Skocz do zawartości

Odczepianie przyczepy i jej prawidłowe poziomowanie


radziu797

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, tupek napisał:

Z ludźmi trzeba umieć żyć, no ale z niektórymi się nie da.

Zaopatrzę się w taki klin bo może się przydać

W tym wypadku nie chodzi i nieumiejętność pożycia z ludźmi tylko o podstawy kultury. 

 

Jadąc do kolegi na ogródek rozstawić namiot czy budke zacząłbyś od rozkopywania trawnika? Wątpie. To dlaczego robić to na campie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 128
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

To dlaczego robić to na campie?

Bo tak trzeba jak stoję w CRO na skalistym podłożu lekko wyrównanym kamykami to widzę że więcej się nie da zrobić i poziomuję się jak się da. Ale jak widzę teren byle jak przygarnięty spychaczem to nie mam skrupułów przed kopaniem , rzadko kiedy zadbany teren z trawnikiem wymaga ingerencji saperki. Oczywiście potem sprzątam po sobie.


Wysłane z Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, jacekzoo napisał:

Dla mnie takie podkopywanie to jest przejaw mega buractwa. Po to są kliny poziomujące żeby z nich korzystać. Ale po co, lepiej mieć w d.... innych, i właściciela który dba żeby to wyglądało i następnego użytkownika

Kolego czy ja pisałem, że kopie doły przeciwczołgowe? Mówię tu o zagłębieniu max kilku centymetrów więc nie siej fermentu i lamentu z tego powodu. Poza tym widziałem na własne oczy jak blokada na klinie pękła i gościowi przyczepa zjechała - mam nadzieję, że tobie się to nie przytrafi. Mniej jadu, a więcej rozsądku. Tak jak już napisałem - zawsze po sobie sprzątam i nie widzę problemu z zasypaniem wcześniej usuniętym żwirem zagłębienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sieje fermentu tylko widziałem co ludzie po sobie potrafią zostawić. Nie mówie że wszyscy, ale czasami zostawią po sobie dziury jakby ktoś się zakopał

 

poza tym zobacz co napisał @S&A

Edytowane przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zostawiali tylko takie zagłębienia to ja się na to piszę. Wolę to niż PET'y, reklamówki, kapsle po browarach i ekskrementy po czworonogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A braliście czasem pod uwagę, że to, co robicie jest także pewnym wzorcem dla innych? "ja wykopuję tylko maleńki dołek". "Ja po sobie zasypuję". A ja jadę na kemping i przyglądam się, co robią inni. O wjeżdża taki - podkopuje pod koła. Znaczy wygodniej i mądrzej, bo nie muszę nic wozić ze sobą. No, to jadąc na następny kemping, żeby nie wjeżdżać na klina, to biorę sobie szpadel i 0,5 m nierówności wyrównuję szpadlem. Bo przecież inni też kopią. No tak, ale przecież Koledzy nie wykopujecie 0,5 metrowych rowów z wjazdem i wyjazdem do niego - Wy tylko malutkie dziurki. I zaraz potem je zakopujecie. Tyle, że jak w trawniku wykopiesz dziurę, a potem z powrotem w tą dziurę włożysz już podeschniętą darń, to nic z tego - ona się już nie przyjmie. I dziura pozostanie. Ktoś inny podglądając Was, wyciągnie wnioski dla siebie - przecież kopać można. A tak na poważnie - wozicie ze sobą całą masę różnego szpeju, włączając w to tą saperkę. Taki wielki problem zamiast saperki mieć te nieszczęsne kliny? Dobrze się na tym poziomuje. Że komuś pęknął? No i co z tego? Jak przyczepa jest już wypoziomowana i pęknie, to nie odjedzie, tylko opadnie. Jak w trakcie poziomowania, to zaciągniesz ręczny i nie odjedzie. A poza tym - dlaczego pęknął? Oglądał go ktoś przed ustawianiem? Może był już w stanie "agonalnym", a ktoś stwierdził "a jeszcze pojeździ"? O sprzęt trzeba dbać. Jeśli ktoś nie dba, to mogą się zdarzyć różne rzeczy. Te najazdy nie pękają na potęgę. A jak ziemię podkopujesz, to może się okazać, że po przeciwnej stronie kiedyś ktoś też podkopał i tam się obsunie grunt. Takie samo prawdopodobieństwo, jak pękania klina, więc nie demonizujmy. Uważam, że robienie dziur w podłożu saperką jest nieporozumieniem i powinniśmy to tępić. Oczywiście pomijam sytuację, kiedy staję na terenie żwirowym, gdzie wykopanie takiego dołka, to po prostu przesunięcie odrobiny żwiru - to już zupełnie inna sprawa. Przesunięcie tego żwiru nie powoduje utraty spójności gruntu. Tej spójności i tak tam nie ma, więc podkopanie niczego nie zniszczy.

Tyle, że każdy i tak będzie robił po swojemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój klin do poziomowania jest mega popękany, Ale jeszcze pojeździ ;) działa zestaw 7 rok, pewnie kilkadziesiąt ustawień. Nie zagraża to bezpieczeństwu więc jest ok. Aby nie zjechać zawsze zaciąga hamulec i daję po dwa klony kontrujace na koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno nie przyznać racji moim przedmówcom. Pomimo tego że przez ostatni rok użyłem klina może 5-7 razy to od początku naszej przygody wożę je ze sobą.

I tak jak wyżej napisane, jeśli sprawne hamulce to nie ma jak się stoczyć na ręcznym. A ponadto przecież od razu opuszczamy podpory więc tym bardziej nie pojedzie.

PS
Ja również zawsze (czy na klinie czy bez) blokuję koła klinami kontrującymi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero zaczynam zabawę więc będę uczył się od starszych stażem na forum.

Saperkę mam , klinów poziomujących jeszcze nie :D

A urodziny mam dopiero w kwietniu :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do podkopywania np taka saperka spisuje się świetnie http://allegro.pl/saperka-wojskowa-bundeswehr-skladana-pokrowiec-i5526249981.html

Sporo tego jest na allegro lecz większość to chińskie podróby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Najazd nie zawsze jest w stanie się przydać, raz że jak jest miękka trawa/grunt to się zapadnie, bo jest to odlew z tworzywa z pionowymi ściankami, dwa jak jest mało miejsca i trzeba ręcznie wpychać to nie damy rady. Proponuje dodatkowo jednak deseczki wozić, łatwiej wepchać ręcznie przyczepę na a coś płaskiego.

Pozdrawiam

Wysłane z mojego Moto G (5S) przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Za mną pierwsza wyprawa cepką (wypożyczoną) na dzikusie i zastanawia mnie tylko czy istotne jest rozpinanie zestawu podczas postoju? Na razie tego nie robiłem. Cepke poziomowałem deseczkami podkładanymi pod jedno koło (o ile była taka potrzeba) a w drugiej osi kołem na dyszlu i jak tak wypoziomowałem to rozkładałem łapy -najczęściej tylko te tylne. Czasem mam wrażenie, że po wypoziomowaniu kołem podnosiłem trochę tył samochodu ponad poziom neutralny i tak sobie mysle, czy nadto to nie obciąża koła na dyszlu, czy jeśli miałby dochodzić do sytuacji, ze dyszel podnoszę ponad neutralny poziom zawieszenia to czy nie odpinać cepy z haka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mną pierwsza wyprawa cepką (wypożyczoną) na dzikusie i zastanawia mnie tylko czy istotne jest rozpinanie zestawu podczas postoju? Na razie tego nie robiłem. Cepke poziomowałem deseczkami podkładanymi pod jedno koło (o ile była taka potrzeba) a w drugiej osi kołem na dyszlu i jak tak wypoziomowałem to rozkładałem łapy -najczęściej tylko te tylne. Czasem mam wrażenie, że po wypoziomowaniu kołem podnosiłem trochę tył samochodu ponad poziom neutralny i tak sobie mysle, czy nadto to nie obciąża koła na dyszlu, czy jeśli miałby dochodzić do sytuacji, ze dyszel podnoszę ponad neutralny poziom zawieszenia to czy nie odpinać cepy z haka.
Ja odpinam, podnoszenie auta podpiętego do przyczepy kołem manewrowym nie wróży niczego dobrego

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.