mała przyczepka do 750kg

[Jarekkow]

myślę że faktycznie zaczne od wypożyczenia na weekend.

 

i poznasz w dodatku możliwości swojego holownika

 

Jeśli chodzi o te Twoje DMC przyczepy 750 kg. to może się tak zdarzyć , że ta która ma 750 DMC będzie ważyła 650 kg. , a ta co ma 850 kg. DMC będzie lżejsza i masa własna np. 580 kg. więc patrz na masę własną a nie na DMC

[szary11]

Nie jest tak trudno:

 

http://www.marktplaats.nl...redom/c310.html

 

 

trzeba się trochę dalej wybrać i można kupić.

 

Ooo, nie spodziewałem się. Te eksportowane niewiadki nie miały czego się wstydzić

 

Moim zdaniem za bardzo zawęziłeś sobie pole wyboru , bo niby dlaczego 750 kg. a nie 850 kg

 

bo moje autko ma DMC przyczepy 900kg

 

I znowy deko zdziwiony jestem TDCI ma do 750kg, a benzynka więcej

W takim wypadku jest już co wybierać. Wg mnie komfortowo się jeździ z budką o wadze do 30% mniejszą niż masa własna holownika. Dla fusiona to daje około 750kg.

Więc śmiało szukaj czegoś większego. Jarekow dobrze prawi

[janus]

Kupić, nie kupić, pooglądać można, a nawet trzeba. Zawsze to jakieś doświadczenie w temacie.

Oczywiście zapoznawcze wypożyczenie jak najbardziej sensowne jest.

Wiek przyczepy należy traktować tylko poglądowo bo moja hooby jest z 1986 roku i wkręciłem dosłownie 4 śrubki oraz pomalowałem box na dyszlu.

 

 

Jeżeli mogę Ci pomóc w oględzinach to daj znać na priv.

[Prusiak]

co można wymagać od przyczepy "TABBERT rocznik 1978" która jest starsza odemnie... oglądałem wiele przyczep z okolic 2000r i już wiele z nich umierało lub było w marnym stanie technicznym;( więc po 30 latach to co najmniej 1 remont generalny.

Oj kolega musialby poogladac te starsze zadbane przyczepki . Sam posiadalem przyczepke z 76 roku Chateau (poszukaj w moich pierwszysch postach) i nawet po tylu latach byla w stanie bardzo dobrym. Kazdy kto zajrzal do srodka nie mogl uwierzyc ze ma ona ponad 30 lat. Zdarzaja sie takie egzemplarze, ale to musza byc naprawde bardzo malo eksplowatowane.

 

P.S.

connex Tabbercik niczego sobie. Mialem z takim samym ukladem i jak napoczatek to wystrczajace. Duzym znaczeniem ma tez cholownik w Twoim przypadku i tu sklanial bym sie do N-ki. Ale pamietaj ze jak zalapiesz bakcyla to poszukasz czegos z wygodami

[connex]

W takim wypadku jest już co wybierać. Wg mnie komfortowo się jeździ z budką o wadze do 30% mniejszą niż masa własna holownika. Dla fusiona to daje około 750kg.

Więc śmiało szukaj czegoś większego. Jarekow dobrze prawi

Niby liczy sie masa własna, ale z tym "niepatrzeniem" na DMC to tez nie do konca, bo ew kontrola i tak patrzą w dowód a nie na wage faktyczną...jest masa przyczep o masie własnej ok 750-800kg ale DMC maja ponad 900 i wtedy kiszka.

A co myślicie o tych dwóch:

LUNAR - pewnie cena końcowa będzie magiczna - ale ciekawa jest ta rama aluminiowa i waga.

DethLews

[Th0rn]

zwroc uwage co pan pisze....

Przez ostatnie 2 sezony stala nieuzywana a jej wyposazenie (piecyk,grzejnik,lodowka,pompa wodna etc. nie bylo sprawdzane ani uruchamiane, wiec nie wiadomo czy dziala). W zwiazku a tym przyczepe sprzedaje jaka jest( z niedzialajacymi urzadzeniami- jest to szansa dla osob, ktore maja odrobine czasu i zdolnosci majsterkowania na zakup komfortowej przyczepy za niewielkie pieniadze).

 

niewiadomo co nie dziala....a moze nie dzialac wszystko co wymienil...z niektorymi rzeczami ciezko sobie samemu poradzic jak sie jest poczatkujacym...wtedy no wiadomo co wtedy...wydatki sporawe...no chyba ze sa to blahe problemy....

 

a cena tego Lunara niekoniecznie bedzie wywindowana...

 

 

PS.....Bylbym zapomnial...obserwuj jeszcze takie...Knausy Azury i Sudwindy

http://allegro.pl/item605341879_knaus_azur_1989r_sprzedam.html

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T937036

 

nie powinny byc za ciezkie...a fajne cycepy...a moze jakiegos malutkiego kipa??

to tez male

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5822054

lub

http://allegro.pl/item602266903_kip_34_3_osob_2_1_1984_w_bdb_stanie_przedsionek.html

DMC 50kg zawsze moga ci obnizyc na zerowym przegladzie

[Jarekkow]

Niby liczy sie masa własna, ale z tym "niepatrzeniem" na DMC to tez nie do konca, bo ew kontrola i tak patrzą w dowód a nie na wage faktyczną...

 

Oczywiście że tak , nie możesz przekroczyć tych magicznych 900 kg. DMC

 

Podpowiadałem tylko , że ta co ma 850 DMC może być lżejsza od tej co ma 750 DMC

[connex]

connex Tabbercik niczego sobie. Mialem z takim samym ukladem i jak napoczatek to wystrczajace. Duzym znaczeniem ma tez cholownik w Twoim przypadku i tu sklanial bym sie do N-ki. Ale pamietaj ze jak zalapiesz bakcyla to poszukasz czegos z wygodami

 

Wróciliśmy z wycieczki,

na 1szy rzut poszedł Tabbert. Była to pierwsza przyczepa oglądana pod kątem zakupu w życiu i musze przyznać, że bylismy z moją w szoku. Z zewnatrz zadbana, w środku super, czuć lekki zapach ale wg mnie to nie stechlizna, kojarze go z drewnianych domków które czasami wynajmowalismy. Wyposażenie bez zastrzeżeń, sprawdzałem narożniki, półki wewnątrz, odchyliłem gdzie się dało wykladzinę i wszędzie sucho, zero śladów, jakiś zacieków. Jednym słowem wypas. Sprzedaje go starsze małżeństwo, bardzo sympatyczni, szykują się na większą przyczepkę. Gdyby nie to, że to pierwsza przyczepka, to pewnie bym ją kupił od ręki:)

 

Jako druga była n126e z ogłoszenia w prasie lokalnej. Rocznik 1985. Jakby na nią nie patrzeć to miała "na noc" w porównaniu z Tabbertem. Sprzedający niby wyremontował ja dość solidnie, ale ze środka wyrzucił wszystko, została 1 szafka i 2 łóżka. Ciekawy miał "patent" z hydraulicznym hamulcem najazdowym... Po tych oględzinach małżonka stwierdziła, że taka na sete odpada, bo nawet stanąć wyprostowana nie potrafi

 

Tak więc coś już wiemy... małe eNki odpadają, stare nie znaczy złe, a my szukamy dalej...

[Jarekkow]

Gdyby nie to, że to pierwsza przyczepka, to pewnie bym ją kupił od ręki

 

Czasami pierwsza myśl jest najlepsza , dodatkowo sprzedający pisze :

DO PRZYCZEPY DOŁĄCZAM RÓWNIEŻ ZAMYKANY PRZEDSIONEK W IDEALNYM STANIE PO JEDNYM SEZONIE.

 

Jak na tę cenę z przedsionkiem , to nie stracisz , bierz moim zdaniem , jeśli byłeś i jest to jest to okazja

 

Pisałem Ci wcześniej o wypożyczeniu przyczepy , ale widzę , że Twoja połówka już jest w przyczepach , więc jak jej nie kupisz to szybko takiej okazji nie znajdziesz

[Th0rn]

hehehe kolega chyba ma racje wiesz??

[szymon79]

Tak więc coś już wiemy... małe eNki odpadają, stare nie znaczy złe, a my szukamy dalej..

 

 

oglądałeś model n126 ale proponuje obejrzeć model n126n ( jest większa i wyprostowac sie też można - wysokość w środku 1.80m) no chyba że trafisz na n132 jeszcze większa- nawet jak Ci się niespodoba wypoczynek z ogonkiem to ten model sprzedaż od ręki - jak bułki w piekarni

[KONZIO]

A ja to bym jednak łyknął chyba (tak po tym co piszesz) tę Waszą okazję.

Jeśli nie ma zacieków, nie czuć smrodu i ogólnie fajna, to chłopie nie baw się w wypożyczanki, bo drugi raz takiej okazji możesz nie trafić.

CO SWOJE TO SWOJE! Szczególnie jeśli chodzi o kobiety, one lubią upiąć sobie firanki po swojemu, wstawić szafeczkę itp.

A tak suma sumarum, jeśli wypożyczysz budkę, na dłuższy okres to wyjdzie Ci tak jakbyś sobie kupił na własność. Wg. mnie gra nie warta świeczki, a nawet jeśli drugiej połówce ta forma wypoczynku się nie spodoba (mam ten sam problem, ja życie w budzie znam b.dobrze, a dla mojej żony będą to pierwsze wakacje- spędzone w ten sposó to zawsze dasz radę ją sprzedać (taka mała lokata kapitału).

A dodam jeszcze tylko, że ja też mam auto z małym silnikiem, tak jak Ty 1,4 i spokojnie (fakt- bez szaleństw), ale z moją budką (masa własna-583kg, DMC-795kg) jedzie i w razie potrzeby furmankę z węglem dasz radę wyprzedzić .

 

Tego lunara za 3600zł, myślę, że pchną drożej wydaje mi się, że ze 2500-3000zł skoczy do góry, one raczej dobrze płacą.

Knaus (od Thorna) po zdjęciach jest b.ładny ale to już 6000zł, a Ty szukałeś w granicach 3000zł, dodatkowo nie jestem pewien jak on ma z DMC (coś mi się wydaje, że może mieć spore)

[connex]

A ja to bym jednak łyknął chyba (tak po tym co piszesz) tę Waszą okazję.

Jeśli nie ma zacieków, nie czuć smrodu i ogólnie fajna, to chłopie nie baw się w wypożyczanki, bo drugi raz takiej okazji możesz nie trafić.

CO SWOJE TO SWOJE! Szczególnie jeśli chodzi o kobiety, one lubią upiąć sobie firanki po swojemu, wstawić szafeczkę itp.

kurcze... powiem ze jestem okrutnie skołowany... wszędzie wszyscy piszą żeby oglądać, oglądać i dopiero wybierać, a z drugiej strony pierwszy strzał i już taka okazja... i tu przydałby sie dar przewidywania przyszłości

Najgorsze, że jeszcze nawet nie mam haka w aucie, sprawa sie dopiero organizuje...

w dodatku w ASO chcą 1200plnów za montaż, wg mnie to kapke dużo.

 

Myśląc o wypożyczeniu, myślałem raczej o weekendzie, bo obecnie na więcej sobie nie możemy pozwolić. Zresztą sama przyczepka ma być użytkowana weekendami + 2tyg urlop wakacyjny.

 

Tak z ciekawości... jakie są koszty przerejestrowania i utrzymania takiej przyczepy (zarejestrowana w PL, aktualne OC jest) ?

[KONZIO]

Ja też kupiłem pierwszą, którą pojechałem obejrzeć, nie licząc tych gów....., które miałem wątpliwą przyjemność oglądać w komisach. Po tych, do których zabrałem moją 2 lepszą połówkę, to tylko mogłem osiągnąć cofnięcie zatwierdzenia w budżecie domowym pieniędzy przeznaczonych na zakup cycepki.

 

1200zł to rzeczywiście dużo, ja za założenie haka w ASO (fakt FSO), ale też musiałem bo mam samochód na gwarancji zapłaciłem 500zł. Napisz skąd jesteś bo jeżeli z okolic Wawy, to dobry i tani punkt z autoryzacją do wielu marek aut masz w Raszynie. Koszt wbicia haka do dowodu jest 0zł, przegląd haka przed udaniem się do Urzędu Komunikacji 30 lub 35zł nie pamiętam dokładnie. Ubezpieczenie budki, na rok 32zł.

Wypożyczenie na weekend budki to pewnie koło 200-250zł (nie wiem dokładnie, aż tak bardzo się nie wgłębiałem) wiem tylko, że u większości musisz zostawić zwrotną kaucję.

Nie namawiam, bo sam musisz sobie przeliczyć co dla Ciebie bardziej opłacalne. Na pewno jeżeli będziesz musiał tę budkę (kiedy nie będziesz z nią w trasie) trzymać na parkingu strzeżonym, też dojdzie Ci parę ładnych złoty.

Naprawdę, ekonomia w tym wypadku jest sprawą bardzo indywidualną.

[connex]

Na pewno jeżeli będziesz musiał tę budkę (kiedy nie będziesz z nią w trasie) trzymać na parkingu strzeżonym, też dojdzie Ci parę ładnych złoty.

akurat sprawę parkingu mam juz "prawie" rozwiązana, kolega z pracy oferuje sie trzymać ja na swojej posesji w zamian za okazjonalne wypożyczenie,a że miejsca pod domem ma sporo to nawet nie zauważy.

Więc myślę że deal dobry.

 

Napisz skąd jesteś bo jeżeli z okolic Wawy, to dobry i tani punkt z autoryzacją do wielu marek aut masz w Raszynie.

Bielsko-Biała...kapkę daleko do stolycy. Zastanawiam się czy ten koszt może być związany z tym, że w nowych autach trzeba montować jakiś magiczny układ oszukujący komputer, bo bez można rzekomo "spalić kompa i narobić sobie problemów"