Skocz do zawartości

Pies na kempingu


Kiara

Rekomendowane odpowiedzi

Jurek, z Twojej wypowiedzi pojęłam, że Twoja sunia wykazuje zachowania agresywne.

No, cóż...

 

Nie jest to psie forum i nie będę tu opisywać traumatycznych doświadczeń z ludźmi mojego psa w okresie szczenięctwa.

Przeszliśmy zbyt wiele i zbyt wiele już osiągnęliśmy żeby narażać psa na zaprzepaszczenie już osiągniętych rezultatów w pokonywaniu lęków przed człowiekiem i agresywnymi psami.

 

Z pewnością wezmę Wasze opinie pod uwagę przy wyborze miejsca na wakacje.

 

Właśnie po to pytam, żeby się dowiedzieć jak ludzie i psy podchodzą do tematu cudzych zwierząt na kempingach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez 17 lat jeżdziliśmy z Guciem wszędzie i nigdy nie bylo problemu, fakt, Gucio był Yorkiem.

Ale :

 

Uważam, że SKRAJNYM CHAMSTWEM jest puszczanie psa luzem po kempingu.

Pies jak to pies, do łazienki nie idzie...

Dlatego należy jak już się wydarzy grubsza sprawa ZAWSZE sprzątnąć po swoim psie, nie jest to nic wielkiego, wystarczy mieć w kieszeni odpowiednie akcesoria i dostep do kosza na śmieci...

Chcecie, żeby sie pies wybiegał - proszę bardzo, przez kemping na smyczy, kaganiec juz sobie darujmy, za płot, w odpowiednie miejsce i hulaj dusza.

Na kempingu - linka 5 metrów, do dyszla i wtedy nikt Wam problemów nie zrobi.

 

Pamiętać należy, że kemping to nie własna DZIAŁKA, gdzie można robić co nam sie zywnie podoba.

 

Pozdro, J.

 

Gucio to nawet dosyć śmiesznie wyglądał jak siedział przywiązany do grilla, ale i tak nikt sie do przyczepy nie mógł zbliżyć a nawet jak się za długo gapił to juz był podejrzany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie piszecie, przez dwa lata prowadzenia Bazy nie spotkalem ludzi (a troche ich juz bylo z roznych krajow), ktorzy by sami z siebie psa przywiazali. Za kazdym razem musze o to prosic, podobnie jest ze sprzataniem nieczysatosci i to nie tylko w Bazie ale i na przyleglym terenie nie zalesionym. W ramach oplaty za psa zapewniamy te specjalne workoszufelki a i tak zawsze zdziwienie wielkie i wola dyskusji. Ze tez nie trafilem jeszcze na tak porzadnych turystow jak tutejsi forumowicze...

;-)

pzdr

robert

 

PS dodam tylko, ze czworonogow wlasnych u nas sporo i zwierzeta lubimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt temat rzeka,muszę i ja, bo z takim tematem spotykamy się co dziennie np.camping, sklep, ulica, park itp. No właśnie park, miejsce dla wszystkich, z dziećmi, z psami, sami.

Pewnego razu moja córa 2 latka bawiła się na placu zabaw w parku, pewna osoba bawiła się z pupilem który nie gryzie, nie szczeka, nie robi nikomu szkody.

W pewnym momencie osoba ta rzuca patyk, pupil biegnie ochoczo aportujac i z rozdziabioną paszczą przypadkowo trafia na moje dziecko.Jego małe kiełki trafiają w sam środek czoła dziecka.Co było dalej to nie będę pisał. Jadąc z dziećmi moje córki teraz jestem uczulony na takie zachowania osób ze swoimi pupilami.

Ja kocham swoje dzieci, oni kochają swoje pupile nie koniecznie psy, trafiają się i koty bardzo nie przystępne.Dla tego jadąc z psem musimy zachować umiar inni może ich nie tolerują.

Na pewno nie będziemy z tego wzgłędu rezygnować z psów w czasie naszych wyjazdów , popieram wypowiedź kolegi BJoe,a w 100%

Psy i inne zwierzęta na każdym miejscu pod opieką. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie, podobnie jak ze wszystkim w życiu, trzeba kierować się rozsądkiem.

Odpowiedzialność za zwierzę, które nam towarzyszy, spoczywa bezwzględnie na nas, na codzień a tym bardziej wtedy, gdy zabieramy go ze sobą na kemping, czyli w miejsce obce naszemu pupilkowi, gdzie często jest zmęczony słońcem, rozdrażniony obecnością obcych ludzi czy też po prostu znudzony, może zachować się w sposób zupełnie nieprzewidziany!!! Na nic wtedy machanie świadectwem szczepienia przeciwko wściekliźnie! Innym (ale i sobie) zepsujemy wypoczynek na dobre.

Jeszcze raz piszę: wszędzie jeździmy z pieskami ale staramy się o to, aby inni wypoczywali a nie uważali na nasze pieski lub też wdeptywali w ich kupy. Takim postępowaniem nie naraziliśmy się jeszcze nikomu chociaż wielokrotnie widzieliśmy w oczach innych turystów dezaprobatę.

 


Tak wypoczywał turysta z Niemiec w Chorwacji

post-66261-imported-cb8a776d-68bb-4d47-a249-69c6f3535417_thumb.jpg

 

A to "moje dziewczynki" w deszczowy poranek na kempingu w Niechorzu

post-66261-imported-40b4337a-37b8-4585-bda4-165f626e80c8_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AndrzejK, popieram Twoje podejście do tematu,ja bardzo lubię zwierzęta, nawet na kempingu ,ale pamiętajmy że obok nas są inni i nie bądźmy uciążliwi dla sąsiadów :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku miałem kilka nieprzyjemnych sytuacji z obcymi dziećmi bawiącymi się bez opieki po całym kempingu. Jak mam 3 latkowi wyjaśnić, że mój piesek nie jest słodki i nie przepada za obcymi? Oczywiście mamusia 100 m dalej pije spokojnie :ok: i ma wszystko w :jump: ... :jump: Dziwnym trafem zawsze te dzieciaki przebywają na kempingach pod namiotem (nie generalizuję, po prostu mi się tak trafia) :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze dodam jedną bardzo ważną kwestie.

Nasze pupile muszą, podkreślam, muszą być nam posłyszne i ułożone.

A to już zależy tylko i wyłącznie od naszego podejścia do ułożenia naszego podopiecznego.

Dla przykładu: w trakcie tegorocznych wakacji sąsiadka miała chow-chowa i wiecznie zanim biegała i wołała bo ten jej nic a nic nie słuchał

Kiedyś miałem dogi niemieckie (wielkie to cielaki były :ok: ) nie wyobrażam sobie sytuacji aby te psy mnie mogły nie posłuchać, posłuszeństwo rzecz bezwzględna!!!

 

Sa takie stare prawdy:

Kobiecie i psu się nie wierzy.

Żone i psa trzeba sobie wychować

:ok::jump::ok::ok::jump::ok: :ok: :jump: :jump: :tuk: :tuk: :tuk:

no to mi się od dziewczyn teraz dopiero oberwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojego syna pogryzł dotkliwie pies który nigdy nikogo nie ugryzł, pies z którym mieliśmy do czynienia nieraz nie dwa a jednak przyszedł taki dzień ze odbiła mu palma i zaatakował dziecko bez żadnej przyczyny.

 

och... jakie to częste, proste i szybkie wytłumaczenie i wina zawsze leży po stronie psa...

Taka postawa wynika tylko z niezrozumienia psich zachowań.

 

ZDROWY PIES NIGDY NIE GRYZIE BEZ PRZYCZYNY!

A jeśli już zamierza ugryźć to wpierw daje ostrzeżenie czyli warczy – nigdy, przenigdy ZDROWY pies nie zaatakuje z własnego widzimisie. Jeśli stało się inaczej to należy zbadać psa.

 

Mimo to, jeśli się już nam zdarzy pogryzienie przez psa, należy zadać sobie trochę trudu i wyjaśnić dlaczego ten wstrętny pies pogryzł.

W większości winne są właśnie dzieci, które pod nieuwagę swoich opiekunów urządziły sobie zabawę w dokuczanie i drażnienie psa, lub za wszelką cenę chciały pomóc pieskowi trzymając jego kostkę. Pies to zapamięta a potem jest kłopot.

 

Dlatego nie powinno się zostawiać dzieci sam na sam z psem, szczególnie jeśli nie jesteśmy członkami jego stada. Każdy pies ma ustaloną indywidualną hierarchię znaną tylko jemu samemu oraz jego świadomym właścicielom. Jeśli zostanie ona naruszona to pies dba o swoje miejsce w stadzie przez co pojawiają się pogryzienia i niepotrzebne problemy.

 

Tak samo jak widze psa na plaży to aż mnie trzęsie. Owszem z pieskiem na spacerek nad brzegiem morza jak najbardziej ale poza sezonem gdy ludzie nie leżą na plażach a nie w sezonie z psem na plaże gdzie ludzi pełno.

 

Nie mam nic przeciwko psom, sam posiadam psa i wychowałem się z psem od dziecka.

Mam natomiast ogromne zastrzeżenia do ich właścicieli, którzy nie tylko na kempingach czy plażach ale przede wszystkim w życiu codziennym ignorują wszelkie ustalone normy życia w społeczeństwie.

A jak wiadomo czym skorupka za młodu przesiąknie... tym na starość trąci...

Potem nie dziwi fakt, że idący po plaży piesek obsikuje ręczniki plażowiczów podczas gdy 400 m za nim, jakby nigdy nic podąża jego właściciel zupełnie się nie przejmując poczynaniami pupila.

To już kwestia chamstwa i braku wychowania - nie psa, a WYŁĄCZNIE jego właściciela.

 

Nasze pupile muszą, podkreślam, muszą być nam posłyszne i ułożone.

A to już zależy tylko i wyłącznie od naszego podejścia do ułożenia naszego podopiecznego.

 

Ano właśnie!

Uderzyłeś PAN w sedno J

Pokaż mi swojego psa a powiem ci kim jesteś.

 

PS. Mój pies w okolicy naszego obozowiska chodzi bez smyczy i kagańca, ale na kempingach chodzimy z psem wyłącznie w kagańcu i na smyczy, przy czym więcej siejemy strachu innym urlopowiczom, niż gdyby biegał luzem. Wytykają nas palcami, że to agresywny pies bo ma kaganiec i mógłby ugryźć. Już mi się nie chce tłumaczyć, że ten kaganiec to nosi dlatego, żeby się czuli bezpiecznie.

Ponadto ukończyliśmy szkolenie posłuszeństwa z egzaminem państwowym zdanym na ocenę doskonałą (szóstka). Pies m.in. robi siku na komendę i to we wskazanym przez przewodnika miejscu, podaje przedmioty i nie odejdzie od właścicieli na krok nawet widząc innego psa, do tego kocha dzieci i jest w stosunku do nich wyjątkowo cierpliwy i opiekuńczy.

Mimo to ostrożności nigdy za wiele przecież to tylko pies, dlatego objąłem go polisą OC za ewentualne wyrządzone przez niego szkody materialne. Mam tu na myśli przede wszystkim (w odniesieniu do mojego psa), rozbicie samochodu w skutek jego potrącenia jak i np. wywrócenie się rowerzysty, któremu mógłby wbiec pod koła. Mimo tego że jest to spokojny i profesjonalnie ułożony pies, to ja jestem za niego odpowiedzialny.

 

Wolę unikać problemów dlatego psa w życiu codziennym jak i na kempingach wyprowadzam na smyczy i w kagańcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZDROWY PIES NIGDY NIE GRYZIE BEZ PRZYCZYNY!

Oczywiście masz na myśli stan psychiczny psa?!

 

Zdajesz sobie sprawę z tego, że tylko znikomy odsetek zwierząt jest prawidłowo wyszkolony. Właściciele piesków nie przywiązują zbyt wiele uwagi do nauczania psa i niemal zawsze poprzestają na "podaj łapę" lub temu podobne bzdety. Mamy wtedy niespodziewane pogryzienia a niekiedy niestety również tragedie. Bzdurą jest również dzielenie psów na agresywne z natury i łagodne!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.