Skocz do zawartości

Rumunia - daleka i tajemnicza, a może trochę Bułgarii ?


jacek l

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 585
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tomku! Przeczytałem i JADĘ TAM. Oczywiście całym zestawem. Mam cichą nadzieję, że można w górach się przespać. Zachód i wschód słońca mogą być imponujące. Będzie jak w bajce. Pozdrawiam AdamH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może będzie nas dwóch. :)

 

Jacek.

 

Przenocować można na parkingu pod schroniskiem nad jeziorem, właściwie to jest taki trochę górski hotel stojący w jeziorze, bo na cyplu takim jakby...

Się nazywa Balea Cascada, koło wodospadu jest...

http://www.balea-turism.ro/harta_rutiera.htm

http://www.balea-turism.ro/en_index.htm

 

Od dwóch tygodni czytam przewodnik po Rumuni i co dwa dni zaglądam do Księgarni

Podróżnika bo ma być atlas Rumuni węgierskiego wydawnictwa Demap, czy jakoś, ponoć najlepszy....

 

Rumunia jest imponująca...

 

I chyba jeszcze tam nie całkiem, albo i wcale gdzieniegdzie nie dotarła UE.

Znaczy, normalnie jest...nie wszystko z kostki Bauma...

 

I pomyśleć, że mieliśmy wspólną granicę, słupy w górach stoją do dziś....

 

No i to:

http://www.welcometoromania.ro/DN7c/DN7c_Partea_Sudica_e.htm

a brane z tego:

http://www.welcometoromania.ro/DN7c/DN7c_Harta_Obiective_e.htm

 

Miłego oglądania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu :

http://www.dimap.hu/cgi-bin/onlineshop_frame.cgi

 

Się węgierskiego trochę nauczę przy okazji. http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,943,69867744,69868464,0,2.html?v=2

szczegolnie przełom Żelaznej Bramy...

 

I tak TAM pojadę, w przyszlym albo innym roku...

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek l

I tak TAM pojadę, w przyszlym albo innym roku...

Na jakim świecie żyjesz? Jeżeli nie pojedziesz tam zaraz to Unia zdąży wprowadzić swoje unijne prawo i wtedy ichne Karpaty będą wyglądały jak nasze - wyasfaltowane. Przejazd przez nie możliwy będzie tylko jedną trasą - autostradą na przykład A1 - wybudowaną za unijne pieniądze gdzie postój będzie tylko w wydzielonych parkingach za 2 EURO od osoby, a widoki przez lornetkę za następne 2 EURO od łba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas czekam na atlas Rumuni, nie ma w hurtowni, ale kupiłem nawigator po Węgrzech

i go przerabiam, bo chyba tam będzie ewentualny punkt spotkania przed ewentualną wyprawą.

 

J.

 

Dwa tygodnie to troche mało...

Z centrum kraju do kempingu na Węgrzech jest jakieś 600 km, czyli 12 godzin jazdy, dużo kurka trochę...

Czyli na 1 dzień jakieś 350 do granicy, 2 dzień do kempingu na Węgry, tam ze 2 dni, to już mamy 4 dni, 5 dzień do Transylwani, tam 3 dni to musowo, już 8 dni mamy, 9 dzień nad morze, tam 3 dni, razem 12 i zostaje 13 dzień na Węgry powrót i 14 do domu.

Czyli trzeba wyjechać z domu w piątek i granicę przekraczać w sobotę rano, to się zyska 2 dni.

Albo jakoś inaczej wymyślić....

Bo może męczący będzie trochę taki objazd - 6 razy rozkładać majdan na 2 tygodnie ?

Co sądzicie ? ( obojetnie czy pojedziemy czy nie ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Jacek może tak :

 

 

- podróż ze środkowej Polski na kemping na Węgrzech - 1 dzień (600 km to nie jest dużo)

- pobyt na Węgrzech - 1 dzień

- podróż Węgry - Transylwania - 1 dzień

- pobyt w Transylwani - 3 dni

- podróż Transylwania - Morze Czarne - 1 dzień

- pobyt nad Morzem Czarnym - 7-9 dni

- podróż Morze Czarne - Węgry - 1 dzień

- odpoczynek na Węgrzech - 1 dzień

- podróż Węgry - środkowa Polska - 1 dzień

 

zakładam, że jeśli ktoś z północnych części Polski, tak jak Szary będzie jechał, to spokojnie dzień wcześniej, na wieczór może do mnie zajechać i przenocować na "podwórku".

 

sumujemy : 1+1+1+3+1+7(9)+1+1+1 = 17/19 dni

majdan rozwijamy 5 razy. Dla mieszkańców północnej Polski dodatkowe popołudnie na przemierzenie odległości do i z środkowej Polski.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomekk, podróż Morze Czarne - Węgry przez 1 dzień niemożliwa ok 800-900 km

Jacek , możliwa. Autostadowo bez broblemu , sam jeżdżac na wakacje robię około 800 dziennie i jest ok :ok: .Tylko warunek , żeby tyle zrobić bez większego zmęczenia jazda tylko autostadą. W tym roku wracając z wakacji zrobiłem jednym ciągiem do domu 1350km , fakt , wtedy wysiadając z samochodu już najświeższy nie byłem :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.