Skocz do zawartości

Polskie Towarzystwo Turystyki Camperowej i Caravaningowej


Dżuma

Rekomendowane odpowiedzi

Piszesz, Mymlon, że stanowimy jedną grupę karawaningową. Święte słowa.A Tobie, Jarku dziękuję za mądre, wyważone słowa.

Geneza powstania naszego stowarzyszenia jest prosta. Od dawna czuliśmy się źle z tym, że nikt nie liczy się z takim tworem jak forum dyskusyjne. Czuliśmy się bezradni, gdy czytaliśmy, że jakiś burmistrz zakazał biwakowania wszędzie poza kempingiem, lub gdy właściciel kempingu w jakimś mieście żądał wręcz zakazania kamperom zatrzymywania się na parkingach i spędzania na jego kemping. Pisaliśmy listy do prasy, wymienialiśmy maile i co?

Czuliśmy, że jesteśmy słabi. Tym bardziej, że nasze środowisko jest z zupełnie niewiadomego powodu rozbite. Przecież na forach jesteśmy dla przyjemności, dla zabawy, dla wymiany doświadczeń i zwykłego pogadania sobie z podobnymi nam zaiteresowaniami ludźmi. Tego, myślę, oczekuje każdy z nas logując się na forum dla hobbystów.Oczywiście i tu zdarzają się, jak wszędzie, tzw. trolle, czyli krzykacze i awanturnicy nic ciekawego do naszego forumowego życia nie wnoszący, za to mający satysfakcję z tego, że naubliżali lub tylko przygadali , dla samej przyjemności.

Postanowiliśmy zebrać gromadkę chętnych do działania zapalonych wędrowców i założyć stowarzyszenie, zupełnie niezależne od naszego forum Ct. Nawet w nazwie CT nie występuje.

Dlaczego? Bo chcemy aby forum było nadal wolne, całkowicie niezależne i takie pogodne jak jest. Po formalnym zarejestrowaniu przez sąd zamierzamy nawiązywać współpracę z każdym komu karawaning leży na sercu. Choćby z samym diabłem. Powiedziałem - karawaning, bo dla nas karawaning jest jeden, chociaż są różne jego formy i aspekty. To tak jak z wodniakami ( a jestem żeglarzem). Jesteśmy jedną rodziną wodniaków, ale jaki sens w tym aby kajakarze, żeglarze i motorowodniacy na siłę działali razem. Przecież to zupełnie inna specyfika. Czy dlatego, że kajakarze założą sobie stowarzyszenie to żeglarze mają ich potępiać? Tak samo jest z nami. Jesteśmy jedną rodziną karawaningową. Różnimy się tylko trochę i nie jest to żadnym powodem do wytaczanie dział. Wręcz przeciwnie, zbyt wiele mamy do wspólnego działania, aby dać się podzielić.

Założyliśmy więc to stowarzyszenie z nadzieją, że inne kluby i stowarzyszenia, które już istnieją i te które powstaną, dadzą zaczyn do powołania silnej federacji. Mielibyśmy wówczas naszą własną, naprawdę pilnującą naszych interesów, instytucję. W naszym interesie jest aby była efektywna i sensownie nam służyła. Jesteśmy w stanie to uczynić. Malkontenci nas nie zniechęcą. Jesteśmy uodpornieni. Z doświadczenia wiemy, że krzykiem lub niekonstruktywnym krytykanctwem pokrywają swoją niechęć do działania.

Zabieramy się za pracę naprawdę społeczną w najszlachetniejszym jej znaczeniu. Tak postanowiliśmy. Będziemy starali się przekonywać do naszych racji i cierpliwie załatwiać problemy naszego środowiska.

I nie ma to nic wspólnego z narzucaniem komuś naszej woli, z działaniem i zabieraniem głosu za kogoś wbrew jego woli lub wywyższaniem się.

Ktoś musi wziąć się za robotę. A polskie piekiełko? Może kiedyś nasze dzieci, lub wnuki będą się śmiać z nas. Byłoby jednak dobrze, gdyby miały choć troszkę szacunku.

 

Koledzy, wielu spośród Was zna mnie osobiście. Tym, którzy mnie nie znają, przedstawiam się:

Jestem karawaningowcem od 30 lat. Zajeździłem trzy przyczepy. Ostatnią jeszcze mam i używam jako stacjonarny domek na Mazurach. Od ponad roku jeżdżę kamperem, 17-letnim ale bardzo kochanym. Lubię go, bo pozwolił mi na bardziej mobilne zwiedzanie Europy. Marzyłem o zobaczeniu wielu zabytków, których dotychczas nie zdążyłem zobaczyć. Teraz mogę, bo moim małym (462 cm) kamperkiem wszędzie wjadę i przenocuję.

A śpieszę się, bo mam swoje lata i kłopoty ze zdrowiem, ale chcę jeszcze coś przeżyć i coś z siebie dać.

Czy jestem przez to lepszy lub gorszy od innych? Czy ktokolwiek z nas mógłby coś takiego o sobie powiedzieć?

Czas wreszcie aby na takich forach jak nasze rozmawiać. Kulturalnie i sensownie.

 

Wiążę duże nadzieje z wiosennym spotkaniem w Warce. Będziemy tam razem. Po prostu-karawaningowa rodzina.

 

Tadeusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 142
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Powstaje nowy PZPN ...

Cieszę się, że "dla całego kraju" chce coś zrobić, może moje wnuki załapią się na jakieś nowe boisko ...

Dzięki PZŻ "możemy" pływać po bałtyku, czego dowodzą wszystkie trzy jachty cumujące w Łebie i stolica polskiego żeglarstwa w Mikołajkach...

A dzięki PTTK mamy pięknie oznakowane zabytki ... i aresztowanego cudzoziemca za oprowadzanie wycieczki, bez uprawnień...

Dziękuję za te wszystkie szlachetne i wymuskane zapewnienia o celowości i szlachetności podejmowanych kroków. Postoję. Po prostu mam swoje zdanie na temat organizacji tego typu... :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz "wlowik " ogromną cnotą jest mieć swoje zdanie. Takich ludzi należy szanować. Ja też mam swoje zdanie w kwestii przedstawionej przez "mymlon'a".

Uważam, że razem, niezależnie od tego czym jeździmy i jaki preferujemy styl kempingowania powinnyśmy stanowić jedną grupę karawaningową.

Pewnie, że tak.

Analizując różne wypowiedzi na różnych forach. Dotyczące klubów, for, czasopism i tak zwanego "całokształtu" uważam, że nie ma takiego podziału. Podziału na przyczepowców i kamperowców. Mało kto tak dzieli. Myślę, że bardziej dostrzegalny jest podział na tych z CT, K.pl, CNC, Kompasa, Ondraszka CCP i wszystkich innych. Nikt nie chce tak mówić, bo wyjdzie, że jest małostkowy, lub zawistny. Znacznie łatwiej wyznaczać płaszczyznę podziału nie personalną.

Moim zdaniem nie to jest problemem, że kamperowcy chcą narzucać swoje zdanie tylko myślenie, że CT chce dominować. Myślę, że czeka nas ogromna praca nad relacjami między poszczególnymi klubami. Popatrzcie na takie stwierdzenie, które już było kilka razy maglowane.

"Najbardziej mnie wkurza to, że będą ustalać coś w moim imieniu i dla mojego dobra. "

Nie ważne kto to napisał i w jakim kontekście. Ważny jest sens. Przecież nie chodzi tu o to, że kamperowcy coś mają zamiar narzucać. To PTTCC będzie narzucało.

Wszystkich nas łączy jedno, caravaning. Taki sposób na życie i spędzanie wolnego czasu. To co dobre dla jednej grupy ludzi o takich samych zainteresowaniach musi siłą rzeczy być dobre dla drugiej identycznej grupy ludzi. Jeżeli jednakowe zainteresowania to i priorytety są jednakowe. O narzucaniu woli mogła by być mowa wtedy gdyby normy obowiązujące caravaningowców ustalali właściciele kempingów lub hoteli. Gdyby o tym co nam ma odpowiadać decydowali działacze z za biurek. A bez naszej silnej organizacji to nam grozi.

Nie wiem czy mam rację, ale myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, tak jak to już pisałem i tak jak chwilę wcześniej pisał Tadeusz, powołanie federacji polskich klubów turystycznych. Do tego jednak potrzebna jest wola nie tylko PTTCC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież na forach jesteśmy dla przyjemności, dla zabawy, dla wymiany doświadczeń i zwykłego pogadania sobie z podobnymi nam zaiteresowaniami ludźmi. Tego, myślę, oczekuje każdy z nas logując się na forum dla hobbystów.Oczywiście i tu zdarzają się, jak wszędzie, tzw. trolle, czyli krzykacze i awanturnicy nic ciekawego do naszego forumowego życia nie wnoszący, za to mający satysfakcję z tego, że naubliżali lub tylko przygadali , dla samej przyjemności.

 

Ponieważ powyższy tekst wypisz, wymaluj pasuje do moich wypowiedzi na forum, rozumiem iż straciłem nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mógł powiedzieć czasem swoje zdanie na jakiś temat na jakimś forum, no ale kak nie nada to izwienitie.

 

Mniemam, że członkostwo w żadnym P-coś tam, ani w Federacji P-coś tam, nie będzie

obowiązkowe, jak również nie będzie obowiązkowych przeglądów gazowych.

Marzę też, żeby zostały takie kempingi (chociaż kilka), gdzie nie będzie nalepek z P-coś tam,

ani rekomendowanych przez P-coś tam, za to będzie tam po prostu czysto i fajnie, bo prowadzi taki interes ktoś, kto to lubi i się po prostu na tym zna.

 

I niekoniecznie bym chciał znać wszystkich karawaningowców w Polsce, bo na urlopie to spokój lubię a niekoniecznie atmosferę ciągłego zlotu i żeby ciągle o tym samym gadać.

 

Powodzenia w pracach i sukcesów w zjednoczeniu na wszystkich frontach, chciałem powiedzieć forach.

 

Troll.

 

A, i pamiętam kiedyś gazetę taką co to miała w nagłówku napisane o "się łączeniu".

To ja tej gazety nie czytałem za bardzo, może błąd ?

Wiem, teraz inne czasy i trzeba chwalić.

 

A zatem - Karawaningowcy wszystkich forów łączcie się.

 

Będzie pięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. To co dobre dla jednej grupy ludzi o takich samych zainteresowaniach musi siłą rzeczy być dobre dla drugiej identycznej grupy ludzi. Jeżeli jednakowe zainteresowania to i priorytety są jednakowe.

 

Odważne stwierdzenie, jak u trzech wieszczów, ale tych z co się ich już nie lubi...

Szczególnie słówka MUSI oraz SIŁĄ, aż dreszcze biorą...

 

J/Troll. :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy sobie dyskutujcie, przekonujcie się nawzajem o słuszności czy też niesłuszności różnych tego typu organizacji, ale to jest mam nadzieję wolny kraj i wolno mi będzie mój wolny czas spędzaćć tak jak lubię i bez względu na wynik tej dyskusji deklaruję, że NIE ZAMIERZAM ZAPISYWAĆ SIĘ DO ŻADNYCH TEGO TYPU ORGANIZACJI, bo moim skromnym zdaniem są całkowicie niepotrzebne i całkowicie sprzeczne z ideą carawanigu, czyli wolnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Tadeuszu i Janusz, myślę, że właśnie teraz jest czas dla Stowarzyszenia, aby udowodnić (a nie przekomarzać się na Forum), że to co powstało (Stowarzyszenie) warte jest uwagi, nawet dla zatwardziałych niedowiarków. "Gadanina" do niczego nie przekona, a działanie tak. Udowodnijcie, że wielu z nas jest w błędzie. Proponuje, abyście na bieżąco przekazywali do "forumowej" wiadomości wprowadzane inicjatywy. Chętnie podrzucimy parę "problemów".

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jednak uważasz, że to zdanie "Najbardziej mnie wkurza to, że będą ustalać coś w moim imieniu i dla mojego dobra. " jest wyrażeniem opinii lub wątpliwości to chyba nie bardzo mamy o czym rozmawiać. Ja to odebrałem jako pomówienie.

 

kolego jk - jeśli ty tak interpretujesz prawo do dyskusji i wyrazania opini, to faktycznie lepiej nie wdawać sie z toba w jakakolwiek polemikę bo za chwile za wszystkie "pomówienia" uczestników tej dyskusji " zaprosisz" do sądu.....

 

i to tyle.... bo jak powiedział Boguś Linda, cyt: "...niechce mi się z tobą gadać..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jednak uważasz, że to zdanie "Najbardziej mnie wkurza to, że będą ustalać coś w moim imieniu i dla mojego dobra. " jest wyrażeniem opinii lub wątpliwości to chyba nie bardzo mamy o czym rozmawiać. Ja to odebrałem jako pomówienie.

 

kolego jk - jeśli ty tak interpretujesz prawo do dyskusji i wyrazania opini, to faktycznie lepiej nie wdawać sie z toba w jakakolwiek polemikę bo za chwile za wszystkie "pomówienia" uczestników tej dyskusji " zaprosisz" do sądu.....

 

i to tyle.... bo jak powiedział Boguś Linda, cyt: "...niechce mi się z tobą gadać..."

 

Miły kolego Effendi. Czemu piszesz takie nerwowe posty. Nikomu nie odmówiłem prawa dyskusji ani wyrażania opinii. Gdzież bym śmiał. Dobrze by jednak było znać znaczenie słów. Co to jest "opinia" i co znaczy słowo "wątpliwość". W cytowanym zdaniu autor przekazał nam "co najbardziej Go wkurza" czyli denerwuje. Osoby zainteresowane stanem emocjonalnym naszego kolegi otrzymały informację i tyle. Gdzie w tym zdaniu jest wyrażenie jakiejkolwiek opinii albo wątpliwości? Uważam więcej "będą ustalać coś w moim imieniu i dla mojego dobra" skąd taki pomysł? Jeśli nie będzie członkiem PTTCC (a nie musi) to jaka zachodzi tu zależność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wielka uwagą i zainteresowaniem przeczytałem wszystkie posty tego nader ciekawego tematu . Rozumiem że niektórych bulwersuje nazwa , statut , brak zaufania do powstajacego towarzyszenia .

Mam kilkunastu przyjaciół kamperowców , przyjaźnię sie z posiadaczami wypasionych przyczep mimo ze uprawiam karawaning Niewiadówka / z krórej jestem dumny / i żaden z nas nigdy nie wspomniał ze jest kamperowcem czy karawaningowcem????

Głównym problemem tych wszystkich dywagacji i róznicy zdań jest to że większość nie zna ludzi którzy to Stowarzyszenie chca stworzyc . !

 

Mamy setki przykładów z naszej polskiej rzeczywistości o kretactwach , machlojach tego tupu ugrupowań.

 

To w ludziach a nie w nazwie nalezy szukać tego , czy Stowarzyszenie będzie działać w imieniu nas wszystkich . Nie znam kolegi ,,jk,, , ale miałem wielka przyjemnosc poznania TadeuszaS . Swego czasu miałem budowe w Otwocku i była okazja aby skorzystać z jego zaproszenia . Moge tylko powiedzieć jedno : jezeli tacy ludzie jak on tworza ten związek

to mozna temu zaufać .

Będzie okazja w Warce aby pogadać , poznać sie i wytoczyc wszystkie działa.

Osobiscie ,,narazie,, nie mam zamiaru zapisywać sie do Stowarzyszenia , ale jeszcze raz podkreślam ! Najwazniejsze jest to kto nas będzie reprezentował !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początkowo będą starali się o jak największą ilość członków. Potem, mając spore zaplecze, przekształcą się w Stowarzyszenie Wyższej Użyteczności Publicznej

Teraz nie już takich stowarzyszeń, tylko Organizacje Pożytku Publicznego - i nie ma to nic wspólnego z ilością członków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje nam to olać albo się zapisać ,by mieć wpływ na wydarzenia w branży tzn. stworzyć konstruktywną opozycję.

Masz zupełną rację. Tylko skąd już z góry wiesz, że bedziesz musiał być w opozycji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Jacku(Jacek l).

Zwracam się do Ciebie z pytaniem, dlaczego na cytacie z mego postu zbudowałeś odpowiedź nie mającą z moimi słowami nic wspólnego. Ja nie nazwałem Ciebie trollem, przeczytaj jeszcze raz ten fragment. Nie mam zwyczaju zwracać się do nikogo w niegrzecznej formie. Powiedziałem tylko o pewnym ogólnym zjawisku, które zresztą niepokoi socjologów i psychologów, o agresji na forach internetowych. Nie dotyczyło to nikogo z nas tu dyskutujących.

Dalsza część Twego postu także nijak się ma do moich słów. Sądząc z Tego co piszesz i z osobistej z Tobą znajomości(choć krótkiej), oraz ze znajomości wszystkich Twych postów na forum karawaning.pl i CT, mamy niemal identyczne podejście do życia, szukamy tego samego w przyjemności karawaningowej włóczęgi, to samo nam się nie podoba a nawet szczerze denerwuje. Jedyna różnica między nami polega na tym, że ja przystałem do kilkunastoosobowego grona ludzi, którzy powiedzieli: dość! Teraz jeśli jakiś burmistrz wyda zakaz biwakowania na dziko my sprzeciwimy się nie jako bezimienna grupa, tylko jako stowarzyszenie. Będziemy starali się o likwidację niektórych kretyńskich przepisów, które i Ciebie, Jacku, denerwują.

Nie tworzymy żadnej organizacji, którą tak łatwo porównujesz do znanych wcześniej molochów. Jesteśmy małym stowarzyszeniem, które chce spróbować swoich sił właśnie dlatego, że mamy pewnych absurdów dosyć, a nikt nie chce się nimi zająć. Może nam się uda? Mamy bardzo dużo zapału. Nikogo nie namawiamy, aby do nas przystał. Za nikogo nie chcemy w żadnej sprawie decydować. Niczym, Jacku, nie różnimy się od innych kolegów.

 

Popatrz, Jacku, na zdjęcie sprzed roku. Jest to zdjęcie z warszawskiego spotkania karawaning.pl. Jesteśmy na nim razem. Zgodni i uśmiechnięci. Fajnie nam się wtedy gadało. Ogromnie Was polubiłem i do głowy by mi nie przyszło, że między nami mogłoby się coś posuć tylko dlatego, że poszedłem krok dalej i zamiast mówić co jest złe, staram się to zmienić.

 

Usmiechnij się, Jacku, tak jak na tym zdjęciu. A jeśli chcesz mi nagadać to nagadaj. Zrób to na PW. Obiecuję grzecznie się wytłumaczyć z naszych pomysłów. Może nawet spodobają Ci się?

 

Tadeusz.

post-62151-imported-b8698738-fbfd-4831-a372-178332ff9b4a_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.