Miejsce akumulatora oraz 12V i 230V jednocześnie

[strus251]

pamiętaj tylko że nacisk na dyszel/hak to jedno a rozmieszczenie ciężkich rzeczy to drugie. Im cięższa rzecz dalej od osi (w tył), tym drastycznie zwiększasz wahadło, a to prowadzi do wężykowania i to dużego.

[ed]

Alergikom STOP.png

Pozdrawiamy ze słonecznej →  Hiszpanii...España.gif

Ir & Ed

Pisać na temat to wielka sztuka- widać nie wszyscy ją posiedli

pozdrowienia ze wspaniałej Polski

[Kristofer]

Witajcie. Czy umieszczenia akumulatora w tylnej części przyczepy za zbiornikiem na wode który mam pod łozkami w tylnej części przyczepy uważacie za dobry pomysł? do tej pory miałem w przedniej części tak mniej więcej po srodku odległości pomiędzy osia a przodem przyczepy ale chciałem trochę odciazyc przód. Watpliwości moje wzbudza to czy nie będzie zbytnio narażony na kołysanie. Przyczepa ma 6m

 

Witam!

Moim zdaniem - bardzo zły pomysł!

Przodu przyczepy nie odciąża się przenosząc rzeczy na tył

Ciężki, duży akumulator możesz przesunąć bezpośrednio przed oś, nad nią lub tuż za nią i najlepiej jak najbliżej środka przyczepy, ale to może być akurat trudne. Jeśli będzie z boku, to dochodzi zrównoważenie tego ciężaru z przeciwległej strony. Z tych właśnie powodów, w przemyślanych wyrobach, producenci montują ciężkie akumulatory przed osią, a na przeciwległym boku zbiornik na wodę, który powinien być nią wypełniony - tego warunku nie spełnisz, jeśli załadunkiem różnych rzeczy i wyposażeniem osiągnąłeś już DMC.

Wszystko jest dobrze, jeśli w przyczepie nie dokona się zmian (dołożenie wyposażenia) i nie załaduje jej w nieodpowiedni sposób. W przeciwnym przypadku w którymś momencie dojdzie do sytuacji, że w bakiście przedniej będzie mogła jechać niemal tylko jedna butla z gazem. Taką prawdopodobnie masz sytuację. Pocieszę Cię, że nie Ty jeden i podobnych przypadków opisanych na forum jest naprawdę dużo (w moim Knausie jest zresztą podobnie).

O prawidłowym rozłożeniu ładunków oraz konsekwencjach złego załadowania jest przynajmniej kilka tematów na forum.

pamiętaj tylko że nacisk na dyszel/hak to jedno a rozmieszczenie ciężkich rzeczy to drugie. Im cięższa rzecz dalej od osi (w tył), tym drastycznie zwiększasz wahadło, a to prowadzi do wężykowania i to dużego.

 

[lechwik]

A takie pytanie bo nie Doczytałem 

 

 

Jak się ma stosowanie Akumulatora kwasowego  do  kwestii komfortu pasażerów

- jak wiadomo akumulator kwasowy gazuje - i może to drażnić pasażerów.

U mnie jest akumulator ze zdjęcia - wydaje się być akumulatorem kwasowym, zamontowany z tyłu pod kanapą   ale  przyszedł czas na jego wymianę i jeden z dostawców radzi zakup akumulatora żelowego ??? 

 

 

Zastanawiam się nad przeniesieniem go na poród do schowka - właśnie ze względu na to że jest to akumulator kwasowy. 

 

[Marcin_G]

krispo, dnia 21 Cze 2016 - 10:00, napisał:

Witajcie. Czy umieszczenia akumulatora w tylnej części przyczepy za zbiornikiem na wode który mam pod łozkami w tylnej części przyczepy uważacie za dobry pomysł? do tej pory miałem w przedniej części tak mniej więcej po srodku odległości pomiędzy osia a przodem przyczepy ale chciałem trochę odciazyc przód. Watpliwości moje wzbudza to czy nie będzie zbytnio narażony na kołysanie. Przyczepa ma 6m

 

To masz podobną sytuację jak ja. Pisałem o tym w innym wątku. Co do zasady, jest to zły pomysł, ale czasem jedyny możliwy do realizacji. Musisz mieć świadomość co z takiego rozłożenia ciężaru może wyniknąć.

 

Kristofer, dnia 22 Cze 2016 - 03:00, napisał:

Przodu przyczepy nie odciąża się przenosząc rzeczy na tył

Ciężki, duży akumulator możesz przesunąć bezpośrednio przed oś, nad nią lub tuż za nią i najlepiej jak najbliżej środka przyczepy, ale to może być akurat trudne.

 

I bardzo często jest to trudne, a wręcz niemożliwe. Np. ja musiałbym przerabiać zabudowę meblową, żeby zrobić gdzieś miejsce na ciężkie akcesoria. To oczywiście nie wchodzi w grę. Efekt jest taki, że mam meble turystyczne, podłogę do przedsionka i koło zapasowe ułożone nad osią - duży minus bo na postojach w trasie praktycznie nie ma jak wejść do przyczepy, a dodatkowo przedsionek wyrzucam do łazienki na tył. Nacisk na hak mam wtedy zgodny z parametrami dopuszczalnymi haka, a do tego:

- mam pełną świadomość, że zestaw jest mniej stabilny i odpowiednio go prowadzę

- poruszam się z prędkością 80-85 km/h

- stosunek mas rzeczywistych holownika do przyczepy mam mniej więcej 2000/1200 kg

 

lechwik, dnia 22 Cze 2016 - 10:26, napisał:

(...)

Jak się ma stosowanie Akumulatora kwasowego  do  kwestii komfortu pasażerów

(...)

 

Było już zylion razy na ten temat. Użyj proszę opcji szukaj. Post do

[Kristofer]

 

A takie pytanie bo nie Doczytałem 

Jak się ma stosowanie Akumulatora kwasowego  do  kwestii komfortu pasażerów

- jak wiadomo akumulator kwasowy gazuje - i może to drażnić pasażerów.

U mnie jest akumulator ze zdjęcia - wydaje się być akumulatorem kwasowym, zamontowany z tyłu pod kanapą   ale  przyszedł czas na jego wymianę i jeden z dostawców radzi zakup akumulatora żelowego ???

 

Zdjęcie, które zamieściłeś praktycznie nic nie mówi, poza tym, że jest to rzeczywiście 12 V akumulator.

Większość akumulatorów, a zwłaszcza te, o których mówimy na forum (do zastosowań karawaningowych), to akumulatory kwasowe. Zapewne chodziło Ci o akumulator standardowy, czyli z płynnym elektrolitem ...

Nie w każdym przypadku można dowolnie zmienić typ akumulatora (nie zawsze są zamienne).

Często jest tak, że włożenie accu typu GEL, zamiast takiego z płynnym elektrolitem, powoduje jego zniszczenie i to w krótkim czasie.

Aby takiej zamiany dokonać, trzeba znać parametry instalacji, sposób podłączenia do niej akumulatora, a zwłaszcza sposób jego doładowywania.

W kwestii pracy różnych akumulatorów w przestrzeni mieszkalnej, to tak, jak Kol. Marcin napisał - było

http://forum.karawaning.pl/topic/9862-akumulator-w-przyczepie-a-nasze-bezpieczenstwo/page__view__findpost__p__233321

[MarioGA]

Witajcie, w pierwsza podróż z moja  Hobby szykuję się już niedługo. Przeglądam rózne tematy i tak rozmyslam jak by  doprowadzić na czas przejazdu 12V do lodówki, by  pracowała w czasie jazdy. Dodam, że mi sie nie uśmiecha przerabiać wtyczki/gniazda na 13 pinowe. Czy może poprowadzić z akumulatora bezpośrednio 12V do lodówki, tylko jak z auta do przyczepki?

[Kristofer]

Dodam, że mi sie nie uśmiecha przerabiać wtyczki/gniazda na 13 pinowe.

 

Witam!

Dlaczego, skoro to najlepsze i najbardziej poprawne technicznie rozwiązanie? []

O półśrodkach nie będę się wypowiadał, bo często przynoszą one tylko niepowodzenia lub niepotrzebne nerwy. Wcześniej, czy później i tak są zastępowane prawidłowym rozwiązaniem.

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[strus251]

Witajcie, w pierwsza podróż z moja  Hobby szykuję się już niedługo. Przeglądam rózne tematy i tak rozmyslam jak by  doprowadzić na czas przejazdu 12V do lodówki, by  pracowała w czasie jazdy. Dodam, że mi sie nie uśmiecha przerabiać wtyczki/gniazda na 13 pinowe. Czy może poprowadzić z akumulatora bezpośrednio 12V do lodówki, tylko jak z auta do przyczepki?

ja też u siebie zostawiłem 7pin i:

- z akku kable do drugiego gniazda 7pin zamontowanego przy haku (niestety nie było pod ręką 7pin S), oczywiście zabezpieczone bezpiecznikiem 4 cm od klemy akku i przekaźnik sterowany "+" po stacyjce.

- z cepki odłączona instalacja 12V lodówki i wyprowadzona na dyszel na drugą wtyczkę.

 

Teraz mam dwie wtyczki, jedną do świateł a w drugiej tylko 12V po stacyjce specjalnie dla lodówki., można jak ktoś nie ma wyprowadzić tam od razu stały "+" do zasilania cepki ale wtedy więcej przeróbek (ja odpuściłem bo mam cepkę z solarami itd więc stałego plusa mam w cepce ).

 

BARDZO WAŻNA SPRAWA:

- w drugiej wtyczce nie ma znaczenia gdzie podłączysz "+" (ja wybrałem pin przeciwmgielnych), ale bardzo ważne jest aby "-" był w swoim miejscu tak jak przy zwykłej instalacji świateł (pin - nr 3). Dzięki temu niezależnie komu pożyczysz auto czy przyczepę, nawet jak się pomyli to nie narobi szkód w instalacji samochodu/cepki. Co najwyżej np, na stałe zapali mu się przeciwmgielne lub inne światło ale nie będą działać pozostałe (jak pomyli wtyczki), a jak pomyli gniazda to nie będzie nic działać w cepce.

Masa musi być na swoim miejscu.

 

Powyższa przeróbka to czas około 4 godzin na spokojnie. 

[MarioGA]

Prawdę mówiąc powyższe warianty sa do rozpatrzenia. Trochę mniej pracy by  wymienić wtyczkę/gniazdo, dodam tylko, że wczesniej w aucie miałem gniazdo 13 pinowe, ale zamieniłem ja na 7, bo w przyczepie była wtyczka 7 pinowa. Przekładam wtyczkę i  gniazdo. Dziękuję za poradę.  

[Kristofer]

 
Tu masz garść informacji o wtykach, gniazdach i spełnianych przez nie funkcjach:
http://forum.karawaning.pl/topic/16765-12v-z-aku-movera-do-instalacji-knaus-sudwind-450/?p=372050
oraz mniej więcej od tego miejsca:
http://forum.karawaning.pl/topic/16821-słownik-nie-tylko-karawaningowy/?p=373889
plus to:
http://forum.karawaning.pl/topic/16821-słownik-nie-tylko-karawaningowy/?p=373901

Hasła dla Ciebie, to: "Gniazdo haka" oraz "Jaeger"

 

Jeszcze przydatny rysunek:

 

 

 

[MarioGA]

Śliczne dzięki  Kristofer za dokładny opis podłączeń. Lada dzień  będę przepinał. 

[krzemo]

Witam,

Tak czytam i się zastanawiam. Przecież nasze cepki ważą od tony(1000 kg) w górę. A aku  20, 30kg.

To się pytam, jaki to ma wpływ na prowadzenie cepki???

Zapakowana lodówka też ma większą wagę, a jakoś nie piszecie że lodówka z piwem w środku ma wpływ na prowadzenie cepki...

No to jaki wpływ ma aku???Chyba że montujecie 2 dwie kwasówki ze stara o wadze 150kg każda, ale wtedy DMC nas blokuje.

Moim zdaniem aku musi być w miejscu gdzie nie będzie przeszkadzał, no i musi być solidnie przymocowany.

I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa,

jak cepka zaczyna "myszkowac" po drodze, to czas na remont zawieszenia a nie na zmianę miejsca aku.

[strus251]

No kolego, widać, że jeszcze mało wiesz . Ale oczywiście życzę Ci powodzenia na drodze.

[Kristofer]

Witam,

Tak czytam i się zastanawiam. Przecież nasze cepki ważą od tony(1000 kg) w górę. A aku  20, 30kg.

To się pytam, jaki to ma wpływ na prowadzenie cepki???

Zapakowana lodówka też ma większą wagę, a jakoś nie piszecie że lodówka z piwem w środku ma wpływ na prowadzenie cepki...

No to jaki wpływ ma aku???Chyba że montujecie 2 dwie kwasówki ze stara o wadze 150kg każda, ale wtedy DMC nas blokuje.

Moim zdaniem aku musi być w miejscu gdzie nie będzie przeszkadzał, no i musi być solidnie przymocowany.

I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa,

jak cepka zaczyna "myszkowac" po drodze, to czas na remont zawieszenia a nie na zmianę miejsca aku.

 

Jesteś w dużym błędzie. Odpowiednie rozmieszczenie ładunków w przyczepie jest jednym z najbardziej kluczowych elementów mających bezpośredni wpływ na zachowanie się przyczepy na drodze. Nawet 15 - 20 kg umieszczone niewłaściwie, może przyczynić się do anomalii w jej prowadzeniu, co przy wyższych prędkościach może rodzić sytuacje nawet niemożliwe do opanowania. Przy złym załadowaniu, nawet butla z gazem może mieć zły wpływ. Akumulatory, choć z wyglądu niepozorne, potrafią ważyć 20, 30, 40 kg,  a nawet więcej i stanowią zazwyczaj już stały element wyposażenia zabudowy, dlatego tym bardziej starannie powinna być przemyślana sprawa ich usytuowania.

 

PS

W lodówce na ogół przewozi się trochę wędlin czy nabiału, masła i innych "drobiazgów", może kilka kawałeczków mięska i ew. kilka puszek piwa czy jakiegoś napoju. Przypuszczam, że będzie to raptem ok. 4 - 8 kg maksymalnie. Chyba nikt nie wkłada do lodówki 20 kg jedzenia na czas jazdy. Jeśli lodówka umieszczona jest blisko osi, to pozwala na większy komfort załadunku, niż taka, która np. jest przy tylnej ścianie przyczepy. Wszytko to jest jednak sztuką odpowiedniego rozmieszczenia bagażu w odniesieniu do konkretnej przyczepy i jej wyposażenia, co powinno być poprzedzone przemyśleniami, a nawet konkretnym ważeniem przyczepy z uwzględnieniem nacisku na lewą i prawą stronę oraz dyszel.

IMHO