Okładziny cierne Westfalia SSK

[wally1978]

Witam mam zaczep Westfalia i okładziny cierne typu jak na fotce i u mnie są w stanie takim sobie ale mam pomysł na regenerację ich wiem temat był poruszany i koledzy już regenerowali itd,itp ale może może same wkładki wytoczyć z fosforobrązu który nie ściera się i nie niszczy stali z której są wykonane kule haków ,mam dostęp i do tokarki i do materiału co koledzy o tym sądzicie ?

[jarobaro]

zrób sprawdź działanie i zbieraj zamówienia

[okris107]

Fosforobrąz to raczej na panewki się nadaje,to w środku to jest okładzina cierna która ma za zadanie usztywnić połączenie między samochodem a przyczepą.

[konrad_b]

Witam mam zaczep Westfalia i okładziny cierne typu jak na fotce post-7943-0-27434300-1373705220.jpg i u mnie są w stanie takim sobie ale mam pomysł na regenerację ich wiem temat był poruszany i koledzy już regenerowali itd,itp ale może może same wkładki wytoczyć z fosforobrązu który nie ściera się i nie niszczy stali z której są wykonane kule haków ,mam dostęp i do tokarki i do materiału co koledzy o tym sądzicie ?

 

jak się nie ściera i nie niszczy kuli to lipa, zrobił byś z tego klocki hamulcowe ?, a okładziny mają działać na podobnej zasadzie 

[wally1978]

Na to wygląda że chciałem przekombinować czyli można wywnioskować że pomysł spalił na tzw panewce

[wally1978]

Witam w dniu dzisiejszym postanowiłem rozebrać okładziny z mojego zaczepu i plany moje początkowo były takie żeby je tylko obejrzeć dokładnie i po oględzinach natychmiastowa decyzja - reanimacja , przystąpiłem do rozwiercania starych wkładek i tu następuje zonk co jest zamiast " materiału ściernego " najzwyklejszy tekstolit tak a ja naszykowałem klocki hamulcowe i takie tam inne a tu zwykły najzwyklejszy tekstolit więc zastosowanie fosforobrązu , brązu czy też najzwyklejszego mosiądzu jako wkładki to uważam w tym układzie za bardzo dobry pomysł a tak na marginesie gdyby ktoś chciał a nie miał możliwości czy też warunków na regeneracje takich okładzin mogę pomóc w temacie , temat regeneracji ogarnięty

[ptaku]

przymierzam się do regeneracji ,jak byś jakieś zdjęcia podrzucił ,było by mi łatwiej 

[wally1978]

przymierzam się do regeneracji ,jak byś jakieś zdjęcia podrzucił ,było by mi łatwiej 

Wieczorkiem wrzucę kilka fotek z przebiegu "reanimacji"

[ptaku]

czekam                         

[wally1978]

Jak pisałem wcześniej kilka fotek i jakiś podpis ,po wyjęciu okładzin-klocków od razu widać że to już koniec wkładek ,   mocuję w imadełko i pod wiertarkę stołową którą używam jako frezareczkę i przystąpiłem do wydzierania okładziny i tu nastąpiło zdziwienie gdyż wkładką cierną okazał się tekstolit dawniej wykorzystywany do panewek  przeważnie w maszyna rolniczych gdy już mamy oczyszczone gniazdo bierzemy się do dorabiania nowej wkładki którą wycinamy z okładziny popularnego klocka hamulcowego dopasowujemy do obudowy metalowej na sucho z tym żeby wkładka była w miarę spasowana na tzw wcisk  jak już mamy dopasowany element cierny ( fi wkładki 23,3mm a grubość ok 8mm ) tak żeby było  z czego później obrabiać ( bez lęku łatwo się poddaj obróbce ) możemy odtłuścić detale klejone smarujemy klejem może być epoksydowy , ja stosuję klej do łączenia stali pasowanych wciskamy wkładkę w gniazdo ściskamy mocno , ja mam super imadełko ,bardzo przydatne i zostawiamy do porządnego wyschnięcia  po kilku godzinkach a najlepiej na następny dzień przystępujemy  do obrabiania i ukształtowania do kuli , mamy naddatek materiału możemy użyć do tego szlifierki np stołowej ale może być gruby papier ścierny ale ze względu że szybko się zbiera to ostrożnie ją zbieramy, ja używam do tego małej wiertarki stołowej   z kamieniem trzpieniowym szlifierskim najlepiej przymierzać montując w zaczepie i sprawdzać można też wkładać bibułkę pomiędzy kulę haka a nasze nowe kładki i dopasowywać mikro nierówności same się dotrą tylko należy pamiętać że ma się zapinać ciasno nawet bardzo po spasowaniu odtłuścić pozabezpieczać i w drogę pozdrawiam szerokości i przyczepności

[ptaku]

             wspaniała instrukcja

teraz spokojnie mogę podjąć się wymiany okładzin 

[konrad_b]

Jak pisałem wcześniej kilka fotek [ciach]

 

Brawo !

Wreszcie ktoś to zrobił i opisał, jestem ciekaw jakie będą efekty (trwałość itd)

[Kristofer]

Witam!
Gratuluję precyzyjnej regeneracji i rzeczowego foto-opisu, ale podobnie jak przedmówca jestem ciekawy, jaka będzie trwałość wszystkiego, a zwłaszcza kuli haka.
Jak wiemy, standardowo podlegają wymianie jedynie okładziny zaczepu. Kula haka nie wymagała wymiany nawet po bardzo wielu latach, chyba że używano ją w bardzo ekstremalny sposób, uległa fizycznemu wypadkowi lub była wykonana z bardzo lichego materiału (ktoś opisywał taki przypadek).
W samochodzie wymieniamy okresowo zarówno klocki, jak i tarcze (przecież się zużywają i to znacznie). Producent chyba nieprzypadkowo zastosował taki, a nie inny materiał okładzin.
W opisywanym przypadku, kula haka stała się dosłownie tarczą dla tych okładzin (klocków), więc jestem ciekawy, jak będą zmieniać się jej wymiary w trakcie pokonywanych kilometrów. Jest to tym bardziej znaczące, gdyby zachodziła konieczność podpinania do takiego haka innej przyczepy, np. bagażowej, mającej standardowy zaczep.
Czy nie wypnie się ona w najmniej spodziewanym momencie jazdy? Tolerancja wymiarów kuli jest ściśle określona i nie ma tu zbyt wielkich możliwości jej zużycia.
IMHO

[ptaku]

to w takim razie czas na moją prezentacje.

Dzięki podpowiedzi że klockami ciernymi jest tekstolit (turbaks) zakupiłem 1 m. tekstolitu w formie wałka fi 22 mm, cena o zgrozo 22 zł za metr bieżący        wałek w dwóch kawałkach bo nie mieścił się w kufrze  skutera za pomocą cyjanopanu wkleiłem wałek  następnie  dokonałem obcięcia  i wygląda to tak 

a można też tak :

 

http://allegro.pl/okladziny-cierne-do-zaczepu-westfalia-ssk1-i6202124191.html   

[Roobertino]

Roman jestem pod wrażeniem...BRAWO TY.

pozdrawiam