji jak tylko zrobi sie cieplej. TRZYMAM KCIUKI!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remont trwa - co widać w poprzednich postach. Niestety zostanie dokończony dopiero pod koniec marca (lakier, wstawienie wnętrza i kosmetyka), ponieważ wyjeżdżam w góry do pracy – zostało jeszcze troszkę do dokończenia, ale powinienem wyrobić się do świąt. To, co zostało zrobione przedstawiam na zdjęciach. Może to niektórych z Was wyleczy z remontu, a niektórym pomoże w decyzji - jeżeli jemu się udało - to ja też dam radę.

Jak widzicie remont zaczął się od prawego narożnika, który był jedyną oznaką uszkodzeń na pierwszy rzut oka. Naturalnie po bardziej wnikliwych oględzinach domyślałem się, że nie będzie lekko, ale troszkę się zawiodłem na stanie faktycznym.

Praca postępuje całkiem sprawnie, główne utrudnienie to praca w pojedynkę – czasami brakuje rąk :ok:

Fabryczne zabezpieczenie podwozia zastąpię „barankiem” - ale to już na koniec. Zamiast naklejanego, bardzo wytrzymałego „linoleum” zostanie położone nowe, – ale to niespodzianka (wybrałem najbardziej zakręcone, jakie znalazłem).

Zdjęcia przedstawiają zniszczenia, jakie poczyniła woda i słabe wietrzenie przyczepy. Widać przednią belkę mocującą budę do podwozia, a raczej to, co z niej zostało – porównaną do nowej. Materiały klejące, jakimi pracuję nie są tanie, ale jedyne, jakie wiążą w obecnych temperaturach. „ALLCON” twardnieje po 5min. Po 10min można zdjąć ściski – temp otoczenia od -5 do +5st. Celsjusza. Na pewno można znaleźć coś tańszego, ale ja nie znalazłem i powiem szczerze bardzo nie szukałem.

Lampy zostały odnowione. Klosz lewej wymagał klejenia (poprzedni właściciel użył doraźnie taśmy bezbarwnej, która wg mnie była tam ok. 3 lat) oraz szorowania z brudu i kropek z białej farby olejnej. Uzupełniłem brakujący kawałek z dobranego na szrocie światła stop z peugeota – nie pasował wypukłością i kolorem, ale nic bliższego oryginałowi nie znalazłem za darmo :ok:. Lewa wymaga jeszcze jednej polerki, ale nadal będą widoczne odpryski na krawędziach poszczególnych części układanki, ponieważ klej jest matowo - zółtawy po wyschnięciu.

Co do uwag końcowych dla rozpoczynających remont to powoli i ostrożnie demontujcie poszczególne części konstrukcji – zawsze będziecie mogli jeszcze raz sprawdzić wymiar. Należy mierzyć po 10 razy i opierać się przy całości głównie na przekątnych. To jedyny sposób żeby po remoncie przyczepka była prosta. U mnie przed remontem nie była i to mnie upewniło w potrzebie pilnego remontu. Jednakże fabryka nie była bardzo dokładna i to mi dodatkowo utrudniło zgadywanie wymiarów. Pomagają blachy poszycia, bo to one na koniec muszą wszystko pokryć. Uważajcie na wymiary, bo meble nie będą pasowały. Nawet niewiele grubsza wykładzina może zmusić Was do skracania szafy – gorzej jak będzie trzeba ją wydłużyć :ok:

Dziękuję Wszystkim opisującym zmagania ze swoimi remontami. Naprawdę bardzo mi pomogliście. Ja również służę pomocą i radą – piszcie. Na pewno umieszczę końcowy wynik. Pozdrawiam i Życzę Wszystkim Spokojnych i Rodzinnych Świąt. Nie zapominajmy, Kto w nich jest najważniejszy :bukiet:

 

[ Dodano: Pon 14 Gru, 2009 20:22 ]

Naprawa lamp

post-112135-imported-4eed8c3f-5b61-45e0-951b-2f7b3cd62d46_thumb.jpg

post-112135-imported-37a27de3-3319-48a1-84ce-549eecf9822e_thumb.jpg

post-112135-imported-1949b2a3-f35a-4533-86f9-42a544b0f303_thumb.jpg

post-112135-imported-fb4c198b-ce94-454c-95e1-abda7dca32b1_thumb.jpg

post-112135-imported-62a9f2c9-ef84-4353-a191-84a2abc300a9_thumb.jpg

post-112135-imported-85bea523-6b40-41ce-959c-8f190d4cd7d7_thumb.jpg

post-112135-imported-276e3801-39a2-4a70-b33b-59bcb4896f9b_thumb.jpg

post-112135-imported-2755c6ff-dac9-4b4c-b72e-e18373cc2862_thumb.jpg

post-112135-imported-137cf1a6-7742-432a-ac48-443394c6ac53_thumb.jpg

post-112135-imported-bc94abb2-7f25-40ee-9bbe-ed420e83e458_thumb.jpg

post-112135-imported-c263958b-9a70-4645-a044-a5b60a2d1b55_thumb.jpg

post-112135-imported-fcea88cf-17b2-4874-aa5c-51803f64af87_thumb.jpg

post-112135-imported-ee97f0c9-3a0c-47bb-b8ca-801b1fa61727_thumb.jpg

post-112135-imported-3ae52357-df4d-4bc3-aa54-fe5d3f71ddbc_thumb.jpg

post-112135-imported-4050d89b-661c-4955-8a58-f1d9528841ae_thumb.jpg

post-112135-imported-2db38478-aa51-4a9b-b41f-d2242c88be1f_thumb.jpg

post-112135-imported-63f27ad0-0c28-430a-8397-22150db0fb29_thumb.jpg

post-112135-imported-ed10ade6-3cdf-4cda-9e24-64871fd272f0_thumb.jpg

post-112135-imported-fae247c1-6bd6-4bee-96eb-a243436c358a_thumb.jpg

post-112135-imported-edea842d-61ab-4693-961b-b875c950c165_thumb.jpg

post-112135-imported-9d9e11e9-afd8-4943-950c-9715ebf94c1b_thumb.jpg

post-112135-imported-a2c16f98-d2c3-49c8-9b33-2af3aaed0fad_thumb.jpg

post-112135-imported-1e88d344-78cc-4541-b87c-400455b6ecd8_thumb.jpg

post-112135-imported-1eaeea8d-2f40-4efd-84ba-83f82ef4884a_thumb.jpg

post-112135-imported-c7dba31c-15e2-49d0-adbb-555b85b391e5_thumb.jpg

post-112135-imported-3135e2b9-36a8-4c1d-8532-b90e9555f6cb_thumb.jpg

post-112135-imported-bdb77c80-1d53-4532-a49c-771e27df69f2_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PiratBolsman,

 

To, co robisz ze swoją przyczepą to nie jest już remont tylko budowa nowej przyczepy od podstaw. Wielkie dzięki za tak dokładną relację fotograficzną. Ja nie miałem serca ani czasu, żeby robić tyle zdjęć. Zwłaszcza pominąłem zdjęcia fragmentów konstrukcyjnych. W ferworze walki po prostu o nich zapomniałem. Wypadałoby podsumować w kilku słowach takie remonty dla tych, którzy wahaja się teraz czy bawić się w naprawę czy raczej podpalić swoją przyczepę i kupić sobie nową.

Najważniejsze to obalić mity remontowe jakie pojawiały się na forum (w różnych postach). Pozwolę sobie je pokrótce opisać. Zapraszam kolegów do komentowania.

 

MIT 1. Nie należy zdejmować wierzchniego poszycia, bo nie da się już złożyć przyczepy w całość. Otóż czasami TRZEBA zdjąć poszycie, bo jest to JEDYNA metoda aby naprawić przyczepę. Nie należy się tego obawiać tylko zrobić to mądrze.

 

MIT 2. Przegniła podłoga dyskwalifikuje przyczepę do remontu. Otóż kolega Pirat Bolsman udowodnił, że tak nie jest. Podnosi to na pewno koszt remontu, ale dalej jest on możliwy.

 

MIT 3. Remont przyczepy jest nieopłacalny. Patrząc z perspektywy taniej budki postawionej na Helu w celach zarobkowych - na pewno nie warto przyczepy naprawiać. Ale jeśli ktoś planuje "parać się" karawaningiem i używać przyczepę osobiście, jeździć z nią po Europie i mieszkać w niej w komfortowych warunkach, to śmiem twierdzić, że kupno starej, ale luksusowej przyczepy do remontu będzie tańszą metodą niż zakup nowej o podobnym standardzie. A po takim remoncie jak niektórzy tutaj robią mamy przyczepę praktycznie jak nową. Dodatkowo, podczas przebudowy, można dołożyć jej wiele pożytecznych urządzeń (np. klimatyzację).

 

MIT 4. Nie da się naprawić przyczepy w sposób trwały i skuteczny. Otóż z mojej perspektywy wiele rozwiązań zrobionych ręcznie jest bardziej trwałe niż ich masowa produkcja w fabryce. Dla przykładu podam zastąpienie zszywek wkrętami. Innym przykładem może być zabepieczenie antykorozyjne podwozia. Czterokrotne malowanie pokostem, xylomalem czy drewnochronem jest dla fabryki nieopłacalne. My natomiast możemy sobie na to pozwolić podczas remontu poświęcając na to dodatkowe pół godziny i spożywając podczas malowania o jeden browar więcej :ok: ...

 

Zapraszam do kolejnych komentarzy. Patrząc na zgromadzony materiał aż się prosi aby zebrać go w rodzaj swoistego poradnika, opatrzyć komentarzami autorów zdjęć i napisać przewodnik remontu przyczepy "krok po kroku" dla tych, którzy już planują lub dopiero rozważają taki krok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie mity obalone...

... zdjęcie blach bardzo ułatwia pracę, ale przy ich ponownym przyklejaniu trzeba się sporo namęczyć żeby docisnąć je na całej powierzchni.

... podłogę niestety muszę wymienić całą ale robię to w dwóch etapach - przód i tył (do osi i za nią) i jest to najtrudniejsza część remontu. JEŻELI ROBICIE REMONT PODŁOGI TO ŚCIANY NA DOLE NA PEWNO TEŻ BĘDĄ ZGNIŁE.

... takerowanie, nie jest takie złe jeżeli wszystko kleimy. Jedynie gwoździe zamieniłem za wkręty.

... oczywiście że można naprawić przyczepę trwale i skutecznie jeżeli robi się wszystko dokładnie i powoli - bez fuszerki.

... jeżeli ktoś z Was porwie się na taki 'remont' jak ja - będziecie mieli nową przyczepę ze starym rocznikiem. Na pewno odsprzedaż nie będzie problemem. Ja nie będę miał serca się jej pozbyć :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytalem cały ten temat/nudzi mi sie w nocy :ok:/... i powiem tak... gdybym mial robic taki remont to bym chyba sobie odpuscil temat odbudowy budki a pokusilbym sie zrobienie calkowicie nowej budy i przelozenie bebechow ze starej do nowej... w starej budce jak zaczniemy ciac kawalek po kawalku to zawsze sie okaze ze 50% trzeba wymienic, a za pare kolejnych lat znow nastepne 50% bedzie wymagalo renowacji... - nie lepiej zrobic nowa bude od podstaw i przelozyc wyposazenie - a tak to wszystko przekladamy z kata w kat i zawsze meble wracaja do przyczepy w gorszym stanie niz byly...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytalem cały ten temat/nudzi mi sie w nocy :ok:/... i powiem tak... gdybym mial robic taki remont to bym chyba sobie odpuscil temat odbudowy budki a pokusilbym sie zrobienie calkowicie nowej budy i przelozenie bebechow ze starej do nowej... w starej budce jak zaczniemy ciac kawalek po kawalku to zawsze sie okaze ze 50% trzeba wymienic, a za pare kolejnych lat znow nastepne 50% bedzie wymagalo renowacji... - nie lepiej zrobic nowa bude od podstaw i przelozyc wyposazenie - a tak to wszystko przekladamy z kata w kat i zawsze meble wracaja do przyczepy w gorszym stanie niz byly...

 

Zgadzam się. Jak już pisałem wcześniej w tym wątku, budowa od nowa jest jedynym sensownym rozwiązaniem (chyba że naprawiamy miejscowe uszkodzenie), po 25latach przyczepa nadaje się tylko do takiego remontu. Na pewno ktoś podniesie wrzawę, że ma 30 latka w stanie igła. Jest to możliwe, ale przyczepa musi zimować pod zadaszeniem, a najlepiej w garażu. Jeżeli przez taki czas jest wystawiona na zmienne warunki atmosferyczne to z całą pewnością będzie w podobnym stanie do mojej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam, czytam i oczom nie wierzę :ok:

 

masz zaparcie i wielki szacunek za zaangażowanie :ok:

 

Wiem, że dżentelmeni nie dyskutują o $$$ ale jeśli to nie jest wielka tajemnica to w zaokrągleniu o jakiej kwocie wydatków na same części jest mowa :ok:

 

Naszą budkę mamy krótko i jeszcze się nią nie nacieszyliśmy ale obawiam się, że remont jej nie minie... (mam nadzieję, że w środku będzie w lepszym stanie niż Twoja ... bez urazy :ok: ) bo jednak nie ma zewnętrzynych uszkodzeń..

 

 

Ale tak poważnie nie licząc robocizny ile to kosztuje :ok::bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jednak nie ma zewnętrzynych uszkodzeń..

Najczęściej przecieki widać i czuć od wewnątrz , na zewnątrz tego nie zobaczysz , woda idzie do środka i robi szkody , więc patrz od wewnątrz czy gdzieś nie jest miękko, lub ściany lub podłoga się ugina.

Jak coś takiego zauważysz naprawiaj szybko, mniej roboty i mniej kasy na wydanie.

Na zewnątrz miałem małą dziurkę ( maluteńka jakby po wbiciu gwoździa )

Dostała się woda , że szybko to zauważyłem i szybko zrobiłem nie wiele pracy było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak coś takiego zauważysz naprawiaj szybko, mniej roboty i mniej kasy na wydanie.

Na zewnątrz miałem małą dziurkę ( maluteńka jakby po wbiciu gwoździa )

Dostała się woda , że szybko to zauważyłem i szybko zrobiłem nie wiele pracy było.

 

Wiem i jestem tego świadom jedno miejsce jest podejrzane i już zdiagnozowane - też były dziurki na zewnątrz jakby ktoś przybijał coś gwoździem...

niestety naprawa dopiero na wiosne teraz po prostu nie mam gdzie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil_K, jeśli budka stoi pod chmurką , tymczasowo zabezpiecz te dziurki by woda do środka się nie dostała, bo do wiosny może sporo szkody zrobić. Jeśli to możliwe tymczasowo od wewnątrz osusz miejsce w którym jest możliwość przecieku . Wiesz mi parę dni wystarczyło i porządna ulewa w Bieszczadach by przez tą małą moją dziurkę , sporo wody poszło do środka.

Wiosną musisz już sprawdzić dokładnie czy poszła woda i jest wilgoć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tych relacjach moja wymiana szkieletu w Gruau-e to pikuś :ok:

 

Szacun dla wszystkich Majsterkowiczów przez duże M oczywiście!

 

Gratuluję i życzę cierpliwości oraz z naprawionych budek - radości!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil_K, jeśli budka stoi pod chmurką , tymczasowo zabezpiecz te dziurki by woda do środka się nie dostała, bo do wiosny może sporo szkody zrobić. Jeśli to możliwe tymczasowo od wewnątrz osusz miejsce w którym jest możliwość przecieku . Wiesz mi parę dni wystarczyło i porządna ulewa w Bieszczadach by przez tą małą moją dziurkę , sporo wody poszło do środka.

Wiosną musisz już sprawdzić dokładnie czy poszła woda i jest wilgoć.

 

wszystko zgodnie z radami znalezionymi na forum :ok::ok:

 

dziurki zaklejone w środku tapeta zerwana w miejscu przecieku żeby była wentylacja i przyczepka wietrzona w każdy dogodny dzień :ok:

 

Na wiosnę na pewno będzie to zrobione inaczej sobie sprawy nie wyobrażam :bukiet:

 

BTW Wirek jak nie znajdę innego miejsca to możliwe że będę ją w Oławie naprawiał bo tam kolega ma domek z miejscem gdzie można wjechać przyczepką :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.