Skocz do zawartości

Bieszczady X.2008


wlowik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

wlowik
kółko manewrowe się nie urwało mimo chwilowych zawadzań o garby kolein pod Radomiem (było w takiej pozycji, by mogło się obracać mimo ocierania o ramę),

Koło manewrowe demontuje się na czas jazdy po garbatej nawierzchni aby nie wyrwało sprzęgu z dyszla lub haka. Samo koło manewrowe lub jego mocowanie również mogą ulec uszkodzeniom podczas takiej jazdy.

 

Fakt !

... daje się zdemontować, ale komu by przyszło do głowy, że takie mamy garbate drogi w samym centrum kraju. :bukiet:

Będę pamiętał na przyszłość, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środa.

O świcie obudził nas tupot kropel deszczu o sufit... Lało jak z cebra. Nigdy nie przypuszczałem, że w przyczepie może być tak głośno, głośniej niż w namiocie !

Cóż, spać się nie da, a wstawać nie ma po co... Poczekamy, zobaczymy.

Przed ósmą deszcz osłabł, ale wiało dalej. W dodatku prosto w drzwi !

Szybki wgląd na okolicę każe brać nogi za pas, bo w południe już stąd nie wybrniemy. Glina rozmiękła i ślizgawka wkoło, że hej. Przezorność się opłaciła, wyślizgujemy się na asfalt bez większych problemów, choć ślady po nas wyglądają imponująco. Jeszcze trochę, a byśmy zatonęli w błotku...

Jedziemy na Przełęcz Wyżniańską... Po drodze, w Smereku, stajemy pod sklepem i robimy zakupy. Przede wszystkim pelerynę i chlebek... No i jakieś słodycze i chipsy, bo przecież mamy się odżywiać niezdrowo. Jak to faceci.

Na Przełęczy Nad Berehami Górnymi robimy śniadanie i obserwujemy jak z autokaru wysypuje się tłumek młodzieży w adidasach i pantofelkach. Pada i błoto, a oni klekocą się na połoninę, która tonie w chmurach i z której na pewno nic nie widać... Ciekawe, jak będą wyglądali po powrocie ?

Na Wyżniańskiej parkujemy wśród stada krów, które oblizują przyczepę i straszą Oggiego. Idziemy na kawę do schroniska Pod Małą Rawką. O włażeniu na Rawkę możemy zapomnieć, bo do BPN z piesem nie wolno, a zresztą i po co ? Mokro i mgliście jak cholera...

Po powrocie spotykamy miłą Panią z obsługi parkingu. Płacimy, kupujemy nowe, fantastyczne mapy i dowiadujemy się gdzie szukać dobrego miejsca dla czepki i Oggiego.

Jedziemy. Za Nasicznem, przed samym mostem, jest piękne miejsce. Trawiasty placyk z kałużą na środku. Tylko o co chodziło z tymi "gdańskimi końmi" ?

Parkujemy się tak, by drzwi były po zawietrznej. Nie będzie trzaskało. No i obiadkujemy. Jajecznica z 6-ciu (siódme porwał Oggie by się pobawić, no i oczywiście nie oddał), zupka z 2-ch i coś na deser. Ciągle pada, temperatura wzrosła do 10*C (rano było tylko 5*C) i wzmógł się wiatr, może przegna deszcze ?

 


...ciekawskie zwierzęta domowe...

post-59218-imported-ae77c42c-322f-440d-aa72-0f9be54d8e64_thumb.jpg

 

...nie wiadomo, czy przypilnują, czy zdewastują...

post-59218-imported-2f307f59-5582-416c-9135-604a66e4712a_thumb.jpg

 

...brama przed schroniskiem Pod Małą Rawką. Jak widać nic nie widać...

post-59218-imported-88b2396b-5799-4909-b40a-452d73cc21b5_thumb.jpg

 

...pod Nasicznem, na placyku startowym ścieżki dydaktycznej...

post-59218-imported-77036194-732a-45c6-9855-88655b987410_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Ero 2012 maja być lepsze - PONOĆ - kto w to wierzy ??

 

Lepsze jest wrogiem dobrego... Wystarczy jak będą dobre.

Przejechałem się dzisiaj nową autostradą A-1. Nudno, ale szybko. Bez garba kosztowało 3,50 plus gratis... A i tak czuję się oszukany przez państwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlowik dalej , dalej - jest pod dużym wrażeniem Twojej wyprawy i wspaniałego opisu.

Większośc kupuje przyczepki i pcha sie z nimi nad morze czy inne zatłoczone kempingi- w tłumy ludzi , a Ty z pomorza uciekasz w dzika nature.

Ja podobnie szukam miejsc , gdzie tego tłoku nie ma , z tym, że ja lubie powędkować , ale te Bieszczady dzieki Twojemu opisowi mnie zainspirowały.

I być może rusze Twoim sladem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed czwartą się wypogodziło na tyle, by wyruszyć na jakiś spacer.

Wieje, ale już nie pada, chmury przelatują jak bombowce bez paliwa. Wszystko mokre, ale szybko schnie na wietrze. Ruszamy na ścieżkę dydaktyczną.

Durnowato się zapowiada. To świerk pospolity, to buk zwyczajny, to bez koralowy... No i w dodatku ławeczki jak w parku, śmietniczki, tabliczki... Tylko stromo jest jak w sam raz.

Na szczycie Dwernika Kamienia robi się wesoło ! Tu wicherek zmienia się w prawdziwe tornado ! Niemal fruwamy ! Muszę oburącz trzymać kapelusz, a i tak szarpie mnie za plecak jak pajacyka. Całe szczęście, że za nami gęsty jak żywopłot szpaler świerków i buczyny, to do nikąd nie odlecimy. Nie ma też mowy o rzuceniu się w przepaść. Nie da się ! Najwyżej łeb urwie.

Przeszywający na wskroś, wysuszający wszystkie poty i wyziębiający wicher nie jest w stanie zniwelować fantastycznych , błyskawicznie zmiennych widoków na okolicę. Próbujemy zrobić parę zdjęć, ale aparatem tak szarpie, że nie wiadomo, czy coś z tego wyjdzie. W końcu dajemy za wygraną i dajemy się wcisnąć w chaszcze. Ale nie wykonujemy odwrotu, a tylko manewr taktyczny oskrzydlenia i wejścia na dalszy ciąg szlaku. Tu wieje słabiej...

Ubaw po pachy się skończył, ale i oznakowanie ścieżki też... Dalej walimy "na szagę", czyli po skosie w dół.

I tu raptem niespodzianka !! Trafiamy prosto w odkurzacz ! Między drzewami pędzą liście jak pociski. Wiktor dostał jednym "w pysk" aż zawył, pies wyglądał jak szczur wyjęty z kanału, a ja trzymałem kurczowo aparat i kapelusz. Ale jakoś przebrnęliśmy...

Stromo jak diabli było aż do drogi leśnej, potem ścieżka dydaktyczna wydawała się już płaska.

Do Garfildówki dotarliśmy tuż przed zmrokiem o 18.15. Na kolację zupa ogórkowa...

No i rozłożyliśmy sobie pełne wyrko... Koniec z przekładaniem oparć i spadaniem z koi. Pieski koc z samochodu robi za dywanik.

Przed spaniem Oggie zdążył jeszcze pogonić konie za szosą... Może to te "gdańskie" ? (rasa taka, czy co ?).

 


...taka niepozorna ścieżka dydaktyczna...

post-59252-imported-65977587-16b0-41a7-aee3-6d5c17d48508_thumb.jpg

 

...a prowadzi w takie piękne miejsce...

post-59252-imported-ec98a2f1-648c-44d8-90c4-d9ca2490814a_thumb.jpg

 

...tu wszystko wyje... i wiatr i wilki... i my z radości (i zimna)...

post-59252-imported-5ba2bc09-5d8b-4833-85e4-2f173b9b9bd8_thumb.jpg

 

...a widoki jak w kalejdoskopie, zmieniają się z każdą chwilą...

post-59252-imported-b961b21d-4ff8-4b61-93e9-db9e51f5e4c7_thumb.jpg

 

...pewnie dlatego, że nie jesteśmy tam gdzie ta chmura na połoninie...

post-59252-imported-59d15c35-2cd3-45a0-9c71-56b2428a3d3e_thumb.jpg

 

... "odkurzacz" wymiata, liście są tak szybkie, że migawka ich nie rejestruje...

post-59252-imported-f9b03928-7554-4fd5-80c1-52abcdeb841e_thumb.jpg

 

... no i wreszcie w bazie... a wokół resztki zachodzącego słońca...

post-59252-imported-75a999a9-e782-4996-8450-04f976b4534d_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też czekam na kolejny odcinek i juz wiem , że bedzie i to dzis wieczorem , jak codzień od jakiegoś czasu i czytam z zapartym tchem . wlowik, pięknie pisze o tych Bieszczadach , czytam i w drugim okienku plan Bieszczad i śledze , gdzie tez sie przemieszcza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:bukiet:

Łauć ! Ale się porobiło...

Nie przypuszczałem, że tylu czytelników zdobędę... Na polaku, to nawet profesor nie chciał mnie słuchać... Nie wspominając o czytaniu. Choć może lepiej, gdyby nie czytał, bo zawsze stawiał pałę...

 

Już się skupiam. Trzy dni jeszcze zostały... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.