Skocz do zawartości

ogrzewanie gazowe


Fafik1977

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mysle nawet że idzie bezpiecznie odpalic palnik nawet od zapałki. Tylko że trzeba to robic z głową! Jeśli ktoś napuścił gazu na tyle dużo ze w piecyku była mieszanina o stężeniu wybuchowym i wsadził zapałke... no to nie ma sie czemu dziwic :] Gdyby najpierw wsadził odpaloną zapałke a później otworzył gaz no to o wybuchy nie ma mowy. A co do nieszczelności to myśle ze one nie mogą byc powodem wybuchów. Chyba że przepuszcza zawór... wtedy może nazbierac sie gaz i kiedy pojawi sie otwarty ogień nastepuje eksplozja.

 

Myśle że czujniki gazu nie wiele mogą podziałac. Gaz w przyczepce w takim stężeniu które może grozic wybuchem zostanie wyczuty przez każdego. No chyba że ktoś nie oddycha tlenem :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja też kilka piecyków widziałem , i miałem , w przyczepach z lat 1986 , 1988, 1995 i w żadnej szkiełka nie było , może Tomii myli lodówkę z ogrzewaniem ? Bo w lodówkach i owszem , w każdej było :]

 

Poza tym jak szukałem przyczepy dla siebie to też obkukałem kilkadziesiąt , i w żadnej przy ogrzewaniu nie było .....

 

Hmm, ja u siebie też mam "szkiełko", znaczy się płomień jest zamknięty od strony wnętrza przyczepy i widać tylko przez szybkę, ogrzewanie to truma 3000, przyczepa z roku 84

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz w przyczepce w takim stężeniu które może grozic wybuchem zostanie wyczuty przez każdego.

Węch jest tym zmysłem który się oswaja i przyzwyczaja. Przy odpowiednim dawkowaniu siedząc zamknięty w pomieszczeniu nie stwierdzisz jego obecności :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że czujniki gazu nie wiele mogą podziałac. Gaz w przyczepce w takim stężeniu które może grozic wybuchem zostanie wyczuty przez każdego. No chyba że ktoś nie oddycha tlenem :]

Ale w nocy, jak śpisz? Chyba też zaraz kupuje ten czujnik gazu i czadu...

To trochę co innego jak w domu np. tam masz gaz w kuchni, wentylacja okna, śpisz w innym pomieszczeniu, a w przyczepie to wszystkie urządzenia gazowe masz praktycznie koło siebie (lodówka, ogrzewanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, na temat zmysłów dyskutować nie bede :] jednak musze przyznać ze wśród niektórych na forum panuje jakaś fobia gazowa, a gdyby te urządzenia były skrajnie niebezpieczne to nigdy nie znalazłby sie w przyczepie. Myśle że nie można sie panicznie bać gazu, jedyne rozwiązanie to używać go rozważnie i zgodnie z jego przeznaczeniem. A nawiasem mówiąc ja też mam szkiełko :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też w TRUMATIC 3002 z mam szkiełko i niemożliwy jest wyciek gazu bo jest zawór termiczny który jak ostygnie to zamyka dopływ gazu,jest on przy lodówce ,kuchence i ogrzewaniu także niepotrzeba czujnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forum panuje jakaś fobia gazowa, a gdyby te urządzenia były skrajnie niebezpieczne to nigdy nie znalazłby sie w przyczepie. Myśle że nie można sie panicznie bać gazu, jedyne rozwiązanie to używać go rozważnie i zgodnie z jego przeznaczeniem.

Masz zdrowe podejście. To jest po to aby używać - tyle że używać z głową :] i nie odpalać na siłę zapałkami.

 

Szkiełko, nie szkiełko ważne żebyś nie mylił lodówki z piecykiem :].

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niemożliwy jest wyciek gazu bo jest zawór termiczny

 

Niemożliwy jest wyciek przez PALNIK o ile dobrze działa termopara.

Za to możliwy jest wyciek od butli po same odbiorniki :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niemożliwy jest wyciek kiedy zawór jest sprawny. To sie chyba nazywa zabezpieczenie piezoeletkryczne. Dziła tak że kiedy ogrzejemy czujnik na końcowych zaciskach wystepuje różnica potencjałów rzędu 1-3V i pobudza cewke która jest zarazem elektromagnesem i pozostawia zawór w pozycji otwartej :] Jest to o tyle dobre że w przypadku niesprawności czujnika zawór pozostaje zamkniety chyba że coś mechanicznie uniemożliwia jego zamkniecie, żeby tego uniknąć gdzieś tam w tym zespole gazowym jest filterek który chroni przed zabrudzeniami. Wiec nie ma sie czego bać kiedy piecyk nie działa. Z kolei kiedy piec jest odpalony i jest w nim płomień, nie ma mowy o zbieraniu sie gazu i jakiś wybuchach bo ten gaz jest spalany ciągle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolei kiedy piec jest odpalony i jest w nim płomień, nie ma mowy o zbieraniu sie gazu i jakiś wybuchach bo ten gaz jest spalany ciągle.

 

Jest jednak możliwość niecałkowitego spalania przy niedoborze tlenu...

 

PS. Mnie uczyli że to zabezpieczenie się to nazywa termopara, a piezo to jest zapalarka. No ale może inne nazwy to też ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta , sprzedawca chcąc na siłę odpalić ogrzewanie , trzymał wciśnięty przycisk odcinający termoparę / rozruchowy / , pewnie iskrownik nie działał , i jak miał jeszcze nastawione pokrętło regulacji na 9 - 10 to tego gazu trochę naleciało ... Potem wziął zapałki i zrobił BUM , co do tego szkiełka to mnie naprawdę zaskoczyliście , bo nigdy czegoś takiego nie widziałem .....

A co do szczelności instalacji to ja to sprawdzam tak :

Otwieram zawór butli , robi się ,, pssssss " na reduktorze , zamykam zawór , idę na :] , otwieram ponownie zawór butli , jak jest cisza to OK , jak znowu zrobi mi psssssss to gdzieś ten gaz się ulotnił :] i wtedy trzeba szukać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podam linka http://www.truma.com.pl/?1,3 nie wiem czy w tamtej feralnej zapewne przyczepie było urządzenie tej firmy ale myślę , że inne działają i tak na podobnych zasadach a tu są wyjaśnione zasady użytkowania i konserwacji jasno jak "Krowie na miedzy" co wolno a co nie wolno i każdy użytkownik zanim zacznie paluszkami dotykać jakiegokolwiek urządzenia powinien się najpierw zapoznać z jego instrukcją obsługi!

To tak niewiele... a jak może zmienić sytuacje końcową :]

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej bym tego nie ujął. Szkoda tylko że chłopaków poszkodowało. Nie raz sie zdarzyło że komuś fuknął gaz kiedy nie odczekał tych paru minut miedzy nieudanymi próbami odpalenia. W tym przypadku było "fuknięciegnój" i tak sie skończyło. Szwagrowi współczuje obrażeń, handlarzowi współczuje głópoty :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.