Moja przyczepa

[zoltan]

Witam

 

Jestem nowy na forum, aczkolwiek forum czytam od kilu tygodni to dopiero teraz założyłem sobie użytkownika. Mam przyczepkę niewiadów n-126, jest ona w stanie ciężkim (wg. mnie) ale po lekturze forum zdecydowałem się na remont :-). No i na samym początku mam pytanko:

1. Czym zdzierać starą gąbke z klejem ze ścian, zdzieram wiertarką z założoną szczotką drucianą ale po przejechaniu szczotką ściana dalej tak jakby sie "kleiła"

2. zerwałem podłogę i pod spodem miałem drewniane klocki wzmacniające - spruchniałe w moim przypadku, ale powiedzcie mi czy tylko ja tak mam że klocki są cięte na pół, czy mogę zastosować nowe klocki nie przecięte na długości czy mam je przeciąć.

3. Widziałem że kolega Sowa_77 malował podłogę - czy to jest dobre rozwiązanie - czy potem naklejane maty z żywicą mocujące te klocki nie będą odpadały razem z farbą?

4. czy nawiercić w podłodze dziurki odwadniające ?

No i to chyba tyle na dziś, narazie mam zamiar uporać się z podłogą, roboty mam sporo bo przyczepę totalnie wybebeszyłem i raczej nic nie jest do odzyskania. przyczepa jest z roku 1978 bez hamulca. Poniżej zamieszczam fotki. Za odpowiedzi serdecznie dziękuję, mam nadzieję że wyrobię sie do przyszłego sezonu.

 

pozdrawiam

zoltan

[Serek]

witam na wszytskie te pytania znajdziesz odpoweidz tu: http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/index.php'>http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/index.php

 

oraz oczywiscie do wstapienia do fanklubu... http://www.fanklub-niewiadowek.com/

 

Ps.

 

pozdrawia serek

[szary11]

Ja swoją byłą budkę też tak patroszyłem.

 

Gąbkę usuwałem w taki sposób: wąż ogrodowy pod ciśnieneim, szczota i płyn do naczyń. Gąbka była tak spróchniała, że nic się nie opierała. Później łatwo było przyklejać wykładzinę na ściany.

 

Drewniane klocki można zastosować i dłuższe (nieprzecinane). Też miałem spruchniałe i jakoś nie zaufałem by znowu zastosować takie krutkie.

 

Co do malowania to nie mam zdania, w sumie nie jest to potrzebne bo i tak tego nie widać

 

Ja otwory nawiercałem. Myślę, że nie zaszkodzą

 

Powodzenia w remoncie!

[zoltan]

W sobotę dalej walczyłem z przyczepą, zrobiłem tak jak kolega Szary11 radził, najpierw szorowanie wodą z płynem a potem spłukałem wszystko wężem. teraz jest czysto i mam nadzieję że mogę na to lepić wykładzinę. Oczywiście wcześniej nawierciłem 4 dziurki przy nadkolach. Jak narazie przyczepa schnie a ja mam kolejny zgryz: czy zamontować te klocki wzmacniające podłogę w każdym wgłębieniu, czy tylko tam gdzie były, jeśli tam gdzie były to będzie ich tylko 8 a jeśli we wszystkie to 16, polepszy to stabilność przyczepy czy tylko niepotrzebnie zwiększy wagę? A tak na marginesie czy ktoś z was ważył swoją przyczepę po remoncie?

 

pozdrawiam

zoltan

[zoltan]

Wczoraj, po lekturze forum oraz fanklubu niewiadówek postanowiłem jednak pomalować podłogę myślę że nawet może woda która wleje się do przyczepy będzie lepiej spływać po malowanym. Malowałem farbą chlorokauczukową. Na jednokrotne pomalowanie podłogi potrzeba 1,5 litra farby.

[ladny]

pięknie. Az miło popatrzeć. Może zastanów się jeszcze nad jej przedłużeniem o parę centymetrów aby zmieściła się większa szafa