Skocz do zawartości

Usztywnienie tylnego zawieszenia w holowniku


Aśka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

kit :bzik: ale Ty masz Audi , musisz zrozumieć posiadaczy Daewoo , Renault , FSO Polonez itp.

 

tak tak audi to audi :hop1:

 

Miałem przyjemność jeździć już w życiu najróżniejszymi autami, solo i z przyczepką i z moich obserwacji to żadne japońskie, francuskie, niemieckie (w tym także pokrewne niby czeskie i hiszpańskie) auto nie miało problemów z zawieszeniem i nie wymagało żadnej ingerencji ani poprawek itd Wiec jak już naprawde nie ma takiej potrzeby to najlepiej jest nie ruszać zawiasu (czyt. zawieszenia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kit nareszcie wyciagnąłeś odpowiednie wnioski gdyż Ja mając AUDI 200 też nie miałem problemów z zawieszeniem przy większym obciążeniu a nawet można powiedzieć dużym obciążeniu ale Fiaty czy Daewoo to niestety mają miękkie zawieszenie i trzeba jakoś sobie radzić aby można było jechać z przyczepą i jeszcze załadować mocno bagażnik na 3-miesiączny wyjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie auto by to nie było, to zaczepienie przyczepki to tyle, co posadzenie na zderzaku dodatkowej osoby (~`65 kg.), albo wrzucenie do kufra 3 worków cementu ...

W mojej Nubirze ( tak, to dobry pojazd...) sprężyny wymieniałem po przeprowadzce, bo się połamały. Ale to była "jedynka" z bardzo miękkim zawieszeniem bardzo krytykowanym przez użytkowników (mi nie przeszkadzało, problemów z prowadzeniem nie miałem), szczególnie, że miała homologację na 500 kg w bagażniku.

Warsztat wymienił mi je na twardsze, zalecane przez producenta i stosowane w nowym zawieszeniu "dwójki". No i niby jest wszystko OK, ale jak uwieszę na haku te 60 kilo, to tył siada. Dopiero po załadowaniu auta do pełna (więcej z przodu, mniej z tyłu) poziom się stabilizuje i ciąga się dobrze.

Generalnie, to "pełna" Nubira prowadzi się lepiej od "pustej"...

 

Co do tych, co nie lubią deuuu, to powiem wprost : jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma... Ja lubię LEOPARDA, ale go nie mam... :hop1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych, co nie lubią deuuu, to powiem wprost : jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma...

 

I dlatego piszemy że w Daewoo takie modyfikacje zawieszenia mają sens , / może koreańczycy nie uprawiają karawaningu :hop1: /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

/ może koreańczycy nie uprawiają karawaningu :hop1: /

 

No nie ...bo oni z espero w bagażniku to kamperka robili...jak koreaniec każdy 170 cm wzrostu chyba nie przekroczył...

 

Eee, przesada, przecież kampera to się u nich robi z TICO... Po co zaraz taka landara.

A do ciągania przyczep są skutery.

:bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa własna przyczepki - 670 kg,a dopuszczalna masa całkowita - 820kg.No musze ciągnąć ją tym samochodem bo innego nie mam i faktycznie jest tam silnik 1,2 - 75 KM.Gadałem wcześniej z chłopakami z forum i powiedzieli mi że rzadnej rewelacji to nie będę miał ale auto poradzi sobie. :hop1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swojego czasu jeździłem z przyczepką Peugeotem 206 kombi. Jeśli chodzi o zawieszenie, to standardowe bez żadnych poprawek nie reagowało jakoś zbyt alergicznie na przyczepkę. Dostawał na hak, lekko przysiadł, ale jechał bez problemów. Mam Burstnera przyczepkę DMC 900 kg, co dla tego holownika było graniczną wartością. Silnik tam miałem 1,3 i wszystko ładnie szło. Nawet po górach trochę jechałem. Ale jedna rzecz - jeśli ciągniesz przyczepkę i jedziesz pod górę, zapomnij o klimie. Jak wyłączyłem - wszystko szło ok, jak tylko włączyłem klimę, to za moment zagrzała się woda w układzie. Na szczęście miałem termometr, więc widziałem co się święci i sobie na chwilkę przystanąłem. Potem już jazda bez klimy i bez problemów. Jak wyjechaliśmy na prostą to i z klimą można było spokojnie jechać. Więc taki silniczek bez problemów poradzi sobie.

 

Jako, że jazda była na granicy dopuszczalności, to wymieniłem holownik i tak bym też radził w najbliższej możliwej przyszłości, ale bez nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem malucha a żony dziadek robił na koleji i leżała sobie kupka stalowych płytek 30*20 przyczepka 110*150 załadowałem tylko pół przyczepki żeby nie przegiąć i dzielnie pędze na złom prosta 8 dych pod górke 4-3-2-1 zajeżdzam na złom - złomu 700kg przyczepka 250 - zbladłem ale jechać szło jaki morał - wszystko dobrze ale do czasu

może troche nie na temat ale wniosek taki że jak dobrze wyważysz przyczepke to tyłek nie siądzie ale może bujać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.