Skocz do zawartości

Hiszpania a może...


Filip

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam już termin urlopu i zaczynam myśleć o wakacjach :]

Zastanawiam się nad Hiszpanią...

Może ktoś mi coś poradzi fajne miejsca lub praktyczne porady

Przeraża mnie trochę odległość bo w Grecji zrobiłem 6500 km to tu chyba z 10000 km mnie czeka :]

Czekam na Wasze mądrości

Zima?

I co z tego - ja już żyje wakacjami :]

Pozdrawiam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja już też myślę o wakacjach. Może Grecja Twoim śladem? A w Hiszpanii byłem dwa lata temu ale zwiedziłem tylko wybrzeże do Walencji. Najważniejsze to wino - za pół euro kupisz dobre wino i to nie kapslowane ale z korkiem. Robin był w tym roku to może więcej opowie bo ja to tylko wino pamiętam. No miasto Oropeza które wygląda jak socjalistyczne osiedle z wielkiej płyty z tym że gęściej bloki są poukładane. Kamping pomiędzy blokami - horror. Ale sąsiednie Benicasim jest już sympatyczne. W drodze do Hiszpani koniecznie musisz zwiedzić we Francji Carcossonne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HISZPANIA - dobry pomysl, proponuje dobrze sie przygotować - przewodniki , NOWE mapy drogowe , bo tam i Europie zach. autostrady budują bardzo szybko. Radze tak zaplanować podróż aby uniknąć jazdy przez Francjie w soboty i niedziele - niesamowite korki na autostradach. Proponowałbym przejazd przez Francjie autostradami , troche to kosztuje .Na mały odpoczynek warto zobaczeć ROSES koło FIGUERES (trzeba wziąść tabletki od bólu głowy).Zapoznaj się z ofertą parków rozrywki , na utostradach są miejsca do odpoczynku , są przygotowani turystycznie. SZEROKIEJ DROGI. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam już termin urlopu i zaczynam myśleć o wakacjach :lol:

Zastanawiam się nad Hiszpanią...

Może ktoś mi coś poradzi fajne miejsca lub praktyczne porady

Przeraża mnie trochę odległość bo w Grecji zrobiłem 6500 km to tu chyba z 10000 km mnie czeka :pub:

Czekam na Wasze mądrości

Zima?

I co z tego - ja już żyje wakacjami :pub:

Pozdrawiam :pub:

 

To samo mnie odstrasza! :pub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam już termin urlopu i zaczynam myśleć o wakacjach :lol:

Zastanawiam się nad Hiszpanią...

 

Pomyśl o nadmorskich okolicach Barcelony. Tylko parę kilo od Francji. Wspaniałe wybrzeże. Kempingów jest po kokardę. Można wtedy zostawić "ciągnik" i pojechać do Barcelony. Cóż to za atrakcja siedzieć tylko na plaży? Jest jeszcze w pobliżu kilka innych miejsc do zwiedzania bez "prikolca". Ale to już przeczytasz w przewodniku. Koniecznie weź ze sobą choć fajkę i okulary do oglądania podmorskich gór. Nie jest tam tak daleko jak myślisz. Ja planuję wyprawę do Portugalii i to nie będzie więcej niż 7 tys. zahaczając o południowe plaże francuskie w drodze powrotnej. Większość trasy nawet w okolicach, o których piszę, to aytostrady. Pamiętam, iż w weekendy policja tak dzieli drogę z Barcelony rano, że z trzypasmówki wydziela dwie z miasta, a wieczorem odwrotnie. Z centrum Polski do Barcelony jest ok. 2500 km. (właśnie zajżałem w komputerową mapę). Jeśli chcesz się dowiedzieć, w którym miejscu oglądałem podmorskie góry musisz dać mi znać. Zapytam żonę, w której to było miejscowości. teraz nie mogę, bo już śpi. :pub:

Pozdrowienia

Fil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Pytaj żony jak będizesz mógł.

Ja wstępnie planuje Hiszpanie i zachodnie wybrzeża Europy czyli również Portugalię. Zawsze pociągs mnie coś co jest NAJ a to NAJdalej wysunięty odcinek Europy na zachód! :lol:

Jechałbym przez Niemcy free autostrada i wybrzeżem Francji, zwiedzając po drodze co się da.

Czekam na wieści o nurkowaniu

Pozdrawiam :pub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurkowanie nie dostarcza takich emocji co "obiekty" na wodzie.Jak g-rz przez kilka minut ze śliną na wąsach łudziłem się,że wiatr zdmuchnie z niej ten ręcznik..... Ale w Hiszpanii jest mnóstwo sytuacji w których , żaden wiatr nie jest potrzebny . A mój GPS miał mnie na oku.Zobaczcie sami. Pozdrawiam - Robin

 

pict0065om7.jpg

pict0066dn8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Pytaj żony jak będizesz mógł.

Czekam na wieści o nurkowaniu

Ta miejscowość, to Blanes. Położona oczywiście nad morzem. Do Barcelony jest 72 km. Patrząc z brzegu na port jachtowy trzeba go obejść z lewej strony i dochodzi się do skał, przy których jest malutka kamienista plaża. I z tego miejsca wchodzi się do wody po sporych kamieniach. Szybko jednak nogi tracą z nimi kontakt i zaczyna się podwodny raj. Oczywiście roślinność podmorska jest skąpa (nie wiem po co pływają tam stateczki z przeźroczystym dnem, bo nic nie widać- sprawdzałem). Za to skalny krajobraz wspaniały!

Nigdy nie kąpałem się w oceanie. Zatem jazda do Portugalii jest wskazana. Oczywiście są też inne powody. Ta wyprawa ma być pierwszą z własną przyczepą. Tam zakotwiczyć na dłużej warto chyba w południowej części Portugalii. Ja pojechałbym przez Frankfurt, Paryż, San Sebastian do Lisbony i dalej na południe w okolice Burgau i Lagos. Tam bym odpoczął i z powrotem pojechał przez Monaco i Alpy do Polski.

Łódź-Lisbona - 3300 km. Lisbona-przez Cadis, Cartagenę, Barcelonę, Monaco - 4200 km. Razem 7500. To tyle ile przejechałem we Włoszech z odwiedzeniem Palermo włącznie. Na drugiej szali wypraw stoi Grecja. Jak przeważy, to wezmę Cię na spytki. Póki co miłego planowania! :pub::lol:

 

Fil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:pub: Jeśli wybierasz się na pola kampingowe w HISZPANI to musisz wiedzieć żeby miejsca na polu szukać w dni robocze , bo dni wolne są oblegane przez okolicznych tubylców, najlepiej rozwiniętą częścią pod względem turystycznym jest COSTA BRAWA, polecam tak jak kolega Blanes, Loret de Mar - super akwapark i współczesną wenecje -Roses.Osobiście z żoną byliśmy samochodem w Hiszponi trzy razy BEZ KLIMY , ostatnio na samym południu , najbardziej wysuniętym cyplu - TARIFA i inne miejscowości , gołym okim widać AFRYKE . Jak będziesz wracał w kirunku Francji to drogowskazy będą wsazywały kierunek (francija) z małej litery i tak się wpakowałem w godzinach szczytu do Barcelony POWODZENIA ! :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady i proszę o więcej :pub:

Jak na razie nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo fundusze muszą być duże a wiadomo że nikt na pieniądzach nie leży. Jak się uda coś zaoszczdzić to pojedziemy ale jeśli nie musimy szukać czegoś bliżej. Nie chcę się powtarzać więc Chorwacja i Grecja odpada. Macie jakiś pomyśł? Tylko nie piszcie o Solinie!!!! :lol:

Pozdrawiam :pub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Filipie - zastanów się.Hiszpania kosztuje - i to sporo.Byłem miesiąc i przechlapałem nie wiadomo gdzie ok.8000 zł.I wiesz,cały czas oszczędzałem jak mogłem.Teraz,patrząc z dystansem,uważam że Hiszpania nie była warta tej kwoty.Aktualnie chodzi mi po głowie Rumunia i Bułgaria.Zycie jest tam nieporównywalnie tańsze.Pozdrawiam - Robin :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwus , warto odłożyć trochę kasy i wybrać się do krainy byków, ale wPolsce jest też PIĘKNIE "Trzeba umieć kochać ten kraj - pełen afer"

Francjia jest droga ON1,13EUR, 95 1,32EUR , Hiszpania ON 1,01EUR, 95 1,10EUR jedzenie było poruwnywalne do cen naszego,tylko my byliśmy w 2000r czy2001 za starej waluty u nas też zostawisz kupe kasy, m myślimy o Budapeszcie jeśli się uspokoji albo objazdówka po Polsce, polecm Kotline Kłodzką - Polanica bardzo ładny kamping. POWODZENIA !! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady i proszę o więcej :lol:

Jak na razie nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo fundusze muszą być duże a wiadomo że nikt na pieniądzach nie leży.

Witaj Filipie! Robin ma rację. Na wydanie takiej właśnie kwoty trzeba się przygotować. Możesz zdradzić Twoje koszty w Grecji? Jak wspomniałem, chcę pojechać do Portugalii, ale na szali stawiam również Grecję. We Włoszech,(napisałem o tym powyżej) wydałem 8 tys. Do portugalii podobna trasa, ale mniej wydam na noclegi, za to więcej na benzynę.

Benzyna w obecnej cenie przy naszych zarobkach, to przekleństwo.

I tym optymistycznym akcentem............

Pozdrawiam

Fil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Grecję wydałem 4400zł na dwie osoby. Koszty całkowiete czyli paliwo, opłaty, zakupy (choć bardzo dużo mieliśmy swojego jedzenia i picia) kilka razy skusiliśmy się na jedzenie w knajpce co stanowiło znaczną część wydatków (100 euro żeby dobrze zjeść). Muszę zaznaczyć że ani razu nie nocowaliśmy na campingu i zaoszczędziliśmy tym samym ok 25 euro razy 20 noclegów daje nam kwote 500 euro -Dużo!!! :lol::pub:

Może rzeczywiście za daleko i za dużo kasy pójdzie przede wszystkim na paliwo i opłaty bo tak jak w Grecji resztę wiózłbym ze sobą... :pub:

Myślę nad Hiszpanią a Wy radźcie dalej.

Pozdrawiam :pub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.