Skocz do zawartości

Jeep Grand Cherokee


mateusz

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki panowie, przekonaliście mnie i szukam GC 2,7 a 3.1 Sobie odpuszczam, choć powiem szczerze, że właśnie na ten silnik byłem bardziej napalony. Mam nadzieję, że trafie na coś fajnego. Jeśli ktoś z was może coś polecić to bardzo proszę.

Zajrzyj na forum Jeepa

http://www.jeep.org.pl/forum/

Jest taki dział dla kupujących. Dobrze jest tam pokazać co się chce kupić i poczekać co maniacy jeepa napiszą.

Zaoszczędza to wielu niepotrzebnych wycieczek na oglądanie złoma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Koledzy, muszę się pochwalić że stałem się szczęśliwym posiadaczem Jeepa Grand Cherokee 2,7 CRD. jeździ się super. trochę mnie skrobnęła wymiana wszystkich płynów ale takie rzeczy są nieuniknione przy zakupie auta używanego. teraz nie mogę się doczekać kiedy podepnę swoją budkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez ostatnie kilka tygodni siedziałem na tym forum i faktycznie wiedza jest ogromna ale i świadomość awaryjności auta też, ale nie ma super auta więc awarie zdążają się we wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę mnie skrobnęła wymiana wszystkich płynów ale takie rzeczy są nieuniknione przy zakupie auta używanego

 

Doskrob sobie jeszcze: rozrząd, chyba, że masz łańcuch, wszystkie oleje z mostów, skrzyń, silnika, geometrię zawieszenia, dalej nie piszę, byś mnie nie znienawidził :hehe:

Swoją drogą, to kurde, jak Cię skrobnęło niecałe 200 zł., za płyn do chłodnicy i płyn hamulcowy, zakładając, że zrobiłeś sam na podwórku, to wybacz Stary ale nie wiem,czy nad Tobą płakać, czy tylko coś pomyliłeś :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rkdent napisał/a:

trochę mnie skrobnęła wymiana wszystkich płynów ale takie rzeczy są nieuniknione przy zakupie auta używanego

 

 

Doskrob sobie jeszcze: rozrząd, chyba, że masz łańcuch,

 

adamkwiatek, z zaznaczeniem na kompletny rozrząd - bo ostatnio widze ze dużo ludzi wymienia ale tylko pasek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę mnie skrobnęła wymiana wszystkich płynów ale takie rzeczy są nieuniknione przy zakupie auta używanego

 

Doskrob sobie jeszcze: rozrząd, chyba, że masz łańcuch, wszystkie oleje z mostów, skrzyń, silnika, geometrię zawieszenia, dalej nie piszę, byś mnie nie znienawidził :hehe:

Swoją drogą, to kurde, jak Cię skrobnęło niecałe 200 zł., za płyn do chłodnicy i płyn hamulcowy, zakładając, że zrobiłeś sam na podwórku, to wybacz Stary ale nie wiem,czy nad Tobą płakać, czy tylko coś pomyliłeś :hehe:

 

skrobnęło mnie znacznie, znacznie więcej i zrobiłem to w serwisie (nigdzie nie pisałem że robie to sam za 200 zeta) bo mam skrzynie automat. i bałem się sam za to zabierać rozrząd jest na łańcuchu a płyny,oleje i filtry wymieniłem wszystkie oprócz tego robiłem pierwszy przegląd i zrobili mi go b.dokładnie. śmiem twierdzić że zaczynam z czystą kartą ale autko nie jest nowe więc można się spodziewać wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rkdent, skoro się nie znasz to dobrze że zrobiłeś to w serwisie.

Ja chociaż pierwszy raz wymieniałem olej w skrzyni automatycznej - zrobiłem to sam, bo ogólnie nie wierzę serwisom. ale w przeciwieństwie do adamkwiatek, rozumiem ludzi którzy nie mają gdzie lub po prostu wolą łap nie pchać i robią takie rzeczy w serwisach. Bo przede wszystkim chodzi o spokój psychiczny :hehe:

Jeszcze raz gratuluję fury i zapodaj jakąś fotkę zestawu :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chociaż pierwszy raz wymieniałem olej w skrzyni automatycznej - zrobiłem to sam, bo ogólnie nie wierzę serwisom. ale w przeciwieństwie do adamkwiatek, rozumiem ludzi którzy nie mają gdzie lub po prostu wolą łap nie pchać i robią takie rzeczy w serwisach.

 

Ja nie rozumiem, Twojej sugestii, że nie rozumiem, przecież nie zalecam robienia przeglądów i napraw na podwórku.

Kto ma czas, zdolności i miejsce, ten robi, co potrafi sam.

Kto nie czuje się na siłach, by czołgać się pod autem, słusznie jedzie do serwisu.

Ja też nie naprawiam samochodów osobiście.

Nawiasem, jak słyszę "skrzynia automat", to wpadam w depresję.

Wystarczy rozładowany akumulator, awaria rozrusznika i stoimy i kwiczymy!

Żadne pchanie nie uruchomi takiego bydlaka!

Zaparkowałem kiedyś na pochyłości i chyba olej w skrzyni popłynął do kąta, bo samochód odpalił ale nie ruszył do przodu!

Szczęśliwie mogłem się na luzie zsunąć na poziomy teren i załapał.

Zawsze miałem "sraczkę" jak jeździłem automatami, że utknę w jakieś dziurze, a jak się zepsuje to naprawa mnie "zje" :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co?? po cholere takie rzeczy wypisujecie chlopakowi...

 

Chopie wez sie zarejestruj tu http://asu.pl/ - forum amerykańców. tam ci wszystko napisza i pomoga....co do automata...swietna rzecz, zrobic pelna wymiane oleju w skrzyni i jak jest w dobrym stanie to mozesz byc spokojny...co do rozrzadu...nie miales w papierach kiedy byl zmieniany?? ale jak zmieniony to z glowy...a co do awaryjnosci...nie wiiem gdzie zes tak slyszal ze to strasznie awaryjne....bo ja znam 90% w sumie pozytywnych opinii o tym aucie oczywiscie z silnikiem 2,7 CRD czyli rocznik 2002-2004 i tylko o tym mowie...bo reszta juz nie teges :hehe:

pozdrowka i spokojnej jazdy!

heja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co?? po cholere takie rzeczy wypisujecie chlopakowi...

 

O awaryjności nic nie wiem, bo nigdy nie miałem Jeepa, natomiast miałem trzy samochody z automatem.

Generalnie miałem wrażenie "braku zazębienia", pomiędzy silnikiem, a kołami.

Wszystko było takie "płynne, co dla kogoś może być zaletą.

Naprawiałem też konwertery, czyli wymieniałem.

Kiedyś jechałem z rodziną na święta do Karpacza, wróciłem na lawecie spod Opola, bo znowu rozsypał się konwerter ( bania z olejem i turbiną w środku między silnikiem, a skrzynią).

Co do tradycyjnych skrzyń automatycznych, to słyszałem legendy, że są nie do zaj..ania i fakt: silnik chodzi, skrzynia też by chciała ino ten konwerter cusik grzechoce, hejjj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

toc przeciez im bardziej plynnie chodzi skrzynia tym znaczy ze jest w lepszym stanie...przeciez tak sie sprawdza zimą skrzynie...odpalasz na zimno po nocy silnik....i wrzucasz mu wsteczny....jesli zaskoczy max do 1 sekundy to jest ok...jak dluzej mozna sobie podarowac autko juz.....i to czy nie szarpie wlasnie podczas jazdy jest wazne.....

 

wszystkie te cenne uwagi zaslyszane od wielu ludzi z forum amerykanskich samochodow....kiedy przymierzalem sie do kupna Grand Voyagera....podpowiadano mi wlasnie w ten sposob jak skrzynie sprawdzac....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.