Skocz do zawartości

Będkowice Pod Sokolicą Brandysówka


sebka34

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem tam kilka razy, pewnie, że dojazd to nie autostrada. W/g mnie spokojnie da się dojechać, najlepiej przez Będkowice. A to, że dużo ludzi co niektórych denerwuje - przecież nie tylko narzekający na tłumy mają wyłączność na pobyt w tym urokliwym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W tygodniu tłumów bym się nie spodziewał. W weekendy w Małopolsce tłumy są niemal wszędzie, bo to najatrakcyjniejsze krajoznawczo województwo w Polsce (6 parków narodowych czyli 1/4 wszystkich polskich parków narodowych znajduje się tym jednym województwie).

Wczoraj słyszałem w Radio Kraków, że w 2017 roku odwiedziło nas 16 milionów turystów. 

A to pewnie niepełne dane, bo pewnie jakaś część nie dostała paragonów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2018 o 10:47, ed napisał:

........spokojnie da się dojechać, .........

Da się spokojnie,  zgadza sie od Będkowic jest najlepsza droga ale i od Łazów też sie da byle nie przez Czarcie Wrota :) 
 

W dniu 23.03.2018 o 10:52, Łza Włóczynutka napisał:

W tygodniu tłumów bym się nie spodziewał. .....

W tygodniu na Brandysówce jest wręcz pusto, przy ładnej pogodzie w weekendy zwala sie tu pół Krakowa i robi sie atmosfera deptaku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, to jakiś kartograf od siedmiu boleści kreślił, wszystko jest źle pozaznaczane, łącznie z położeniem campingu, który jest od wschodniej strony drogi a nie zachodniej. Jedź od południa, tam koło stawów z pstrągami https://www.openstreetmap.org/#map=16/50.1541/19.7422

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od północy przez Łazy, od południa od strony Rudawy , Brzezinki a od wschodu od Kobylan.

Wszystkie drogi przejechałem swoim zestawem. Najłatwiej od wschodu bo omijam wąski mostek na południowej drodze. Jest wąsko i ci z naprzeciwka muszą się  cofnąć w niektórych miejscach. Ale da się. Lepiej omijać soboty i niedziele. Jak Koledzy pisali wtedy jest ciasno. Ja jeżdziłem w piątek wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie jakiś konkretny 

Czyli ja bym pojechał do 94 W ul Krakowską do Będła zaś na Będkowice i Będkowic ul Długą do Leśnej zaś ul Łączki  kolejnie Jurajską do ul Pod Sokolicą i na przeciw schroniska wjazd na pole. Śliczne dzięki jak będę to zwrócę uwagę gospodarzowi dotyczącej mapki 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał:

wszystko jest źle pozaznaczane, łącznie z położeniem campingu,

Na schemaciku jest oznaczone poprawnie - schemat dojazdu pokazuje Brandysówkę - Schronisko a nie pole namiotowe które jest po drugiej stronie drogi i potoku pod skałą Sokolicą.

Droga pokazana w poście kol. sebka34 i poście kol. klonik058 jako cytat kol. sebka34
ani nie próbuj z budą, jest to własnie droga przez Czarcie Wrota nie wiem jak dziś ale kiedyś stał tam nie zakaz wjazdu a ograniczenie 3,5T  30tka i znak  uwaga poprzeczny garb lub sciek i z początku dróżka wygląda nawet zachęcająco ale poźniej zmienia się w kamienistą szutrówke przechodząca pomiedzy dość wąsko rozstawionymi skałami Czarcich Wrót - w dół solówką da się  ale dość ciasno, w górę nie próbowałem. 

Ja jeżdże ciut inaczej niż kol. Hansen - wylatuję z A4 na węźle Balice i lecę 774 na Zabierzów dalej starą Katowicką 79 do Rudawy i później przez Niegoszowice i Brzezinkę https://goo.gl/maps/7iVXWcfMy9n  na tej trasie jest właśnie wąski mostek o którym pisze kol. AdamH. 
Rzeczywiście dojazd tak jak pokazał kol. Hansen jest najbardziej komfortowy.  Przed Leśniczówką stoi zakaz wjazdu - nie obowiazuje on gości Brandysówki, droga od Leśniczówki, stawów rybackich do samej Brandysówki  jest faktycznie wąska i trzeba jechać ostrożnie - miałem przypadek że wyleciał na mnie mocno rozpędzony tubylec i musiałem uciekac w trawę - na szczęcie było gdzie, w weekendy b. duzy ruch pieszy rowerowy i ludzie na rolkach.
Jeździłem do Brandysówki i starym zestawem jeździłem też Sharanem - nawet stary mostek nie był mi straszny,
Życzyć sobie wszędzie takiej życzliwości i uczynności jak u p, Wandy i Andrzeja. Mostek wąski no to co zero problemu odpinamy i wtaczamy zawsze było pytanie czy wjadę czy może trzeba mi pomóc. Stałem pod Sokolicą - prąd hmm... jak zacząłem gdybać czy mi kabla starczy już podleciał ktoś Brandysówki z kablem.
Sanitariaty - no cóż  może to nie jest extra glazura i superwypaśne złote gałki baterii ale zawsze było czysto i bezpłatnie stała tylko miseczka na dobrowolne datki i nikt sie nie krzywił jak akurat nie miałem drobnych, fakt wyższy standard sanitariatów jest w nowym schronisku.

Powiedzmy sobie szczerze - tak rzeczywiście macie rację jest to pole namiotowe a nie kemping 5-cio gwiazdkowy, co więcej to pole jest dodatkiem bo Brandysówka to przede wszystkim schronisko i kawał historii polskiego taternictwa czy alpinizmu jak kto woli -  bywali tu np zdobywcy himalajskich ośmiotysięczników Wanda Rutkiewicz, Andrzej Heinrich, Jerzy Kukuczka i wielu innych.

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zjechałem z drogi 94 na Łazy i w Łazach skręciłem  w lewo z górki. Droga ok. Zmieściłem się moim zestawem ( szer.2,5m dł 13m). Gorzej wybrałem drogę powrotną bo wyjeżdżając z pola namiotowego za mostkiem skręciłem w lewo. Tam konary drzew "wiszą" nad drogą i trochę porysowały górną część przyczepy - udało się wypolerować ale zdecydowanie polecam pierwszą drogę. Dodam, że znajomi którzy wracali z nami mają szer. 2.3m ale też się nie zmieścili i musieli polerować bok ;)

Edytowane przez bw81 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem kilka razy i tylko raz mi się nie udało wyjść cało :angry:

W drodze powrotnej nie pcham się na mostek tylko bokiem przez rzeczkę. Zawsze się udawało ale tym razem było po burzy i dużo kamyków w korycie rzeczki  iiiii ........narożnik odpadł z cepki. Na szczęście tylko plastikowe zaczepy. Koniecznie trzeba zgrillować pstrągi z hodowli poniżej  :D

5abb200247857_WyjazdBrandyswka.thumb.jpg.e80263030a1adebfd4f5b5722f67f649.jpg

Edytowane przez PIQ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.