Skocz do zawartości

Przyczepa po gradobiciu


Dżuma

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad zakupem przyczepy po gradobiciu.

Na dachu jest 30, może więcej wgłębień po gradzie.

 

Plus, to oczywiście cena.

Minusy? No właśnie. Proszę Was podpowiedzcie coś. :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy kupił taką przyczepę. Jeździ nią już ładnych parę lat i nic się nie dzieje. Wadą jest jedynie wygląd. Kosztowała nie dużo, ale ryzyko zakupu było duże. Myślę, że wszystko zależy od egzemplarza jaki Ci się trafi. Ryzyko jest duże, ale może się opłacić (a może nie :niewiem: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając liście, igliwie i brud, to te ciemno szare kółka to właśnie to.

Ponadto jest niestety parę wgnieceń na ścianie przedniej.

Zastanawiałem się nad możliwością szpachlowania i lakierowania, ale jak to wygląda w przypadku aluminium i czy na dobrą sprawę jest sens cokolwiek z tym robić?

post-62109-imported-e3c15fbf-75f3-4549-9739-a670a691f2c2_thumb.jpg

post-62109-imported-c44641da-325a-4993-a37f-2f07198c3d91_thumb.jpg

post-62109-imported-84e07a36-8fc1-4101-aa51-32a76e5c948f_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Moim zdaniem należałoby dokładnie przyjrzeć się czy nie powstały "mikrodziurki" przez które właziłaby woda, ewentualnie nie sprawdzać i wszystkie wgłębienia "wypełnić" żywicą epoksydową, lub czymś podobnym, w miarę przezroczystym. Z malowaniem dałbym sobie spokój.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syn dostał od szwagra z Niemiec samochód po gradobiciu. Auto wyglada jak Twoja przyczepa. Uczciwi lakiernicy odradzają szpachlowanie karoserii gdyż np. na dachu będzie sama szpachlówka miejscami zbyt gruba aby się długo trzymała. Klepanie również nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zpachlowanie karoserii gdyż np. na dachu będzie sama szpachlówka miejscami zbyt gruba aby się długo trzymała

 

tylko, że na dach przyczepki żądko kto zagląda więc moze jest to jakaś idea jak naprawić te wgniecenia, a z samochodem jak jest to każdy wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam serdecznie

jeśli mogę cosik podpowiedzieć , to moim zdaniem wgniecenia po gradobiciu tylko można zaszpachlować, trzeba to zrobić z serduszkiem , jeśli przyczepka w środku jest super i przede wszystkim nie cieknie , ani nie śmierdzi stęchlizną to daszek to pestka

przed zaszpachlowaniem zmyć powłokę lakierniczą w miejscach wgniecionych, wy szpachlować nie na raz tylko zrobić to kilka razy czyli kilka warstw zeszlifować , pomalować ocynkiem np. kółeczka pomarańczowe i będzie super muchomorek , albo w miejscach po szpachli użyć folii specjalnej np w kółeczka fantazja nie zna granic

pozdrawiam :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam że dach przyczepy jest za miętki na szpachlowanie. Z tego powodu ciężko będzie i równo położyć szpachlę, i po kilku sezonach najzwyczajniej ona odpadnie.

W mojej budce poprzedni właściciel zaszpachlował otwory po uchwytach do przedsionka. Nie wytrzymało to zęba czasu i szpachla spękała i zaczyna odchodzić. A przecież blacha ścian jest troszkę sztywniejsza od dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli moge to cos dorzuce, bo w technologiach zblizonych siedze.

Smialo mozna to poszpachlowac tyle, ze wlasciwia szpachla (epoksydowa z wypelniaczem polietylenowym) kosztowac bedzie z 2-3kzl. Nigdy nie odpadnie, kwestia znalezienia kogos kto sie na tym zna a z tego co mi wiadomo to w kraju sa ze trzy miejsca gdzie wiedza jak to zrobic.

Ach i szpachla taka nie jest dostepna z polki nigdzie na terenie RP.

Nie daj sobie wmowic zeby szpachlowac to czymkolwiek samochodowym!! Bedzie tylko gorzej!!

Lpiej naucz sie z tym zyc, bo jak przedmocwy zauwazyli w niczym to nie przeszkadza.

pzdr

robert

 

ta cena to dotyczy calego zestawu technologicznego (bez ostatecznego malowania) a nie tylko szpachli oczywiscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli grad nie narobił dziur to bierz śmiało,gdyby przy okazji obił boki przyczepy no to byłby dylemat.I druga sprawa-nie bawiłbym się w żadne szpachlowanie,chyba ze do sprzedaży.Kto zagląda na dach?Zresztą jak znam życie to i tak zawsze jest zakurzony.Jeśli tylko wnętrze jest ,,dla ludzi,,to nie zastanawiaj się.A na takim ,,gradobiciu" można sporo zbić cenę zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie rady.

Jeśli grad nie narobił dziur to bierz śmiało,gdyby przy okazji obił boki przyczepy no to byłby dylemat.

Niestety okazało się, że są niewielkie uszkodzenia na ścianie przedniej no i jest mały dylemat.

Muszę jechać i osobiście "pomacać", inaczej nie da rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam; Dżuma,napisz gdzie ona stoi .

To ja ją kupie!

 

"Wiem, ale nie powiem" :niewiem:

 

Jestem już umówiony na oględziny. Na szczęście mam do wyboru kilka sztuk, w tym dwa w miarę pewne typy. Tak więc mam nadzieję, że wyjazd nie będzie bezowocny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.