Skocz do zawartości

Jak wyglada typowy camping w Polsce?


Kat_i_Raf

Rekomendowane odpowiedzi

Specjalistyczne namioty można używać nawet przy huraganowym wietrze i temperaturze rzędu -30 (używane są np. w Himalajach)  A zwykły namiot na campingu też można ogrzewać, np grzejnikiem olejowym mini (elektryczny). Praktykowałem - po kilkunastu minutach robi się ciepło i przytulnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A jak się nie da wyjechać to kemping robi się na swoim podwórku, pod własnymi choinkami i można biwakować na całego :)  :) 

 

 

 

 

IMG_20180528_180019.thumb.jpg.05ec5bf494bcc4755f21b5155c42476e.jpg

 

A tak na poważnie, to sprawdzałem czy nasz przedsionek  w ogóle  do czegoś  się nadaje :)  Rozłożony prowizorycznie, ale może być - dziś śpię w przyczepie, ale pod domem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem ostatnio na jakiś dziwny kemping, chyba już kiedyś tu byłem. Człowiek zaczyna tracić rachubę.  Nie wygląda to z mojej perspektywy najgorzej, ale że wolę chyba na dziko, nici z wyjścia o świcie w gaciach z przyczepy, bo od razu gadanie w okolicy przez cały Boży dzień. Jakaś wyższa p...cja mieszka wokoło, co za typy, zero swobody, od razu człowieka wytykają palcami. Nie rezerwuję parceli, jak zwykle. Pada, więc to pewnie nasze wybrzeże, a nie Chorwacja, ale dobre i to. Grunt, że szczęśliwie dojechaliśmy, cepa stoi wypoziomowana, i rozsprzęgnięta z holownikiem, uff, przynajmniej to mi dzisiaj odpada. Tylko czemu ludziom wyskakują pingpongi, kiedy pytam, którędy na plażę? Aaa, może to mój ręcznik. Mówiłem, że ten w kwiatki jest jakiś taki hmm, śmieszny. Ale żeby aż tak? Nie dziwota, że pogoda na wybrzeżu jest różna, więc dobrze, że butle w połowie pełne i akumulator cały czas w cepie. Ale śnieg, w lipcu? przegięcie, to się ten klimat rzeczywiście zmienia. A na tym polu, to hołota jak nie wiem co. Jakaś baba po sąsiedzku się pruje, niby to do mnie, ale czemu używa takiego brzydkiego słownictwa? Udaję więc że nie słyszę. Jakieś dzieciaki dla draki dobijają się do budy, przegięcie, a co poniektóre żeby mnie jeszcze bardziej wk…. mówią do mnie tato. Cały dzień jeżdżą ci tuż przy budzie, że nawet przedsionka rozstawić nie można, a ledwie postawisz 2 rurki, i już trzeba zwijać, bo jakiś cham musi przejechać przez podwórko, i jeszcze skur… przymilnie mówi "sąsiedzie". Niech jeździ po swojej parceli następnym razem,  gnojek jeden. Jakiś pies ciągle ujada, albo skamle pod budą, albo drapie w drzwi, i jakiś dziwnie przymilny, jakby pana poczuł. Won, bo hycla wezwę! Kiedyś na kempingach było fajniej, nie wolno było trzymać zwierz at, i basta. Nawet flaszki nie ma z kim zrobić, bo każdy na sam widok odwraca się na pięcie i zmyka do swojego bungalowu, co ja, jakiś dziwny jestem? I jeszcze nei widziałem, żeby w domkach ktoś tak trzaskał drzwiami. Niewychowane bydło, jednym słowem. Ci z domków zawsze byli dziwni, i tak im zostało. Na szczęście, jest wifi i solar. Dziwne, wifi chyba niezabezpieczone, bo nawet nowego hasła nie musiałem wprowadzać. Gdyby nie solar, to prądu też by nie było, bo kiedy próbuję rozciągnąć przewód, żeby się podłączyć do słupka, zawsze słyszę "odp... się titititi od naszej kablówki!" A na koniec facet w niebieskim uniformie, mówi że z poczty, stary łgarz, ta, z poczty, na pewno z obsługi tego bajzlu (kabareciarzy zatrudniają czy co?) przynosi stertę rachunków do zapłacenia. Spotkaliście się, żeby każdą pozycję na polu liczyli osobno? Osobno prąd, osobno woda, a o co chodzi z rachunkiem za centralne w przyczepie, to ja nie kumam, przecież się nie podłączałem. A za telefon i kablówkę liczą sobie abonament za cały miesiąc. Porąbało tego ajenta... Nawet nie ma gdzie toalety opróżnić, bo co zbliżę się do drzwi z kasetą, ta sama baba co poprzednio znowu się drze. Po co ona wrzeszczy i wygraża co mi zrobi, tego doprawy nie wiem. I naprawdę, niewychowana jakaś, takich słów używać do obcych... Ja tylko chciałem wylać zawartość, a ta z gębą na mnie.

Ach tak, znowu poprztykałem się z żoną, i wywaliła mnie na 48h do cepy przed dom... Ach tak, mamy połowę listopada. Chyba jednak nie trzeba było wczoraj samemu osuszać tej flachy....

 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Polecam kemping / na pewno od połowy czerwca/ w Dziwnówku  "WIKING". Ostatnio byłam w ub.roku. Uważam, ze ma standardy europejskie. Jest on w internecie, jest cennik oraz podgląd obrazu. Dobrze jest spróbować rezerwacji. Sam kemping leży ok.500 m od morza. Posiada całą infrastrukturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.